Jaki pierscionek zareczynowy byscie chcialy dostac?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 lis 2007, 02:11

Maverick pisze:Ja place, ja bede ogladal, to ma sie podobac MI!

a czy będziesz wymagał by nosiła jesli nie bedzie sie jej podobał ??
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 21 lis 2007, 02:15

Mia pisze:ale to nie Ty bedziesz w nim chodzil, to takie trudne do zrozumienia?
Ale to mi sie ma podobac, to takie trudne do zrozumienia? Nie ma sie podobac calemu swiatu tylko mi. i jezeli wiedzialbym jaki jej sie na 100% podoba, a dla mnie bylby obrzydliwy, to kupilbym taki ktory podba sie mi, a nie jej.

Swoja droga jeszcze troche poczytam ten topik i zamist pierscionka na zareczyny kupie lasce DUREX Play. Taniej wyjdzie a ile zabawy i przyjemnosci.

Powiedzmy sobie szczerze, wiekszosc pierscionkow jest ladna i jesli jakiejs sie jakis nie podoba to dlatego ze ma chore fanaberie. I musi sie pogodzic z tym ze bedzie nosic nie taki jaki by chciala. Jak chce nosic taki jaki chce to niech sobie kupi sama i po problemie.

Z tej perspektywy pragne przypomniec ze 2 sposob wydawania pieniedzy czyli wydawanie swoich pieniedzy na kogo jest sposobem stosunkowo nieefektywnym dlatego ze wazne jest dla nas wydanie jak najmniej a to czy osoba jest zadowolona stoi na 2 planie. A nawet jak stoi na 1 to nie wiemy z czego bedzie zadowolona wiec to nieistotne. Wciaz najefektywniejszym jest wydawanie swoich pieniedzy na siebie, wiec jak chcecie miec wybujale pierscionki to je sobie kupcie. I tyle.
Mia pisze:Moj zrobil to tak, ze nie spodziewalam sie ani przez chwile, ze moze wrocic na wystawe i go kupic. To jest najwazniejsze.
Rozumiem ze skoro jestes taka tradycjonalistka ktora cholduje dawaniu pierscionka na zareczyny to wiesz, ze jezeli w ciagu ROKU od zareczyn nie wezmie sie slubu to wg tradycji zareczyny uwaza sie za niebyle? Wiec, jak, jestes zareczona, czy JUZ nie?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 lis 2007, 02:21

Maverick pisze:to kupilbym taki ktory podba sie mi, a nie jej.

przepraszam to kogo ma ten pierścionek uszczesliwic Ciebie czy ja ??

Maverick pisze:I musi sie pogodzic z tym ze bedzie nosic nie taki jaki by chciala.

albo nie bedzie nosiła, bo kto by chcial nosic cos co mu sie nie podoba
Maverick pisze:czyli wydawanie swoich pieniedzy na kogo jest sposobem stosunkowo nieefektywnym dlatego ze wazne jest dla nas wydanie jak najmniej a to czy osoba jest zadowolona stoi na 2 planie

u mnie jest odwrotnie

[ Dodano: 2007-11-21, 02:22 ]
Maverick pisze:Ja moge wiedziec czy ona lubi zloto, srebro, biale zloto czy co. Ale nie bede wiedzial co do krztaltu.

nie rozumiem tego, skad wiesz co bedziesz o niej wiedział. Moze zafascynuje Cie do tego stopnia, że bedziesz chciał wiedziec o niej ile sie da
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 21 lis 2007, 02:24

Maverick pisze:Ale to mi sie ma podobac, to takie trudne do zrozumienia?

Nie, nie Tobie wlasnie.

Maverick pisze:Wiec, jak, jestes zareczona, czy JUZ nie?

nie jestem i nie bylam nawet. nie przyjelam pierscionka zareczynowego.
tu pisalam o innym, ale sytuacja byla podobna, tyle, ze to byl zwykly pierscionek kupiony na gwiazdke w prezencie.

