zwiazek ze starszym facetem...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 07 maja 2005, 22:10

Ja to widzę tak:

On to tak chyba 31 lat nie ma jeśli chodzi o stan emocjonalno-umysłowy.
Ty pewnych rzeczy nie rozumiesz i właśnie z tego a nie innego powodu, że masz 17 lat. [I mozesz pisac co chcesz i tak tego nie zmienisz]

I sie zgrac potraficie. Fajne. Bo czemu nie?Ale na chwilę. Ja Ci nie będę mówić czemu sama do tego dojdziesz. Więcej bym napisała, ale nie wiem o jakie kontakty tu chodzi zwyczajnie. I wgłębiac się w to nie chce.
Uważam, ze to co napisałam jest adekwatne do wszystkich możliwych kontaktów.

ps. I też nie myśl sobie, że zwyczajnie zrozumieć nie mogę, bo takiej sytuacji nie miałam.
Byłam przez pewien czas w bardziej zarzyłej sytuacji z facetem o 15 lat ode mnie starszym.
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 08 maja 2005, 12:19

Jak to co ma zorbic? To Twoj ojciec! Moze i ma prawo Ci zabronic a jemu moze i ma prawo dac w morde! Ale do pewnych rzeczy trzeba mic po prostu jaja!


Za co ma mu dać w morde?? dlaczego ma mi tego zabraniać...?? Jestem szcześliwa...

[ Dodano: 2005-05-08, 12:31 ]
tr3sor pisze:prawie przy kazdym poscie droga autorko sa roznice ... raz mowa o milosci raz o znajomosci


masz rację... z mojej strony to miłość, która nie wyklucza znajomości... jest mi dobrze tak jak jest teraz i boję się jakichkolwiek zmian...a on...on uważa, że ta sytuacja go męczy... że między nami jest "niewiadomoco"... :( No tak... Jest z wiadomych powodów... Bo niby co ma między nami być?? :( ............

[ Dodano: 2005-05-08, 12:36 ]
Koko pisze:Twój rozwój emocjonalny na pewno nie idzie w parze z Jego rozwojem, że różne są sytuacje w życiu i różne problemy, o których siedemnastolatki jeszcze nie myślą, bo najzwyczajniej w świecie nie mają z nimi żadnej styczności i mieć nie muszą.


zgadzam się z tym... Mam przed sobą najlepsze lata, ale to co teraz przeżywam też jest jakimś nowym, dobrym doświadczeniem...

[ Dodano: 2005-05-08, 12:41 ]
tr3sor pisze:jak sie udalo takiemu prykowi poderwac 17 to niech sie pobawi i zostawi (bo ze trwac to bedziec dlugo nieuwierze ;]).


wydaje mi sie że nie jest to zabawa:ani dla mnie, ani tym bardziej dla niego :/
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 maja 2005, 13:58

moon pisze:Ja to widzę tak:

On to tak chyba 31 lat nie ma jeśli chodzi o stan emocjonalno-umysłowy.
Ty pewnych rzeczy nie rozumiesz i właśnie z tego a nie innego powodu, że masz 17 lat. [I mozesz pisac co chcesz i tak tego nie zmienisz]



Nie no normalnie przygadał kocioł garnkowi , nadgarstki moje ..poleciały ! z tego tez powodu napisze nie zbyt wiele .Wam młodym w tym konkretnym temacie wydaje sie, ze wiecie wszystko najlepiej ..dlaczego? bo trzymacie sie tego co sie zwie normalnoscia ! , tyle ze tą normalnosc ktos ustalił tak samo jak kiedyś ta , ze kobieta łydek nie mogła odkrywac !!<aniolek2> jak mnie bolą nadgarstki , musze zrobic sobie małą przerwę ..............................................................................To co przytrafiło sie Tobie Moon (jesli w ogóle sie przytrafiło) na pewno było inne niż to , albo jeszcze inne przypadki !
A jaki jest stan emocjonalno umysłowy ...mój ja mam 40 lat Ona 20
Zapewne jestem nienormalny !<aniolek2>i bardzo dobrze ...bowiem nie chce byc taki normalny jak co poniektórzy<banan><banan>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 08 maja 2005, 14:00

Andrew, :)*
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 maja 2005, 16:08

Normalnośc jest ustanowiona przez ludzi. Jak dla mnie to normalnością jest to co kto sobie nią nazwie.
Jeśli autorka topicu uważa swoją sytuację za normalną to ok. Ja jej za taką uważac nie musze.

