Jestesmy razem dokladnie 3 miesiace i 2 dni
Wspomnienia o jej EX
Moderator: modTeam
Wspomnienia o jej EX
Czesc. Wlasnie wrocilem z romantycznego spacerku po krakowskim rynku z moja druga polowka i postanowilem zapytac kogos o zdanie w nastepujacej kwestii. Borykam sie z ogromnym i trudnym dla mnie problemem. Jestem od jakiegos czasu z fajna dziewczyna. Naprawde sie w niej zakochalem. Przede mna ona miala tylko jedengo chlopaka, trwalo to bardzo dlugo, bo prawie 5 lat.
Jestesmy razem dokladnie 3 miesiace i 2 dni
, a ona wciaz potrafi zaczac plakac i rozpaczac, ze w bardzo brutalny sposob zostawila swojego exa mimo, ze ten byl dla niej naprawde w porzadku. Nie wiem co mam o tym myslec. Denerwuje mnie ta sytuacja, juz tka bylo chyba ze 3 razy. Po prostu placze, nawet przy mnie, bardzo mnei za to przeprasza, ma wyrzuty sumienia. Przez to ja tez czuje sie glupio, w koncu jest teraz ze mna i ma zostawic przeszlosc za soba. Co byscie zrobili na moim miejscu?
Jestesmy razem dokladnie 3 miesiace i 2 dni
Licz się z tym ,że po tak długim związku (5 lat sporo czasu) nie łatwo jest zapomnieć o drugiej osobie którą się z pewnością kochało . Z Tobą jest dosyć krótko i nie oczekuj ,że od tak zapomni o swoim byłym . Może za wcześnie zostaliście parą ,może Ona potrzebuje więcej czasu ? Czy Ty nie jesteś przypadkiem chłopakiem 'na pocieszenie' ,który przytuli ,powie pare miłych słów na otarcie łez po tamtym
?? 

No dobra, rozmawiałem właśnie. Powiedziała cytuję: "nie umiem sobie z tym wszsytkim dac rady, myslalam, ze to nie bedzie tak trudne". Co mam robic? Po prostu czekac?
Kiedy ukochana osoba nie może sobie z czymś poradzić:
a) czekasz
b) pytasz co masz robić na forum
c) rozmawiasz, dopytujesz, zachowujesz się odpowiednio, jak rozum i serce podpowiadają
d) pytasz sibie: "jak w tej sytuacji zachowałby się Bond?" - i robisz na odwrót
e) wzruszasz ramionami i oglądasz dalej mecz
f) rzucasz ją, bo na cholerę ci ciapa
g) prosisz aby zaspokoiła cię oralnie i przygotowała Twój Ulubiony Posiłek (tm)
h) tłumaczysz jej głębię życia za pomocą historii o latającym potworze spaghetti
i) tłumaczysz jej głębię życia rozbijając gitarę elektryczną na głowie ukochanej
j) proponujesz seksualną zabawę pt. "ujeżdżanie kłody drewna" zaznaczając że dzisiaj ty jesteś kłodą
k) mówisz: znajdź sobie hobby, pomoże ci; ja np piszę bezsensowne rzeczy na forum
l) mówisz: aleosohizii...?
m) mordujesz jej najbliższą rodzinę - łatwiej sobie ze wszystkim poradzi kiedy zobaczy że są gorsze tragedie w kolejce
n) mordujesz samego siebie - z braku lepszej rzeczy do roboty
o) wyciągasz pejczyk, wkładasz skórzaną maskę z zamkiem błyskawicznym i mówisz: "zaraz zapomnisz o wszystkich problemach"
p) rozmawiasz z nią kolejny i kolejny raz, po każdej próbie zdając relację i zadając pytanie na forum
r) jako człowiek samodzielny: zakładasz własne forum tematyczne
s) jako człowiek z rozmachem: rozdmuchujesz sprawę w mediach, postulujesz o debatę i referendum - co 40mln głów to nie jedna
t) idziesz do pubu pogadać z barmanem (codziennie do innego)
u) ignorujesz problem
w) dzwonisz do boga prosząc o rozwiązanie
y) dzwonisz do diabła prosząc o rozwiązanie
z) radzisz się ustępującego prezydenta US i A, którego uważasz za autorytet
Proszę, wybierz sobie coś z alfabetu życia.
P.S. x) oglądasz polskie seriale szukając odpowiedzi w analogicznej sytuacji.
To może być psychoza opisana w nauce jako "stalking". On ją nadal zaczepia, wręcz neka. Ona ci nie mówi wszystkiego, jedynie płacze i rozpacza.
http://www.kobietaiprawo.pl/stalking--nekanie.html
Warto byłoby porozmawiać o sytuacji z psychologiem.
http://www.kobietaiprawo.pl/stalking--nekanie.html
Warto byłoby porozmawiać o sytuacji z psychologiem.
