Problem natury pornograficznej

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Rattywoman
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 10 lis 2009, 14:31
Skąd: Far East
Płeć:

Problem natury pornograficznej

Postautor: Rattywoman » 12 lis 2009, 16:22

Jako że jestem tu nowa, nie mam pojęcia czy taki motyw już się pojawił na forum. Jeśli tak to poproszę o jakieś odsyłacze.
Mam niesamowicie ciężką masę której nie potrafię rozgryżć. Rzecz dotyczy delikatnej kwestii, ale opiszę ją wprost (choć z natury wstydliwam <wstydnis> )
Mam 22 lata, mój facet 21, a od 2 lat mieszkamy razem. Jak to w przeciętnym związku, jest raz lepiej, raz gorzej, ale miłość trzyma nas przy sobie, generalnie jest bardzo pozytywnie. Problemem był seks: ja mam za sobą parędoświadczeń, i generalnie jestem otwarta na nowości, eksperymenty, jakieś niegrzeczne zabawy (oczywiście z ukochanym). Nie wstydzę się też o tym z nim rozmawiać, itp. Natomiast wiem ze ja jestem pierwszą kobietą z którą kochał się mól luby..
Przeto miał na początku trochę zahamowań, które z biegiem czasu zamiast zanikać tylko się potęgowały. Nie wiem dlaczego, byłam delikatna żeby jakoś przełamać ten wstyd i onieśmielenie, ale nic. Pozostawał tylko sex w ciemności pod kołderką raz w tygodniu. Sukcesem jest że zdołałam go namówić na 69! Ależ byłam z siebie dumna! [:D]
Po jakimś czasie jakoś się z tym pogodziłam: no okej, nie każdy facet musi mieć temperament królika ani chęci kopulowania 24/7. Jest wrażliwy, wstydliwy, potrzebuje odpowiedniego nastroju.. Tak sobie myślałam. Zmęczony po pracy, zestresowany.. No i z rodziny tradycyjnej i katolickiej..
Tia! Bzdury!
Któregoś razu przeglądałam jego kompa, i przypadkiem (.. jak to zwykle my kobiety <aniolek> ) znalazłam pokażną kolekcję pornoli o różnej tematyce i zawartości (no może poza gejami, zwierzętami i dziećmi)! Czego tam nie było! Perwersje wszelkiej maści: anale, fistingi, fetysze, no wszystko wszystko łącznie z SM i sikaniem na klatę.
Toż to szok!
Oczywiście zrobiłam awanturę - nawet nie o samo porno (bo sama lubię 8) ..) ale o to że ja czułam się seksualnie zaniedbana, oszukana, i wogól.. Nie będę się rozpisywać na temat moich uczuć ale czułam upokarzenie.. Ponieważ czesto odrzucał moje łóżkowe zaloty, nie pozwalał się uwieść, pare razy dosłownie odmówił mi seksu "Bo nie".
A przecież nikt nie lubi być odrzuconym.. Smutno mi teraz jak o tym myślę <zalamka>
No i trochę się wściekłam, bo był jaki był, jest wspaniałym facetem a tu okazało się że wieczorami sobie ulżywa (czy jak to się piszę) przy hentai gdy ja niespełniona czekam w łóżku.
No i zagwostka - co robić? Wciąż jesteśmy razem. On obiecał że już nie będzie oglądał takich rzeczy ( ha ha... Sam chyba w to nie wierzył..) i bardziej zadba o moje potrzeby i jakość naszego seksu. Wspierałam go, starałam się nie pamiętać o tym co widziałam.. Ale sytuacja się powtarzała, ja znów coś odkrywałam i znów awantura, i przeprosiny, łzy, wybaczenie..
No i tak mniej więcej co 4 tyg - coś znajduję. Nawet daleko nie szukam. Zaczynam mięć tego powoli dosyć. No i moje zaufanie do niego spada wprost proporcjonalnie do ilości tych moich "odkryć". Niby facet to facet: zobaczy cycki to traci głowę..
Ale ciężko mi z tym żyć. Banał, ale mam poczucie że mu nie wystarczam, tym bardziej że nasz sex wcale nie jest lepszy niż był przed całą tą aferą.
Nie wiem co mam robić i czy jest dalszy sens ciąnięcia tego cyrku..
Dodam że jako facet, mężczyzna i przyszłą głowa rodziny mój luby jest wspaniałym facetem, rozumiemy się bez słów, dogadujemy.. No i co wy na to??
Keep on rockin'
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 lis 2009, 16:34

Rattywoman pisze:.. No i co wy na to??