I nie musisz pisać rzeczy oczywistych. Wiadomo, że każdy przypadek jest inny, ale najczęściej jakiś pierwistek jest bardzo zbliżony.

Mi chodzi tylko o to, że pewne rzeczy ona zrozumie potem odnśnie tej sytuacji i teraz może tego nie widzieć nie dostrzegać i nie rozumieć do końca o co chodzi innym w tym topicu.

A od Twojej normalności bądź nienormalności ja się wolę trzymac z daleka, bo nie jest ona moją sprawą.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 maja 2005, 18:21

unlucky_sink pisze:Za co ma mu dać w morde?? dlaczego ma mi tego zabraniać...?? Jestem szcześliwa...

Wydaje mi się, że gdybyś była szczęśliwa, to byś nas o zdanie nie pytała. Opisałaś swoją sytuację, żeby ją poddać naszej ocenie. Ocenę dostałaś i co? Nie podoba Ci się... Nie przyklasnęliśmy, a tym samym nie poprawiliśmy Ci samopoczucia, które za dobre nie było, skoro wysmarowałaś swój post. Dziwne to szczęście...

Dalej uważam, że gdyby ten facet był ok, to poczekałby z okazywaniem swoich uczuć. Przynajmniej do osiągnięcia przez Ciebie pełnoletności. Bo normalni, dojrzali ludzie tak robią.

A co do kryzysu kobiet ok. trzydziestki, to wydaje mi się, że bardziej Ty przechodzisz w tej chwili kryzys niż ja :) Akurat ja jestem szczęśliwa bez żadnego ale :) No, może poza tym, że dmucha w popielniczkę jak pali ;)
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 08 maja 2005, 18:27

Witam po przerwie !

Taka luźna dygresja ... ogólnie ...

Jeśli komuś imponuje lub skrzydeł przyprawia romans/związek/przyjażń z kimś starszym to krzyżyk na drogę ...
Będąc z kimś na równym etapie życia można czuć się źle jak się jest niedowartościowanym i przez drugą osobę chce się swoje samopoczucie poprawić ( patrzcie jaka jestem wyjatkowa, nie to co inni )...

Rówieśnicy są nudni, głupi i w ogóle niedojrzali ... no może ... ale ty od nich niewiele się tak naprawdę różnisz ...

Nie rozumiem - zamiast przeżywać wszystko co w młodym życiu piękne RAZEM z kimś kto żyje w podobnym świecie i dzielić się wszystkim co pierwsze, nowe, fascynujace ... wybierasz inną drogę ...
Może to lęk przed samodzielnością, dorosłością - potrzebujesz przewodnika, bo równorzędny partner też mógłbym nie mieć doswiadczenia ...
Cholera wie ...

Twoje życie, twój wybór....
idę się <pijak>
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 08 maja 2005, 18:40

mrt pisze:Ocenę dostałaś i co? Nie podoba Ci się... Nie przyklasnęliśmy, a tym samym nie poprawiliśmy Ci samopoczucia, które za dobre nie było, skoro wysmarowałaś swój post. Dziwne to szczęście..


Nie musi mi sie podobać to o czym piszecie.. Nie musze wam przyklaskiwać...nadal mam swoje zdanie...i ciesze sie ze macie swoje, przynajmniej możemy sobie podyskutować :P I nie podważaj mojego szcześcia....


"Trzeba podważać wszystko, co się da podważyć, gdyż tylko w ten sposób można wykryć to, co podważyć się nie da."


A poza tym... Nie wszyscy żeby wyrazić swoje zdanie musieli kogoś obrażać...cieszy mnie to..
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 08 maja 2005, 19:11

mrt pisze:Nie przyklasnęliśmy,

Sorki... przyklasnęlismy!!!
To Wy nie przyklasnęliście!!!... Wy - stereotypowcy!
Chyba nie zrozumieliście sytuacji w jakiej się znalazła...
Unlucky Silk - może dlatego, że nie rozpoczynasz swojego dorosłego zycia stereotypowo, nie popełnisz w przyszłosci błędów większości tutaj obecnych.
Widzę, że myślisz .... jest nieźle!
eng pisze:Rówieśnicy są nudni, głupi i w ogóle niedojrzali ... no może ... ale ty od nich niewiele się tak naprawdę różnisz ...

