
Zazdrość
Moderator: modTeam
Co ona robi tam sama? Jak mówi chce sie spotkac z kolezankami i potanczyc, lubie z nia wychodzic ale nie lubie jej kolezanki bo to głównie przez nia sie rozstalismy, na moje pytanie czemu sie tak ubiera odpowiada ze beda mi wszyscy zazdroscic
Dalej, poruszylem dzisiaj temat imprez a ona na to ze nie bedzie mi o wszytkich mówic zebym nie opieral sie tylko na domyslach co ona tam robi i lepiej bedzie jak zachowa to w tajemnicy
Dotego mi dorzuca ze zacznie sie spotykac na piwko i tak pogadac z bylym chlopakiem... Kliknijcie tu a zobaczycie z kat we mnie tyle nie pewnosci...

- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Taka jest moda chyba teraz. A jesli tak to nie sa powody.Kamilssj pisze:To nie sa powody?
Dla mnei sporawa jest prosta. nie ufasz jej masz niskie poczucie wlasnej wartosci a ona robi z toba co chce. Moim z zdaniem to co jest miedzy Wmai jest chwiejne łamliw ei do dupy i oboje byscie sobei oddali przysluge rozchodzac sie.
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Wiesz rozwiązanie problemu na pewno jest, tylko musisz mieć odwage aby zdecydować się w tę albo wewtę... jeśli to, co jest teraz Ci nie odpowiada, to miej odwage stary cos z tym zrobić i nie martw sie, tego kwiatu, to pół światu. Jak mawia moja Mama
Pozdro. <browar>
Pozdro. <browar>
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
Black007_pl pisze:jeśli to, co jest teraz Ci nie odpowiada, to miej odwage stary cos z tym zrobić i nie martw sie, tego kwiatu, to pół światu
swieta prawda!
moge Ci na wlasnej skorze powiedziec, ze to nie ma sensu. oczywiscie Twoja sytuacja jest troche inna, ale dosyc podobna do mojej. Znajac zycie nie zaufasz jej juz tak do konca... bo jakze by inaczej...?
ja bym powiedzial, ze to juz koniec... po tym co zrobila wydaje mi sie, ze sie tylko meczysz chlopie... niedlugo zniszczy Ci to psychike ( nie ma co sie smiac bo tak jest )
jestescie juz 2 lata razem? hmm ja po ponad 1,5 roku sie dowiedzialem takich rzeczy, ze jak tylko o niej mysle to mi cisnienie w glowie rosnie, ale odwazylem sie powiedziec KONIEC, choc nie jest teraz latwo... ale jak wyzej - swieta prawda ---> tego kwiata pol swiata <--- i nie ma co sie dolowac, bo uwierz mi, ze z biegiem czasu bedzie Ci trudniej to zakonczyc
maja ukochana kiedys byla strasznie zazdrosna o mne... chorobliwie... a jak Ja z tego wyleczylem? nie dawalem Jej powodow do zazdrosci.... czy to takie trudne?
w przypadku kamila chyba taka opcja nie wchodzi w gre... jezeli nie mozesz uzyskac informacji od niej samej...to moze wez jakiegos zaufanego znajomego i niech calkowicie przypadkowo pojdzie na ta sama balange co ona i niech poobserwuje co sie tam dzieje?
moze to bedzie troche nie fair wobec niej...ale jezeli zobaczy cos niepokojacego mocno to chyba bedzie to uzasadnione.... i chyba bedziesz wiedzial co masz zrobic wtedy...
[ Dodano: 2006-09-18, 06:37 ]
ona tez go szanuje jak ja pierd***.... zasluzyla se na to
w przypadku kamila chyba taka opcja nie wchodzi w gre... jezeli nie mozesz uzyskac informacji od niej samej...to moze wez jakiegos zaufanego znajomego i niech calkowicie przypadkowo pojdzie na ta sama balange co ona i niech poobserwuje co sie tam dzieje?
moze to bedzie troche nie fair wobec niej...ale jezeli zobaczy cos niepokojacego mocno to chyba bedzie to uzasadnione.... i chyba bedziesz wiedzial co masz zrobic wtedy...