"Przechodniu, powiedz Ojczyźnie, żeśmy walczyli do końca, spełniając swój obowiązek" Wizna 1939
Hyhy pisze:shaman, czasami smieje sie z Twoich "rad" ale teraz to przegiales. Ja wiem ze warto sie smiac ale na wa.tera, ogarnij sie troche i przestan pisac az tak niezdyscyplinowane posty
Się nie podoba to zgłoś do moderacji, a mnie daj robić swoje. Pisz na temat postów autora a nie moich, wyrazisz w ten sposób szacunek.
zle zrozumiales - niezdyscyplinowane w sensie ze pitolisz bzdury ktore autorowi nic a ni nie maja szansy pomoc. Wez czasami zamiast cos pisac otworz sobie browara. A do moderacji moge zglosic jak po kims pojedziesz, za sama tresc to troche bez sensu 
shaman pisze:h) tłumaczysz jej głębię życia za pomocą historii o latającym potworze spaghetti

jezeli te 40 mln glow pisalobyshaman pisze:s) jako człowiek z rozmachem: rozdmuchujesz sprawę w mediach, postulujesz o debatę i referendum - co 40mln głów to nie jedna
to i tak nic nie pomoze. Fajnei jest sie posmiac ale jak ktos ma ochote "poszalec" to sobie wchodzi w temat smieszne albo oglada glupie filmy na jutub. Jesli jestem w sytuacji ze mam zajebisty problem z czyms (czasem faktycznie problemy z tego forum sa trudne) i wchodze do swojego tematu i czytam o potforach ze spaghetti czy lezacej klodzie w roli wlasnej to watpie zebym uznal, ze to miejsce ma jakis sens. Niedlugo zaczniemy doradzac na podstawie zyciowej glebii o skreconym napletku. Przeciez nie o to chodzi w tym forum ? Ja zazwyczajshaman pisze:k) mówisz: znajdź sobie hobby, pomoże ci; ja np piszę bezsensowne rzeczy na forum
ale kolejny taki post smieszno-nienatemat-zalosny po prostu zrobil sie w Twoim wykonaniu nie na miejscu (mimo ze jest zabawny i w tym samym stylu co zwykle).u) ignorujesz problem
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Ja bym ingnorował takie gadki, im więcej będziesz drążyć ten temat tym gorzej. Teraz jest z toba czy z ex?
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2008, 20:36 przez Xavi, łącznie zmieniany 1 raz.
Hyhy pisze:shaman, czasami smieje sie z Twoich "rad" ale teraz to przegiales. Ja wiem ze warto sie smiac ale na wa.tera, ogarnij sie troche i przestan pisac az tak niezdyscyplinowane posty
A moim zdaniem dziewczyna potrzebowała pocieszyciela i go znalazła, a przy najbliższej okazji da Ci kopniaka, więc uważaj

[ Komentarz dodany przez: Dzindzer: 2008-09-29, 10:20 ]
Następnym razem nie będę edytowała, tylko całość poleci.
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2008, 10:22 przez Brayan, łącznie zmieniany 2 razy.
W tym topicu akurat nic, bo jak przeczytalem Twojego posta to odechcialo misie cokolwiek pisac. Ja nie mowie ze kazdy taki post jest zly, nie jest, mozna sie pobrechtacBrayan pisze:Hyhy, a co Ty wniosłeś do sprawy autora?
Ignorowanie czego? Problemu autora? W zadnym wypadkuNie wiem Hyhy dlaczego uwazasz ignorowanie tego za bezsensowne?
Nie skomentowalem posta nr. 1 poniewaz za malo autor napisal na ten temat, czekam na rozwoj sytuacji
Co znaczy brutalnie zostawic chlopaka?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Hyhy pisze:Ignorowanie czego? Problemu autora? W zadnym wypadkuNie wiem Hyhy dlaczego uwazasz ignorowanie tego za bezsensowne?
Chodzi o to, ze jak zaczyna mowic cos o swoim bylym to ucinac takie rozmowy jak najszybciej.
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2008, 22:32 przez Xavi, łącznie zmieniany 1 raz.