Eng... nie poznaje Cię ! Tak nie wolno.
Napij się <pijak>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
cajmer

Postautor: cajmer » 08 maja 2005, 19:31

A ja myślałem że 2 lata (16 lat dziewczyna i 18 lat chłopak) to duża różnica:P
Valpurgius
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 27 kwie 2005, 13:37
Skąd: North-West
Płeć:

Postautor: Valpurgius » 08 maja 2005, 19:36

Patrząc jedynie w metrykę niby wydaje się to nie do pomyślenia - jednak to stereotypy przecież, że tak nie wypada, że niemożliwe itd. Ale to tylko liczby. A przecież to że unlucky ma 17 lat nie oznacza, że jej emocjonalność, osobowość jest na takim standardowym poziomie o jakim wiekszość myśli (głupia różowa siksa biegająca na dyskoteki i rozmawiająca jedynie o kosmetykach itd) Z postów widać, że unlucky jest nadwyraz dojrzałą i inteligentną jak na typową 17-latkę. I równie dobrze jej umysł, dojrzałość mogą być na poziomie niejednej 22-24 latki czym dowodzi w tym temacie wg mnie. Jeśli wziaść pod uwagę sytuację odwrotną to znaczy, że ten facet w metryce ma 31 lat, a emocjonalnie itd może być o parę lat wstecz - FAKTYCZNA różnica między nimi może tutaj już być jedynie kilkuletnia. Przecież niektórzy dorastają szybciej, inni wolniej. Więkoszość tu patrzy na metrykę jedynie a nie na sedno sprawy - czują się ze soba dobrze, więc czemu mają to zmieniać?

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 08 maja 2005, 19:38

cajmer pisze:A ja myślałem że 2 lata (16 lat dziewczyna i 18 lat chłopak) to duża różnica:P

Bo jest duża. Kiedy zaczyna sie dorosłość? ...
... 2 lata różnicy w takim wieku to 10 lat przy wieku: 30 - 40lat.
Choć to ona jest młodsza... czyli jesteście wt ym samym wieku emocjonalnym :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 maja 2005, 19:59

Valpurgius pisze:Z postów widać, że unlucky jest nadwyraz dojrzałą i inteligentną jak na typową 17-latkę. I równie dobrze jej umysł, dojrzałość mogą być na poziomie niejednej 22-24 latki czym dowodzi w tym temacie wg mnie.

Mam wrażenie, że my różne posty czytamy, bo niby na jakiej podstawie twierdzisz, że ona taka nad wyraz dojrzała? Ja tego nie widzę, a czasem wręcz przeciwnie sygnalizowała: najpierw udawała, że to jej koleżanka, nie ona, potem nie potrafiła określić, czy to miłość, przyjaźń, czy cholera wie co, a wypowiedzi (z całym szacunkiem) takie srednio jak dla mnie dojrzałe. Do tego tykliwa jak typowa piętnastka, bo nawet nie siedemnastka - jak coś nie tak, to zabiera zabawki i idzie do domu (czyt. - innego forum). Może i lepiej, bo akurat na tym forum nikt nikogo po główce nie głaszcze, bywają wypowiedzi naprawdę ostre i jakoś mało kto się czuje obrażony, mimo że dymy bywały straszliwe. Ile razy kłóciłam się z Andrew? Ile ze Stokrą czy Pogosią? I jakoś nikt nie był obrażony.

Zresztą inne fora są ostrzejsze.
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 08 maja 2005, 20:04

mrt pisze:najpierw udawała, że to jej koleżanka



znajdź mi post w którym napisałam, ze to moja koleżanka...pisałam"dziewczyna" albo "ona"
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 08 maja 2005, 20:06

mrt pisze:przeciwnie sygnalizowała: najpierw udawała, że to jej koleżanka, nie ona, potem nie potrafiła określić, czy to miłość, przyjaźń, czy cholera wie co,

A na co Ty liczysz... że każdy zacznie: "Ja, X.X, urodzony... itd." ?
To ma być argumet o dojrzałości???... powiem Ci, że tak! (jak Elektryk, przewrotnie)
mrt pisze:jak coś nie tak, to zabiera zabawki i idzie do domu
-
- to odpowiem Ci tak:
mrt pisze:Mam wrażenie, że my różne posty czytamy

<pijak>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 08 maja 2005, 20:07

mrt pisze:Do tego tykliwa jak typowa piętnastka, bo nawet nie siedemnastka - jak coś nie tak, to zabiera zabawki i idzie do domu (czyt. - innego forum)