[ Dodano: 2006-09-18, 06:37 ]
AggA pisze:Kamilssj pisze:Jak tu nie być zazdrosnym kiedy ona wychodzi na impreze i jak jej prawie widac cycki i dupe??
to aż łzy z oczu wyciska, kiedy się czyta z jakim szacunkiem mówisz o ukochanej dziewczynie, z którą jesteś już 2 lata
ona tez go szanuje jak ja pierd***.... zasluzyla se na to
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Gt10 pisze:maja ukochana kiedys byla strasznie zazdrosna o mne... chorobliwie... a jak Ja z tego wyleczylem? nie dawalem Jej powodow do zazdrosci.... czy to takie trudne?
Dla niektórzych przedstawicielek tej płci tak...
Niektóre karmią tym swoje ego...
Ja będąc z kimś w związku nie zwracam zwykle uwagi na inne, nie obracam sięna ulicy, nie gwiżdżę itp. ale są takie jednostki, które uwielbiają iść na miasto "z cyckami i dupą na wierzchu", tym jednostką dziękujemy....
Stary zostaw ją, ja też tkwiłem 1,5 roku w związku w którym panna miała mnie gdzieś, 7 razy ją rzucałema, a ona zawsze płakała i przepraszała i mówiła, że się zmieni - ale nie zmieniała się - więc za 8 razem to był już koniec, trochę żałuje, że tak długo się na to zbierałem, bo miałęm w szkole naprawdę wartościowe koleżanki, fajne sympatyczne, ładne, a ja trzyamłem się z takim pustakiem...
zycie jest zakrótkie, żeby je marnować...
Nie trać czasu na śledzenie jej przez kumpli itp.
Nie pasi Ci coś w związku - nie jeteś szczęśliwy, a masz prawo być szczęśliwy, jak każdy - daj sobie prawo bycia szczęśliwym.
Pozdro.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Pewnie. Ja też lubię, jak moja kobieta wygląda przy mnie ekstra i jeśli nie zwraca uwagi na innych facetów wtedy, którzy sie za nią oglądają... To już całkiem jestem na chaju...
Ale są też przypadki, gdzie panna idzie z facetem, ubrana "kobieco" i uśmiecha się do każdego innego faceta... - no to cos tu jest nie tak chyba nie ?
BTW miałęm kiedyś taką akcję:
Przyjechałem po moją lubą na przystanek autobusowy w połowie drogi - ona przyjechała z jednej strony, ja z drugiej i pojechaliśmy do mnie.
Moja luba zaczyna nagle opowiadać, jakiego to fajnego faceta widziałą na przystanku, taki fajny był, przystojny i nawet wygadany, bo gadał z kumplem, ale zepsuł efekt, jak splunął - bo nie lubi, jak ktos pluje.
W tym momencie ja sobie myślę:
Obudziłęm się w równoległym wszechświcie chyba, bo wczoraj była moją dziewczyną a dzisiaj jest moją koleżanką i opowiada mi jakich to fajnych facetów mijała...
Teraz, jak sobie przypomnę, to śmiać mi się chce
Pozdrawiam.
Ale są też przypadki, gdzie panna idzie z facetem, ubrana "kobieco" i uśmiecha się do każdego innego faceta... - no to cos tu jest nie tak chyba nie ?
BTW miałęm kiedyś taką akcję:
Przyjechałem po moją lubą na przystanek autobusowy w połowie drogi - ona przyjechała z jednej strony, ja z drugiej i pojechaliśmy do mnie.
Moja luba zaczyna nagle opowiadać, jakiego to fajnego faceta widziałą na przystanku, taki fajny był, przystojny i nawet wygadany, bo gadał z kumplem, ale zepsuł efekt, jak splunął - bo nie lubi, jak ktos pluje.
