cio się dzieje?? :(
Moderator: modTeam
cio się dzieje?? :(
wiem ze to moze dziwny temat.... ale jednak napisałem bo ostatnio się nad tym zastanawiam coraz częsciej. Mam 17 lat. Wiem mam jescze na dziewczyny dużo czasu ale żeby aż taka pustka... zwłaszcza że dawniej było lepiej. Chodzi o to że juz połtora roku nie miałem zadnej dziewczyny. Wczesniej było róznie... raz tak, raz inaczej ale jakoś mialem większe powodzenie.. Teraz to się skończyło (znaczy w tamte wakacje ) Jak myslicie czego to może być wina... jestem nieśmiałym chłopakiem, niezbyt atrakcyjnym... myslicie moze ze dawniej te cechy były mniej widoczne?? ostatnio coraz częsciej ta sytuacja mnie załamuje. Myśle o tym coraz częsciej... zwłaszcza wtedy gdy trzeba się przytulać do powietrza
no wiedziałem że taka będzie odpowiedź... a jakbym miał dwadzieścia kilka lat.. to co byś wtedy napisała... przeciez są faceci którzy w wieku 15 lat nie mogą się odgonić od dziewczyn
Ostatnio zmieniony 07 gru 2004, 20:01 przez artuś16, łącznie zmieniany 1 raz.
artuś16 pisze:przeciez są osoby które i w wieku 15 lat nie mogą odgonić się od osobników płci przeciwnej...
co to Animal Planet ? :551:
Martyna ma rację, jestes młody jeszcze i na pewno Twoj problem jest dla Ciebie powazny, ale uwierzmi że dziewczyna w tym wieku, to kwestia czasu
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
Wczesniej było róznie... raz tak, raz inaczej ale jakoś mialem większe powodzenie..
Wcześniej, Twoje rówieśniczki nie rozgladały się aż tak jak teraz za chłopakami i "bawiły się" z każdym kumatym. Teraz są już rwane przez coraz liczniejszą Twoją konkurencję. A za 10 lat nie będziesz już miał kogo wybierać...
...no może nie pocieszyłem Cię, ale rusz dupsko!
:564:
KOCHAJ...i rób co chcesz!
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Moje powodzenie też nagle spadło na łeb na szyję dłuższy czas temu. Fakt, że jestem osobą o niskiej samoocenie i podbudowywuje mnie jak jakiś przystojny facet się obejrzy za mną na ulicy czy w ogóle okaże mi swoje zainteresowanie. Ale nie jest to problem zbyt wielki. Teraz mam kogoś kto mnie podbudowywuje ciągle
Daj się zauważyć. Przypuszczam, że ona nawet nie wie kim Ty jesteś.
Daj się zauważyć. Przypuszczam, że ona nawet nie wie kim Ty jesteś.
jestem nieśmiałym chłopakiem, niezbyt atrakcyjnym... myslicie moze ze dawniej te cechy były mniej widoczne??
Nie wydaje mi się aby te cechy były mniej widoczne, poza tym co to znaczy niezbyt atrakcyjny? Bo każdy z nas na swój sposób jest atrakcyjny. Każdy człowiek ma inny gust więc i pewnie ty dla wielu osób jesteś atrakcyjną osobą a nie niezbyt atrakcyjną. A że nie masz 1,5 roku dziewczyny to na pewno przykro ale nie załamuj się bo nie warto. Żyj swoim życiem, miej sporo znajomych, poznawaj ludzi i nie szukaj na siłe. A może wtedy coś wyjdzie ci z miłością.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
ale trinity są osoby które są atrakcyjne dla większej rzeszy osób, drugą grupe stanowią Ci którzy muszą poządnie poszukać aby znaleśc człowieka dla którego są atrakcyjni. Chyba należe do tej drugiej grupy
Ps. i tak zawsze jest tak ze podobamy się tym którym nie chcemy się podobać a nam podobają sie osoby którym my się nie podobany
Ps. i tak zawsze jest tak ze podobamy się tym którym nie chcemy się podobać a nam podobają sie osoby którym my się nie podobany
I'm still alone...
