Pytania o przeszlosc

[Turin]

Turin, oczywista oczywistosc, ze ukrywanie (w moim przypadku i tak tylko chwilowe) rzeczywistosci to nie to samo co jej gmatwanie.Ja np. w naszej dyskusji dosc celowo nie ujawniam swojego wieku. I wcale nie uwarzam zebym klamal. Ot tyle, nie musicie o tym wiedziec. Czujesz sie oszukany

Nie czuje się oszukany bo ta informacja nie jest dla mnie ważna czego nie można powiedzieć o światopogdlądzie przyszłego partnera...

Jak widać chyba nigdy się nie zgodzimy, ja tu prezentuje jakieś argumenty a Ty po prostu mówisz "NIE" Nie czuje jakieś misji przekonania Cię do swojej racji więc jej nie będę kontynuował

Ja bym wolal taka, co ja z nia bede mogl robic co chce

I właśnie takie pojawiające się podejście w Twoich postach strasznie rażi. Ja mogę coś robić a moja kobieta już nie...

O dziewicach nic nie pisalem, ale ktos mi juz je tutaj zaczyna przypinac.. Robi sie ciekawie. Podobnie wyglada kwestia z moim czlonkiem Ktos obstawi jakas konkretna liczbe

A możesz wczytać się w moją wypowiedż Jeżeli to zrobisz to dowiesz się że to raczej Ciebie nie dotyczy. Wydajesz się osobą której nie przeszkadza liczba partnerów a raczej brak jakiś uczuciowych relacji poza łóżkiem z nimi...

[Mona]

Ale chyba jednak odrobine zbyt proste i naiwne.

To w sumie, jak ten temat, serio

Ktos obstawi jakas konkretna liczbe

Tak, sądzę, że masz 5 członków

[Zegrzysław]

To ja już nie wiem o co Ci Chodzi Ignacy, co Ty tak chcesz osiągnąć? Temat już na przeszło 4 strony, a ty rozdrabniasz się na drobne. Powiedz po prostu, o co Ci tak naprawdę chodzi i będzie po sprawie. Prosto, zwięźle i bez ogródek.

[Dzindzer]

On chce patent jak sprytnie wyciągnąć informacje i mieć pewność, że nie zostanie zmanipulowany i okłamany.
bo zakłada, że każda go gotowa okłamać

[poczciwyIgnacy]

Jak widać chyba nigdy się nie zgodzimy, ja tu prezentuje jakieś argumenty a Ty po prostu mówisz "NIE" Nie czuje jakieś misji przekonania Cię do swojej racji więc jej nie będę kontynuował

Tak, tak. Najlepiej zarzucic komus w dyskusji brak argumentow. Albo kompleksy, to wtedy juz tak bardziej "psychologicznie" jest

I właśnie takie pojawiające się podejście w Twoich postach strasznie rażi. Ja mogę coś robić a moja kobieta już nie...

Nie martw sie... Kobiety doskonale sobie poradza bez Twojej troski Pozyjesz, zobaczysz

A możesz wczytać się w moją wypowiedż Jeżeli to zrobisz to dowiesz się że to raczej Ciebie nie dotyczy. Wydajesz się osobą której nie przeszkadza liczba partnerów a raczej brak jakiś uczuciowych relacji poza łóżkiem z nimi...

Duza liczba parterow wskazuje raczej na plytkie albo brak relacji.

Tak, sądzę, że masz 5 członków

Tylko

On chce patent jak sprytnie wyciągnąć informacje i mieć pewność, że nie zostanie zmanipulowany i okłamany.
bo zakłada, że każda go gotowa okłamać

Tak jakby. A co Ty swietoszka nikgdy nie oklamalas swojego partnera (lub bylych)

Patent mi niepotrzebny. Pojawilo sie kilka interesujacych mnie wypowiedzi, rozwazam je sobie caly czas. Potrzebuje kilku roznych punktow widzenia.
Zreszta, temat ma sie powoli ku koncowi !!

