Co na Walentynki dla "elektronicznej znajomej"?
Moderator: modTeam
Co na Walentynki dla "elektronicznej znajomej"?
Piszę z pewną dziewczyną od prawie dwóch miesięcy. Z jednej strony czuję do niej olbrzymią sympatię, z drugiej mam obawy dotyczące naszych różnych poglądów na niektóre sprawy. Wiemy, że wzajemnie na pewno się lubimy. Ja wiem, że jest ona dla mnie teraz bardzo ważna. Na razie się nie spotykamy i przez parę miesięcy nie będziemy, jeśli w ogóle będziemy. Ja mam ciężką sytuację życiową (nie, nie mam czwórki dzieci na głowie i nie jestem zadłużony) ale nie chcę tutaj o tym pisać.
Zbliża się ten nieszczęsny 14. luty. O ile ją znam, raczej nie jest fanką tego typu świąt (ja też nie) ale z drugiej strony trudno byłoby mi ten dzień zupełnie zignorować. W grę nie wchodzi nic materialnego w tym kwiatek itp. Mogę jej jedynie przesłać coś elektronicznie. Ale wszystko o czym pomyślę wydaje mi się takie błahe, głupie. Jakaś kartka wysłana z portalu typu onet, czy jakaś gotowa animacja... wszystko to mi się nie podoba. Chciałbym sam włożyć w to serce i czas. Tylko nie mam pomysłu... Kiedyś, dwucyfrową liczbę lat temu, zrobiłem animację we Flashu dla mojej sympatii. Ale teraz nawet to wydaję mi się dziecinne. Może dlatego że mam już o wiele lat więcej. Wierszyk powinienem jakiś strzelić odnośnie naszej sytuacji?
Bardzo chętnie poznałbym Wasze pomysły.
Z góry również dziękuję za nie zjechanie mnie za zadanie głupiego pytania
Zbliża się ten nieszczęsny 14. luty. O ile ją znam, raczej nie jest fanką tego typu świąt (ja też nie) ale z drugiej strony trudno byłoby mi ten dzień zupełnie zignorować. W grę nie wchodzi nic materialnego w tym kwiatek itp. Mogę jej jedynie przesłać coś elektronicznie. Ale wszystko o czym pomyślę wydaje mi się takie błahe, głupie. Jakaś kartka wysłana z portalu typu onet, czy jakaś gotowa animacja... wszystko to mi się nie podoba. Chciałbym sam włożyć w to serce i czas. Tylko nie mam pomysłu... Kiedyś, dwucyfrową liczbę lat temu, zrobiłem animację we Flashu dla mojej sympatii. Ale teraz nawet to wydaję mi się dziecinne. Może dlatego że mam już o wiele lat więcej. Wierszyk powinienem jakiś strzelić odnośnie naszej sytuacji?
Bardzo chętnie poznałbym Wasze pomysły.
Z góry również dziękuję za nie zjechanie mnie za zadanie głupiego pytania
Skoro znacie się tylko "z komputera", to prześlij jej coś co będzie mogła do ręki wziąć --> list pisany odręcznie. Tak jak to kiedyś robili ludzie. Proste i chyba najbardziej efektowne. Żadna animacja nie będzie od tego lepsza.
Tylko nie pisz, że nie masz adresu... bo obecnie dla chcącego nic trudnego.
Tylko nie pisz, że nie masz adresu... bo obecnie dla chcącego nic trudnego.
nieznany, moim zdaniem nawet jeśli coś jej podeślesz to raczej nie będzie to miało dla niej większego znaczenia.W licemu miałam chłopaka,który był fanem podsyłania mi mailem (wtedy jescze internet raczkował ) jakichś durnych kartek z misiami,gifów z mieniącymi się kwiatkami - i wiesz co,strasznie mnie to wkurzało...Poza tym Walentynki to święto zakochynych a wasza sytuacji :
nie jest powodem aby obchodzić Walentynki.
Więc lepiej daj sobie spokój i poczekaj z podarunkami gdy już zobaczycie się w rzeczywistości - byc może wtedy całkowicie odechce się wam działań a może właśnie wręcz przeciwnie - nie wiem.
Ale pamiętaj,że często obraz który buduje się podczas internetowych rozmów później kompletnie nie zgadza się z tym,który dostaje się "na żywo"
nieznany pisze:Wiemy, że wzajemnie na pewno się lubimy
nie jest powodem aby obchodzić Walentynki.
Więc lepiej daj sobie spokój i poczekaj z podarunkami gdy już zobaczycie się w rzeczywistości - byc może wtedy całkowicie odechce się wam działań a może właśnie wręcz przeciwnie - nie wiem.
Ale pamiętaj,że często obraz który buduje się podczas internetowych rozmów później kompletnie nie zgadza się z tym,który dostaje się "na żywo"
Ostatnio zmieniony 06 lut 2013, 09:44 przez Gabriella, łącznie zmieniany 1 raz.
nieznany pisze:O ile ją znam, raczej nie jest fanką tego typu świąt (ja też nie) ale z drugiej strony trudno byłoby mi ten dzień zupełnie zignorować.
Więc dlaczego nie możesz zignorować?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
nieznany pisze:Chciałbym sam włożyć w to serce i czas. Tylko nie mam pomysłu...
Nie ma pomysłu, to znaczy, że jeszcze nie ma serca i nawet czas nie znajdzie się
nieznany pisze:Wierszyk powinienem jakiś strzelić odnośnie naszej sytuacji?
Zawsze możesz focha strzelić, jak to mawia moje najmłodsze dziecię
lollirot pisze:nieznany napisał/a:
O ile ją znam, raczej nie jest fanką tego typu świąt (ja też nie) ale z drugiej strony trudno byłoby mi ten dzień zupełnie zignorować.
Więc dlaczego nie możesz zignorować?
_________________
O, dokładnie tak
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
-
- Początkujący
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 lut 2013, 19:27
- Skąd: Zabrze
- Płeć:
chyba najlepsze będzie rozwiązania najbardziej klasyczne..wysyłasz kartke-walentynkową i czekoladki....jeśli chcesz zaszaleć to poczta kwiatowa lub walentynka i np srebrna bransoletka. Jeśli nie chcecie wymieniać sie adresami lub inne tego typu problemy to umówcie się na wysyłkę na adres pacz-komatu w danym mieście czy poczty.
Gdybym była łzą w Twym oku natychmiast przestałabym płakać by Ci nie stracić
Może coś mało nachalnego ale jasno wyrażającego Twoje uczucia? ja bym szukała wśród produktów wykonywanych ręcznie - wydaje mi się, że to taki ciepły gest. Może być albo delikatna bransoletka z serduszkiem albo poduszeczka ale chodzi o to aby był to delikatny gest:)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez asap, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 357 gości