Dzindzer pisze:albo nie bedzie nosiła, bo kto by chcial nosic cos co mu sie nie podoba

wlasnie

Dzindzer pisze:u mnie jest odwrotnie

u mnie tez.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 21 lis 2007, 02:29

Dzindzer pisze:przepraszam to kogo ma ten pierścionek uszczesliwic Ciebie czy ja ??
Ja. Ale jesli mialbym do konca patrzec na cos i stwierdzic ze wydalem XXX na cos co jest beznadziejnie brzydkie to wole zeby jej sie nie podobal, a ja zebym sie zachwycal jaki ladny :) Moja kasa wiec nie wydziwiaj. Ja rzadze.
Dzindzer pisze:albo nie bedzie nosiła, bo kto by chcial nosic cos co mu sie nie podoba
To mozna oddac do jubilera, dostac kase z powrotem i wsadzic na jakis fundusz. Wiec niehc powie od razu, bo szkoda zamrazac gotowke.
Dzindzer pisze:nie rozumiem tego, skad wiesz co bedziesz o niej wiedział. Moze zafascynuje Cie do tego stopnia, że bedziesz chciał wiedziec o niej ile sie da
Ja jestem normalny, nie szpieguje dziewczyn. Ogolnie - jakbym juz wyrzucal pieniadze w bloto i kupowal pierscionek, to pewnie jaos to zrobie by wiedziec jakie jej sie podobaja. Moze to byc na zasadzie pokazania kilku modeli i wybadania ogolnego gustu. Tylko ze raczej zrobie to z rok przed zareczynami, wiec jak jej sie zmieni gust to na drzewo, a raczej z paragonem zwrot i na fundusz. Albo na pedaly :D
I nawet jak wybadam jaki jej sie podoba to raczej nie kupie takiego samego, tylko zblizony. Bo bez sensu kupowac taki sam, malo oryginalne i w dodatku pojscie na latwizne.

Wiec podsumowujac: moimi wypowiedziami chcialem jedynie zwrocic uwage na fakt, ze pierscionek nie jest az taki wazny. I ze przykladacie do niego zbyt welka wage. dziewczyna w momencie oswiadczyn powinna miec przed oczami przyszle zycie, osobe ktora kocha, a nie mocowanie brylantu.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 lis 2007, 02:36

Maverick pisze:Ale jesli mialbym do konca patrzec na cos i stwierdzic ze wydalem XXX na cos co jest beznadziejnie brzydkie to wole zeby jej sie nie podobal,

zawsze mozna kupic cos co bedzie sie podobalo jej jak i Tobie
sam piszesz ze
Maverick pisze:Powiedzmy sobie szczerze, wiekszosc pierscionkow jest ladna i jesli jakiejs sie jakis nie podoba to dlatego ze ma chore fanaberie.

a i czy jesli Tobie sie nie podoba to tez masz chore fanaberie ??
Maverick pisze:I nawet jak wybadam jaki jej sie podoba to raczej nie kupie takiego samego, tylko zblizony

calkiem dobry pomysł. zwłaszcza, że chcesz zrobic rozeznanie duzo wczesniej.
Maverick pisze:I ze przykladacie do niego zbyt welka wage.

a gdzie tam. Ja chce by był w moim guscie, gdyby mi facet kupił żółte złoto to poczuła bym sie nie do końca fajnie, bo ja nie lubie takiego. Fakt nie musi to byc mój wymarzony idelany pierścionek. On ma sie zgadzac z moim gustem.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 21 lis 2007, 02:40

Dzindzer pisze:a gdzie tam. Ja chce by był w moim guscie, gdyby mi facet kupił żółte złoto to poczuła bym sie nie do końca fajnie, bo ja nie lubie takiego. Fakt nie musi to byc mój wymarzony idelany pierścionek. On ma sie zgadzac z moim gustem.
To czy dziewczyna lubi zolte czy biale zloto po pierwsze widac po bizuterii a poza tym dowiaduje sie bardzo wczesnie i latwo. Wiec o tym pisalem. Mi chodzilo o Wasze reakcje na zdjecia pierscionkow. Ciezko dopasowac komus krztaltem pierscionka i wygladem. Rozeznac mozna sie w zasadzie co do materialu i z grubsza krztaltow. I nie chcialbym by przez to ze cos w pierscionku nie pasuje dizewczynie ona odrzucala zareczyny, albo sobie zle myslala. Pierscionek jest jak 1 raz - nie musi i najprawdopodobniej nie bedzie nigdy idealny.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 lis 2007, 02:46

