agnieszka.com.pl • Poznawanie facetów na ulicy... - Strona 6
Strona 6 z 8

: 07 maja 2007, 02:24
autor: runeko
Maverick pisze:jezeli dziewczyna zadaje sie z przyglupami i do nich sie upodabnia tlumiac swoja inteligencje to chyba nie jest specjalnie inteligentna jednak. Bo nikt normalny tak nie zrobi.

W poszukiwaniu akceptacji srodowiska ludzie robia rozne glupie i dziwne rzeczy.
PFC pisze:O takiej raczej trudno powiedzieć, że ma charakter.

Inteligentni ludzie wcale nie musza miec charakteru. Moga byc cisi i spokojni i miec swoje ukryte pasje.
nadia pisze:A one gdzieś tu są na forum, że mogą to przeczytać tak ?

Czlowiek kulturalny nie patrzy na to czy ktos to przeczyta i zobaczy. Po prostu o tym nie mowi.
nadia pisze:Pamiętaj, nie ma kobiet ze zrytą psychiką.

Fajny bylby taki swiat ale niestety sa. Faceci zreszta tez.
nadia pisze:Fakt, iż facet mało wydaje na kobietę może (nie musi) oznaczać, że mu na niej nie zależy...

<boje_sie> Mi jest wstyd jak facet postawi mi wiecej niz dwa piwa w barze albo przyniesie zbyt droga bransoletke w prezencie (nawet jesli zarabia wystarczajaco, zeby miec na nia kase i jest to dla niego pierdnieciem). Zawsze umawialam sie ze swoimi facetami, ze prezent na Walentynki/ moje urodziny nie moze przekraczac pewnej sumy (adekwatnie do zarobkow- nie chcialam urazic kogos wiecej zarabiajacego mowiac, ze nie moze byc wiecej niz 20 dolarow).
Ja nie wiem jak kobiety sie nie wstydza takiego proszenia o wydawanie na nie pieniedzy albo nawet oczekiwania specjalnych prezentow. Nie rozumiem idei np. robienia loda partnerowi kiedy sie tego nigdy nie robi za to, ze dostane zloty pierscionek z turkusem (swoja droga to przeciez jeszcze nic specjalnego). Przeciez to jest dawanie do zrozumienia: "tak kotku, dawaj mi, dawaj a ja ci bede dobrze robic chociaz to akurat nie sprawia mi przyjemnosci ale najwazniejsze, ze kase na mnie wydajesz".
Sa granice dawania i otrzymywania prezentow. Sa ludzie skapi, ktorzy nie wydadza na partnera i to jest zle bo samolubne, tak byc nie powinno. Ale nie mozna tez przesadzac w druga strone.

: 07 maja 2007, 02:35
autor: FrankFarmer
runeko pisze:Ja nie wiem jak kobiety sie nie wstydza takiego proszenia o wydawanie na nie pieniedzy albo nawet oczekiwania specjalnych prezentow. Nie rozumiem idei np. robienia loda partnerowi kiedy sie tego nigdy nie robi za to, ze dostane zloty pierscionek z turkusem (swoja droga to przeciez jeszcze nic specjalnego). Przeciez to jest dawanie do zrozumienia: "tak kotku, dawaj mi, dawaj a ja ci bede dobrze robic chociaz to akurat nie sprawia mi przyjemnosci ale najwazniejsze, ze kase na mnie wydajesz".


To właśnie Tedowe szmiry czyż nie? :] No i laski pasujące do stwierdzeń typu: lachon, pustak, wszystkie laski to dziwki, materialistki... Sama widzisz, że skądś sie to bierze.

: 07 maja 2007, 11:28
autor: Maverick
A co byscie powiedzialy jakby Wasn a ulicy facet zaczepil? Oczywiscie w jakis ciekawy sposob. No i: jakich sposobow byscie nie zniesli? Jakie teksty by Was odstraszyly?

: 07 maja 2007, 11:36
autor: Dzindzer
Jakie teksty by Was odstraszyly?

przesłodzone, oryginalne na siłe
a zreszta mnie na ulicy nie wolno, ja jak na ulicy to znaczy, ze gdzies ide. Mnie mozna w stanie że tak powiem spoczynku :)

: 07 maja 2007, 11:46
autor: Nola
Maverick pisze:Jakie teksty by Was odstraszyly?


większość :D zawieranie znajomości na ulicy jest zupełnie nie dla mnie.

: 07 maja 2007, 11:53
autor: Maverick
I to wlasnie bez sensu <pijak> Gdzie mozna poznac dziewczyne jak nie na ulicy. No zostaje tylko internet.
Bo na imprezach to dziewczyne mozna macac a nie poznawac z uwagi na natezenie dzwieku uniemozliwiajace konwersacje.

