Kiedy się jest tym trzecim

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
ministerPL
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 106
Rejestracja: 13 lis 2005, 01:28
Skąd: B-stok
Płeć:

Postautor: ministerPL » 08 sty 2009, 13:26

JA kiedyś byłem tym drugim zakochałem sie w panience która miała chłopaka przez 4 lata, no i niestety wierzyłem w to że go zostawi, zresztą zdradzała go ze mną, tak więc myślałem że to stanie się niebawem a tu z tego ni owego, bum, słyszysz słowa zabawiłam się już mi starczy, spadaj ja tylko go kocham.

Tylko nie wiem jak dziewczyny mogą kochać i zdradzać na raz ?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 sty 2009, 13:28

Widzisz i dobry przykład na to iż Tobie nie pzreszkadzalo to , ze ona zdradza swojego chlopaka , wzioł bys ja gdyby tylko do ciebie przyszła , ale jak by ciebie zdradzila to by było zle ! ot fenomen !
Jak mogą kochać i zdradzac na raz ? a dlaczego nie ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 08 sty 2009, 13:38

ministerPL pisze:Tylko nie wiem jak dziewczyny mogą kochać i zdradzać na raz ?
Tak seryjnie jak u Ciebie to nie wiem. Ja nie zawsze wierna byłam, ale żałowałam. Jeśli z kimś jestem, zależy mi i kocham to jestem wierna. Niekoniecznie z braku chęci, ale dla tej drugiej osoby, żeby jej nie skrzywdzić. Jeżeli mój związek jest udany to nikt trzeci się w niego nie wciśnie.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 09 sty 2009, 01:39

Zaq pisze:Czy zdarzyło się wam zakochać w osobie będącej już w małżeństwie (z wzajemnością)?


nie.zdarzało mi się zainteresować kimś będącym w związku, ale jednak nie wchodziłam z butami w cudze życie.
Dzindzer pisze:Dokładnie, to nie Ty masz byc wierna tylko ten który idzie na bok z Tobą.


ja omijam zajętych facetów, jak ktoś jest w związku to dla mnie nie istnieje. ale jeżeli mam oceniać, kto jest winny zdradzie, to na pewno osoba będąca w związku, a nie ta trzecia. ona nie musi być fair wobec zdradzanego, bo nic go z nim nie łączy. tę trzecią potępiam tylko wtedy jeśli jest np. dobrą koleżanka zdradzanej albo przyjaciółką obojga partnerów.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 09 sty 2009, 11:29

Nola pisze:nie.zdarzało mi się zainteresować kimś będącym w związku, ale jednak nie wchodziłam z butami w cudze życie.
Zakochanie się w kimś będącym w małżeństwie to chyba jeszcze nie wchodzenie nie z butami? Tak samo jak małżonek, który tylko zakochał się w kimś trzecim nie zdradza przez to swojego partnera.
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 09 sty 2009, 11:36

Zaq pisze:Tak samo jak małżonek, który tylko zakochał się w kimś trzecim nie zdradza przez to swojego partnera.
Fizycznie nie zdradza ale psychicznie tak.
Dla niektórych gorsza jest zdrada wiążąca się z uczuciami niż ta, gdzie jest tylko seks.
Obrazek
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 09 sty 2009, 13:28

Joasia pisze:Fizycznie nie zdradza ale psychicznie tak.
Dla niektórych gorsza jest zdrada wiążąca się z uczuciami niż ta, gdzie jest tylko seks.
To prawda, ale czyny możemy jakoś kontrolować, a z sercem już jest trudniej.
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 09 sty 2009, 18:28

Zaq pisze:Zakochanie się w kimś będącym w małżeństwie to chyba jeszcze nie wchodzenie nie z butami?

Samo zakochanie się nie jest.
jave-rauko
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 22 sty 2009, 20:33
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: jave-rauko » 23 sty 2009, 18:36

Kiedyś byłam w takiej bardzo skomplikowanej sytuacji.
On zaczął z nią być kiedy zaszła z nim w ciążę. Uważał, że tak postępuje słusznie i
zgodnie z jego moralnością.
Jednak byłam w jego życiu. Po naszym pierwszym pocałunku w tej sytuacji postanowiłam 'nigdy więcej'.
Kolejnego dnia przyszedł.
Granicę ustawiłam bardzo naiwnie. Obcałowywałam całą jego twarz i tors, siebie nie pozwalałam dotknąć, ani pocałować. Sztuczne i zakłamane.
Po tym nigdy się do niego nie zbliżyłam, ani nie pozwoliłam mu.

Cóż, jej ciąża była definitywnym końcem między nami. Chyba to mną otrząsnęło...
Spotykamy się czasem na piwo.

Zresztą, to było dawno...

Czy wg Was w takim układzie ciąża ma aż takie znaczenie jakie ja jej przypisałam?
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 23 sty 2009, 18:43

jave-rauko pisze:Czy wg Was w takim układzie ciąża ma aż takie znaczenie jakie ja jej przypisałam?
Wtedy nie jest się tym trzecim.... a tym czwartym.
Większość ludzi mówi w takich przypadkach, że to dla dobra dziecka... że nie można rodziny rozbijać.... itd, itd. Ja myślę, że w tak na prawdę jest to bardziej egoistyczne zachowanie niż odruch miłosierdzia. Bo tak jak od kobiety mężczyzna uwolnić się może, tak od dziecka niekoniecznie...
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 23 sty 2009, 21:24

jave-rauko pisze:Czy wg Was w takim układzie ciąża ma aż takie znaczenie jakie ja jej przypisałam?
A jakie znaczenie jej przypisałaś?
Dla mnie ważniejsza by była postawa mężczyzny wobec takowej niżeli ona sama w sobie.
jave-rauko
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 22 sty 2009, 20:33
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: jave-rauko » 23 sty 2009, 21:48

księżycówka pisze:
jave-rauko pisze:Czy wg Was w takim układzie ciąża ma aż takie znaczenie jakie ja jej przypisałam?
A jakie znaczenie jej przypisałaś?
Dla mnie ważniejsza by była postawa mężczyzny wobec takowej niżeli ona sama w sobie.


Wcześniej było tak, że go ciągnęło do mnie, mnie do niego. A, że miał dziwny czas w życiu i głupi był (ja też zdecydowanie niezbyt mądra) to zdradzał swoje partnerki ze mną.
Wprawdzie może nie seksem samym w sobie, ale jednak.
W momencie gdy dowiedziałam się o tej ciąży to po prostu nie umiałam już nic od niego "wziąć". Więc nadałam jej duże znaczenie.

On miał wówczas tylko 18 lat, ona 14. Więc wiadomo: sąd, rodzice trzymający dubeltówkę nad łóżkiem. Ale jego postawa wtedy: przestał palić marihuanę, starał się ułożyć swoje kontakty z jej rodzicami, martwił się o nią, dbał tyle ile mógł, zaczął zarabiać (mało, ale zawsze).
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 23 sty 2009, 22:00

Dlatego też napisałam, że zależy od postawy faceta. Gdyby np. po prostu wpadł, ale dziecka się wyrzekł ciąża by nie była problemem. Co innego jeśli chciałby się wtedy zaangażować w taki związek, stworzyć rodzinę. Można być ojcem nie będąc z matką dziecka przecież.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 242 gości