Kryzys w związku???:(

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 23 lut 2009, 20:31

shaman pisze:się zmuwili

ó

shaman pisze:Bo taka jesteś. Ale Tobie wygodniej myśleć: jestem wspaniała, tylko sesja i PMS tak dobijają,

Ty w ogóle nie rozumiesz, o co chodzi z PMS'em. Nie myślę wtedy "PMS", tylko "k**** co się ze mną dzieje?!" Ja jestem zwykle miła i życzliwa dla ludzi, nawet w te dni. Wyjątkiem są osoby najbliższe - rodzina, facet. To są dni, kiedy muszę sobie jakoś ulżyć i to jest niezależne od mojej woli. Zdaję sobie sprawę, że pod tym względem jestem wyjątkowa (mam problemy hormonalne). Zresztą nie od dziś wiadomo, że zawsze najbardziej się krzywdzi najbliższe osoby. I to jest taki przykład krzywdzenia, bo inni nawet nie odczują nic.
Awatar użytkownika
shinne09
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 09 wrz 2008, 14:48
Skąd: polska
Płeć:

Postautor: shinne09 » 23 lut 2009, 21:22

witam wszystkich, czytałam teraz ten temat, i przypomniała mi się moja historia z walentynek tegorocznych... rzeczywiscie, miałam okres, drugi dzien (okropna bolączka i "wodospad"), i byłam strasznie rozdrażniona. posprzeczalismy sie o coś, i po cichu sie rozpłakałam. z tym, że ten mój facet wiedział, że tak przechodzę "te dni" i po prostu odsunął tę kłótnię i się mną zajął. ale tak naprawdę, to zawsze podczas kłótni staramy się przede wszystkim nie unosić honorem, i duzo, duzo rozmawiać... i to nam pomaga :) przechodziliśmy mały kryzys ostatnio, ale dużo rozmów i takich właśnie "miłych" niespodzianek typu ot tak sms "wiesz... bardzo Cie kocham, tak mimo wszystko" poprawiał Jemu humor, i później też było trochę inaczej. dodam, ze jestem mniej więcej tyle samo ze swoim chlopakiem, co załozycielka postu :)
"Twój uśmiech to jedyne o czym dziś marzę"
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 24 lut 2009, 00:38

Nemezis pisze:ó
Większość ortów jakie w życiu popełniłem, znajduje się na tym forum. To dziwne.

Nemezis pisze:Ty w ogóle nie rozumiesz, o co chodzi z PMS'em.
Rozumiem zdecydowanie mniej niż Ty, to fakt. Ale mam teorię, że faceci też przechodzą coś takiego jak PMS, ale nikt póki co tego nie udowodnił. Dopiero wtedy dyskusje koedukacyjne będą miały sens.

Nemezis pisze:zawsze najbardziej się krzywdzi najbliższe osoby.
... bo wybaczają. I dobrze. Prawidłowo.
Ale autorka raniła ze względu na sesję (a ta oczywiście dotyczy również mężczyzn), nie na PMS.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 lut 2009, 07:00

Moze tak wiec zrezygnowac z studiów - bo nic a nic nie rozumiem (choc mam syna na studiach) jak moze sesja prowadzic do steresu - to sie idzie i zalicza , albo nie i jest nastepny termin i potem jeszcze jeden , a potem chyba płatne ! wiec dlaczego ludzi gnebi stres ! w takich przypadkach gdie powinien lajtowo podejsc do tematu , w koncu umiem materiał musze zdac wiec nic tylko sie nauczyc - co za problem ? Boje sie co to za elite miec bedziemy ktora stres przechodzi uczac sie. <hahaha>
Reszte napisalal Miltonia - ciesz sie , a ja sie dziwie , ze dlaej z Tobą jest - ja bym wiał gdzie truskawki rosna o tej porze .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 24 lut 2009, 07:51

shaman pisze:Ale mam teorię, że faceci też przechodzą coś takiego jak PMS, ale nikt póki co tego nie udowodnił.