W tym momencie ja sobie myślę:
Obudziłęm się w równoległym wszechświcie chyba, bo wczoraj była moją dziewczyną a dzisiaj jest moją koleżanką i opowiada mi jakich to fajnych facetów mijała...
Teraz, jak sobie przypomnę, to śmiać mi się chce
Pozdrawiam.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Ona chyba cos wyczula bo zrobila mi powazna rozmowe, bo juz w ogóle zadko mówie przy niej o swoich problemach i o sobie. No i wyciagnela ze mnie wszytko, moze to byl blad ze sie przyznalem ale co mam do stracenia... najwazniejsze zdania tej rozmowy... Ja: Jak Ci jest zle to zostaw mnie i idz do kogos kto nie bedzie zazdrosny o Ciebie Ona: Tak?, To ty mnie zostaw i znajdz sobie kogos skromniejszego, czlowieka sie kocha takim jakim jest a nie zmienia sie go na sile... Teraz chce sie ze mna spotykac zeby o tym porozmawiac i ratowac moje Ego bo ono chyba jest w okolicach zera. Pamietam tez ze zrywalem z nia kilka razy i to przez sama zazdrosc tez plakala i obiecywala ze sie zmieni, ale zmieniala sie na krótko...Pamietam jak zaczynalem z nia chodzic po prostu marzenie, skromne, wrazliwe delikatne, pokorne i nie wiem czy zmienila sie tak przezemnie zeby trzymac poziom czy przez kogos innego
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Andrew pisze:Usmiecha sie ! i coś jest nie tak? chcesz jej tego zabronic , chcesz by do mnie sie np. nie usmiechneła gdy ja usmiechne sie do niej , albo rzuce w jej stronę glebokie spojrzenie
nos chyba ocipiał
<browar>
Stary/a (??) Chodzi o to, ze ja przy mojej sie nie slinie na inne... a uwierz, że przyciagam wzrok dziewczyn i jakbym chciał, to nie miałbym gdzie zapisywać numerów telefonów - mo że to nieskromne, ale tak jest.
Tobie jest miło jak twoja panna się ślini na widok jakiegoś faceta przy tobie??
Pozdro.
[EDIT]
Ona chyba cos wyczula bo zrobila mi powazna rozmowe, bo juz w ogóle zadko mówie przy niej o swoich problemach i o sobie. No i wyciagnela ze mnie wszytko, moze to byl blad ze sie przyznalem ale co mam do stracenia... najwazniejsze zdania tej rozmowy... Ja: Jak Ci jest zle to zostaw mnie i idz do kogos kto nie bedzie zazdrosny o Ciebie Ona: Tak?, To ty mnie zostaw i znajdz sobie kogos skromniejszego, czlowieka sie kocha takim jakim jest a nie zmienia sie go na sile... Teraz chce sie ze mna spotykac zeby o tym porozmawiac i ratowac moje Ego bo ono chyba jest w okolicach zera. Pamietam tez ze zrywalem z nia kilka razy i to przez sama zazdrosc tez plakala i obiecywala ze sie zmieni, ale zmieniala sie na krótko...Pamietam jak zaczynalem z nia chodzic po prostu marzenie, skromne, wrazliwe delikatne, pokorne i nie wiem czy zmienila sie tak przezemnie zeby trzymac poziom czy przez kogos innego
Bo niektóre tak mają, jak poczują się atrakycjne, to im odwala.
Wiem, bo moja była nieśmiała i skromna, a ja jej mówiłem jak bardzo mi zależy i że jest najśliczniejsza na świecie - wtedy jej odpier.... i koniec jesteś przegrany wtedy.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Black007_pl pisze:Moja luba zaczyna nagle opowiadać, jakiego to fajnego faceta widziałą na przystanku, taki fajny był, przystojny i nawet wygadany, bo gadał z kumplem, ale zepsuł efekt, jak splunął - bo nie lubi, jak ktos pluje.
pomysl no troche, ona to wkontescie tego plucia. Przystojny, wydaje się mądry, az miło patrzec a tu takie cos plucie, takie zaskakujace u kogos kto sie wydaje bliski ideału.