[Dzindzer]

Tak jakby. A co Ty swietoszka nikgdy nie oklamalas swojego partnera (lub bylych)

Zabieraj ode mnie ten młotek.
W sprawie partnerów nie okłamałam, jak już mówiłam to prawdę

[poczciwyIgnacy]

Zabieraj ode mnie ten młotek.
W sprawie partnerów nie okłamałam, jak już mówiłam to prawdę

Nie lubisz mlotka To moze wolisz

"jak juz mowilam to prawde" Ooo... Czy to znaczy, ze jednak czasami czegos nie mowilas Ukrywalas

[Dzindzer]

Czy to znaczy, ze jednak czasami czegos nie mowilas Ukrywalas

To znaczy, ze nie każdemu z kim zaczynałam się spotykać mówiłam o przeszłości.

[Turin]

Tak, tak. Najlepiej zarzucic komus w dyskusji brak argumentow. Albo kompleksy, to wtedy juz tak bardziej "psychologicznie" jest

Ta to znajdżmy choćby jeden post który na moje racje odpierasz je czymś innym niż " nie zgadzam się " "mam inne zdanie" bez tych ozdobników każdy zauważy że bronisz swojego zakłamanego zdania w które sam wierzysz "Nie pozwolę prowadzić się na smyczy bo sam chce założyć ją na kobietę "

Nie martw sie... Kobiety doskonale sobie poradza bez Twojej troski Pozyjesz, zobaczysz

Baaa jestem tego pewien że sobie dadzą radę. Chodziło mi raczej o fakt że poza Twoją matką lub siostrą żadna nie uzna że warto na grobie takiego manipulatora jak Ty zapalić żadnego znicza...

Duza liczba parterow wskazuje raczej na plytkie albo brak relacji.

Oczywiście bo jesteś Bogiem który ustala ile razy można było zakochać się przed 20-tką a ile razy przed 25-tką

[Dzindzer]

"Nie pozwolę prowadzić się na smyczy bo sam chce założyć ją na kobietę "

A potem nie tak rzadko bywa, ze po założeniu tej smyczy role się zmieniają to nie pan psa prowadzi na tej smyczy, ale pies pana.

Zresztą wiadomo nikt nie chce być manipulowany, nawet ( a może zwłaszcza) manipulant

[poczciwyIgnacy]

To znaczy, ze nie każdemu z kim zaczynałam się spotykać mówiłam o przeszłości.

Nooo widzisz Ja mam dokladnie taki sam plan jak Ty (jezeli chodzi o moj konserwatyzm) Wiec o co tyle krzyku

a to znajdżmy choćby jeden post który na moje racje odpierasz je czymś innym niż " nie zgadzam się " "mam inne zdanie" bez tych ozdobników każdy zauważy że bronisz swojego zakłamanego zdania w które sam wierzysz "Nie pozwolę prowadzić się na smyczy bo sam chce założyć ją na kobietę "

Blehehehe Co jest Miales dzisiaj zly dzien
Poza tym, kto tu pisze o zakladaniu smyczy Mi w zupelnosci wystarczy taka sytuacja jak na zdjeciu w profilu

Baaa jestem tego pewien że sobie dadzą radę. Chodziło mi raczej o fakt że poza Twoją matką lub siostrą żadna nie uzna
że warto na grobie takiego manipulatora jak Ty zapalić żadnego znicza...

lehehehe, a to dobre

Oczywiście bo jesteś Bogiem który ustala ile razy można było zakochać się przed 20-tką a ile razy przed 25-tką

Nic nie ustalam, ale moge sobie wybierac z kim sie zwiazac. Czyz nie Myslisz, ze wszystkie kobiety to tak tylko "z milosci" do lozka wskakuja

Dobra. Bede konczyl ten watek. Zamykamy temat. Ale juz bardzo wkrotce wroce do Was z nowym zapytaniem, z nowym tematem. Bezposrednio zwiazany z obecnym, ale jednak nowe, konkretne zagadnienie.

Pozdrawiam i dziekuje wszystkim za kilka istotnych dla mnie uwag i spostrzezen <browar>

[Dzindzer]

Nooo widzisz Ja mam dokladnie taki sam plan jak Ty

Ale ja nie miałam żadnych planów. Nie opowiadam o sprawach mocno osobistych komuś z kim nie czuje więzi, a ta wytwarza się z czasem. Nie z każdym spotykałam się na tyle długo by ta więź zdążyła się wytworzyć.

Myslisz, ze wszystkie kobiety to tak tylko "z milosci" do lozka wskakuja

Nie tylko z miłości i nie tylko wskakują ale i wciągają

Ale juz bardzo wkrotce wroce do Was z nowym zapytaniem, z nowym tematem.

Nie da sie tego uniknąć