Dlaczego kobieta kobiecie wilkiem?
Moderator: modTeam
nie powiedziałbym, że z kobietami pracuje się źle. Musisz po prostu zaakceptować, że ograniczysz tematy do rozmów, jeżeli jesteś inteligentnym facetem. Smutna prawda - wiele kobiet (zawodowo i niekoniecznie) spotykałem na swojej drodze, na poziomie wiedzy czy erudycji wykształconego i obytego faceta był promil. Tymczasem takich facetów znam jednak wiele. Powiedzenia, cytaty, analogie - mało która łapała je w pełni. Były i wredne sucze, były i ciepłe, z empatią, wrażliwe. Dobre, po prostu. Takie, z którymi przyjemnie się pracowało i rozmawiało. Ale tylko na kilka ściśle określonych tematów. Co ciekawe, zdarzało się to i u tych wykształconych, jak i niekoniecznie. Nie jest to jednak wielki problem, człowiek w miarę obyty potrafi w elastyczny sposób dostosować się do swojego rozmówcy, niezależnie czy to palestra, prezesi zarządów czy kierowcy ciężarówek lub sklepowe. I zrobi to na tyle inteligentnie, że nie da mu odczuć jego braków, nie urazi i nie spowoduje uczucia przykrości - reasumując - nie zrobi z niego niekrzesanego kmiota. Z ręką na sercu - nie spotkałem kobiety inteligentniejszej niż moja matka. Takie życie.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Leśny Dziadek pisze:Musisz po prostu zaakceptować, że ograniczysz tematy do rozmów, jeżeli jesteś inteligentnym facetem
Dlaczego kobieta kobiecie wilkiem?
Hyymmmm <zmieszany>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Leśny Dziadek pisze:nie powiedziałbym, że z kobietami pracuje się źle. Musisz po prostu zaakceptować, że ograniczysz tematy do rozmów, jeżeli jesteś inteligentnym facetem. Smutna prawda - wiele kobiet (zawodowo i niekoniecznie) spotykałem na swojej drodze, na poziomie wiedzy czy erudycji wykształconego i obytego faceta był promil. Tymczasem takich facetów znam jednak wiele. Powiedzenia, cytaty, analogie - mało która łapała je w pełni. Były i wredne sucze, były i ciepłe, z empatią, wrażliwe. Dobre, po prostu. Takie, z którymi przyjemnie się pracowało i rozmawiało. Ale tylko na kilka ściśle określonych tematów. Co ciekawe, zdarzało się to i u tych wykształconych, jak i niekoniecznie. Nie jest to jednak wielki problem, człowiek w miarę obyty potrafi w elastyczny sposób dostosować się do swojego rozmówcy, niezależnie czy to palestra, prezesi zarządów czy kierowcy ciężarówek lub sklepowe. I zrobi to na tyle inteligentnie, że nie da mu odczuć jego braków, nie urazi i nie spowoduje uczucia przykrości - reasumując - nie zrobi z niego niekrzesanego kmiota. Z ręką na sercu - nie spotkałem kobiety inteligentniejszej niż moja matka. Takie życie.
Jak do cholery,


Ostatnio zmieniony 17 wrz 2009, 19:17 przez tarantula, łącznie zmieniany 1 raz.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
naprawdę dużo. weźmy dwie osoby - faceta i kobietę. siedzą w pracy i obijają się. o czy myślą? facet: ciekawe kiedy apple ogłosi premierę tego nowego tabletu. zapytam ją czy już wie. ona: co to do ciężkiej cholery jest ejpl? a table? nie wiem. czuję się dziwnie. co ja właściwie czuję. hmm. może złość. ok. to poostrzę pazurki na koleżance. może coś zacznie się wreszcie dziać. a fajnie jest jak się coś dzieje bo wtedy tak wiele jest odczuć. UWAGA!! sytuacja przejaskrawiona - chciałem pokazać różnicę między kobietą a mężczyzną. facet myśli przedmiotowo a kobieta podmiotowo. skupianie się na stosunkach międzyludzkich widocznie im szkodzi. stąd te waśnie między kobietami. na rywalizacji.tarantula pisze:to sie ma do mojego problemu i tematu?!
