chora partnerka, konflikt uczuć i rozsądku

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 15 gru 2008, 15:05

Mili moi, jak byna niej zalezało to nie było by tu tego posta [:D]

Tak gdyby mu tak naprawdę zależało, to faktycznie nie było by tematu.

Na moje oko to Autor ( pisze autor bo nie wiem już sama czy pisać stary czy nowy nick) znalazł sobie pocieszenie w ramionach tej kobiety.
firefly
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 15 gru 2008, 02:57
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: firefly » 15 gru 2008, 18:19

Jestem gotów przyznać racje Dzindzer.

Z całą pewnością ona nie sypia z facetami na lewo i prawo. Nie spała ze mną nie spała z nim (ręcze).

Możesz używać starego, historia nowego jest symptomem mojego rozhuśtania emocjonalnego, dawno nie odwiedzałem tego forum a znam ludzi z starych posiedzeń przy forum, hasło do starego odzyskałem a i pewnie za jakiś czas odblokuje mi się.

Mea culpa dla moderatorów.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2008, 18:35 przez firefly, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 gru 2008, 18:46

Dzindzer pisze:Ja w wieku 22 bym zaryzykowała
Dokładnie.
Jawka pisze:Większość młodych ludzi powie Ci tak jak napisala Moon "jak Ci zależy to bym w to brneła". Tylko pytanie co dalej....
Zawsze jest tylna furtka. Można się wycofać. W wieku 22 lat naprawdę się niewiele straci.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 15 gru 2008, 21:22

Gdybym czuł, że to coś o czym marzyłem, wybór byłby oczywisty. Związek na całe życie (całą resztę) uważam za priorytetowo wartościowy, ile miałby nie trwać.

Ale z wydźwięku Twoich postów widzę, że nie powinieneś się w to pchać. To nie dla Ciebie.
Awatar użytkownika
passion_flower
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 143
Rejestracja: 12 kwie 2008, 19:42
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: passion_flower » 15 gru 2008, 21:43

A jakby się okazało, że ty tez masz guza (mózgu, np), nie miałbyś już dylematu?
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 15 gru 2008, 21:56

Miłość i rozsądek z reguły się wykluczają, tedy samo już takie zestawienie pojęć przez autora jest niezwykle znaczące. :D ...Prawda jest taka, mój drogi, że z jakiegoś względu sytuacja Cię przerosła, tylko jeszcze o tym nie wiesz. ;) Tzn. wiesz już w głębi duszy co zrobisz, ale nie podoba Ci się Twe postępowanie i próbujesz teraz wynaleźć jakieś uzasadnienie dla owej opcji, które postawiłoby Cię, w Twych własnych oczach, w nieco lepszym świetle. <faja> ...Tak mi się przynajmniej wydaje. :) Rób co masz robić, ale zrób to szybko. <aniolek>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
firefly
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 15 gru 2008, 02:57
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: firefly » 16 gru 2008, 01:17

PFC pisze:Miłość i rozsądek z reguły się wykluczają, tedy samo już takie zestawienie pojęć przez autora jest niezwykle znaczące. :D ...Prawda jest taka, mój drogi, że z jakiegoś względu sytuacja Cię przerosła, tylko jeszcze o tym nie wiesz. ;) Tzn. wiesz już w głębi duszy co zrobisz, ale nie podoba Ci się Twe postępowanie i próbujesz teraz wynaleźć jakieś uzasadnienie dla owej opcji, które postawiłoby Cię, w Twych własnych oczach, w nieco lepszym świetle. <faja> ...Tak mi się przynajmniej wydaje. :) Rób co masz robić, ale zrób to szybko. <aniolek>


Consider it Done

To że mnie to przerosło to wiem całkiem świadomie, choć fakt nie tylko to do tego się przyczyniło ale i inne problemy w rodzinie.

Zacząłem umawiać się z nią ... jeśli wyjdzie coś super jeśli okaże się, że ona nie chce wracać do tego, niech tak będzie

Stary wymiatasz z tą analizą
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 16 gru 2008, 15:46

Jego nazwalbym niezdecydowanym :)

Jak sie od kogos odchodzi to faktycznie powinno sie byc tego pewnym (mowie o podjetej decyzji bez emocji).

[ Dodano: 2008-12-16, 15:48 ]
księżycówka pisze:Można się wycofać. W wieku 22 lat naprawdę się niewiele straci.
A ja mysle ze mozna wiele stracic i nawet w wieku lat 15 :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 16 gru 2008, 19:18

Co np?
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 16 gru 2008, 22:03

firefly, to nie dla Ciebie i juz nie chodzi o tego guza. po prostu jej nie kochasz, fascynacje moze i owszem ale nie milosc. Daje Wam max pol roku i samo rozejdzie sie po kosciach.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 17 gru 2008, 17:45

Drugą osobę. ?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 gru 2008, 19:03

Drugą osobę. ?
Więc mnie nie zrozumiałeś. Mówiłam o sobie. To nie jest XX lat razem, 40stka na karku i w razie rozpadu brak dalszych perspektyw. W wieku 22 lat można sobie powiedzieć - nie ta to następna.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 17 gru 2008, 22:55

w wieku 15 i 50 tez tak mozesz powiedziec. Chyba nie jestes z kims tylko z racji podeszlego wieku wygladu itp i ze juz sobie nikogo nie znajdziesz? Ja nie.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 gru 2008, 23:08

Hyhy pisze:nie jestes z kims tylko z racji podeszlego wieku wygladu itp i ze juz sobie nikogo nie znajdziesz?
Nie mam sobie nic takiego do zarzucenia akurat. Ale inaczej bym na pewne sprawy patrzyła pewnie za 30 lat.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 252 gości