Że tak temperamentna kobieta jak Ty nie powinna się wiązać z kimś. Kto seks woli przeżywać patrząc w monitor, kims kto poza seks po ciemku nie wychodzi.
Dla mnie on ma jakies problemy, albo go nie podniecasz.
Bo wybieranie wlasnej reki i pornosów zamiast goracej, chetnej kobiety nie jest normalne
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 12 lis 2009, 16:43

Widzę 2 opcje:

1) nie pociągasz go - jest z tobą z innych przyczyn (kasa, mieszkanie, kumpel cos miłego powiedział o was)

2) kwestia dominacji: ty jestes dominująca a jemu to nie odpowiada. Jeśli tak jest, to nie rozumiem ludzi, którzy nie widzą tgo od początku.
Ja z takiego niedopasowania krócej niż po miesiącu się zwinąłem, a gdzie tam o mieszkaniu wspólnym <zalamka>
Ostatnio zmieniony 12 lis 2009, 16:44 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 lis 2009, 16:48

FrankFarmer pisze:jestes dominująca a jemu to nie odpowiada.

Ale czy to jest powód by tak npod kołdra po ciemku ??
Awatar użytkownika
Rattywoman
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 10 lis 2009, 14:31
Skąd: Far East
Płeć:

Postautor: Rattywoman » 12 lis 2009, 16:54

Dodam że nie jestem jakąś maszkarą tylko zwyczajną, atrakcyjną i dbającą o siebie dziewczyną..
Różnice w temperamencie 'wyszły' po jakimś czasie, długi czas po tym kiedy zaczęliśmy współżyć. A to nastąpiło wtedy gdy już połączyło nas coś mocnego. Gdybym wtedy o tym wiedziała to po prostu wzięęłabym d*** w troki i hajda na maniusia, tylko że teraz ciężko jest zrezygnować z takiego zwiążku. Ponieważ jest naprawdę bardzo, bardzo dobrze. Pozostałe sfery naszego związku są w porządku. Tylko ( i aż..) ten sex.. <zalamka>
Aha, i dodam jeszcze że wiem na 99 % iż mój luby jest mi wierny.

[ Dodano: 2009-11-12, 16:59 ]
I jeszcze sobie tak myślę.. Czy rzecz może być w tym, że jestem jego pierwszą kobietą (w sensie taką z którą uprawiał sex) ..?

Jeżeli to możliwe to proszę o jakąś praktyczną poradę..
Poza skończeniem z tym.. tym.. tym mym ukochanym.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2009, 17:00 przez Rattywoman, łącznie zmieniany 1 raz.
Keep on rockin'
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 lis 2009, 17:14

Rattywoman pisze:Dodam że nie jestem jakąś maszkarą tylko zwyczajną, atrakcyjną i dbającą o siebie dziewczyną..

Nie podejrzewałam Cie o bycie maszkarą. Nawet ładna kobieta nie kazdego podnieci :)
Rattywoman pisze:Różnice w temperamencie 'wyszły' po jakimś czasie, długi czas po tym kiedy zaczęliśmy współżyć.

Jak to długi czas po tym jak zaczęliście współżyć ??
To jaki on był na poczatku, ze nie poznałas sie, ze to ni8etemperamentne jest
Rattywoman pisze:tylko że teraz ciężko jest zrezygnować z takiego zwiążku.

A wyobrażasz sobie taki seks i taki życie tak prze np. 10 lat albo do końca życia ??


Co ja Ci moge poradzić.
Czy próbowałas z nim o tym rozmawiać ??
Kłótnie sie nie licza.
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 12 lis 2009, 17:27

Rattywoman pisze:Tylko ( i aż..) ten sex..

