a ja bym chetnie zeszmacił się z jakąś szmirąkrackowiaczek pisze:mnie ciagnie do milych cieplych dziewczat.

Moderator: modTeam
Wujo Macias pisze:Powiedzial jolo ktoremu wreszcie w weiku 24 lat udalo sie poznac pierwsza kobiete.
Pewnie dlatego tak pozno gdyz czekal, mimo ze chetnych szmir bylo tradycyjnie full.
Stad tez mam do madrosci imc Teda spory dystans i poblazanie.
[img]http://www.ereoh.com/2up/img/080801catwtf.jpg\[/img]Adaś38 pisze:Czytam sobie taki artykuł gdzie twierdzą że mężczyźni wcale nie przyciągają kobiet swoimi pozytywnymi cechami, jakąś tam dobrocią czy opiekuńczością, ale wręcz odwrotnie: dziewczyny kręcą faceci którzy są (do pewnego stopnia ale jednak) źli, brutalni, chamscy, narcystyczni, a dodatkowo traktują je nie na kolanach ale raczej od niechcenia. Dowodem na to mają być badania przeprowadzone w Ameryce i kilku innych krajach pokazujące że właśnie tacy panowie mieli najwięcej partnerek.
A mi się zdaje że to że źli przyciągają to niekoniecznie jest prawda. Czy to nie jest raczej tak że ci 'źli' zaliczyli więcej panienek dlatego że w ich naturze leży właśnie zaliczanie? A ci spokojniejsi raczej nastawiają się na bardziej długoterminowe związki? I dlatego nie mogą konkurować ze złymi w liczbie partnerek? Jak to jest drogie panie, czy 'źli' mężczyźni naprawdę was pociągają?
księżycówka pisze:Jeśli o związki idzie - ze "złym" bym się nie związała na dłuższą metę. Ale do łóżka 100 razy szybciej bym poszła.
Oj cała jedna i nieznacząca, która tu zaraz o szmirach zacznie pisać. Już nie przesadzajZaq pisze:I jak zawsze znajdą się tacy, którzy nie będą rozumieć (ew. chcieć zreozumieć) czemu kobiety pociągają jednostki silne, dominujące, wpływowe etc.
Nie do końca. Facet na dłuższą metę musi być zaradny, opiekuńczy itd. To wynika też z natury.TFA pisze:o dlugodystansowe zwiazki ludzi to jest rzecz kulturowa a nie naturalna, dlatego wynikaja z tego takie nieporozumienia i "problemy".
Ale i tak znam całą masę usilnie próbujących od lattank girl pisze:Bo i z takim gościem nie bardzo da się związać, raczej
TFA pisze:Bo dlugodystansowe zwiazki ludzi to jest rzecz kulturowa a nie naturalna
Adaś38 pisze:dziewczyny kręcą faceci którzy są (do pewnego stopnia ale jednak) źli, brutalni, chamscy, narcystyczni, a dodatkowo traktują je nie na kolanach ale raczej od niechcenia
TFA pisze:szukac jak najbardziej niezaleznego, najsilniejszego, zaradnego i agresywnego samca
księżycówka pisze:Nie do końca. Facet na dłuższą metę musi być zaradny, opiekuńczy itd. To wynika też z natury.
Zaq pisze:I jak zawsze znajdą się tacy, którzy nie będą rozumieć (ew. chcieć zreozumieć) czemu kobiety pociągają jednostki silne, dominujące, wpływowe etc.
Jak dla mnie to te trzy cechy sa silnie powiazane ze soba, wrecz nierozlaczne, tak samo jak ciotowatosc, niezaradnosc i uleglosc.
TFA pisze:Nie zaprzeczam, ze ile ludzi tyle charakterow. Chodzilo mi o to, ze z dwoch skrajnosci kobieta zawsze wybierze wlasnie tego bez skrupolow, zlego itd.
PFC pisze:Osobiście uważam, że rozum dano nam po to, by móc - na ile to możliwe - opierać się "skłonnościom natury" (zbyt wiele rzeczy się tym tłumaczy) czy tego rodzaju fascynacjom. Z tym ostatnim zdaniem można się nie zgadzać- to już taka bardziej manifestacja ideologiczna.
TFA pisze:W teorii tak sie mowi, niestety w praktyce jest zupelnie inaczej, gdyby wszyscy umieli sie pzreciwstawiac "sklonnosciom natury" to wszyscy byli by na swiecie szczesliwi i nie mieli by zmartwien i problemow.
TFA pisze:Co do wczesniejszej twojej wypwoiedzi, mysle ze zbyt filozofia Cie ponosi i ogolnie wchodzisz na zbyt dalekie galazkibo naprawde w rzeczywistosci to jest zbyt proste, zeby az tak sie rozdrabniac.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 322 gości