.to mój pierwszy temat na forum....i tylko tutaj "przesiaduje".... na nikogo sie nie obrażam... po prostu mam wrażenie, że uczepiłaś sie strasznie mojego wieku...
Valpurgius
Bywalec
Bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 27 kwie 2005, 13:37
Skąd: North-West
Płeć:

Postautor: Valpurgius » 08 maja 2005, 20:12

Może faktycznie przesadziłem. Porównałem jedynie unlucky do typowej stereotypowej 17 - latki (dyskoteki,chłopaki itp) Na ich tle zapewne zapewne dojrzalej się prezentuje co nie znaczy dojrzale. Też w sumie nie należy robić jakiegoś portretu psychologicznego osoby na podstawie pisanych przez nią tutaj postów, które poprzez nadmierne emocje, mogą lekko fałszować obraz tej osoby jaką jest naprawdę w rl, a czego się nie dowiemy bo nie znamy jej ani jej faceta. Chciałem jedynie przedstawić teoretyczną sytuację, która nie jest niemożliwa.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 maja 2005, 20:13

Ok, cofam, co nie znaczy, że wymowa mojego postu się zmienia.

Ciągle tylko zastanawiam się, o co Ci chodzi? Porady nie oczekujesz - nie taka była intencja topiku. Chciałaś znać naszą opinię - znasz. Nie wszystkie Ci sie podobają - nie muszą. Po co jeszcze drążysz temat? Napisałam, co myślę, walczyć z tym zamiaru nie mam, bo nie moja broszka, więc po cholerę się broniłaś w tym topiku?

[ Dodano: 2005-05-08, 20:15 ]
A wieku się uczepiłam, bo jakby na to nie patrzeć, stanowi przedmiot tego topiku, który zresztą sama określiłaś.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 08 maja 2005, 20:18

unlucky_sink pisze:po prostu mam wrażenie, że uczepiłaś sie strasznie mojego wieku...

No sorki, ale ja też tak uważam...
Martka może się wyrazić tu i sie wyraziła...
...no i jeszcze bedzie się wyrażać :P
"Po co jeszcze drążysz temat?" - jak to po co? Choćby dlatego, żeby zaprzeczyć Tobie o zabieraniu zabawek!
"po cholerę się broniłaś w tym topiku?" - jak wyżej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Też argument!
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 maja 2005, 20:18

mrt pisze:Ciągle tylko zastanawiam się, o co Ci chodzi?
.


MRT.....? teraz to mnie zaskoczyłaś , jak na tak inteligentną i mądra osobę , doskonale powinnas wiedziec o co jej chodziło gdy tego posta pisala
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 maja 2005, 20:19

unlucky_sink pisze:To był ostatni temat na tym forum, poszukam jakiegoś w którym będe mogła pokazać, że 17latki też mają zainteresowania...

To cytat a propos zabierania zabawek.

Ewakuuję się stąd. Napisałam wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 08 maja 2005, 20:25

mrt pisze:Napisałam wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat.

A dlaczego zabierasz swoje zabawki???????????
Już? A ja dopiero co wróciłem do rzeczywistości i chciałbym poznać O CO CI TAK NAPRAWDĘ CHODZI???
Bo coś dla mnie tu nasciemniałaś, jakby było jakieś 2 dno.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 maja 2005, 20:25

Andrew pisze:MRT.....? teraz to mnie zaskoczyłaś , jak na tak inteligentną i mądra osobę , doskonale powinnas wiedziec o co jej chodziło gdy tego posta pisala
Czyżby się bała, ze ją koleś kopnie w tyłek za jakiś czas? I oczekuje od nas informacji na ten temat i pomysłu, jak go przy sobie ewentualnie zatrzymać? I jak ma sprawę rozegrać? A skąd ja to mogę wiedzieć? Nie znam chłopa :)

Jak się mylę, to mi, Andrew, napisz o co innego lata, bo jak Boga kocham, że innej opcji nie dostrzegam...
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 08 maja 2005, 20:27

mrt pisze:Czyżby się bała, ze ją koleś kopnie w tyłek za jakiś czas?