Zapewniam, że aż.
Rattywoman pisze:Czy rzecz może być w tym, że jestem jego pierwszą kobietą (w sensie taką z którą uprawiał sex) ..?

Na pewno nie.
Rattywoman pisze:Mam 22 lata, mój facet 21, a od 2 lat mieszkamy razem.

Juz tysiac razy o tym pisałem. To jest najwiekszy mankament. Co was ludzie opętało ?? <macias>
19-letni prawiczek zakleszczony w domu u przyszłej, starszej, dominującej żony. Gorsze niż kanarek w klatce! Biedaczyna sie jakoś tam ratuje [:D]
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 12 lis 2009, 18:27

Rattywoman pisze:Toż to szok!
żaden szok. a próbowałaś z nim takie numery?

[ Dodano: 2009-11-12, 18:29 ]
Rattywoman pisze:No i zagwostka - co robić?
porozmawiać z nim o tym. może on seks wyobraża sobie inaczej.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 lis 2009, 18:48

Uzaleznił sie chłopak i tyle. Rada moja - Pogadac , załozyc blokade na strony o naturze erotycznej . jesli ma to byc zrobione chasłem - chasło załóz Ty - i zapomnij o nim , coś na znak blokady rodzicielskiej . JESLI ROZUMIE CHLOPAK SWÓJ PROBLEM powinien sie zgodic -a wtedy zobaczysz .
Ostatnio zmieniony 12 lis 2009, 19:04 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 lis 2009, 19:24

Andrew pisze:Uzaleznił sie chłopak i tyle

Tez to podejrzewam.

Tylko obawiam się, że ten chłopak problemu nie widzi
Awatar użytkownika
Rattywoman
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 10 lis 2009, 14:31
Skąd: Far East
Płeć:

Postautor: Rattywoman » 12 lis 2009, 19:43

Dzindzer pisze:Rattywoman napisał/a:
Różnice w temperamencie 'wyszły' po jakimś czasie, długi czas po tym kiedy zaczęliśmy współżyć.

Jak to długi czas po tym jak zaczęliście współżyć
To jaki on był na poczatku, ze nie poznałas sie, ze to ni8etemperamentne jest

Tak, bo na początku nie było wcale źle, a różnice nie były aż takie rażące.. jego brak aktywności brałam jako onieśmielenie i byłam pewna że się 'dotrzemy' albo on się rozkręci.. Głupia byłam :?
Dzindzer pisze:Czy próbowałas z nim o tym rozmawiać
Blazej30 pisze:porozmawiać z nim o tym. może on seks wyobraża sobie inaczej.

Tylko porozmawiać z nim otym niesposób.. O wszystkim innym tak, ale o tym.. Od razu nerwy "bo ja mu wypominam" no i słusznie napisane, że nie widzi problemu.
FrankFarmer pisze:19-letni prawiczek zakleszczony w domu u przyszłej, starszej, dominującej żony. Gorsze niż kanarek w klatce! Biedaczyna sie jakoś tam ratuje

Coś w tym jest.. Chociaż:
Do niczego go nie zmuszałam a zamieszanie razem to jego pomysł - i nie u mnie w domu: wynajęliśmy kawalerkę więc grunt jest raczej neutralny.
Jeżeli ktoś dominuje w tym związku to raczej nie ja..

Aj bo z facetami tak jest, chyba zwątpię w cały ten gatunek. Nie doceniają tego co mają, zawsze chcą więcej, a sami nie wiedzą czego chcą.. Buu.. ;(
Keep on rockin'
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 12 lis 2009, 19:48

Rattywoman pisze:Aj bo z facetami tak jest

Z 19-letnimi chłopcami - chciałas powiedzieć. Tobie potrzebny jest 27-letni.
Andrew pisze:Uzaleznił sie chłopak i tyle.