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2009, 20:01 przez kot_schrodingera, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
ale prawdziwe. dlaczego ilość pań na forach dotyczących motoryzacji, hi fi, astronomii lub zbieraczy pudełek po zapałkach nie ma kobiet? a dlaczego na forach społecznych jest ich pełno? czy są głupie? nie sądzę. są inne. myślą podmiotowo. to jak z królikami. jeśli są w zbyt ciasnej klatce to zaczną się zagryzać. widocznie w pracy tarantuli jest im "za ciasno". poza tym przecież napisałem że to przerysowane...księżycówka pisze:za bardo to kombinowane.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2009, 21:29 przez kot_schrodingera, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Zapytałem trzy dobre kumpele, z dwiema uciąłem krótką pogawędkę, trzecia nie wykazała zainteresowania, twierdząc że szkoda strzępić klawy na tak irytująco niepraktyczną markę. Kolejna - moja przyjaciółka - o tabletach wie tyle, co ty o kobietach. Czyli niewiele, ale interesuje się.Blazej30 pisze:weźmy dwie osoby - faceta i kobietę. siedzą w pracy i obijają się. o czy myślą? facet: ciekawe kiedy apple ogłosi premierę tego nowego tabletu. zapytam ją czy już wie. ona: co to do ciężkiej cholery jest ejpl? a table?
W ogóle zadaj sobie pytanie - co ty w ogóle chcesz udowodnić?
Who cares? Istotne, że nieprawdziwe.Blazej30 pisze:napisałem że to przerysowane...
Wszystko to tylko mocno naciagane statystyki. Wyniki zależą od formy pytania, momentu w którym zostało zadane i tego, co dana osoba wczoraj oglądała przed pójściem spać.
Czas wyrosnąć z czasów jaskiniowych twierdzeń typu "kobiety kierują się uczuciami a faceci głową/główką", "kobiety słabo boksują a faceci gorzej szydełkują". Do niczego to nie prowadzi. Życie jest na to za krótkie.
FrankFarmer pisze:Znaleźć sobie usprawiedliwienie, dlaczego tak trudno znaleźć panne dla siebie.
Czy naprawde kazdy temat musi zejsc na Blazeja,Teda lub enga?

"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
jak nie ma się argumentów to i argumenty ad persona są dobretarantula pisze:Czy naprawde kazdy temat musi zejsc na Blazeja,Teda lub enga?
ja? nic. to już udowodniono http://www.dziennik.pl/kobieta/emocje/a ... latek.htmlshaman pisze:W ogóle zadaj sobie pytanie - co ty w ogóle chcesz udowodnić?
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Apple mam gdzies. Nie wiem co to tablety. W ogole jablka luie w formie soku. Najlepiej z zubrowka. A komputery robie sobie sam, nie musze zadnych kupowac od zadnego apple czy kogokolwiek innego.Blazej30 pisze:naprawdę dużo. weźmy dwie osoby - faceta i kobietę. siedzą w pracy i obijają się. o czy myślą? facet: ciekawe kiedy apple ogłosi premierę tego nowego tabletu. zapytam ją czy już wie. ona: co to do ciężkiej cholery jest ejpl? a table? nie wiem.
Problem w tym ze faceci rzeczywscie lepiej boksuja. A koiety rzeczywiscie lepiej szydelkuja. Shaman - zaprzeczasz oczywistoscia, po co?shaman pisze:Czas wyrosnąć z czasów jaskiniowych twierdzeń typu "kobiety kierują się uczuciami a faceci głową/główką", "kobiety słabo boksują a faceci gorzej szydełkują". Do niczego to nie prowadzi. Życie jest na to za krótkie.
A czemu kobieta kobiecie wilkiem? Bo nie istnieje cos takiego jak przyjazn pomiedyz kobietami. I juz.
