Czego kobiety szukaja u su******ow?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 13 sie 2008, 09:27

Andrew pisze:tak , a jesli taka ma wzrostu 185 to ile ma wazyc ? znowu piszesz o swoim guscie i to jak mniemam dosc waskim

jakieś 65 max :D
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 13 sie 2008, 09:28

Andrew pisze:tak , a jesli taka ma wzrostu 185 to ile ma wazyc ?
ale nikt nie mówi że ma mieć 45 kg i małe stopki przy takim wzroście <regulamin> mówimy o proporcjach.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 13 sie 2008, 09:50

Maverick pisze:Zycie to nie bajka i trzeba patrzec na to co mozna zaoferowac zadajac czegos od 2 osoby.

Faktycznie, jeśli ktoś ŻĄDA, to nic dziwnego, że musi dbać o siebie przesadnie.
Tylko że taki żądający człowieczek nigdy do końca nie będzie sobą, bo zawsze musi być czujny :]
Ogólnie, Mav - pycha, pycha, pycha i nic dodać, nic ująć słowom, które piszesz. Mam wrażenie, że doświadczenia, które już nabyłeś nie rozwijają Ciebie, a wręcz przeciwnie - uwsteczniasz się.
shaman pisze:Po raz setny nie będę pisał szczegółowo, że interesują mnie przypadki "złej" męskości. Nawet nie tej pustej, dresiarskiej, ale przede wszystkim tej ukrytej, szarmanckiej, błyskotliwej, z pozoru dobrej.

To jeszcze nie rozumiesz, shaman?
eng pisze:jakieś 65 max

Biedne dziewczę, przecież złamie się, niewiasta :D
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 13 sie 2008, 10:09

Zbyt doslownie potraktowalas to co napisalem.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 13 sie 2008, 10:49

Mona pisze:Biedne dziewczę, przecież złamie się, niewiasta

Nie zgodzę się, znam takie panny i ważą nie więcej niż 60-65kg i parę kilo w samym biuście ;) Nóżka 42-43 to przy tym też standard. 80 kg to wschodnioniemiecka pływaczka z postury ;)
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 13 sie 2008, 11:25

Mona pisze:To jeszcze nie rozumiesz, shaman?

Wszystko rozumiem, ale forum musi żyć, right? :D

A dyskusja o wadze, w czasach internetowych kalkulatorów BMI jest kuriozalna jakaś :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 13 sie 2008, 11:41

pani_minister pisze:mogę uwielbiać - ale wymagać. Uwielbiać, gdy wymagania nie zostaną spełnione. Albo niezgodnie z moimi oczekiwaniami. Tym niemniej stawiać je i z zainteresowaniem patrzeć na reakcję zwrotną.

Wymagać, wymagać, wymagać... gdzie kres? Nigdy? Czy po wyborze partnera?
Czy to styl życia? - wymagam ciągle więcej i ode mnie on też? Może dlatego i dziecko jest nie po drodze, bo hamuje tą spiralę wymagań lub nawet odwrotnie --> zmienia się ich "sens"?
Jest gdzieś kres wymagań, krytyki?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 13 sie 2008, 12:02

Mysiorek pisze:Jest gdzieś kres wymagań, krytyki?

Oczywiście.
Na "stop" drugiej osoby.
A wcześniej - na tym, na ile oceniam jej możliwości. Idiotyzmów nie wymagam.

Mysiorek pisze:wymagam ciągle więcej i ode mnie on też? Może dlatego i dziecko jest nie po drodze

Ja widzę, ilu rzeczy i spraw tknęłam się dzięki temu, że wymagano. Że zwrócono moją uwagę. Że zatrzymano i kazano popatrzeć - albo przeciwnie, powiedziano, że zatrzymywać się nie warto.

A dziecków w ogóle już w to nie mieszaj, bo co, jeśli wymaganiem małżonka będzie potomek? Wtedy też szukał będziesz kresu żądań? :>
Ostatnio zmieniony 13 sie 2008, 12:05 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Turin
Bywalec
Bywalec
Posty: 33
Rejestracja: 13 sie 2008, 11:38
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Turin » 13 sie 2008, 12:07

Cóż może i pasowałoby się jakoś przywitać z racji pierwszego posta , zauważyłem dziwną modę na tym forum że tak się robi ale ja zawsze byłem dziwny :D

Przeczytałem ten temat i jestem przerażony. Jak można taką całą masę prądu zmarnować na wypisanie 22 stron na taki temat :? Każdy się z twierdzeniem zawartym temacie się spotkał, większość nawet to uznaje za prawdę i tyle. Czy wypisywanie ton wypocin coś zmieni ??

Naprawdę muszę przyznać rację że większość męskich postów to po prostu żalenie się na sytuację że zostali kopnięci przez kobiety, w ich odczuciu właśnie dla takich "skur..." A zawsze uważałem że to kobiety częściej użalają się nad złym losem jaki je spotyka......
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 13 sie 2008, 12:30

Wujo Macias pisze:Ted, ale przeciez Ty tez jestes z tych olewajacych. Pamietasz dyskusje nt. "parnterka chce a ja nie!"?


pamiętam, jak najbardziej. Ale tu chodzi o nastawienie, a nie przymuszanie na siłę do seksu. Od dłuższego czasu uprawiam normę przynajmniej z 6 na tydzień <diabel> A co będzie dalej, zobaczymy.