Ale uzależnienie to osobna kwestia, bo by sobie i oglądał i ją ruchał. A on jej nie rucha, więc dalej obstawiam tylko 2 powyższe moje opcje.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 12 lis 2009, 19:58

jak sie wypstyka na filmach to po tem jak ją ma ruchac ?? 8)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 12 lis 2009, 20:22

Andrew pisze:jak sie wypstyka na filmach to po tem jak ją ma ruchac

Szczególnie w tym wieku mozna pstykac i pstykać b.o. 8)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 lis 2009, 20:57

FrankFarmer pisze:Ale uzależnienie to osobna kwestia, bo by sobie i oglądał i ją ruchał.

No właśnie niekoniecznie. Wielu uzależnionych nie wyobraża sobie inaczej niż przy pornosie.


Rattywoman pisze:Głupia byłam :?


Raczej naiwna, wierzyłaś w to w co chciałaś wierzyć


FrankFarmer pisze:Rattywoman napisał/a:
Aj bo z facetami tak jest

Z 19-letnimi chłopcami

Niestety i takie cos występuje równiez u starszych, ale nie tak często jak u chłopców.
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 12 lis 2009, 21:17

Dzindzer pisze:No właśnie niekoniecznie.

No właśnie koniecznie, bo dziewczyna jest rozfantazjowana i temperamentna i chce wszystko robić jak na pornosie. Gdyby ona chciała pod kołdrą i po ciemku to faktycznie inaczej bym stawiał sprawę, ale tak? Jemu ona nie pasuje i tyle, albo czuje sie osaczony w jakiś sposób.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 12 lis 2009, 21:35

FrankFarmer pisze:No właśnie koniecznie

Uczyłam się o tym, więc uwierz mi na slowo, ze niekoniecznie :)

FrankFarmer pisze:Jemu ona nie pasuje i tyle, albo czuje sie osaczony w jakiś sposób.

Tak też może być.


Tylko czmu nie umie o tym jak człowiek powiedzieć
Awatar użytkownika
Młody
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 74
Rejestracja: 28 lis 2005, 09:07
Skąd: G-dz
Płeć:

Postautor: Młody » 13 lis 2009, 10:04

Rattywoman, Dziewczyno gdzie Ty sie chowala, chcialbym miec taka kobiete z takim temperamentem :D Twojemu facetowi to sie bardzo dziwie :]

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Rattywoman
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 10 lis 2009, 14:31
Skąd: Far East
Płeć:

Postautor: Rattywoman » 13 lis 2009, 12:20

Nie no, bez przesady, nie jestem jakąś rozbuchaną i wyuzdaną kotką ktróra myśli tylko o jednym.. <pejcz>

Po prostu:
sex raz w tyg
po ciemku
wciąż w jednym miejscu (to samo łóżko)
ciągle dwie pozycje na zmianę (w jednym tyg misjonarska, to w drugim na pieska dla urozmaicenia - chyba żebym nie narzekała na monotonnię, hehe)
to dla mni trochę za mało.

Ciągle tak sam scenariusz.. pocałunki -> macanki -> oral -> seks.
A o takich rzeczach jak wciągnięcie mnie pod prysznic czy związanie apaszką mogę sobie pomarzyć :( :/

Ale nie to jest problemem..

Któregoś razu miałam okres a że była niedziela wieczór czyli standardowy nasz 'czas na sex' zaproponowałam anal - nigdy tego nie robiłam i chciałam też spróbować.. Usłyszałam że to obrzydliwe, perwersja i zboczenie.

Nie muszę dodawać że na pornolach to mu nie przeszkadzało.. Ulubiony jego to "Anal deep fucking" czy cuś takiego..

i to trochę dobija. <zalamka>

[ Dodano: 2009-11-13, 12:29 ]
A że osaczony.. Może popełniliśmy parę błędów, m.in. za szybko zamieszkaliśmy razem..
Ale nigdy do niczego go nie zmuszałam (chyba, bo może coś zrobiłam nieświadomie)
Nie jestem też specjalnie zaborcza, daję mu wolność, nie jest uwiązany na łańcuchu, ma swoje hobby, raz w tyg spotyka się z kumplami itp..

No ale jeśli tak to jak to można odkręcić i zmienić?

