Powrót do byłej...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

lady_of_darknes
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 04 wrz 2008, 18:40
Skąd: kątownia
Płeć:

Re: Powrót do byłej...

Postautor: lady_of_darknes » 04 wrz 2008, 19:28

V.I.P pisze:Witam!

Zacznę od początku aby wiadomo było o co chodzi...

Z moją byłą rozstałem się około 8 miesięcy temu. To ja postanowiłem ją zostawić...teraz jednak wiem, że to był szczeniacki błąd, który mnie dużo kosztuje! :( Po rozstaniu w ogóle się do siebie nie odzywaliśmy, zachowywaliśmy się jakbyśmy się nie znali...zarówno ja jak i ona byliśmy dla siebie pierwszą miłością. Po rozstaniu cały czas się nią interesowałem i wiem, że teraz ma jakiegoś faceta jednak związek ten wygląda według wiele osób z jej środowiska "na siłę". Dowiedziałem się również, że on traktuje ten związek tak, że jest z nią, gdyż nic lepszego nie ma na horyzoncie - tak wyznał swoim kumplom.

Nie pisze tutaj po to aby się żalić ale chciałbym Was (zapewne mądrzejszych ode mnie) zapytać jak sądzicie: co mogę zrobić? Wiem, że na pewno chciałbym odzyskać z nią kontakt...tylko myślę w jaki sposób to zrobić? Jak sądzicie nic nie znaczący sms byłby dobrym rozwiązaniem (oczywiście w nim napisałbym, że głupio żebyśmy się tak na siebie boczyli, nienawidzili itp...)? Mam również pytanie bardziej skierowane do Pań: czy po takim długim czasie odezwały byście się?

Z góry dzięki za wypowiedzi, rady i inne :)
Pozdrawiam! :)


Odezwać zawsze się można moj były odezwał się po roku (byliśmy ze sobą p[rawie 4 lata rozstliśmy sie wrogo i to bardzo kochajać się a nie potrafiąc się dogadać ) do mnie odezwał się na gg. co najdziwnejsze minęło 3 lata od roztsania a on ostatnio wspomniał coś ze mnie nadal kocha nie wydaje mi się być to mozliwe i parwdziwe zwłaszcza dlatego że nie zrobil nigdy nic w tym kierunku owszem rozmawilaiśmy an gg, zyczenia przez sms itd. Więc jeśli chcesz ją odzyskać spróbuj najwyżej dostaniesz kosza ale będziesz wiedział na czym stoisz. Poźniej może być już za późno.
I am searching for something which can't be found but I am hoping... I still dream...
V.I.P
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 09 sie 2008, 00:39
Skąd: Łódź
Płeć:

Re: Powrót do byłej...

Postautor: V.I.P » 07 wrz 2008, 13:26

lady_of_darknes pisze:
V.I.P pisze:Witam!

Zacznę od początku aby wiadomo było o co chodzi...

Z moją byłą rozstałem się około 8 miesięcy temu. To ja postanowiłem ją zostawić...teraz jednak wiem, że to był szczeniacki błąd, który mnie dużo kosztuje! :( Po rozstaniu w ogóle się do siebie nie odzywaliśmy, zachowywaliśmy się jakbyśmy się nie znali...zarówno ja jak i ona byliśmy dla siebie pierwszą miłością. Po rozstaniu cały czas się nią interesowałem i wiem, że teraz ma jakiegoś faceta jednak związek ten wygląda według wiele osób z jej środowiska "na siłę". Dowiedziałem się również, że on traktuje ten związek tak, że jest z nią, gdyż nic lepszego nie ma na horyzoncie - tak wyznał swoim kumplom.

Nie pisze tutaj po to aby się żalić ale chciałbym Was (zapewne mądrzejszych ode mnie) zapytać jak sądzicie: co mogę zrobić? Wiem, że na pewno chciałbym odzyskać z nią kontakt...tylko myślę w jaki sposób to zrobić? Jak sądzicie nic nie znaczący sms byłby dobrym rozwiązaniem (oczywiście w nim napisałbym, że głupio żebyśmy się tak na siebie boczyli, nienawidzili itp...)? Mam również pytanie bardziej skierowane do Pań: czy po takim długim czasie odezwały byście się?

Z góry dzięki za wypowiedzi, rady i inne :)
Pozdrawiam! :)


Odezwać zawsze się można moj były odezwał się po roku (byliśmy ze sobą p[rawie 4 lata rozstliśmy sie wrogo i to bardzo kochajać się a nie potrafiąc się dogadać ) do mnie odezwał się na gg. co najdziwnejsze minęło 3 lata od roztsania a on ostatnio wspomniał coś ze mnie nadal kocha nie wydaje mi się być to mozliwe i parwdziwe zwłaszcza dlatego że nie zrobil nigdy nic w tym kierunku owszem rozmawilaiśmy an gg, zyczenia przez sms itd. Więc jeśli chcesz ją odzyskać spróbuj najwyżej dostaniesz kosza ale będziesz wiedział na czym stoisz. Poźniej może być już za późno.


Już próbuje i działam :) Spotkałem się z nią, przeprosiłem, wyjaśniliśmy sobie wszystko i jesteśmy na naprawde świetnych kontaktach ze sobą jak dawniej :) Po spotkaniu od razu wysłałem jej bukiet kwiatów jeszcze raz przepraszając więc ogólnie jak narazie jest b. pozytywnie!

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 270 gości