[ Dodano: 2009-09-18, 22:47 ]
Czy sie to kobieta podoba czy nie to kobiety a zbyt chytre emocjonalnie na tak banalne uczucie ja przyjazn. Zreszta przyjazn wymaga prostych, twartyh i szczerych intencji a to jest z zalozenia sprzeczne z tworem pt kobieta.
Przyjazni moze byc miedzy facetami albo miedzy facetem a kobieta (lub odwrotnie jak kto woli). Ale nie sadze by przyjazn pomiedzy kobietami byla mozliwa w wiekszej skali. Bo wyjatki sie oczywiscie znajda.
Maverick pisze:shaman napisał/a:
Czas wyrosnąć z czasów jaskiniowych twierdzeń typu "kobiety kierują się uczuciami a faceci głową/główką", "kobiety słabo boksują a faceci gorzej szydełkują". Do niczego to nie prowadzi. Życie jest na to za krótkie.
Problem w tym ze faceci rzeczywscie lepiej boksuja. A koiety rzeczywiscie lepiej szydelkuja. Shaman - zaprzeczasz oczywistoscia, po co?
Ale nie wszystkie/wszyscy, na litość boską, siedziesz w NLP, to przecież wiesz, że mechanizmy działające w sumie na wszystkich, najskuteczniejsze są gdy kalibrujesz je pod daną osobę. Nie chwytaj więc za słówka, tylko odnoś się to wydźwięku ogólnego, jeśli łaska. Nie udawajmy głupszych niż jesteśmy.
[ Dodano: 2009-09-19, 00:41 ]
Blazej30 pisze:shaman napisał/a:
W ogóle zadaj sobie pytanie - co ty w ogóle chcesz udowodnić?
ja? nic. to już udowodniono http://www.dziennik.pl/ko...h_30_latek.html
Że-nu-ją-cy poziom dyskusji. Próbuj go narzucić komu innemu. Albo sam zajmij się podobnie prostackimi badaniami.
Blazej30 pisze:jak nie ma się argumentów to i argumenty ad persona są dobre
ALE TU NIE MA ZADNYCH ARGUMENTOW OD TYCH "AD PERSONA"

Maverick pisze:Bo nie istnieje cos takiego jak przyjazn pomiedyz kobietami. I juz.
Ale czemu zaraz musi byc przyjazn, tolerancja by wystarczyla.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Wlasnie, nie udawajmy glupszych niz jestesmy. Mam kalibrowac na dana osobe a potem odnosic sie do ogolu. To zdecyduj sie. A ja pisalem o statystyce, wlasnie o ogole. Ze na ogol faceci lepiej boksuja i na ogol kobiety lepiej szydelkuja. Rzecz jasna "na ogol" bylo w domysle. To oczywiste ze znajdzie sie troche kobiet ktore skopia tylek facetowi ale na ogol to facet moze skopac dowolna ilosc kobiet bo jest silnisjszy.shaman pisze:Ale nie wszystkie/wszyscy, na litość boską, siedziesz w NLP, to przecież wiesz, że mechanizmy działające w sumie na wszystkich, najskuteczniejsze są gdy kalibrujesz je pod daną osobę. Nie chwytaj więc za słówka, tylko odnoś się to wydźwięku ogólnego, jeśli łaska. Nie udawajmy głupszych niż jesteśmy.
Tolerancja ma swoje granice. Ta granica jest zazwyczaj wlasny interes. Czyli np dostep do faceta.tarantula pisze:Ale czemu zaraz musi byc przyjazn, tolerancja by wystarczyla.
Blazej, wiele mechanizmów, które przypisujesz kobietom, występuje i między facetami.
Toż z tego się m.in. fala w wojsku bierze.
Blazej30 pisze:nie wiem. czuję się dziwnie. co ja właściwie czuję. hmm. może złość. ok. to poostrzę pazurki na koleżance. może coś zacznie się wreszcie dziać. a fajnie jest jak się coś dzieje bo wtedy tak wiele jest odczuć
Toż z tego się m.in. fala w wojsku bierze.

