

![.[:D]. [:D]](./images/smilies/zadowolony.gif)
Moderator: modTeam
alekz pisze:Ja jestem z NIĄ ona ze MNĄ, na tym opiera się zdrowy związek i tutaj już zawiera się podstawa jaką jest wierność.
alekz pisze:Ja jestem z NIĄ ona ze MNĄ, na tym opiera się zdrowy związek i tutaj już zawiera się podstawa jaką jest wierność.
Andrew pisze:Mav - JAKI NAJGORSZY TYP !?? tosz nie ma lepszego , gdyby tylko nie miała tych durnych watpliwosci i jazd jzu bym ją kochał !
Mijka pisze:alekz pisze:Ja jestem z NIĄ ona ze MNĄ, na tym opiera się zdrowy związek i tutaj już zawiera się podstawa jaką jest wierność.
To o czymś takim jak open relationship rozumiem, że nie słyszałeś? A zdrowy związek to taki, w którym ludzie są szcześliwi.
alekz pisze:Dla mnie nie.
alekz pisze:Jeśli zdradzana kobieta nie wie o tym, że jest zdradzana i żyje szczęśliwie ze swoim facetem acz codziennie jest oszukiwana i zdradzana to jest to zdrowy związek?
Mijka pisze:alekz pisze:Dla mnie nie.
Ale czy Twoje zdanie jest jedyne słuszne? Nie. Jeśli ludzie są szczęśliwi w otwartych związkach, nikt nikogo nie okłamuje, nie rani, to, co do cholery jest w tym złego?
[ Dodano: 2010-06-20, 20:01 ]alekz pisze:Jeśli zdradzana nie wie o tym, że jest zdradzana i żyje szczęśliwie ze swoim facetem acz codziennie jest oszukiwana i zdradzana to jest to zdrowy związek?
Ale takie sytuacje mają miejsce w normalnych związkach, w otwartych to zupełnie inny rodzaj postrzegania, tego się nie rozpatruje w kategoriach zdrady, a tymbardziej oszustwa, obie strony są świadome sytuacji, zgadzają się na nią, i jest im tak dobrze.
alekz pisze:Wymieniłem kilka przykładów kiedy ludzie w patologicznych chyba nie tylko dla mnie sytuacjach
Mijka pisze: jak kocham, to włącza mi się monogamia, nie zmuszam się do wierności, wręcz przeciwnie, to dla mnie jasny , że moje uczucia są tak silne, a związek na tyle satysfakcjonujący, że nie potrzebuję innego partnera seksualnego.
alekz pisze: Jeśli zdradzana nie wie o tym, że jest zdradzana i żyje szczęśliwie ze swoim acz codziennie jest oszukiwana i zdradzana to jest to zdrowy związek?
alekz pisze: patologia dla mnie zawsze pozostanie patologią, a tym którzy myślą innaczej życzę jak najwięcej z cielesnych uciech.
Maverick pisze: Najgorszy typ, bo daje nadzieje facetowi z ktorym jest na cos trwalego. W dodatku nie ma zadnych wyrzutow sumienia z powodu zdrady. A to wszystko przez to ze jest slaba psychicznie, jej facet nie daje jej tego czego ona potrzebuje, ale ona nie potrafi mu powiedziec o tym i/lub nie zdaje sobie z tego sprawy.
Maverick pisze:Oczywiscie ze egoistka. Jest z nim bo sie boi byc sama. Czyli robi to dla wlasnej wygody.
Tak trochę się wtrącę...Mona pisze:Maverick napisał/a:
Oczywiscie ze egoistka. Jest z nim bo sie boi byc sama. Czyli robi to dla wlasnej wygody.
Każdy, kto ma partnera, jest z tym partnerem dla siebie, z jakiegokolwiek powodu
Nie powiesz mi, że jak ożenisz się, to tylko dlatego, żeby zrobić przyjemność kobiecie z którą będziesz
Oczywiscie to dwie rozne sytuacje poniewaz roznia sie podmiotem. W jej przypadku w centrum zainteresowania jest ona sama, w przypadku normalnego zdrowego zwiazku w centrum zainteresowania jest partner. Naturalnie to tez egoizm, bo np sprawiamy mu przyjemnosc dlatego ze nam to sprawia przyjemnosc. Ale jest to jakosciowo rozny egoizm, inaczej nakierowany.Mona pisze:Każdy, kto ma partnera, jest z tym partnerem dla siebie, z jakiegokolwiek powodu
Nie powiesz mi, że jak ożenisz się, to tylko dlatego, żeby zrobić przyjemność kobiecie z którą będziesz
Maverick pisze:To nie na tym polega zwiazek.
No dobra. moga byc rozne zwiazki. Ja pisalem o tym tzw "domyslnym". Chyba wiesz co mam na mysli.Dzindzer pisze:Ale jaki związek ?
Pytam bo może gdzieś ominęłam, ujednolicenie i sprowadzenie do jednej definicji
Najwyzej se zyly podetnieDzindzer pisze:Myślę, ze szczerze pisała, ze nie chce go ranić, wtedy kiedy pisała o jakimś pękaniu serca gdyby go tak porzuciła.
Maverick pisze:Chyba wiesz co mam na mysli.
Maverick pisze:Najwyzej se zyly podetnieMyslisz ze to az tak duze obciazenie dla
psychiki bedzie?
Troche Was nie rozumiem. Bo jakbym Wam napisala ze zrywam z moim chlopakiem bo nie chce z nim byc i wole byc sama to odrazu by bylo CO ZA EGOISTKA!
agusia20 pisze:Czyz nie tak pisalibyscie?
agusia20 pisze:Czyz moja sytuacja nie jest bez dobrego wyjscia?
agusia20 pisze:Robie to dla chlopaka ktory z calych sil mnie kocha i stara
sie jak moze zeby nam bylo dobrze!
agusia20 pisze:Zrobilam zle zdradzajac go i bedzie mnie to meczylo do konca zycia!
agusia20 pisze:Ale tak postanowilam i juz tego nie zmienie..
agusia20 pisze:Czyz nie tak pisalibyscie?
Nie.agusia20 pisze:Czyz nie tak pisalibyscie?
Ale jak pojawi się ktoś atrakcyjniejszy to odejdziesz bez skrupułów. Gdyby ten znajomy okazał się odwzajemniać Twoje uczucia już byś z obecnym nie była zresztą. A takich "znajomych" są setki.agusia20 pisze:Ale ja jestem szczesliwa, czasem sa gorsze chwile ale jest ok..
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 129 gości