Miłosc,czy istnieje?
Moderator: modTeam
Miłosc,czy istnieje?
http://portalwiedzy.onet.pl/filmy/1290, ... arzaj.html
Co sadzicie na ten temat?Czy milosc naparwde istnieje czy to tylko urojenie czlowieka?
Moim zdaniem milosci nie ma;]
Co sadzicie na ten temat?Czy milosc naparwde istnieje czy to tylko urojenie czlowieka?
Moim zdaniem milosci nie ma;]
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Gabriell, łącznie zmieniany 1 raz.
shaman pisze:Mam gdzieś czy to urojenie czy rzeczywistość, póki mi z tym dobrze.
święte słowa!. Póki co... kocham i to jest piękne! Tak więc wierzę w Miłość
Ostatnio zmieniony 02 gru 2008, 20:39 przez slash, łącznie zmieniany 1 raz.
Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000
Miłość może istnieje, tak samo jak bóg może istnieje, albo Yeti może istnieje, czy trójkąt bermudzki i "zielone ludziki" może istnieją ... do momentu kiedy nas to personalnie nie dotyczy to jest abstrakcja, jak nas samych dopada to wtedy zauważamy jej istnienie, obserwujemy lub czujemy jej skutki, szkoda, że tylko z okazji tego że ktoś nas posłał do diabła w odpowiedzi na nasze pozytywne deklaracje ...
Ostatnio zmieniony 04 gru 2008, 14:01 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
eng pisze:szkoda, że tylko z okazji tego że ktoś nas posłał do diabła w odpowiedzi na nasze pozytywne deklaracje ...
Mów za siebie.
Ja tam doświadczam miłości od kiedy tylko pamiętam ( zapewne w czasach których nie pamiętam tez jej doświadczałam). Nie było dnia bym nie czuła, ze mnie ktos kocha i nie było takiego dnia bym ja kogoś nie kochała
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Im starszym ty bardziej sie skłaniam do tego tekstu , ale kazdy niech mówi za siebie . Po Engu jednak widac , ze to sie moze i sprawdzac <browar>
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Im starszym ty bardziej sie skłaniam do tego tekstu , ale kazdy niech mówi za siebie . Po Engu jednak widac , ze to sie moze i sprawdzac <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Mów za siebie.
Ja tam doświadczam miłości od kiedy tylko pamiętam
Nie każdemu jest to pisane widocznie...
Po Engu jednak widac , ze to sie moze i sprawdzac
Taaa jasne. Daj mi już spokój z tymi swoimi teoriami ...
Ostatnio zmieniony 04 gru 2008, 14:45 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Ale to ty nas zasypujesz tu raczej swoimi - ja tylko odpisuję ... <browar>
powiedz mi ? kogo kochasz ...?
Kto Ciebie kocha ?
jesli jest taki ktos jak czesto widujesz Ty go/ ją , a jak ten ktoś Ciebie ?
albo nie - nie odpowiadaj
powiedz mi ? kogo kochasz ...?
Kto Ciebie kocha ?
jesli jest taki ktos jak czesto widujesz Ty go/ ją , a jak ten ktoś Ciebie ?
albo nie - nie odpowiadaj

Ostatnio zmieniony 04 gru 2008, 14:48 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Jakbym miał dwie baby naraz jak ty, to by mnie tu nawet minuty nie zobaczyli na tym forum, ani na żadnym innym ... co prawda nie wiem co to ma wspolnego z miłością, ale niech ci bedzie że ma.Ale to ty nas zasypujesz tu raczej swoimi - ja tylko odpisuję ...
nikogo, nikt.powiedz mi ? kogo kochasz ...?
Kto Ciebie kocha ?
patrz wyżej.jesli jest taki ktos jak czesto widujesz Ty go/ ją , a jak ten ktoś Ciebie ?
Z mojego 20 letniego doświadczenia w temacie damsko-męskim jest oszustwo, kłamstwo, intryga, gra, wygodnictwo i unikanie odpowiedzialnosci a nie miłość. i to piszę.
Ty mało tego, że masz żone to jeszcze przez lata tabun bab i kochanki na boku jeszcze ... i jak tu porównać ? jeden ma tak, drugi inaczej, dla mnie miłość to bajeczka i bzdury jak stary testament czy opowieści z 1000 i jednej nocy, a dla ciebie rzeczywistość i fun codzienny ....
Ostatnio zmieniony 04 gru 2008, 15:11 przez eng, łącznie zmieniany 2 razy.
bleeeeeeeeeeeee
Ja tam osobiście nigdy się z czymś takim nie spotkałem prawdopodobnie... Jeśli myślałem inaczej kiedyś, to wynikało to raczej z mej, w gruncie rzeczy, dobrze rozwiniętej wyobraźni.
...Temat jest mi zasadniczo obojętny, ponieważ nie przywiązuję wielkiej wagi do rzeczy, na które nie posiadam wpływu. Kapitan żaglowca może ustawić statek tak, by korzystać z wiatru, lecz nie jest jego twórcą.
Trzeba dryfować zatem
...Inna sprawa, że zawsze bardzo sobie ceniłem spokój duszy, chłód i nie uleganie jakimkolwiek emocjom.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)

Szczecin Floating Garde 2050 Project.
ostatnio samej sobie ufac nie moge, bom pogmatwanaMona pisze:Nawet sobie? To kiepsko...

Jesli cos czuje to to czuje i kropka. kochalam, wiec i milosc dla mnie istniala. kochana tez jestem, kochana sie czulam - skoro czulam to cos bylo.
do mnie, do mnieshaman pisze:A może właśnie teraz ją czuję?
eng pisze:
Ty mało tego, że masz żone to jeszcze przez lata tabun bab i kochanki na boku jeszcze ... i jak tu porównać ?
Eng ! skad Ty masz takie informacje ? w dodatku błedne ! Posiadanie mnóstwa kolezanek , znajomych jak i przyjaciółek to jeszcze nie kochanki ! a ze jedna ? i co z tego ?
Eng piszesz , ze nikogo nie kochasz i nikt Cie nie kocha , a Mama - tata ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Andrew pisze:Eng ! skad Ty masz takie informacje ? w dodatku błedne ! Posiadanie mnóstwa kolezanek , znajomych jak i przyjaciółek to jeszcze nie kochanki ! a ze jedna ? i co z tego ?
No jedna kochanka to i tak nadmiar ...
A co mama, tata ? Miłością bym tego nie nazwał ... A pozatym z rodzicami sie nie żyje ...Andrew pisze:Eng piszesz , ze nikogo nie kochasz i nikt Cie nie kocha , a Mama - tata ?
bleeeeeeeeeeeee
Wlasnie dopiero rodzice kochaja prawdziwie i wydaje mi sie, ze tej milosci nie da sie z niczym porownac i kazdy kto jej doswiadczyl potrafi kochac i takiej milosci szuka. Poza aspektem seksualnym, milosc do partnera jest odbiciem milosci rodzicow. I tak jak z rodziami sa upadki i wzloty, tak i z partnerem mozna sie rozstawac i schodzic, ale jesli jest to milosc, przetrwa.
Jest, zdecydowanie milosc istnieje, a ze nie wyglada czesto jak w romansach, to juz nie nasza wina.
Jest, zdecydowanie milosc istnieje, a ze nie wyglada czesto jak w romansach, to juz nie nasza wina.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
shaman pisze:Stormy napisał/a:
Jesli cos czuje to to czuje i kropka.
Ale kłamiesz
a skad ;p ja nigdy nie klamie, przeciez wiesz ;p
czuje ze kocham - to kocham, tu sie raczej nie myle

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 209 gości