Szczecin Floating Garde 2050 Project.
http://demotywatory.pl/169930/IndywidualizmPFC pisze:Toż z tego się m.in. fala w wojsku bierze.
Bardziej z tego ze za malo takich mrowek jak ta jedna
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2009, 02:39 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciag dalszy:
Przychodze do pracy i dowiaduje sie przez telefon od swojej szefowej o paszkwilu na moj temat od tej wlasnie dziewczyny. Napisala do niemal samej gory (jak okreslila to moja szefowa) ,ze jestem osoba niekompetentna, olewam prace, nie pomagam jej,siedze non stop na necie i ,ze ona nie zyczy sobie ze mna pracpwac(!) itp. Bylam w takim szoku ,ze zaniemowilam. Pracuje w firmie pare lat, nigdy nie bylo na mnie zadnych skarg, wrecz przeciwnie. Jestem naprawde dobrym i zdolnym pracownikiem i dlatego tez moja szefowa byla w szoku gdy do niej ten paszkwil doszedl. Poplakalam sie z nerwow bo tego bylo juz dla mnie za duzo. Znosilam to ,ze obsmarowywala mnie przed ludzmi z zespolu, ze nagle inne dziewczyny zaczely mnie ignorowac, ale tego bylo dla mnie ZA DUZO. Mialam zostac dluzej na delegacji ale zglosilam rezygnacje bo to wszystko nie tylko siadlo mi na psyche ale i zdrowie fizyczne.
Nie wiem jakie miala powody i pewnie nigdy takich osob nie zrozumiem. Nie dziwie sie tylko ,ze nie ma drugiej polowki.

Przychodze do pracy i dowiaduje sie przez telefon od swojej szefowej o paszkwilu na moj temat od tej wlasnie dziewczyny. Napisala do niemal samej gory (jak okreslila to moja szefowa) ,ze jestem osoba niekompetentna, olewam prace, nie pomagam jej,siedze non stop na necie i ,ze ona nie zyczy sobie ze mna pracpwac(!) itp. Bylam w takim szoku ,ze zaniemowilam. Pracuje w firmie pare lat, nigdy nie bylo na mnie zadnych skarg, wrecz przeciwnie. Jestem naprawde dobrym i zdolnym pracownikiem i dlatego tez moja szefowa byla w szoku gdy do niej ten paszkwil doszedl. Poplakalam sie z nerwow bo tego bylo juz dla mnie za duzo. Znosilam to ,ze obsmarowywala mnie przed ludzmi z zespolu, ze nagle inne dziewczyny zaczely mnie ignorowac, ale tego bylo dla mnie ZA DUZO. Mialam zostac dluzej na delegacji ale zglosilam rezygnacje bo to wszystko nie tylko siadlo mi na psyche ale i zdrowie fizyczne.
Nie wiem jakie miala powody i pewnie nigdy takich osob nie zrozumiem. Nie dziwie sie tylko ,ze nie ma drugiej polowki.

"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
tarantula, toż to zwykły mobbing.
przyczyny mobbingu są takie same jak przyczyny szukania kozła ofiarnego w szkole - robią to osobniki słabe by odwrócić uwagę siebie...tarantula pisze:Nie wiem jakie miala powody
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Maverick pisze:zrobic gablotki o nazwie "kacik donosicieli" i tam wkleic jej donosu opatrzonego jej imieniem i nazwiskiem?
Nie dostalam tego do reki. Zreszta, nie jestesmy w przedszkolu (chociaz ona byc moze). Wrocilam z delegacji, panna tam zostala, jesli dalej bedzie na mnie pisac paszkwile to nie bede bawic sie w gablotki tylko zloze oficjalne doniesienie o mobbing do zwiazku zawodowego, dyrekcji, a jak trza bedzie to i do PIPu.
No, ale co czlowiek przez jedna babe sie nadenerwuje to jego. Ech.
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2009, 18:12 przez tarantula, łącznie zmieniany 1 raz.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 262 gości