Maverick pisze:To czy dziewczyna lubi zolte czy biale zloto po pierwsze widac po bizuterii a poza tym dowiaduje sie bardzo wczesnie i latwo.

dlatego bym sie źle poczuła, bo to jak sam piszesz łatwo stwierdzic. Moja wypowiedz nie odnosiła sie bezposrednio do tego co pisałes, chciałam sprecyzowac o co mi chodzi

Maverick pisze:Pierscionek jest jak 1 raz - nie musi i najprawdopodobniej nie bedzie nigdy idealny.

kiedys sobie kupiłam pierscionek idealny, raz jedyny coś z bizuterii az tak mnie zachwyciło.
Mój zareczynowy mi sie podoba, chociaz ja go odbieram nie tylko w kategoriach estetycznych, ale to chyba wiadomo.

I nie sadze byś kobiecie która kochasz kupił pierscionek o którym bys wiedział, ze jej sie nie podoba.

A o wybrzydzaniu juz dziewczyny pisały.
Inaczej sie komentuje na necie wstawiana bizuterie a inaczej sie to odbiera w chwili zaręczyn. Mówi Ci to kobieta zareczona
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 21 lis 2007, 03:51

Maverick pisze:Ja jestem normalny, nie szpieguje dziewczyn.

Ja myslalam, ze to poznanie kogos wiele nam mowi o jego preferencjach. Nie szpiegowanie <pijak>

Dzindzer pisze: Fakt nie musi to byc mój wymarzony idelany pierścionek. On ma sie zgadzac z moim gustem.

wlasnie i powiedzmy sobie szczerze to nie jest specjalnie trudne, no halo, chcesz zeby kobieta ostala Twoja zona, a nie wiesz czy woli oczko w kolorze niebieskim czy zielonym :>

Dzindzer pisze:kiedys sobie kupiłam pierscionek idealny, raz jedyny coś z bizuterii az tak mnie zachwyciło

ja tez, w Krakowie :P, wrocic bez niego nie chcialam ;)
ale fakt rzadko sie zdarza, ja chcialabym, zeby bylo tak jak jakis facet bedzie wybieral pierscionek dla mnie zeby go ktorys po prostu zauroczyl ;)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 lis 2007, 07:26

Tak sobie to przeczytalem i naszła mnie refleksja jak i pewne spostrzeżenie.
Doszedłem do wniosku, ze liczy sie nie to co liczyc powinno, a zatem sam fakt zareczyn, tylko ów pierscionek, który to z rangi symbolu urusł do h.u.j wie czego. Kolejny raz okazalo sie iż próżność - to ulubiony nadal grzech kobiety.
I teraz tak... jak młodzi przeczytają ten topic beda mieli problem, którego miec nie powinni bo zacznie ich drazyc (niczym rozmiar penisa) czy ów pierscionek bedzie sie podobał dziewczynie, a co za czym idzie - czy bedzie sie podobał jej kolezankom ... <hahaha> <hahaha> <hahaha>

W kwesti wolenia (koloru oczka) a co z moim gustem, mnie sie podoba niebieskie i chce by takie wlasnie nosila w kwesti zareczynowego pierscionka, chce czerwone - niech sobie sama kupi.
Zareczynowy, to mój wybór !!
Gdybym był młodszy, a zareczyny mial przed soba, kupił bym z czystej przekory byle jaki pierscionek po przeczytaniu tego tematu i w chwili wreczania obserwował zachowanie dziewczyny. To czy by go nosiła jak i jak sie do jego wygladu odniosła, pozwoliło by mi zapewne w podjeciu koncowej decyzji.
Bo moje wymagania są takie a nie inne i jak matka która urodzi brzydkie dziecko, to dla niej ono zawsze bedzie piekne i taki też ma byc ów pierscionek - jego wyglad ma sie nie liczyc, bo ma całkiem inne znaczenie. Ale kobiety ... ? :>