Kiedys tez cos takiego widziałam i tez sie przemysleniami podzieliłam, tylko, że mój facet zrozumiał o czy mówiłam
Andrew pisze:chcesz by do mnie sie np. nie usmiechneła gdy ja usmiechne sie do niej
włąsnie, co ma sie nie usmiechac do ludzi. Ja jak mam dobry humor to usmiecham sie do wszystki, zwłaszcza jak ktos usmiechnie sie do mnie.
Kocham jestem tego w 100% pewny, ufam jej, szanuje tylko jestem za bardzo zazdrosny i podejrzliwy ale chyba to natura czlowieka zeby doskonalic samego siebie, powiem jej o wszytkim moze pomoze mi szybciej sie z tym uporac. Ona tez chyba mnie kocha skoro wrócila do mnie po tym wszytkim. Jej charakter?? hmm moze lubi byc doceniana i zauwazana przez ludzi, nie jest typem kobiety która leci na pieniadze dla niej licza sie uczucia jej i moje. Kiedy dostala tych watpliwosci powiedziala mi odrazu nie chciala mnie oszukiwac... Kilka razy pod wplywem emocji ja pojechalem i dziwie sie ze jeszcze jest ze mna to jest chyba dowód na to ze ona mnie naprawde kocha. Nie mówcie juz zebym ja zostawil bo tego nie zrobie tylko dajcie jakies dobre sposoby na zabicie podejzliwosci i odbudowana mojego meskiego Ego...
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
ja tez jestem chorobliwie zazdrosny, nie lubialem jak sie za nia odwracali
po czasie czlowiek dochodzi do tego ze wyglad nie jest taki wazny,
ja dziewczyny nie chce miec na wystawe, ani na pokaz, bo pieprzy mnie to co inni mysla (oczywiscie nie tak do konca ale...
) w dziewczyna musi miec w sobie "to cos" dla mnie, i zazwyczaj nie chodzi tu o wyglad
po czasie czlowiek dochodzi do tego ze wyglad nie jest taki wazny,
ja dziewczyny nie chce miec na wystawe, ani na pokaz, bo pieprzy mnie to co inni mysla (oczywiscie nie tak do konca ale...

- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
Black007_pl pisze:
Stary/a (??) Chodzi o to, ze ja przy mojej sie nie slinie na inne... a uwierz, że przyciagam wzrok dziewczyn i jakbym chciał, to nie miałbym gdzie zapisywać numerów telefonów - mo że to nieskromne, ale tak jest.
.
i kogo to obchodzi , jam dwa razy starszy od ciebie i mam podobnie , sek w tym , ze Ty nie łapiesz o co chodzi , skoro piszesz o slinieniu , niech kazdy mówi za siebie , wiec i ty nie mów za nią , bo usmiechac sie , a slinic to dwie rózne sprawy , musisz jeszcze poznac nature kobieca , i to długi proces jak widze pzred toba <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
No oki, może zbyt ogołnie to ująłem, ale ona się tym tak podniecała, że ąz mi niedobrze było.
No bo co,przyjezdżam do niej, jadę 50minut, dwa miasta dalej i pierwsze co, to słyszę sprawozdanie z całego tygodnia, kto ją podrywał, kto gwizdał, kto się oglądał itp....
To chyba świadczy o jej niskiej samoocenie.... zresztą na pewno o tym świadczy, bo w ciągu tygodnia po rozstaniu znalazła innego - co świadczy o tym, że jest zasłaba, żeby wytrzymać z samym sobą....
Ale to dłuższa historia....
No bo co,przyjezdżam do niej, jadę 50minut, dwa miasta dalej i pierwsze co, to słyszę sprawozdanie z całego tygodnia, kto ją podrywał, kto gwizdał, kto się oglądał itp....
To chyba świadczy o jej niskiej samoocenie.... zresztą na pewno o tym świadczy, bo w ciągu tygodnia po rozstaniu znalazła innego - co świadczy o tym, że jest zasłaba, żeby wytrzymać z samym sobą....