artuś16 pisze:Ps. i tak zawsze jest tak ze podobamy się tym którym nie chcemy się podobać a nam podobają sie osoby którym my się nie podobany
Spokojnie, nie zawsze tak jest. Trzeba tylko miec czasami duuuza cierpliwosc, zeby doczekac takiego momentu, ze i ja i on/ona patrzymy na siebie w ten szczegolny sposob
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
artuś16- nie przeżywaj tak tego! Do 15 lat nie miałam faceta- i co , to ma oznaczac że w wieku 15 lat wypiękniałam? Nie wszyscy co chwilę mają dziewczynę. Więc nie miaucz więcej, tylko głowa do góry, kompletnie się tym nie przejmuj i nie szukaj na siłę dzieczyny! Nie jestes skazany przez Boga na samotność, kiedyś kogoś znajdziesz, albo ktoś Cię znajdzie. Może za miesiąc, za rok, za 20 lat...Teraz ciesz się życiem w pojedynkę! Gwarantuje Ci że 99,9 % facetów nie miało w swoim życiu dzieczyny przez 1,5 roku.
artuś16 pisze:...drugą grupe stanowią Ci którzy muszą poządnie poszukać aby znaleśc człowieka dla którego są atrakcyjni...
Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma Przestan pierdzielic tylko siegaj z gornej polki i nie oczekuj ze laska bedzie chciala cos wiecej bo sie do niej usmiechasz. Z "babami" trza czasu
SIEMANO WODZU WROCIŁ
ta 17 lat i nie masz dziewczyny ? nie najgorzej ja za miesiac mam 19 i jesli nie liczyc obozu czy koloni to nie mialem zadnej dziewczyny tylko dziwi mnie jedna rzecz dlaczego koles co mieszka za moim blokiem wazy ze 100 kilo pali pety itd ma laske i pelno dziewczyn kolo niego czesto widze a ja taki piłkarzyk fajny i nic ? moze brzydki jestem hmmm naprawde nie wiem w czym tkwi problem tak pozatym to chyba osobny topic powinnem zalozyć :P:P nie admin
ta 17 lat i nie masz dziewczyny ? nie najgorzej ja za miesiac mam 19 i jesli nie liczyc obozu czy koloni to nie mialem zadnej dziewczyny tylko dziwi mnie jedna rzecz dlaczego koles co mieszka za moim blokiem wazy ze 100 kilo pali pety itd ma laske i pelno dziewczyn kolo niego czesto widze a ja taki piłkarzyk fajny i nic ? moze brzydki jestem hmmm naprawde nie wiem w czym tkwi problem tak pozatym to chyba osobny topic powinnem zalozyć :P:P nie admin
Autorze tego topicu: ja pierwszą dziewczyne miałem w wieku 20 lat przez 4 miechy. od jakichs ośmiu nie mam nikogo. i co? i nic... A zastanów się: czy naprawdę tak ci źle samemu?
Bo ja sam sobie nie do końca ptrafię odpowiedzieć na to pytanie:(
Piłkarzyku, ja tez nie kumam pewnych sytuacji, dlaczego inni podobni do mnie mają dziewczyne, a ja nie.
a jak ten koleś ma wiele dziewczyn to tak jakby nie miał żadnej. Ale co sobie posexi to jego..
Bo ja sam sobie nie do końca ptrafię odpowiedzieć na to pytanie:(
Piłkarzyku, ja tez nie kumam pewnych sytuacji, dlaczego inni podobni do mnie mają dziewczyne, a ja nie.
a jak ten koleś ma wiele dziewczyn to tak jakby nie miał żadnej. Ale co sobie posexi to jego..
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 463 gości