co zrobić by spojrzał tak inaczej?

[sophie]

moim zdaniem to jest ta 2. połówka, tylko może on jeszcze o tym nie wie

A co jesli sie nie dowie? Jak nie poczuje tego? Bedziesz czekac do konca zycia?
Dwie polowki maja to do siebie, ze musza pasowac. On Tobie pasuje, Ty jemu juz nie do konca. Zgrzyt na calej linii.
Wiem, ze zaraz napiszesz, ze jestes optymistka itd ble ble ble, i ze swiata poza nim nie widzisz. Ale naprawde marnujesz czas.
A co jesli np uzyje Cie jako przyslowiowej "deski ratunkowej", tak ot na chwile. On sie zabawi, Ty potem bedziesz jeszcze bardziej cierpiec. ?

Nie narzucaj sie mu, bo zupelnie go stracisz.
Jak dla mnie to koniec tematu. Bo patrzac na wszystko, co bylo dotychczas napisane, nie widze sensu w tym wszystkim. Ale, jak juz mowilam, to Twoje zycie...

[paddy]

no dzieki wam za wszystko ze poświęciliście mi tyle uwagi. dziś gadałam z jego bratem i powiedział mi, że on tak ma, że szuka, a czasem sam nie wie czego. i że być może to tylko zauroczenie. moje życie i tak jest lipne więc zmarnuję je i poczekam wiem, ze to głupio brzmi, ale nigdy nie mów nigdy

[Mijka]

"prawdziwa miłość zdarza sie tylko raz...." to po 1)

odzwzajemniona

po co mam być z kimś kogo kocham mniej i mam go oszukiwać że jest dobrze, jak to nie będzie ten. nie umiem tak: nie ten to inny

znasz go 3 m-ce i masz 18 lat, wydaje Ci sie ze to ten jedyny

jestem inaczej myślącą dziewczyną i mam inne poglądy na świat. czymś innym jest dla mnie miłość niz dla was

nie sadze, po prostu jest tu sporou osob starszych od Ciebie ktore kiedys mowily tak samo a nawet popelnialy te same bledy, ze czekaly az jakis glupek odwzajemni ich uczucie marnujac czas i kawal zycia

po prostu moim zdaniem to jest ta 2. połówka, tylko może on jeszcze o tym nie wie

jakby nia byl, to by juz to wiedzial

nie widze sensu w tym wszystkim.

ja tez nie, ale za pare miesiecy przyzna nam racje

i że być może to tylko zauroczenie

zauroczenie Toba?? przeciez on z inna jest!!

wiem, ze to głupio brzmi, ale nigdy nie mów nigdy

fakt brzmi infantylnie

[paddy]

zauroczenie Toba?? przeciez on z inna jest!!

że to zauroczenie nią kiedyś jedna mu popieprzyła życie które sobie chciał ułożyć z nią. i teraz jest mu obojętne wiele rzeczy a i czasem sam, jak mi powiedział, nie wie czy chce z kimś być. jego brat przyznał że może jeszcze nie dorósł do tego. Poczekam aż dorośnie.... i nikt mni enie powstrzyma, nawet sama ja

[sophie]

Poczekam aż dorośnie.... i nikt mni enie powstrzyma, nawet sama ja

Wspolczuje jego nastepnej dziewczynie...

Za jakis czas Ci sie zmieni, sama dojrzejesz...

[Mijka]

że to zauroczenie nią

ale nadalej jest z nia i mysli o niej nie o Tobie! jakos w ogole do Ciebie to nie dochodzi

i teraz jest mu obojętne wiele rzeczy a i czasem sam, jak mi powiedział, nie wie czy chce z kimś być

jakby my bylo obojetne, to chyba by z nia nie byl juz jakis czas, a jednak cos go trzyma, czasem to kazdy tak mowi

Poczekam aż dorośnie.... i nikt mni enie powstrzyma, nawet sama ja

przerwiesz czekanie, szyciej niz Ci sie wydaje

[paddy]

poczekamy, zobaczymy, ja sie bez walki nie poddaję <nieee> nikt nigdy nie wie co przyniesie jutro uroki życia....

[Mijka]

tez tak kiedys mowilam, ale mloda i glupia bylam i zaluje za takiemu jednemu ponad 3 lata poswiecilam, na czekanie

w kazdym razie jak Ci przejdzie to nam napisz

[Yasmine]

Poczekam aż dorośnie.... i nikt mni enie powstrzyma, nawet sama ja

paddy, ale pieprzysz glupoty. Facet Cie nie chce po prostu. Moze mu sie fizycznie nie podobasz, a moze Twoj charakter mu nie pasuje. Bo ja znajac juz jakas czesc Twojego charakteru po Twoim postach, moge powiedziec, ze masz jakas obsesje i strasznie upierdliwa jestes. Serce nie sluga. On Cie nie pokocha. A Ty w to dalej slepo wierzysz.