Temat liczy stron 11 <hahaha> a nie powinien istniec w ogóle
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 21 lis 2007, 07:46

Andrew pisze:doszedłem do wniosku, ze liczy sie nie to co liczyc powinno, a zatem sam fakt zareczyn, tylko ów pierscionek

zadna z kobiet wypowiadajacych sie tutaj czegos takiego nie napisala, a nawet wrecz przeciwnie :>

Andrew pisze:do h.u.j wie czego

podobno nie lubisz przeklenstw :>

Andrew pisze:jak młodzi przeczytają ten topic beda mieli problem, którego miec nie powinni bo zacznie ich drazyc (niczym rozmiar penisa) czy ów pierscionek bedzie sie podobał dziewczynie, a co za czym idzie - czy bedzie sie podobał jej kolezankom ...

i moim zdaniem bardzo dobrze, pomijajac te kolezanki, bo to zeby sie postarali zeby pierscionek przypadl do gustu ich wybrance - wyjdzie na plus :)

Andrew pisze: To czy by go nosiła jak i jak sie do jego wygladu odniosła, pozwoliło by mi zapewne w podjeciu koncowej decyzji.

za pania minister i dzin, nie nosilabym czegos co byloby nie w moim guscie.

Andrew pisze:Temat liczy stron 11 a nie powinien istniec w ogóle

temat jak kazdy innny :) nie jestes od kwestionowania jego istnienia.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 lis 2007, 07:50

Mia pisze:

podobno nie lubisz przeklenstw :>

Zgadza sie, a widzisz do czego prowadzi czytanie ich ciagłe <aniolek>
Mia pisze:temat jak kazdy innny :) nie jestes od kwestionowania jego istnienia.

Dziwne, ze tak to odbierasz...ja niczego tu nie kwestionuję.
Wyrazam swe zdanie zaledwie. <browar>
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 21 lis 2007, 07:52

Andrew pisze:Zgadza sie, a widzisz do czego prowadzi czytanie ich ciagłe

haha ;P

Andrew naprawde jak sie oswiadczales miales gdzies to jaki bedzie pierscionek i czy Twojej zonie sie spodoba :>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 lis 2007, 07:52

Mia pisze:za pania minister i dzin, nie nosilabym czegos co byloby nie w moim guscie.



Nie był bym z kobietą, która by nie podzielała mego gustu. <aniolek> i mamy błedne koło <aniolek>


Mia pisze:Andrew naprawde jak sie oswiadczales miales gdzies to jaki bedzie pierscionek i czy Twojej zonie sie spodoba :>

tak - dokładnie tak. ja dalem jubilerowi zrobic według wlasnego projektu. Załozyłem jednak - jak kazdy - ze bedzie sie podobał.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 21 lis 2007, 10:23

o co to wielkie halo,nie rozumiem. ja także nie przykładam wielkiej wagi do jakiegoś głupiego pierścionka <boje_sie>
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 lis 2007, 11:19

Maverick pisze:Niby jak mialbym poznac gust - W SFERZE PIERSCIONKOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - mojej dziewczyny?


U mnie - po zakładkach w przeglądarce ;DD

Maverick pisze:Jesli dziewczyna nie przyjmie pierscionka i zareczyn ze wzgledu na jego wyglad to na drzewo z taka dziewczyna

No tak. Ale jeśli facet uzna, że starać się nie musi, bo liczą się tylko intencje i byle szajs wystarczy - na drzewo z takim facetem :]

Maverick pisze:a naprawde wole zamiast pierscionka kupic sobie pedaly do roweru (i z lepszego materialu, bo z tytanu a nie dziadowskiego zlota)

Mój ulubiony ostatnio, czyli ten jest tytanowy :D

Maverick pisze:Zwlaszcza ze wbrew temu co niektorzy mysla go sie nie nosi codziennie! Codziennie nosi sie obraczke!

