Czy ten sposób może jeszcze zadziałać na faceta??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Golly Gee
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 14 wrz 2006, 11:12
Skąd: *b*a*h*a*m*y*
Płeć:

Postautor: Golly Gee » 02 lut 2009, 16:31

raquija pisze:Otóz to!! bo golly gee, czy podchodzisz do kobiety, ktora nawet na ciebie nie spojrzala?NIE! podchodzisz do tej co sie do ciebie usmiechnie,albo jakos zasygnalizuje niewerbalnie ze masz PRZYZWOLENIE na to aby podejsc, i niezostac odrzuconym.
Jesli o mnie chodzi podchodzę do tej która mi się po prostu podoba.

raquija pisze:no zeby odrazu patologia?bez przesady!sytuacja inna niz zwyczajowo przyjete,ale jak najbardziej stosowana.Tak jak mowisz,to jest forum i mozesz miec taki poglad.Choc dziwi mnie on niezmiernie ze nie dopuszczasz w swoim zyciu nietypowych sytaucji.i od razu krecha na całego.
Nie pisałem, że liścik jest patologią. Chodziło mi o odwrócenie ról, że to kobieta na siłę zdobywa, wykonuje pierwszy krok, proponuje spotkanie i nie umie uwieść i omotać faceta inaczej. Dla mnie to katastrofalny początek. To jest patologia. A tolerancyjny jestem strasznie i akceptuje wiele wyjątkowych sytuacji. Jednak sam bym nie poszedł na układ że mam 49% udziałów.
Ostatnio zmieniony 02 lut 2009, 16:35 przez Golly Gee, łącznie zmieniany 1 raz.
ale wkoło jest wesoło
raquija
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:36
Skąd: wlkp
Płeć:

Postautor: raquija » 02 lut 2009, 18:37

mi tez chodzilo o odwrocenie rol, bo to nazwales patologia. Patologia to jest alkoholizm, pedofilia, a nie podejscie do faceta.Mowisz o tym tak jakby to uwlaczalo kobiecie, ze to ona podejdzie.
Dlaczego uwazasz, ze to ten który podchodzi pierwszy jest góra. Bo zdaje sie dlatego wolisz sam podchodzic. By nie dać kobiecie grać pierwszych skrzypiec, bo tak ewolucja nakazuje, zę facet ma byc zdobywcą.
Rozumujac dalej tym tokiem, to czy w łóżku kobieta tez nie może zacząc pierwsza, bo przyjęło sie, ze to facet atakuje? :D

I nie kolego, wlasnie mowic tak nie jestes tolerancyjny ani troche. 8)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 02 lut 2009, 19:36

raquija nie gadaj, tylko jazda z tym liścikiem :) Bo jestem ciekawa reakcji :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 02 lut 2009, 19:39

raquija pisze:Elspeth pisalam juz wyzej ze glownym problemem jest ze go nie spotykam i nei nadarza sie okazja

Jakos bedziesz musiala mu ten liscik wreczyc prawda? Zatem na wreczenie lisciku znajdzie sie okazja ale na zaczepienie go juz nie? <hmm>
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Golly Gee
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 14 wrz 2006, 11:12
Skąd: *b*a*h*a*m*y*
Płeć:

Postautor: Golly Gee » 02 lut 2009, 20:24

raquija pisze: nie kolego, wlasnie mowic tak nie jestes tolerancyjny ani troche.
Jestem tolernacjyjny i to bardzo. Po prostu wiem, że 25 letnia kobieta w moim typie nie napisze do mnie liściku. Inaczej zwróci na siebie uwagę i zapali nad głową zielonę lampkę. Koleś który się rzuci na liścik, jest albo desperatem albo jakiś zniewieściały. Mi chodzi o to, że ja wiem od początku czy będzie z tego coś więcej czy w najlepszym przypadku znajomość. I uwierz mi jak bym pracował z Tobą w tej firmie i byłabyś w moim typie to nie zdążyłabyś wpaść na pomysł z liścikiem. Skoro masz czas zastanawiać się nad tym kilka dni na forum, to Twój trud jest darmeny.
I w ogóle to nie rozumiem kilku podstawowych rzeczy. Jak nie masz okazji go zaczepić to jak chesz dać ten liścik? Podbiec wcisnąć do ręki i uciec? Pracujecie w jednem firmie? Jak to jest, że Ty go zauważyłaś i zdążyłaś się zauroczyc, a on nie wie o Twoim istnieniu?

raquija pisze:zaczepilam faceta tylko 2 razy w zyciu, ale oba byly udane bo bylismy potem razem.
Chyba oba były nie udane, skoro chcesz teraz podejść do następnego.