[paddy]

dzięki za wiarę we mnie

[Dzindzer]

Ja za bardzo go kocham by poddać się bez walki

przepraszam bardzo, że sie dopytuje ale ile czasu tak bardzo go kochasz
ja bardzo kochałam po roku bycia razem

No chyba, ze traktuje ja jako "deske ratunkowa". W razie czego, bedzie mial sie z kim przespac

raczej materac ratunkowy

czymś innym jest dla mnie miłość niz dla was. a i ON jest inny. wyznaje podobne zasady jak ja

wcale nie inne niz ja, ja uznaje seks bez zobowiazań, tylko nie z kims kto wiem, że bedzie cierpiał przez to.
ciekawe od kogo on jest inny

po prostu moim zdaniem to jest ta 2. połówka, tylko może on jeszcze o tym nie wie

tyle, że ty dla niego nie jestes połówką, no moze połowa kobiety, pozbawiona godnosci, taka trawjaca, takim czyms na zapsa.

moje życie i tak jest lipne więc zmarnuję je i poczekam

po lipnie nim kierujesz. bo tworzysz censored warte iluzje. chcesz go zdobyc wiec działa. On widzi twoje oddanie i wie, że zawsze bedziesz. zacznij zyc, kokietowac innych, umawiac sie, niech widzi, że bez niego tez sie da, niech ma sygnał, zaraz stracisz szanse bezpowrotnie, bo zycie jest kurews.ko zakrecone, bo ona ucieknie, bo pokocha innego.
a moze ty sama sie zmienisz, moze faktycznie p

ze wzajemnoscia.
Przestac uzalac sie nad soba dziweucho, masz dopiero 18 lat a plany sredniowiecznej meczennicy.

.... i nikt mni enie powstrzyma, nawet sama ja

popadasz w obłed. chcesz byc dla niego jak wrzód na du.pie nikt cie nie powstrzyma, nawet swiadomosc ze zaczniesz miec u niego status natretnej muchy

Bo ja znajac juz jakas czesc Twojego charakteru po Twoim postach, moge powiedziec, ze masz jakas obsesje i strasznie upierdliwa jestes

dokładnie, nie mój typ. taka kobieta przylepa, inna wersja kobierty cienia lub bluszczu.

OPAMIETAJ SIE


Moze i jestem wredna ale lepiej jak jakas wredna babna wyleje ci wiadro zimnej wody niz ma ci ten połówka w końcu pomyje na łeb wylac w akcie desperacji

[paddy]

nie jestes wredna, mówisz to co myślisz i nie wybijesz mi tego z głowy. aż żal czasem patrzeć jak to społeczeństwo się chańbi, bo nikt juz w tych czasach chyba nie potrafi kochać tak romantycznie i wiekszość stawia na :"nie ten, to inny", co znaczy, że ta poprzednia miłość też była "na siłe" szukana
jak same zauważyłyście, jestem inna szkoda że moje słowa wam nie wystarczą. a on jest też właśnie taki i ma takie poglądy i

popadasz w obłed

czasem też popada w obłęd. zakończmy to bo i tak to na nic

[Katy74]

Witam,

trafilam na to forum przypadkiem i tak sobie je przeglądam, i moim zdaniem cala ta dyskusja to wynik PROWOKACJI malolaty - paddy, która wpadla na pomysl "puszcze na forum prowokacyjny post i zobacze jak się rozwinie "

no i z tego co widze udalo się, dużo odpowiedzi, od czasu do czasu nowe pytanie paddy podsyca dyskusję

ale co sie ubawilam przy czytaniu, to moje


pozdrawiam [/b]

[pani_minister]

Oooo, Katy, moja droga, ominęła Cię cała zabawa przy kolejnym topicu Paddy

[Katy74]

jaki topic?? podrzuć linka, chętnie poprawię sobie humor

[pani_minister]

a tutaj sobie lezy na forum

[Żabcia]

hmm.... no nie, moze rzeczywiscie to nie byly wkręty paddy, ale warto poczytac chocby po to, zeby wyciagac wnioski z ludzkiej, nie z "paddiowskiej" głupoty

[paula19]

To jest platoniczna miłość (prawdopodobnie). Jeśli mam racje z czasem przejdzie sama, zapomisz, śladu nie bedzie. Za to pojawi się nowy książe i nowy kłopot.

[onlyjusti]

Najskuteczniejsze bo najprostrze i konkretne zachowanie to powiedzenie Mu o tym co czujesz, kim dla Ciebie sie stał, ze juz dłuzej nie potrafisz byc tylko Jego przyjaicółką, że jeśli On nie czuje do Ciebie nic ponad przyjaźń to zakończysz to bo rani Cię, ze jesteś zmuszona słuchać o Jego problemach z miłościa, którą Ty nie jesteś!! Wiem, ze to szczerość bardzo ryzykowna, moze i bolesna,ale chyba nie masz wyboru! Jakiekolwiek gierki i tak się nie powiodą bo Cie zna i przewidzi kazdy Twój ruch, domyśli sie wszystkiego! Poza tym wredna dla Jego laski byś nie mozesz, bo Go tym tylko skutecznie odstraszysz i zniechęcisz! Jeśli jeszcze nie odkrył w Tobie swojej miłości to przyjaźń sie zwyczajnie zakończy, ale i Ty nie bedziesz cierpiała wysłuchujac Jego perypetii, nie zachowuj sie jak dobra samarytanka swoim kosztem!! No ale w sumie jest jeszcze jedno wyjscie...znajdź sobie chłopaka pokaż że On nie jest Twoim jednynym mężczyną, niech poczuje zazdrość!! To zawsze "wygodniejsze" i mniej ryzykowne niż całkowita bezposrednia prawda.

[tenc_ia]

Nie możesz komuś kazać ciebie kochać miłość jest dla tych, co na nią zasłużą. Ale możesz mu w tym pomóc zrób się na bóstwo i umów się z nim jak przyjaciele np. na kawę i niech w tobie zauważy pociągającą dziewczynę, która cały czas była przy nim a on tego nie widział na zakończenie spotkania zrób cos spontanicznie i daj mu do myślenia.Powodzenia dla z siebie co najlepsze z naszego piękna