A kiedy i z jakiej okazji ??

shaman pisze:Ale autorka raniła ze względu na sesję (a ta oczywiście dotyczy również mężczyzn), nie na PMS.

to jest na razie domniemane, Autorka ma takie podejrzenia. Bo może to nie sesja a wredność natury

Andrew pisze:to sie idzie i zalicza , albo nie i jest nastepny termin i potem jeszcze jeden , a potem chyba płatne !

Są studia gdzie nie ma tyle terminów
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 lut 2009, 07:55

czyli zaliczenia ich to betka
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 24 lut 2009, 16:23

Dzindzer pisze:Bo może to nie sesja a wredność natury
Cały czas próbuję powiedzieć, że to to samo :]
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 24 lut 2009, 16:46

Nie koniecznie. Sa ludzie z natury nie wredni, lub wredni w małym stopniu którzy pod wpływem stresu i presji staja się bardziej drażliwi, łatwiej w złość wpadają.
Ja pod wpływem takich czynników staje się bardziej wycofana.
Na m,nie drażniąco działa to jak mi coś mocniej się wahnie w moich hormonach, wtedy to czuje, że jestem drażliwa i uprzedzam o tym, że nie wolno złościć, bo mi ze sobą sama ciężko. Działa to świetnie, facet nie zawraca głowy pierdołami a ja lepiej siebie znoszę.

Chociaż ja to z tych złośliwych jestem.


Jej facet myślę, ze lepszy nie jest, w końcu tez się kłóci, w każdym związku się kłócił.
Awatar użytkownika
Turin
Bywalec
Bywalec
Posty: 33
Rejestracja: 13 sie 2008, 11:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Turin » 24 lut 2009, 17:21

Co do sesji to w głowie pojawia mi się szczególna scenka. Mąż pochyla się nad żoną którą dzień wcześniej pobił do nieprzytomności i mówi. "Kochanie wczoraj miałem okropny dzień dostałem mandat i zabrali mi prawo jazdy, w pracy pokłóciłem się z szefem i mnie zwolnił. "A żoną odpowiada "A więc miałeś szczególnie zły dzień i musiałeś odreagować. Rozumiem to i nie jestem zła o to że o mało mnie nie zabiłeś" I sobie żyją w szczęściu i zrozumieniu......

Jeżeli mowa o PSM to uderza mnie straszny szowinizm w kobiecym wydaniu. Wiem że to przez żeńskie hormony ale przez moje męskie hormony mam ogromną i częstą ochotę na seks... A więc dlaczego mam znosić kobiece wybuchy gniewu kiedy wybuchy mojej spermy w ciałach niezliczonych kobiet to już niemalże zbrodnia ?? Zdecydujmy się na jedno rozwiązanie, albo pozwalamy wszystkim robić to co podszeptują nam hormony albo wszyscy mamy nad nimi panować. Osobiście preferuje bramkę numer dwa...
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 24 lut 2009, 17:25

Turin pisze:Wiem że to przez żeńskie hormony ale przez moje męskie hormony mam ogromną i częstą ochotę na seks..

Jakby tylko faceci mieli często ochotę na seks
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 24 lut 2009, 20:48

Dzindzer pisze:którzy pod wpływem stresu i presji staja się bardziej drażliwi, łatwiej w złość wpadają.


ja mam wręcz przeciwnie, stres i presja mnie nie ruszają, często za to działają bardzo mobilizująco. najwięcej stresu i nerwów kosztują mnie konflikty z ludźmi w pracy/szkole.
Dzindzer pisze:jestem drażliwa i uprzedzam o tym, że nie wolno złościć, bo mi ze sobą sama ciężko.


też tak robię. wolę wtedy spędzać czas w samotności, żeby nie obarczać drugiej osoby swoja drażliwością i humorami.
Chaos is a friend of mine

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 266 gości