: 07 maja 2007, 12:13
autor: Nola
Maverick pisze:Bo na imprezach to dziewczyne mozna macac a nie poznawac z uwagi na natezenie dzwieku uniemozliwiajace konwersacje.


bardzo dużo ludzi się na imprezach poznaje i wcale nie musi się to zaczynać od "macanek" :>

: 07 maja 2007, 12:16
autor: Dzindzer
Maverick pisze:Bo na imprezach to dziewczyne mozna macac a nie poznawac

mnie na imprezie mozna poznac, wielu ludzi poznałam na róznych imprezach. a macac sie na imprezie to nie dam, no chyba, zekomus z kim jestem i to tez nie przy ludziach
Maverick pisze:z uwagi na natezenie dzwieku uniemozliwiajace konwersacje.

tylko, ze nie na każdej imprezie tak jest

: 07 maja 2007, 13:07
autor: Maverick
Ale biorac pod uwage ze domowek (a tylko na nich mozna spokojnie porozmawiac) jest stosunkowo niewiele, to pozostaje ulica =] Moim zdaniem to swietne miejsce na poznanie kogos bo jest dosc duzy wybor osob. Przynajmniej trzeba sie wykazac wiekszymi umiejetnosciami niz na imprezie. Nie kazdy ma odwage zaczepiac ludzi na ulicy.

: 07 maja 2007, 13:20
autor: Dzindzer
Maverick pisze:Nie kazdy ma odwage zaczepiac ludzi na ulicy.

i nie kazdy zaczepiony ma na to ochote. Jak ide to najcześciej wiem gdzie i po co. Czyli ten zaczepiacz mi przeszkadza. Jak sobie stoje przed wystawa sklepowa to prosze bardzo, jak siedze na ławeczce, ale nie jak gdzies ide

: 07 maja 2007, 13:39
autor: lollirot
Maverick pisze:A co byscie powiedzialy jakby Wasn a ulicy facet zaczepil?

boziu, przecież cały temat o tym jest [patrz tytuł <regulamin> ], a raczej był, dopóki nie wkroczyliście z off-topem :|

: 07 maja 2007, 13:41
autor: Maverick
Dlatego niesmialo zakonczylme off topik ipowrocilem do tematu.

: 07 maja 2007, 13:43
autor: lollirot
Maverick pisze:Gdzie mozna poznac dziewczyne jak nie na ulicy. No zostaje tylko internet.

i ten twierdzi, że kobiety są zryte <hahaha>
jak to gdzie? na zakupach, w parku, na treningu, w bibliotece, na uczelni, w barze mlecznym, na spacerze, WSZĘDZIE!

: 07 maja 2007, 13:48
autor: Mati
lollirot pisze:na spacerze

z tego co niektóre z Was pisały, to raczej nie lubią być "zaczepiane" jak gdzieś idą ;)

: 07 maja 2007, 14:00
autor: SaliMali
Mati_00 pisze:to raczej nie lubią być "zaczepiane" jak gdzieś idą
ale jeszcze jest roznica czy ktos idzie na uczelnie np, a jak spaceruje. Chociaz trudno akurat wyczuc czy ktos spaceruje czy zawsze tak wolno chodzi...

Mav okreslenie 'na ulicy' nie oznacza tylko, ze podczas chodzenia.

: 07 maja 2007, 14:07
autor: Mati
Mav okreslenie 'na ulicy' nie oznacza tylko, ze podczas chodzenia.

ma kilka znaczeń ;) hehe

madziorka.m pisze:Chociaz trudno akurat wyczuc czy ktos spaceruje czy zawsze tak wolno chodzi...

no własnie...i co wtedy? ja myślałem, że Dżindżer spaceruje, a Ona szła wolno gdzieś tam ...

troszkę zrozumienia dla panów dziewczyny

: 07 maja 2007, 14:13
autor: Dzindzer
Mati_00 pisze:ja myślałem, że Dżindżer spaceruje, a Ona szła wolno gdzieś tam ...

to sie dowiesz, ze nie jestem zainteresowana i ze jestem zajeta
Mati_00 pisze:troszkę zrozumienia dla panów dziewczyny

a co tu do rozumienia. Jak jakas nie lubie zaczepiania na ulicy to ma do tego prawo

: 07 maja 2007, 14:13
autor: lollirot
madziorka.m pisze:hociaz trudno akurat wyczuc czy ktos spaceruje czy zawsze tak wolno chodzi...

eh, kto nie ryzykuje...
co się panowie tacy cipowaci porobili?

: 07 maja 2007, 14:17
autor: Mati
Dzindzer pisze:to sie dowiesz, ze nie jestem zainteresowana i ze jestem zajeta

no i ok, tylko nie trzeba tego robić w sposób "TY JAK ŚMIAŁEŚ bla bla bla!!!" ... ale jeśli ktoś kulturalnie pyta to oczekuje równej grzeczności (jednakże dosadnej bez żadnych wątpliwości i nie domówień)

lollirot pisze:co się panowie tacy cipowaci porobili?

boją się gniewu kobiet zaczepianych na ulicy

: 07 maja 2007, 15:13
autor: Dzindzer
Mati_00 pisze:no i ok, tylko nie trzeba tego robić w sposób "TY JAK ŚMIAŁEŚ bla bla bla!!!" ... ale jeśli ktoś kulturalnie pyta to oczekuje równej grzeczności

a czy ktos, a własciwie któras z nas pisala, ze za zaczepienie ktos dostaje ostre censored ??
no chyba, ze zaczepisz jakas niekulturalna, to tylko sie cieszyc, ze sie namowic nie dała
Mati_00 pisze:boją się gniewu kobiet zaczepianych na ulicy

a czemu ??