Oczywiście, że się nosi. Do tego można kupić zestaw pierścionek + obrączka, które dopiero noszone razem na palcu dają pięknie wyglądającą całość :]
Maverick pisze:Ja place, ja bede ogladal, to ma sie podobac MI!

Częsciej oglądać będzie ona. I "przypadkiem" zapominać w łazience, bo już na niego patrzeć nie może :D

Maverick pisze:I musi sie pogodzic z tym ze bedzie nosic nie taki jaki by chciala.

No właśnie nie musi, jak widzisz. Poza tym: nie obchodzi mnie, że większość pierścionków jest według Ciebie ładna (według mnie nie jest). Ja nie noszę pierścionków praktycznie w ogóle, nie przepadam za nim, więc jeśli miałabym już się złamać w tej kwestii i coś permanentnie na palec założyć, ma być idealne :]

Maverick pisze:chcialem jedynie zwrocic uwage na fakt, ze pierscionek nie jest az taki wazny

Nie jest. W takim zaś przypadku facet oświadczający się nie powinien miec pretensji, jeśli zgadzając się go poślubić poproszę go także o wymianę pierścionka na inny :] A jakby mi facet powiedział "masz nosić, płacę i wymagam", to grzecznie poprosiłabym, żeby poszedł płacić innej :) Pierścionek faktycznie sama sobie mogę kupić, nie muszę nosić czegoś łaskawie podarowanego, zwłaszcza, jeśli brzydkie jest.
Mav, jak Ci dziewczyna kupi w najlepszych intencjach różowy krawat w myszki miki, to też będziesz go nosił codziennie, bo liczy się to, że chciała dobrze? :>
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 21 lis 2007, 13:50

Nola pisze:o co to wielkie halo,nie rozumiem. ja także nie przykładam wielkiej wagi do jakiegoś głupiego pierścionka <boje_sie>

Ja też nie, nosiłabym nawet byle co, ale ja nie jestem wybredna :). Za to obrączki myślę, że trzeba dobre, bo jednak są na lata.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 lis 2007, 14:14

Yasmine pisze:bo jednak są na lata.

A pierścionek na te same lata + rok (powiedzmy, że tyle trwa okres zaręczynowy przed ślubem) więcej :|
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 lis 2007, 14:31

pani_minister pisze:Nie jest. W takim zaś przypadku facet oświadczający się nie powinien miec pretensji, jeśli zgadzając się go poślubić poproszę go także o wymianę pierścionka na inny :] A jakby mi facet powiedział "masz nosić, płacę i wymagam", to grzecznie poprosiłabym, żeby poszedł płacić innej :) Pierścionek faktycznie sama sobie mogę kupić, nie muszę nosić czegoś łaskawie podarowanego, zwłaszcza, jeśli brzydkie jest.
Mav, jak Ci dziewczyna kupi w najlepszych intencjach różowy krawat w myszki miki, to też będziesz go nosił codziennie, bo liczy się to, że chciała dobrze? :>


i tu sie rozmijamy, nikt nie pisał (albo ja nie doczytalem ) ze ów pierscionek jest jak to piszesz LASKAWIE PODAROWANY ! taki pierscionek zawsze jest wybierany, szukany. Ja bynajmniej nie bede sie pytał swej kobiety jaki ona pierscionek chce, sam go wybiore według wlasnego gustu sugerujac sie jednak jej gustem też.
Wymiana pierscionka :> załosne ... a jak facet poprosi bys zmieniła makijaż bo uzna, ze masz go fatalny i wstyd mu sie z Tobą gdziekolwiek pokazywac ? a jak... bys zmieniła fryzurę, bo Twa jest załosna ?? Mysle , ze wiecej tu tolerancji by sie zdało jak i uwzglednienie innosci innych i ich akceptacji
Teraz przykład z krawatem, chybiony niczym rykoszet <hahaha> by go obalic wystarczy wejsc do sklepu jubilerskiego i zerknac na pierscionki - zaden nie bedzie z jakimis myszkami micky bys dawala tu tak bezsensowny przykład ! <przytul>
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 lis 2007, 14:44

