Toksyczny związek?
Moderator: modTeam
Tomasso, udany związek jest wtedy gdy równie mocno starają się obie osoby. Wiem jak to jest bo mam tak teraz i widzę wyraźnie różnice wobec poprzednich partnerek. Jeśli pasuje Ci seks to bądź z nią dla seksu ale nie oszukuj się dołączając do tego całe swoje pozostałe życie. Nie jesteś jej niewolnikiem, nie jesteś też facetem jej życia więc zamiast stać jak osioł przywiązany łańcuchem rób coś ze sobą. Baw się, poznawaj nowe kobiety.
Tomasso, bardzo ci wspólczuję, mnie się też przytrafił taki toksyczny związek, na szczęście to już przeszłość.
Partnerka też urządzała mi sceny zazdrości, nieuzasadnione, nie wspierała a wręcz przeszkadzała w "karierze", powiedziałbym że bardziej swoimi pozornymi działaniami zniechęcała do rozwoju i kontaktów pozwalających coś osiągnąć w mojej branży, generalnie miała negatywne nastawienie. Na koniec jeszcze wyszło na to że to wszystko moja wina, ona poszła z innym i to wyłacznie ja miałem zły stosunek do związku ... oczywiście wiem że to wszystko bujda i manipulacja więc się tym nie przejmuję, ale w twoim wieku bardzo bym się tym przejmował, szczególnie jak ci na kimś zależy.
Obyś w porę się obudził i zadbał o swój własny tyłek, a taka panienka co ci będzie skakać po głowie bez przyczyny znajdzie sobie kogoś innego, a ty się uwolnisz. Oby dla takiej co będzie twoim przyjacielem a nie wrogiem
Partnerka też urządzała mi sceny zazdrości, nieuzasadnione, nie wspierała a wręcz przeszkadzała w "karierze", powiedziałbym że bardziej swoimi pozornymi działaniami zniechęcała do rozwoju i kontaktów pozwalających coś osiągnąć w mojej branży, generalnie miała negatywne nastawienie. Na koniec jeszcze wyszło na to że to wszystko moja wina, ona poszła z innym i to wyłacznie ja miałem zły stosunek do związku ... oczywiście wiem że to wszystko bujda i manipulacja więc się tym nie przejmuję, ale w twoim wieku bardzo bym się tym przejmował, szczególnie jak ci na kimś zależy.
Obyś w porę się obudził i zadbał o swój własny tyłek, a taka panienka co ci będzie skakać po głowie bez przyczyny znajdzie sobie kogoś innego, a ty się uwolnisz. Oby dla takiej co będzie twoim przyjacielem a nie wrogiem
bleeeeeeeeeeeee
Dziwnie się zachowywała, do dziś pewnych zachowań nie rozumiem i nie mam ochoty ich analizować, ale z grubsza miała rozchwaną psychikę i emocje na koniec.
Nie wiem co było grą a co prawdą bo chyba ona sama dawno straciła pojęcie co jest wytworem fantazji a co rzeczywistością, więc trudno to ocenić ...
Jeśli chodzi ci o wzorzec zachowań to każdy przypadek jest inny, nie da się tego zdiagnozować przed moim zdaniem, albo coś jest źle, albo dobrze, i twoje chęci czy działania nie mają większego znaczenia, ktoś patrzy wyłącznie na siebie i swój interes, a pretencje i wymawianie to jedynie chyba zagłuszanie własnych emocji.
Ogólnie - z pozoru była miła, wielu do dziś się pewnie nabiera że to dobry człowiek i szczera osoba.
Nie wiem co było grą a co prawdą bo chyba ona sama dawno straciła pojęcie co jest wytworem fantazji a co rzeczywistością, więc trudno to ocenić ...
Jeśli chodzi ci o wzorzec zachowań to każdy przypadek jest inny, nie da się tego zdiagnozować przed moim zdaniem, albo coś jest źle, albo dobrze, i twoje chęci czy działania nie mają większego znaczenia, ktoś patrzy wyłącznie na siebie i swój interes, a pretencje i wymawianie to jedynie chyba zagłuszanie własnych emocji.
Ogólnie - z pozoru była miła, wielu do dziś się pewnie nabiera że to dobry człowiek i szczera osoba.
bleeeeeeeeeeeee
Rozstaliśmy się. Tzn. ja zerwałem.
Dzwoniła, płakała, lamentowała przez jakieś 3 tygodnie.
Dzisiaj ma już kogoś nowego i podobno jest dużo lepszy ode mnie
Bardzo mi ulżyło
Spotykam się z następną dziewczyną - jest kolosalna różnica!
Seks znowu jest niesamowity, ale nie ma tysiąca poprzednich problemów
Brawa dla mnie!!!!
Dzwoniła, płakała, lamentowała przez jakieś 3 tygodnie.
Dzisiaj ma już kogoś nowego i podobno jest dużo lepszy ode mnie
Bardzo mi ulżyło
Spotykam się z następną dziewczyną - jest kolosalna różnica!
Seks znowu jest niesamowity, ale nie ma tysiąca poprzednich problemów
Brawa dla mnie!!!!
Za to, że sam potrafi zakończyć związek bez przyszłości, a nie jak wielu facetów (facetów?) na tym forum trwać w zaślepieniu i lamentować jak ich kobieta zostawi.lollirot pisze:Tomasso pisze:Brawa dla mnie!!!!
Ale za co?
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości