Czesc. otoz 3 tygodnie temu poznalem dziewczyne. fajna, urocza, inteligenta. jednak jest pewien problem. czuje cos do niej a ona pewnie tez do mnie, probowalem sie umowic zgodzila sie i nie przyszla... i od tamtej pory unika mnie. kumple mowia mi ze sie na mnie patrzy jak stoje gdzies a ona niedaleko mnie. i od tamtej pory czuje takie dziwne uczucie jak by ta przekleta niepewnosc.
nie wiem jak ja teraz podejsc;/ mozecie mi jak najszybciej pomoc?
Dziewczyna - problem
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
Ile macie lat?
Może zrobiła mały wywiad środowiskowy i stwierdziła, że jesteś jakiś nie taki (np. kobieciarz - a od takich większość woli trzymać się z daleka) albo jej koleżanki z jakichś powodów Cię zjechały (a aprobata otoczenia zwłaszcza u młodszych, choć nie tylko, musi być).
A chociaż dała wcześniej znać, że jej nie będzie?
Ja jak się dowiedziałam, że podobam się koledze, też mu się odruchowo przyglądałam. Nie miało to bynajmniej związku z tym, że mi się podobał, bo tak nie było.
U nieśmiałej to nie przejdzie.
Wesołek pisze:zgodzila sie i nie przyszla... i od tamtej pory unika mnie.
Może zrobiła mały wywiad środowiskowy i stwierdziła, że jesteś jakiś nie taki (np. kobieciarz - a od takich większość woli trzymać się z daleka) albo jej koleżanki z jakichś powodów Cię zjechały (a aprobata otoczenia zwłaszcza u młodszych, choć nie tylko, musi być).
A chociaż dała wcześniej znać, że jej nie będzie?
Wesołek pisze:kumple mowia mi ze sie na mnie patrzy jak stoje gdzies a ona niedaleko mnie.
Ja jak się dowiedziałam, że podobam się koledze, też mu się odruchowo przyglądałam. Nie miało to bynajmniej związku z tym, że mi się podobał, bo tak nie było.
joj_sport87 pisze:bedzie chciala sie spotkac to zaproponuje
U nieśmiałej to nie przejdzie.
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2009, 01:02 przez Nemezis, łącznie zmieniany 1 raz.
hmm... rozmawiam z nia normalnie wiec nie sadze zeby ktos jej cos nagadal o mnie.
jak sie pytalem kumpli czy sie na mnie patrzy jak jestem od niej odwrocony, to mi powiedzieli ze tak a jak pozniej sie na nia patrzylem to przebierala wzrokiem tam i uwdzie... nie rozumiem tego troche:/ jak z nia rozmawiam to jest wszystko normal... dziwna sprawa za ciezka chyba dla mnie
jak sie pytalem kumpli czy sie na mnie patrzy jak jestem od niej odwrocony, to mi powiedzieli ze tak a jak pozniej sie na nia patrzylem to przebierala wzrokiem tam i uwdzie... nie rozumiem tego troche:/ jak z nia rozmawiam to jest wszystko normal... dziwna sprawa za ciezka chyba dla mnie

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 266 gości