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
obstawiam, ze przy nadarzajacej sie okazji wroci do swojego bylego. Jesli by jej (az!) tak wyrzuty sumienia nie nękały, byloby inaczej. Szkoda jej pewnie tych 5 lat i skoro mowi, ze zerwala z nim w glupi/brutalny sposob to miej sie na bacznosci, nawet jesli zrobila to "dla Ciebie"
Moze nudzilo sie jej po 5 latach i chciala zobaczyc jak to jest zaczac sie spotykac z kims "nowym". Teraz oplakuje, bo nie moze wrocic do bylego, bo:
1) jej glupio
2) byly sie censored... i juz nie chce
3) zrobila cos rzeczywiscie zlego
4) ....... <--- miejsce na tylko Tobie znane powody![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
1) jej glupio
2) byly sie censored... i juz nie chce
3) zrobila cos rzeczywiscie zlego
4) ....... <--- miejsce na tylko Tobie znane powody
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
A czy jest w Tobie zakochana ? widac takie objawy ? jesli sie zabujala to nie wroci do bylego, co najwyzej pojdzie do jeszcze innego, w ktorym sie zakocha i zapomni jak reka odjal o tamtym.
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2008, 22:24 przez TFA, łącznie zmieniany 1 raz.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
wedlug mnie dziewczyna nadal kocha tego ex, zostawila go dla ciebie, jak to napisales, bo bylo w tym zwiazku cos co jej nie odpowiadalo, ale nie potrafi sobie z tym poradzic, bo w rzeczywistosci wcale nie chciala z nim zerwac. mysle ze te wybuchy placzu przy tobie maja tobie dac do myslenia, ze choc jestescie razem ona i tak ciebie nie pokocha tak jak tamtego. po kilkuletnim zwiazku jest bardzo ciezko o rozpoczecie nowego,wiem z doswiadczenia, i jezeli dziewczyna odeszla dla ciebie, jak to ujales, szuka czegos czego nie mogl jej dac poprzedni facet, zarazem odstawiac tamtego na bok, jednoczesnie szukajac przyjaznej duszy i pocieszyciela. jedno jest pewne, ona jest dla ciebie, bo boi sie samotnosci.
Gdybym mogl zatrzymac, wszystko co przemija, wybralbym niesmiertelnosc, bo nasza milosc przetrwa cala wiecznosc
sweets pisze:jedno jest pewne, ona jest dla ciebie, bo boi sie samotnosci.
to akurat najmniej pewne
jesli odeszla od tamtego to znaczy ze czegos jej brakowalo, to znaczy ze to cos ma ten obecny. 5 lat ciezko jest wyrzucic do kosza, pojawiaja sie wyrzuty szczegolnie jesli odeszla w sposob malo elegancki. swoje poplacze, ponarzeka, autor wyslucha, wytuli, okaze wsparcie, milosc i zlagodzi dolegliwosci pozwiazkowe. a skoro placze przy nim to raczej nie dlatego ze chce mu pokazac ze jest dla niej mniej wazny a dlatego ze mu ufa i potrzebuje jego wsparcia. jesli to wsparcie dostanie nie bedzie zalowala decyzji o odejsciu i tyle (zakladajac ze byly to tylko bolesne wspomnienie a co najwyzej jakies male tlace sie jeszcze resztkami sil uczucie wymieszane ze smutkiem, ktore latwo przygasic)
Stormy pisze:sweets pisze:jedno jest pewne, ona jest dla ciebie, bo boi sie samotnosci.
to akurat najmniej pewne
jesli odeszla od tamtego to znaczy ze czegos jej brakowalo, to znaczy ze to cos ma ten obecny. 5 lat ciezko jest wyrzucic do kosza, pojawiaja sie wyrzuty szczegolnie jesli odeszla w sposob malo elegancki. swoje poplacze, ponarzeka, autor wyslucha, wytuli, okaze wsparcie, milosc i zlagodzi dolegliwosci pozwiazkowe. a skoro placze przy nim to raczej nie dlatego ze chce mu pokazac ze jest dla niej mniej wazny a dlatego ze mu ufa i potrzebuje jego wsparcia. jesli to wsparcie dostanie nie bedzie zalowala decyzji o odejsciu i tyle (zakladajac ze byly to tylko bolesne wspomnienie a co najwyzej jakies male tlace sie jeszcze resztkami sil uczucie wymieszane ze smutkiem, ktore latwo przygasic)
ja tak mialam, po zerwaniu z chlopakiem z ktorym bylam parwie cale liceum i pozniej jeszcze w policelanej, balam sie ze juz nikt mnie nie bedzie chcial, i poszukalam sobie oparcia w innym, pierwszym lepszym ktory sie nadarzyl, oczywiscie jak to w zyciu bywa, jak mi smutki pryeszly to go olalam, zaczelam dbac o siebie i znalazlam faceta, na ktorym mi na serio zalezy
Gdybym mogl zatrzymac, wszystko co przemija, wybralbym niesmiertelnosc, bo nasza milosc przetrwa cala wiecznosc
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 149 gości