Ale to dłuższa historia....
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
Nigdy nie widzialem jednostek na ulicy z cyckami i dupą na wierzchu , a zyję juz jakiś czas na tym swiecie .Rozumiem, iż pijecie do skapego (uwypuklajacego pewne czesci ciala ) ubioru ? cóż .... ktos szyje i spzredaje te stroje , one zas są dla ludzi , kiedy wiec dziewczyny mają je noscic ? jak bedą mialy po 50 lat ? Nie przesadzacie ? a w co Wy sie ubieracie , czym perfumujecie itd. by wygladac jak by nie było dobrze ? nie chodzicie na siłownie ? moze i nie , ale nie nalezy krytykowac tych co to robią , albo osób metrosexualnych .To własnie jest nasz Kraj kochany a w nim zyjacy ludzie , mało gdzie poza polską na taką skale sie to spotyka . zenujace
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Kamilssj, mam dokładnie tak samo..., tyle, że jestem z nią rok i 4 miesiące i nie rozstaliśmy się jeszcze nigdy(ale blisko było). Ona też miała wątpliwości i powiedziała mi o tym odrazu, ale przemyślała to i żałuje tego, że mogła w ogóle mieć wątpliwości. ALe tak samo jak Ty nie umiem sobie z tym poradzić, a ufam jej. Mam niską samoocenę to fakt...
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Dzindzer pisze:Andrew słonko zgadzam sie z tym co napisałeś.
kobieta jak idzie sobie gdzies to tez chce wygladac ładnie czuc sie dobrze. co seksownie ma wygladac jak podrywa, a jak poderwie to tylko przy facecie. Przeciez to jakies takie dziwne jest
Dobra dzindzer hipotetyczna sytuacja:
Przychodzi twoj luby ubrany ładnie, schuldnie i elegancko.
Pytasz co porabiał a on, że był na zakupach na mieście i wiadziała TAKĄ du... normalnie um...
i normalnie prawie się przewrócił przechodząc koło niej idąc. Ona to wychwiciła i pogadali chwile i ma jej numer.
A Po za tym, to jak tobie miął dzień??
Pozdro.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Kamilssj pisze:Ja: Jak Ci jest zle to zostaw mnie i idz do kogos kto nie bedzie zazdrosny o Ciebie

Zaufanie cieplo bezpieczenstwo silna więź miedzy partnerami. A co do drugiego to sie lepiej zastanow czy jest co odbudowywac...Kamilssj pisze:jakies dobre sposoby na zabicie podejzliwosci i odbudowana mojego meskiego Ego...
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
Black007_pl pisze:Pytasz co porabiał a on, że był na zakupach na mieście i wiadziała TAKĄ du... normalnie um...
i normalnie prawie się przewrócił przechodząc koło niej idąc. Ona to wychwiciła i pogadali chwile i ma jej numer.
powiem hipotetycznie, zapytała bym po jaka cholere mu numer tej kobiety
czesto rozmawiam z moim jak widzimy gogosł ładnego. Pokazuje mi jakas ładna pania i ja znim komentuje.
Mój facet nie bierze nr. telefonu by flirtowac z lalami
apropos odwracania sie na ulicy... owszem jak idziemy razem i ja sie odwracam i ona sie odwraca, ba! ja sie odwracam za obydwoma plciami i ona tak samo... po to zeby kogos skomentowac, a nie slinic sie...
nawet jak sam przemierzam ulice, widze jakas dziunie i tak se mysle: "hmm... niezle nogi, wlosy, ma czym oddychac i na czym siedziec...heh...ale daleko jej do mojej lubej <lodzik> '
nawet jak sam przemierzam ulice, widze jakas dziunie i tak se mysle: "hmm... niezle nogi, wlosy, ma czym oddychac i na czym siedziec...heh...ale daleko jej do mojej lubej <lodzik> '
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 260 gości