Miltonia i TedBundy wyrazili uprzejme zainteresowanie dalszym rozwojem sytuacji
, więc piszę.
Krótko mówiąc, nie czekałem dalej na żadne sygnały i samemu starałem się zacieśnić kontakt fizyczny. Początkowo wychodziło to średnio, ale gdy późnym wieczorem wracaliśmy, to po prostu ją objąłem i tak przeszliśmy całą drogę (rozmawiając). Nadal jestem troszkę zdezorientowany, bo ona zachowuje się doskonale neutralnie, tzn. nie daje mi w żaden sposób do zrozumienia, że ją to krępuje, ale też sama w żaden sposób do mnie nie "lgnie" (hm, znowu idiotyczne słowo, ale znowu będziecie wiedzieli, o co mi chodzi). Ale utwierdzam się w przekonaniu, że ta dziewczyna, choć bardzo sympatyczna i rozmowna, jest jednocześnie trochę skryta, więc takie zachowanie jest chyba zrozumiałe.
BTW, gdy wracaliśmy, zapytała mnie o moją wodę po goleniu i pół żartem, ale też i pół serio, poprosiła, czy mógłbym używać jakiejś innej, gdy się spotykamy, bo z tej samej marki korzystał jej eks, a ona nie chce, żeby jej się kojarzyło.
Więc w sumie może cały ten dystans był przez moją wodę, zobaczymy.
Tak jak napisałem powyżej, ja już teraz tylko informuję o dalszym rozwoju sytuacji i o nowe "wskazówki" nie pytam, dam sobie sam radę
... chociaż oczywiście wszelkie komentarze są mile widziane.