ja jej zle nie zycze...
ale napisz tak jak mi mama powiedziala:
"Kase masz, dom masz (dostalem w spadku super domek na wsi murowany nowy) wyksztalcenie masz.
ona mature zda - bo ma wiadomosci, pozna chlopaka zrobi jej dziecko(jakbym ja w tych sprawach nie interweniowal tez bym byl juz ojcem

) i do konca zycia w burakach bedzie siedziec i robic" jej rodzice maja gospodarstwo swinie krowy itp ja mam kawalek dzialki

i w kuj trawnika do koszenia
ona kasy nie ma duzo, chodzila do mnei glodna prosila o jedzenie mi bylo jej strasznie zal ale chyba za to ja pokochalem tak bardzo a ona tak przyzwyczaila sie do tego ze jej kupuje co chce ze uznala ze jej sie to nalezy. Ostatnio nawet w spozywczaku jak kupowalem cos na kolacje to ona miala czelnosc powiedziec ze ona chce to i ze mam to kupic bo zawsze kupujemy to co ja chce

mysle ze jak mam swoja kase to kupuje to co lubie, pozatym wydziwiala-niedlugo bym jej kawiar kupowal chyba

pizze zamawialem co chwile do domciu tez jakei chciala
W domu u niej zawsze syf(ale nie u niej w pokoju - tam ZAWSZE byl porzadek i czystosc)
i moja konkluzja:
na jej miejscu pomyslalebym : chlopak dobry szczery do tego ma kase dom - moge myslec o przyszlosci u jego boku Kocham go.
ale ona zdecydowala ze chce sie jeszcze zabawic.
KyLu, jak bym chcial zeby cos jej sie stalo itp to czy bym ja kochal wtedy?
wiem ze ona byla dla mnei nieddobra ale to nie jest usprawiedliwienie zebym ja byl taki sam jak ona. Nie znize sie do tego poziomu.
Ostatnio z rodzicam rozmawiam STRASZNIE duzo.Mowia ze bledy byly wspolne - zgadza sie z tym, ja bez winy NIE BYLEM, tez mam wady i to duze, nei jestem jakis dobry itp - tak mi sie wydaje.
ale ciesze sie ze kompa jej nie oddalem.Napisala by pewnie : wychujlam cie teraz do konca ha ha ha.
a ostatnio jak ja spotkalem powiedziala patrzac w oczy:
A:Byles dla mnei 3 letnim epizodem
chwila przerwy, glupio pisac ale sie poplakalem
a ona wtedy:
A:Boili? BOLI? zapamietaj to!
przepraszam ze tak dlugi post
edit:fizycznie chyba tez do siebie nie pasowalismy, nie bylo w niej namietnosci odrobiny szalenstwa, czasami wydawalo mi sie ze najchetniejto by sie odwrocila i poczekala jak skoncze:/