W wakacje wyjechałam na 2 tyg na Mazury do pracy na obozie, pomyślałam że chwilowa rozłąka nam dobrze zrobi, będzie sobie mógł robić co chce, odpocznie ode mnie itp. bzdury..

Wróciłam i co? Na tyle był bezczelny że zbanowali go na kilku serwerach więc logował się na mnie - np na takim str8up. A potem nie mógł tego wyczyścić i wyszło wszystko.. :/
Keep on rockin'
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 lis 2009, 14:46

W tym wieku to mozesz ty i ten drugi i ja mogłem , ale jzu nie kazdy 20 latek moze tak czesto , albo chce tak czesto , wystarczy poczytac posty kobiet i to młodych gdzie juz po 6 mieiacach małzenstwa mezczyzni stronią od sexu . Polecam lektóre choc by "kto z was zyje bez sexu i dlaczego" oczy tam wyłaza na wierzch <zakochany>
Jak sie zadowala sam pzred kompem , to potem nie ma ochoty na sex ! to normalne !!
Nie chce mu sie tez podczas zblizen robic różnych rzeczy , bo po prostu odwala swą robotę ! Ale by to sprawdzic napisz mi kolezanko jaki on w łózku jest jak juz sie kochacie ? czy jest niczym powiedmy zwierze !? czy standardowo po prostu wykonuje ruchy posówisto zwrotne i czy ma pełen wzwód członka , przypomne , ze pełen wzwód to członek jest twardy niczym swierzy ogórek , a jak stoi to recznik na nim mozna powiesic i nie powinien klapnać , a recznik wisiec bedzie na takim jak na wieszaku ! jesli tak nie ma - to jest tak jak ja pisze , albo ma taką naturę .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 13 lis 2009, 14:55

Rattywoman pisze:zaproponowałam anal - nigdy tego nie robiłam i chciałam też spróbować.. Usłyszałam że to obrzydliwe, perwersja i zboczenie.
Nie muszę dodawać że na pornolach to mu nie przeszkadzało.. Ulubiony jego to "Anal deep fucking" czy cuś takiego..

Może to schizofrenia ?? Zapytaj pani_minister - ona sie na tym zna [:D]
Rattywoman pisze:Ale nigdy do niczego go nie zmuszałam

To nie trzeba zmuszać, wystarczy sama świadomość.
Andrew pisze: Polecam lektóre choc by "kto z was zyje bez sexu i dlaczego" oczy tam wyłaza na wierzch

No to mnie zaciekawiłeś...
Tomasso
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 19 lip 2009, 12:33
Skąd: somewhere
Płeć:

Postautor: Tomasso » 13 lis 2009, 15:43

Z nim jest coś nie tak :) To pewne :)

A może Ty go idealizujesz? Nie wierze, ze jest taki super.
Moze boisz sie go zostawic przez seks wlasnie.
To nic zlego, nie bedziesz przez to szmatą.
Moze warto poszukac w innym miejscu?

A moze on sie boi, ze wpadniecie? W sumie tez tak moze byc.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 13 lis 2009, 15:54

Rattywoman pisze:Dodam że jako facet, mężczyzna i przyszłą głowa rodziny mój luby jest wspaniałym facetem, rozumiemy się bez słów, dogadujemy.. No i co wy na to??
Że bzdura. Bo głowa rodziny, to i przelecieć szyję powinna tak, że szyję w supełki poskręca.

Jaka miałaby być ta inna rada? Pokazać mu, że mozna inaczej? Wciągać go pod prysznic, wiązać apaszką, organizować wyjazd-niespodziankę? Człowieka na dłużej tak nie zmienisz.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 13 lis 2009, 15:59

Andrew pisze:czy standardowo po prostu wykonuje ruchy posówisto zwrotne

<hahaha> <piwko>

No Boziu, chłopak jest uzależniony od pornografii, a to wcale nie wskazuje na to, iż jest/powinien być demonem seksu.
Potrzebuje zarówno pomocy Autorki jak i w 100% specjalisty, ale to on musi to zrozumieć i chcieć pomóc sobie.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 13 lis 2009, 17:12