Przecie pisała, że nie zamierza być z nim do końca życia!!!
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 maja 2005, 20:27

Bo sie unosisz ! a po co ? pomysl ..? to co napisalaś to ....zle! <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 maja 2005, 20:32

Mysiorek pisze:A dlaczego zabierasz swoje zabawki???????????
Chcę zabrać, bo ja już naprawdę napisałam wszystko, co miałam do powiedzenia, a w potyczki słowne nie chce mi się bawić, bo nic nie wnoszą do tematu.

Drugiego dna brak. Tak naprawdę wszystko od niej zależy. Zrobi, co zechce, niezaleznie od naszych wszystkich opinii. Jak będzie mądra, to szczęście z nim może wygrać, bo wbrew temu, co pisze, w tej chwili szczęśliwa nie jest (choćby tęsknota jej w tym przeszkadza). Tylko czy nie byłoby łatwiej gdzieś bliżej szczęścia szukać?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 08 maja 2005, 20:40

mrt pisze:Jak będzie mądra, to szczęście z nim może wygrać,

To było ładne :)
mrt pisze:Tylko czy nie byłoby łatwiej gdzieś bliżej szczęścia szukać?

Może musi odreagować... może. Sama zakłada, że tak jak jest nie będzie zawsze.
Dlatego myślę sobie, że jest to okres przejściowy, taki który dla Niej będzie "ochronką" w życiu chaosu z mostem do dojrzałego życia!
Wtedy będzie mogła wybierać! Teraz Jej nie będą dotyczyć sprawy związków ze ćpunem czy zajebistym rówiesnikiem - dupczycielem... nie musi byc na to skazana.
Ma inną możliwość !
To Jej życie...
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 08 maja 2005, 20:50

mrt pisze:unlucky_sink napisał/a:
To był ostatni temat na tym forum, poszukam jakiegoś w którym będe mogła pokazać, że 17latki też mają zainteresowania...


to miała być ironia mrt...
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 08 maja 2005, 21:09

unlucky_sink przypomina mi do zludzenia Age.

mam wrazenie, ze autorka topica staras sie nas przekonac do tego, ze taki uklad jest naprawde swietny a jej partner/kolega/przyjaciel/facet to wspanialy czlowiek.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 maja 2005, 21:09

Mysiorek pisze:Dlatego myślę sobie, że jest to okres przejściowy, taki który dla Niej będzie "ochronką" w życiu chaosu z mostem do dojrzałego życia!

To teraz napiszę Ci to drugie dno, Mysiorek, napisze, jak wygląda ta Twoja "ochronka" i jakie są jej skutki:

W wieku 16 lat zakochałam się w takim, co miał 20. Różnica niby nie taka duża, ale przepaść była - ja w szkole, on na uczelni, ja oglądałam ambitne filmy, on uczył się je reżyserować, ja przekopywałam biblioteki, on pisał dramaty. Różni ludzie robią różne rzeczy w życiu, ale mniej więcej są na tym samym poziomie w ich zaawansowaniu. On był zawsze krok przede mną, a moje życie polegało na ściganiu go, dorównywaniu. Zamiast paplać z koleżankami o ciuchach, łaziłam na sztuki teatralne, z których gówno rozumiałam, ale to dopiero potem do mnie dotarło.

On mnie od siebie uzależnił, nieświadomie chyba. Kazał mi czekać ze związkiem ze sobą, nie chciałam. Trzasnęłam drzwiami i zaczęłam sobie być z chłopakiem w moim wieku. Wszystko mi w nim nie grało, choć miłość była wielka. Za głupi był po prostu w porównaniu z tamtym. I tak zaczęła się historia niszczenia sobie przeze mnie związku z facetem, który mnie kochał.

Z tamtym utrzymuję kontakty do dziś, choć wtedy, kiedy chciał już ze mną być, bo byłam dorosła, jego czar prysł.

Po rozpadzie mojej wielkiej miłości, na który sama sobie zapracowałam, postanowiłam z gówniarzami się nie wiązać. Padło na takiego, co miał 50 lat, na takiego, co miał 36, i na takiego, co miał 39. Na innych też padało, ale nigdy nie doceniałam.

Teraz jestem z takim, co ma 31 i w końcu jest normalnie.

To, co wyniosłam ze swojego życia, to przekonanie, że we wczesnym wieku związek ze starszym facetem skrzywia. Skrzywia na długo. A ta ochronka to piekielny spadek, którego trudno się pozbyć, a który przesłania wartość faceta-rówieśnika. Wartość jednoczesnego rozwijania się w związku, który nie polega na dorównywaniu temu, co to zawsze "krok do przodu".

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 472 gości