Napiszę krótko ...
Z Gosią znam się od roku a Parą byliśmy od miesiąca, zaiskrzyło masakrycznie i było cudnie, obydwoje wyznawaliśmy sobie miłość ... itp. Rewelacja z obydwu stron.
Po miesiącu Gosia złapała strasznego doła ... i w sumie w ciągu dwóch dni podjęła decyzję że wraca do byłego (a byli 7 lat ! ze sobą).
W sumie to od początku się spodziewałem że tak może być .. lecz człowiek nie jest w stanie do tego przygotować .. ale nie w tym rzecz.
Baz słowa wypominania że (obiecała ... zapewniała ... kochała ...) itp.
Podziękowałem jej za wspaniale spędzone chwilę i że szczerze życzę im jak najlepiej ...
I tak tydzień zero smsów telefonów spotkań (a spotykaliśmy się po parę godz. Co dzień prawie ... przez ten miesiąc ...) ciężko tak ale spoko dawałem radę ...
I tak przez tydzień .. aż jej gość Andrzej ... wczoraj dzwonił do mnie przez godzinę ale nie odbierałem ... bo już kiedyś z nim gadałem i jest bezczelny cham !
Dziś zadzwoniłem do Gosi czy czasem coś się nie stało złego z nią

Rozmawialiśmy pół godz. Gosia schudła 5 kg. W tyg. Prawie nie śpi .. bo powiedziała że Andrzej ją traktuje jak szmatę !! i nią „poniewiera”, wyzywa, ... wykańcza ją psychicznie .. wypomina itp. Typowy cham !
Powiem Wam że mnie to zabolało ... bo dziewczyna ma bardzo dobre serce, wrażliwa i sympatyczna ... bo wiem że dla mnie była nawet za słodka i za dobra więc ona po prostu taka już jest ...
I powiem Wam że koncepcji mi już brakło dlatego napisałem ..
Za wszelkie sensowne rozwiązania i prognozy z góry dziękuję .