: 07 maja 2007, 15:29
autor: Maverick
lollirot pisze:co się panowie tacy cipowaci porobili?
Dlaczego cipowaci? Ja sie nie boje reakcji dizewczyny krora sie spieszy. Za duzo podpisow zbieralem by sie krepowac zaczepiac ludzi na ulicy =] I ja wiem ze na ulicy ma wiele znaczen, dlatego napisalem to ogolnie w domysle zeby byl, spacer, zakupy i wszystkie publicznem iejsca wylaczajac imprezy.

: 07 maja 2007, 16:12
autor: Mati
Dzindzer pisze:a czemu ??

bo trafili już na takie zołzy co ich wyśmiały

: 07 maja 2007, 16:37
autor: Maverick
E tam. Wystarczy zaczepic na ulicy kilkanascie dziewczyn a recze ze po ktorejs z rzedu (to sprawa indywidualna po ktorej) przejdzie to w rutyne. Wszelkie emocje zwiazane z tego typu poznawaniem ludzi znikna, bedzie to czynnosc tak samo emocjonalnie obojetna jak zakladanie butow.

: 07 maja 2007, 16:41
autor: Dzindzer
Mati_00 pisze:bo trafili już na takie zołzy co ich wyśmiały

no to Lolli dobrze powiedziała, ze cipowaci. Jak taki zalekniony podejdzie to widac, ze jakis wyplosz i takim tomsie zainteresuje tylko taka która chce matkowac, albo desperatka

: 07 maja 2007, 16:44
autor: nadia
Maverick pisze:E tam. Wystarczy zaczepic na ulicy kilkanascie dziewczyn a recze ze po ktorejs z rzedu (to sprawa indywidualna po ktorej) przejdzie to w rutyne. Wszelkie emocje zwiazane z tego typu poznawaniem ludzi znikna, bedzie to czynnosc tak samo emocjonalnie obojetna jak zakladanie butow.

Ale tu nie ma być obojętności emocjonalnej, bo w końcu nie zaczepiasz tych dziewczyn, które emocji nie budzą, tylko wręcz przeciwnie.
Się zapytajcie Cubasy, który po zaczepieniu około setki dziewczyn w ten sposób i umówieniu się z kilkunastoma, stracił zupełnie zainteresowanie do dziewuch... ;)
NIe wiem czy takie taśmowe zaczepianie dziewczyn na ulicy ma sens... No nie wiem... <aniolek>

: 07 maja 2007, 17:10
autor: Ted Bundy
zawieranie w ten sposób znajomości IMO nie jest najlepszym pomysłem, mimo że sam raz znajomość w ten sposób zawarłem. Ale :) To nie to.

Dzindzer pisze:albo desperatka


a czym charakteryzuje się desperatka?

: 07 maja 2007, 17:14
autor: Imperator
a czym charakteryzuje się desperatka?

Ano tym, że obniża loty i daje się adorować jakimś plackom, zamiast normalnym facetom. Byle mieć jakiegoś gacha i nie szkodzi że będzie nim jakiś okrutny żart natury w męskiej postaci. ;P

: 07 maja 2007, 17:22
autor: Ted Bundy
cóż - poziom "placka" przyciąga drugiego placka.
Jak to mówią:

"4 liga, ale i tak kibice chodzą" <hahaha>

: 07 maja 2007, 17:30
autor: Nola
TedBundy pisze:a czym charakteryzuje się desperatka?


mnie się wydaję,że to taka,która misję,chęć poświęcenia czuję i będzie faceta takiego zalęknionego za uszy targać i wychowywać

[ Dodano: 2007-05-07, 17:32 ]
Imperator pisze:Ano tym, że obniża loty i daje się adorować jakimś plackom, zamiast normalnym facetom. Byle mieć jakiegoś gacha i nie szkodzi że będzie nim jakiś okrutny żart natury w męskiej postaci. ;P


no pod tym też się podpisuję <browar>

: 07 maja 2007, 17:33
autor: Mati
Dzindzer pisze:no to Lolli dobrze powiedziała, ze cipowaci. Jak taki zalekniony podejdzie to widac, ze jakis wyplosz i takim tomsie zainteresuje tylko taka która chce matkowac, albo desperatka

no to ci są cipowaci...nie można takim być...trzeba się uczyć i nabierać doświadczenia i pokonywać jakieś swoje "lęki" ...