Aha i się nie gniewaj że tak piszę złośliwie :) ale przestaję powoli Ciebie rozumieć.
ale wkoło jest wesoło
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 03 lut 2009, 11:45

Zaraz dziecinne. Amelii nie ogladaliscie?? :P
Oczywiscie sa lepsze sposoby, ale ostatecznie to tylko sposob.
Tylko cos mi sie wydaje ze prosciej podejsc i powiedziec kilka slow niz napisac je na kartce. Co bys napisala? Cokolwiek innego niz "plac xxx godzina yyy dzis" brzmi glupio ;)
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 03 lut 2009, 12:32

Przeciez autorka pisala, ze list by zostawila w recepcji z prosba o przekazanie mu go... .

Ale jak tak, to i zdjecie tam zostaw. jak mu sie spodobasz, to sie odezwie. Jesli nie zostawisz, to pomysli, ze pisze do niego jakis zakompleksiony pasztet i na pewno sie nie odezwie. Ja bym sie nie odezwala <diabel>
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 03 lut 2009, 15:04

Miltonia pisze:Ja bym sie nie odezwala <diabel>


ja też :D

jeden raz w życiu napisałam do chłopaka list... byłam wtedy w pierwszej klasie podstawówki,a list nie dotarł do adresata- Bogu dzięki ! <aniolek> pomysł z liścikami jest śmieszny i infantylny, nie wiem na jakiego faceta by to zadziałało...
Ostatnio zmieniony 03 lut 2009, 15:05 przez Nola, łącznie zmieniany 1 raz.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 03 lut 2009, 15:09

Nola pisze:nie wiem na jakiego faceta by to zadziałało...

ja podałam przykład z własnego doświadczenia, dzięki bogu faceci są różni 8)
Ostatnio zmieniony 03 lut 2009, 15:26 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 lut 2009, 17:40

Na mnie np. by zadzialało, ale ! wszystko zalezy od okolicznosci. Których tu nie sposób przewidziec.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
raquija
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:36
Skąd: wlkp
Płeć:

Postautor: raquija » 03 lut 2009, 18:05

Elspeth pisze:Jakos bedziesz musiala mu ten liscik wreczyc prawda? Zatem na wreczenie lisciku znajdzie sie okazja ale na zaczepienie go juz nie?


ej no bez sensu, jakby miala okazje mu dac go osobiscie to bym go nei dawala, tylko zgadala.Liscik mu zostawie do przekazania.innej opcji nei ma...

Golly Gee pisze:Aha i się nie gniewaj że tak piszę złośliwie ale przestaję powoli Ciebie rozumieć.

nie pracuejmy razem, on tam pracuje. aj a czasem tamtedy przechodze i klika razy go widzialm i wpadl mi w oko, ale teraz jak na zlosc go w ogóle nie widuje

Golly Gee pisze:Chyba oba były nie udane, skoro chcesz teraz podejść do następnego.

no faktycznie jestes zlosliwy :D. a czy udane tzn,ze maja byc po grob? udane,czyli ze cos z tego wyszlo, ale potem okazalo sie ze nie wszytsko zloto co sie swieci. zreszta to bylo 2 lata temu a nie teraz.

Mia pisze:raquija nie gadaj, tylko jazda z tym liścikiem Bo jestem ciekawa reakcji

heh,tez jestem ciekawa, cierpliwosci... :)

Jestem godna, prawie ze podziwu, dla tych co tak twardo obstaja przy swoich "regulach".Tez nei uwazam by pomysl z listem byl najlepszy na swiecie,choc w tych okolocznosciach akurat wydaje mi sie nie taki najgorszy,i pewnei sama gdybym dostala liscik tez bym pomyslal ze to jakis dramatyczny koles, ale ludzieee, prezciez nic sie nei traci,mozna sie spotkac,najwyzej to bedzie pierwsze i ostatnie. A wy tak odrazu, nie nie, nigdy w zyciu, to wbrew moim zasadom,jestem na to za dorosly :P.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2009, 18:10 przez raquija, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 03 lut 2009, 18:29

to tak jak dac obcej kobiecie na ulicy kwiatek - to tez jest infantylne ? albo posłac bukiet z liscikiem na znany nam adres - też infantylne ? <hahaha>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Beksa
Bywalec
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 24 sty 2009, 12:57
Skąd: z nibylandii
Płeć:

Postautor: Beksa » 03 lut 2009, 18:57

raquija to dajesz mu w końcu ten liścik czy nie my tu wszyscy czekamy na kolejny odcinek waszego serialu 'L jak liścik' a tu tylko ciągle powtórka poprzedniego :)
raquija
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:36
Skąd: wlkp
Płeć:

Postautor: raquija » 03 lut 2009, 20:43

haha :D, jeszcze chwilke.
Awatar użytkownika
Golly Gee
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 14 wrz 2006, 11:12
Skąd: *b*a*h*a*m*y*
Płeć:

Postautor: Golly Gee » 03 lut 2009, 22:17

Andrew pisze:to tak jak dac obcej kobiecie na ulicy kwiatek - to tez jest infantylne ? albo posłac bukiet z liscikiem na znany nam adres - też infantylne ? <hahaha>

No to jest świetne. Tylko Andrew!!! Nie na temat. Bo mówisz o facecie który obdarowuje kwiatami. Temu nikt nie zaprzeczy. Chyba nie ma kobiety, która by się gniewała za kwiaty otrzymane nawet od nieznajomego na ulicy :)
ale wkoło jest wesoło
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 04 lut 2009, 07:45

Pitolisz teraz ! jak swiat swiatem faceci obdarowywali kobiety kwiatami , zas kobiety wreczały lisciki , upuszczały rekawiczki itd.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 04 lut 2009, 15:45

I chusteczki, o ładnych haftowanych chustkach zapomnieć nie wolno.

strasznie mnie ciekawi co napiszesz w tym liście.
Awatar użytkownika
Golly Gee
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 14 wrz 2006, 11:12
Skąd: *b*a*h*a*m*y*
Płeć:

Postautor: Golly Gee » 04 lut 2009, 18:34

Andrew pisze:Pitolisz teraz ! jak swiat swiatem faceci obdarowywali kobiety kwiatami , zas kobiety wreczały lisciki , upuszczały rekawiczki itd.
Może niektórym trzeba napisać liścik, bo są mało kreatywni. Od liściku się zaczyna. To pewnie Ci sami, którym potem żony robią na karteczce listę zakupami. To pewnie też Ci co z rana dostają karteczkę z planem na cały dzień, co? gdzie? kiedy? Wiesz o co mi chodzi? Że można i tak. Ale ja dziękuję za liściki :)

wiem wiem, znowu pitolę...
ale wkoło jest wesoło
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 04 lut 2009, 18:39

Nie teraz nie - teraz piszesz z sensem - Ty lisciku nie trawisz, ja juz np. tak ! i wcale nie oznacza to, ze albo Ty albo ja jestem gorszej nacji [:D]
W kwesti kartki z zakupami - trafiles ! mnie zona pisze na kartce rano co mam kupic jak bede na zakupach. Bez tej kartki też bym dal sobie rade tym bardziej, ze zanim ja schowam do kieszeni wykreslam zbędne rzeczy [:D] cos w koncu ta moja zona musi robic !! <hahaha> nich ma, ze bez tej listy bym zginoł <browar>
Ostatnio zmieniony 04 lut 2009, 18:43 przez Andrew, łącznie zmieniany 2 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 04 lut 2009, 19:51

raquija pisze:sama zaczepilam faceta tylko 2 razy w zyciu,ale oba byly udane bo bylismy potem razem.

Gdyby były udane, to nie stworzyłabyś tego tematu na forum, tylko byłabyś z tym pierwszym ;)
Nola pisze:Miltonia napisał/a:
Ja bym sie nie odezwala

ja też

Ja także :)
Andrew pisze:zas kobiety wreczały lisciki , upuszczały rekawiczki itd.

Endriuł, Ty wciąż w tym średniowieczu siedzisz [:D]
Może tak maila wysłać? 8)
Dzindzer pisze:I chusteczki, o ładnych haftowanych chustkach zapomnieć nie wolno.

Taa, na głowie chyba ;DD
Andrew pisze: nich ma, ze bez tej listy bym zginoł

Całe szczęście, że nie w łóżku (chyba) <browar>
Ostatnio zmieniony 04 lut 2009, 19:52 przez Mona, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
raquija
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:36
Skąd: wlkp
Płeć:

Postautor: raquija » 05 lut 2009, 10:53

Mona pisze:Gdyby były udane, to nie stworzyłabyś tego tematu na forum, tylko byłabyś z tym pierwszym

aha, to znaczy ze kazdy zawsze jest do konca zycia z pierwszym kolesiem jakiego pozna :D? pisalam juz wyzej,ze podeszłam bo mi sie koles spodobal, a opracz wygladu to niewiele mial do zaoferowania, okazal sie ze jest bucem jakich malo.

Dzindzer pisze:strasznie mnie ciekawi co napiszesz w tym liście.

jeszzce niewiem,to co w ostatniej chwili mi przyjdzie do glowy.list moglabym dac w przyszlym tygodniu,ale tak sobie mysle jako ze zblizaja sie walentynki,to chyba poczekam z tym listem do po walentynek, zeby nie wyszlo ze ten list to walentynka jakas. :D
Ostatnio zmieniony 05 lut 2009, 10:56 przez raquija, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 05 lut 2009, 19:54

raquija pisze:aha, to znaczy ze kazdy zawsze jest do konca zycia z pierwszym kolesiem jakiego pozna ?
Nie, tzn że udany to taki, któy się nie rozpada.