Ratty, Ty jesteś po prostu sfrustrowana tą sytuacją. Jeszcze trochę tak pociągniesz i zacznie się to odbijać na innych, rzekomo fantastycznych sferach tego związku, a wtedy będziesz żałowała, że tyle czasu w tym siedziałaś.
Niefajnie jest dawać (albo co gorsza chcieć dawać), ale samemu być olewanym. Nigdy więcej nie wpakuję się w taki układ, który już na początku wydaje się być złą zapowiedzią, ale ciągniemy mimo wszystko, bo "może coś tam". Tobie radzę to samo, zbyt duży może to wywołać uszczerbek na poczuciu własnej kobiecości.

Mona pisze:chłopak jest uzależniony od pornografii (...) Potrzebuje zarówno pomocy Autorki

Mi by się nie chciało bawić w psychologa/seksuologa. Zbyt długo to trwa, za dużo frustracji, za mało szczerości i chęci zmiany u faceta.

Aczkolwiek Ratty, z ciekawości możesz np. włączyć przy facecie jeden z tych jego filmów i zaproponować wcielanie się w role bohaterów. Zobaczysz jak zareaguje będąc w swoim 'żywiole' <diabel>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 13 lis 2009, 17:54

Jak dla mnie to on jest po prostu chory. Uzależnienie od porno może prowadzić do różnych cyrków - takich też. Sama jest takich przypadków u seksuologów. Tylko on sam musi się chcieć leczyć.

Po co dorabiacie tu jakąś dziwną ideologię? :?
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 13 lis 2009, 18:46

księżycówka pisze:Jak dla mnie to on jest po prostu chory.
i to jest chyba najlepsza odpowiedź. myślę że znaczenie ma tu też katolickie wychowanie. on uważa seks za coś brudnego. ale jak każdy facet ma potrzeby. to rodzi wewnętrzną sprzeczność.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 lis 2009, 21:01

Mona - Ty mnie nie rozumiesz , ja piszac to co pisze nie mialem na mysli demona sexu !! no Bozziuu <glaszcze>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 16 lis 2009, 09:48

Andrew pisze:Mona - Ty mnie nie rozumiesz , ja piszac to co pisze nie mialem na mysli demona sexu !! no Bozziuu

Ale to o demonie nie było do Ciebie, bo do Ciebie tylko zaśmiałam się z ruchów posuwisto zwrotnych <piwko> Przewrażliwiony jesteś <glaszcze> O demonie było do Autorki tematu :)
Blazej30 pisze:ale jak każdy facet ma potrzeby

Jak każdy człowiek, rzekłabym :>
Blazej30 pisze:to rodzi wewnętrzną sprzeczność.

Nie, to jest choroba, bo ma obok siebie zdrową Babę, a Jej nie "używa". Wewnętrzna sprzeczność... Phh... [:D]
Ostatnio zmieniony 16 lis 2009, 09:49 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Rattywoman
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 10 lis 2009, 14:31
Skąd: Far East
Płeć:

Postautor: Rattywoman » 16 lis 2009, 14:37

Hmm..
Okej, założyłam blokadę z hasłem - za jego wiedzą i zgodą, więc chyba coś do niego dotarło. Przyjął to, że tak powiem, z milczącą obojętnością.
Ale na szczerą rozmowę dalej nie mam co liczyć.
Tak samo jak na wizytę u specjalisty - za nic w świecie.
I oto moje pytanie: Jak moę mu pomóc? Poza: szantażowaniem i grożeniem że odejdę (już raz tak zrobiłam i nawet wyprowadziłam się na tydzień do kumpeli - na krótko podziałalo) a z drugiej strony delikatnością, dbaniem o niego i jego 'ego', coby go niczym nie urazić w kwestii sexu.
Czy w ogóle mogę?
Już tak trochę jestem na skraju wytrzymania więc jak ktoś mi powie bym go rzuciła - zrobię to.
No ale "ostatni raz" postaram się mu pomóc - tylko jak..?
Keep on rockin'

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 236 gości