Postautor: Wujo Macias » 25 wrz 2007, 00:04
Ja kiedys bylej kupilem pierscionek (ale zadne tam zareczyny, to byla nasz okragly rok plus jej urodziny) i pojechalem ogranym motywem -> wsadzilem pudeleczko od pierscionka w pudelko, te w nastepne, oba w nastepne itd. ze namodzilo sie tych pudel od groma, to wszystko zapakowane,opakowane,zwiazane.
Jak juz sie dokopala do pudelka wlasciwego, to usmiech na twarzy, otwiera...A tam kuku, nie ma niczego. W tym momencie wyjechalem: " A, takie Ci pudeleczko kupilem, mozesz sobie w nie cos schowac albo postawic na polce".
Zrobila wielkie oczy, dostala buzi podczas ktorego wsunalem jej na palec pierscionek.
Nic oryginalnego, ale bylo zabawnie.
Dziekuje za uwage.
"księżycówka, napisałem Ci priva"