Chociaż i wyjątki się zdarzają <browar>

raquija pisze:zeby nie wyszlo ze ten list to walentynka jakas
Bo?

Nie myśl tyle. Po prostu napisz. I tak zostawiasz w recepcji, więc co za różnica?
raquija
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:36
Skąd: wlkp
Płeć:

Postautor: raquija » 06 lut 2009, 18:09

shaman pisze:Nie myśl tyle. Po prostu napisz. I tak zostawiasz w recepcji, więc co za różnica?


niby niewielka,,ale tak mi sie wydaje ze wieksze szanse na reakcje(nawet odmowna), jak to nie bedzie odebrane jak walentynka

shaman pisze:Nie, tzn że udany to taki, któy się nie rozpada.
Chociaż i wyjątki się zdarzają

hehe, czyli ze udane sie rozpadaja? a jak to tak :D?
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 06 lut 2009, 18:14

raquija pisze:shaman napisał/a:
Nie myśl tyle. Po prostu napisz. I tak zostawiasz w recepcji, więc co za różnica?



niby niewielka,,ale tak mi sie wydaje ze wieksze szanse na reakcje(nawet odmowna), jak to nie bedzie odebrane jak walentynka
Jeśli to będzie liścik jako taki, to obawa niepotrzebna. Jesli to będzie w kształcie serduszka ze wstążeczką w pijane kotki, to nawet w czerwcu odbierze jako walentynkę.

raquija pisze:shaman napisał/a:
Nie, tzn że udany to taki, któy się nie rozpada.
Chociaż i wyjątki się zdarzają


hehe, czyli ze udane sie rozpadaja? a jak to tak ?
Kiedy po rozstaniu nie ma żalu, płaczu i zgrzytania zębami, tylko świetna przyjaźń.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 06 lut 2009, 19:30

shaman pisze:Kiedy po rozstaniu nie ma żalu, płaczu i zgrzytania zębami, tylko świetna przyjaźń.

Ale tak się nie da. No chyba, że powodem rozstania jest obustronne wypalenie uczucia do drugiej osoby, ale nieczęsto się to zdarza.


Do autorki: nie patrz na datę. Mało kto bawi się w "święto miłości", to nie podstawówka :P
Ostatnio zmieniony 06 lut 2009, 19:32 przez Nemezis, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 06 lut 2009, 21:27

Nemezis pisze:Ale tak się nie da.
Jak najbardziej da. :)
Nemezis pisze:No chyba, że powodem rozstania jest obustronne wypalenie uczucia do drugiej osoby, ale nieczęsto się to zdarza.
I nie tylko wtedy. Trzeba tylko chcieć. :]

A autorka to moim zdaniem się po prostu boi stąd to zwlekanie :P
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 06 lut 2009, 22:11

księżycówka pisze:Nemezis napisał/a:
No chyba, że powodem rozstania jest obustronne wypalenie uczucia do drugiej osoby, ale nieczęsto się to zdarza.
I nie tylko wtedy. Trzeba tylko chcieć. :]

Jeżeli uczucie było głębokie, był też pociąg seksualny i związek nie trwał krótko, to po prostu w to nie wierzę. W sumie zależy jeszcze, czym dla kogoś jest przyjaźń, bo jak dla mnie to słowo często jest nadużywane.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 06 lut 2009, 22:17

Mam podobne zdanie w kwestii przyjaźni. Ja wierzę, bo się zetknęłam z takimi nawet po długich romansach czy zdradach.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 06 lut 2009, 22:51

Nemezis pisze:shaman napisał/a:
Kiedy po rozstaniu nie ma żalu, płaczu i zgrzytania zębami, tylko świetna przyjaźń.


Ale tak się nie da.
Gdybym nie był pewien że się da, to bym nie pisał.

Nemezis pisze: uczucie było głębokie, był też pociąg seksualny i związek nie trwał krótko, to po prostu w to nie wierzę.
To uwierz, bo patrzysz na to. Definicję przyjaźni mam całkiem przeciętną i oczywistą.
raquija
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 29 sty 2009, 12:36
Skąd: wlkp
Płeć:

Postautor: raquija » 07 lut 2009, 17:15

shaman pisze:hehe, czyli ze udane sie rozpadaja? a jak to tak ?
Kiedy po rozstaniu nie ma żalu, płaczu i zgrzytania zębami, tylko świetna przyjaźń.


czyli potraficie sie przyjaznic ze soab, ale nie potraficie z soba byc jako para.czyli ze zwiazek jako taki nie byl udany. Bo udany zwiazek tzn ze wszytsko gra.

księżycówka pisze:A autorka to moim zdaniem się po prostu boi stąd to zwlekanie

eee,nie boi sie nie boi. Czeka... :D

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 155 gości