Andrew pisze:a jak facet poprosi bys zmieniła makijaż bo uzna, ze masz go fatalny i wstyd mu sie z Tobą gdziekolwiek pokazywac ? a jak... bys zmieniła fryzurę, bo Twa jest załosna

Chybiłeś. Fryzura i makijaż to jak najbardziej moja sprawa, jeśli chce się pokazywać z fatalnymi, to też mój biznes. I wolałabym usłyszeć to przed wyjściem, żeby móc jeszcze coś zmienić. Zaś w przypadku pierścionka facet z tym niedobranym gadżetem nie pochodzi nawet jednego dnia, to ja będę musiała go znosić :]
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 21 lis 2007, 14:46

pani_minister pisze:A pierścionek na te same lata + rok (powiedzmy, że tyle trwa okres zaręczynowy przed ślubem) więcej :|

Ja nie lubię nosić pierścionków. Mam jeden, zakładam go bardzo rzadko, drażni mnie coś na palcu, często o coś zadzieram oczkiem. Za to obrączkę będę chciała nosić zawsze :).
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 21 lis 2007, 14:49

pani_minister pisze:A pierścionek na te same lata + rok (powiedzmy, że tyle trwa okres zaręczynowy przed ślubem) więcej

wlasnie :/

Yasmine pisze:Ja nie lubię nosić pierścionków

to faktycznie sa kobiety, z ktorymi pierscionek mozna sobie podarowac ;) bo moim zdaniem jak sie ma nie nosic to bez sensu. Juz obojetnie jak, jedna kolezanka nosi na lancuszku, druga z obraczka, inna na lewej rece - ale nosza.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 21 lis 2007, 14:51

Ach, czyli pierścionek jest Ci obojętny, bo go i tak nosić nie będziesz :D

Ja bym nosiła. I dlatego nie chcę brzydactwa jakiegoś :)

Andrew pisze:wystarczy wejsc do sklepu jubilerskiego i zerknac na pierscionki

Wystarczy, fakt. Potworności pełne spektrum. Już wolałabym krawat chyba czasem :]
Andrew pisze:taki pierscionek zawsze jest wybierany, szukany. Ja bynajmniej nie bede sie pytał swej kobiety jaki ona pierscionek chce

Wybierany, szukany... dla samego siebie :P To noście je potem, a kobiet do tego nie zmuszajcie :D
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 21 lis 2007, 14:52

Mia pisze:Juz obojetnie jak, jedna kolezanka nosi na lancuszku, druga z obraczka, inna na lewej rece - ale nosza.

mnie nawet łańcuszki wkurzają i zakładam raz na jakiś czas. Tak w ogóle to tylko kolczyki noszę codziennie i uwielbiam kolczyki, szkoda że kolczyków się nie daje przy zaręczynach, ale chyba lepiej brzmi 'czy oddasz mi swoją rękę' niż ucho ;).

[ Dodano: 2007-11-21, 14:53 ]
pani_minister pisze:Ach, czyli pierścionek jest Ci obojętny, bo go i tak nosić nie będziesz :D

będę , czasem jak mi się przypomni, albo jak będę szła gdzieś elegancko ubrana ;DD
Dobra, jest obojętny ;).
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 21 lis 2007, 14:53

Andrew pisze:Ja bynajmniej nie bede sie pytał swej kobiety jaki ona pierscionek chce, sam go wybiore według wlasnego gustu sugerujac sie jednak jej gustem też.

no to jednak bys sie sugerowal jej gustem, Andrew troche sam sie mieszasz w wypowiedziach.

Andrew pisze:Wymiana pierscionka

znam kilka takich przykladow ;)

[ Dodano: 2007-11-21, 14:55 ]
pani_minister pisze:Ach, czyli pierścionek jest Ci obojętny, bo go i tak nosić nie będziesz

Ja bym nosiła. I dlatego nie chcę brzydactwa jakiegoś

dokladnie, dlatego ja przykladam do niego wage, bo chce go nosic.

Yasmine pisze:Dobra, jest obojętny .

no to faktycznie, podarujcie sobie ;)
po cholere ma lezec i sie kurzyc :?
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 lis 2007, 14:56

pani_minister pisze: Zaś w przypadku pierścionka facet z tym niedobranym gadżetem nie pochodzi nawet jednego dnia, to ja będę musiała go znosić :]


Zas on jednak Ciebie w zmienionej fryzurze, ewentualnie kolorze jaki bedziesz miec po zmianie, bo przeciez caly czas jednego miec nie musisz, ma znosic ?
Ja cie i troche rozumiem, tyle, ze jak ja bralem moją zone, to bralem ją w długich wlosach i tak mialo byc, a ze sie odmieniło i nosiła kruciutkie, co mi wcale nie pasowalo to co ? Mialem sie wyrazic tak jak Ty tu w temacie o pierscionku ? ... jest róznica ? ja nie widze zadnej . <przytul>
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 21 lis 2007, 14:58

Mia pisze:Yasmine napisał/a:
Ja nie lubię nosić pierścionków

to faktycznie sa kobiety, z ktorymi pierscionek mozna sobie podarowac ;) bo moim zdaniem jak sie ma nie nosic to bez sensu.

Kiedys nie znosilam pierscionkow, wiele razy zostawilam jakis u kogos, bo ciagle mi przeszkadzal, wiec sciagalam "na chwile". Zartowalam sobie nawet, ze na zareczyny powinnam zegarek dostac.
A teraz bez pierscionka i obraczki sie nie rusze (poza wyjsciem na 5 minut do osiedlowego sklepiku). Wiec w rzeczywistosci uczucie, ze pierscionek drazni to tylko wrazenie. Jak sie ma powod zeby nosic, to raz dwa sie tak do niego przyzwyczaja, ze potem jak bez reki :]
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 lis 2007, 14:58

Mia pisze:no to jednak bys sie sugerowal jej gustem, Andrew troche sam sie mieszasz w wypowiedziach.

nic nie mieszam, kwestia mnie zrozumienia <aniolek>

nie znosze pierscionków ?
do tego sie teraz odniosę !
a jak facet nie znosi obraczki to co ?
próbujecie coś tu osiagnac, jednak Wam to nie wyjdzie. <diabel>[/quote]

Widze, ze dla niektórych wieksze ma cos znaczenie w wygladzie niz w symbolice.
ale cóż - rózni ludzie <aniolek>
Ostatnio zmieniony 21 lis 2007, 15:05 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 21 lis 2007, 15:04

złotooka kotka pisze:Jak sie ma powod zeby nosic, to raz dwa sie tak do niego przyzwyczaja, ze potem jak bez reki

wlasnie :)

Andrew pisze:a jak facet nie znosi obraczki to co ?

nie wyobrazam sobie zeby moj maz nie nosil obraczki :/

Andrew pisze:próbujecie coś tu osiagnac, jednak Wam to nie wyjdzie.

a co niby probujemy osiagnac :?

Yas, jak to kwestia kształtu, ze obraczke chcesz nosic a pierscionka nie, to przeciez mozna dobrac taki w formie obraczki. Tak troche dziwnie dla mnie zalozyc z gory, ze nie bedzie sie nosilo pierscionka zareczynowego.

[ Dodano: 2007-11-21, 15:05 ]
Andrew pisze:Widze, ze dla niektórych wieksze ma cos znaczenie w wygladzie niz w symbolice.
ale cóż - rózni ludzie

jak mowilam lubie ladne symbole, ale piekne rzeczy rowniez :]
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 lis 2007, 15:06

Mia pisze:

nie wyobrazam sobie zeby moj maz nie nosil obraczki :/
.


no i wreszcie jestesmy w domu, ja też sobie nie wyobrazam by kobieta mojego pierscionka nie nosiła ! ZARECZYNIOWEGO !! <diabel> i co teraz ?

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 212 gości