Miltonia pisze:Ale wiesz, jest taki malutki problem. Musi sie znalezc jakas kobieta, ktora bedzie chciala spelniac te wymagania w stosunku do Ciebie.


2,5 roku temu się już znalazła ;DD Ją kocham, ją widzę jako matkę swoich dzieci, z nią chcę żyć.

Blazej30 pisze:to normalne. ciekawsze jest gdy panienka z dobrego domu szaleje za kryminalistą


mam swoją teorię na to zjawisko, sprawdziła się w paru przypadkach. Klasyczny przypadek: utalentowana kobieta, w cieniu rodzeństwa, niedoceniona w domu. Wchodzi w środowisko ciekawych interesów, podróży po miastach, kaprysów wrocław dziś, gdańsk jutro, decyzji natychmiastowych, dobrych ubrań i ładnych samochodów. Jest doceniana. Ktoś ją wysłucha i poda rękę, z uśmiechem. Prosty syndrom, prosta reakcja, klasyczna odpowiedź. Bo to nie dresiarska plebs mafia, ale ludzie na pewnym poziomie, ale bezwzględni, życie. Nie szukaj złożoności tam, gdzie odpowiedzi są banalne.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 13 sie 2008, 12:44

pani_minister pisze:Oczywiście.
Na "stop" drugiej osoby.
A wcześniej - na tym, na ile oceniam jej możliwości. Idiotyzmów nie wymagam.

Ale to nie związek to jakiś terror !
Można miec wymagania, ale chyba ważne żeby druga osoba była także przyjacielem, życzliwą osobą, a nie tylko mieściła się w szablon wygórowanych "wymagań" bo to jakieś szaleństwo...
Ja rozumiem że dresikowi panienka musi pasować do "sikora" i Beemki, mieć pasemka czarno-blond, solarka i podróbki okularów DG i ma się wdzięczyć, no i koledzy mają zazdrościć, ale wydawało mi się że u ludzi normalnych związek to nie jest tylko zaspokajanie własnych ambicji i udowadnianie sobie własnej wartości przez "wyczesanego w kosmos" partnera ... sorry...
Ostatnio zmieniony 13 sie 2008, 12:46 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 13 sie 2008, 13:05

eng pisze:Ale to nie związek to jakiś terror !

Widocznie lubię być terroryzowana :]

eng pisze:Można miec wymagania, ale chyba ważne żeby druga osoba była także przyjacielem, życzliwą osobą

Tylko przyjaciel i życzliwy ma wymagania, którymi przejąć się mogę :)
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 13 sie 2008, 13:07

pani_minister pisze:Tylko przyjaciel i życzliwy ma wymagania, którymi przejąć się mogę

Nie, to wróg we własnym domu ! Nadzorca a nie przyjazna dusza, nie widze tu miejsca dla uczucia ani fascynacji, miłości ....
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 13 sie 2008, 13:12

eng pisze:Nadzorca

Nauczyciel.
Dopóki oczekiwania i wiara w drugiego będzie dla Ciebie aktem wrogim i wypowiedzeniem wojny, nie zrozumiesz, o czym piszę.


Ach, jeszcze jedno:
shaman pisze:Twoja mobilizacja jest zależna od innych

Czasem tak. Są rzeczy, których dokonać tylko w tandemie można, będąc zależnym od innych. Czasem tylko pierwszy raz, na który za słabi jesteśmy - a czasem po prostu wymaganą rzeczą jest współudział. Kooperacja. Wsparcie, jak ktoś woli. Wymaganie nie musi ograniczać się do jednej osoby, lecz obejmować również wymagającego.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2008, 13:17 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 13 sie 2008, 13:19

pani_minister pisze:Nauczyciel.
Dopóki oczekiwania i wiara w drugiego będzie dla Ciebie aktem wrogim i wypowiedzeniem wojny, nie zrozumiesz, o czym piszę.

No jakbym gustował w 50cio latkach to może, ale na szczęscie wolę rówieśniczki ;)
Jaka oczekiwania i wiara ? to terror i tresura a nie uczucia.
ALe tobie widocznie treser jest potrzebny a nie partner i kij zamiast włąsnej mobilizacji.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2008, 13:21 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 13 sie 2008, 13:31

Tak. Bo czasem nie mam bladego pojęcia, do czego miałabym się mobilizować, bo czasem trzeba mi palcem pokazać rzeczy, o których wiem mało i których nie odkryłam wcześniej sama. Lub przegapiłam. Lub mobilizowałam się do innych.
Tak, potrzebuję w takim przypadku tresera, pokazującego mi kółka, przez które skakać mam. I mało jest rzeczy bardziej satysfakcjonujących, niż dokonanie rzeczy, o których byłeś pewien, że są poza Twoimi możliwościami. Czasem właśnie treser jest potrzebny, żeby Ci pokazać, że wcale nie.

A z kolei ja mojemu treserowi pokazuję kółka inne, o których on pojęcia nie miał.

BTW: tresura to nie tylko samo zło. Dzięki umiejętnej i rozsądnej tresurze dobermany i amstafy możesz w domu trzymać. Kohabitacja jest skutkiem tresury głównie.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 13 sie 2008, 13:41

pani_minister pisze:Tak. Bo czasem nie mam bladego pojęcia, do czego miałabym się mobilizować, bo czasem trzeba mi palcem pokazać rzeczy, o których wiem mało i których nie odkryłam wcześniej sama. Lub przegapiłam. Lub mobilizowałam się do innych.

Wybacz, ale to nie moja bajka, kompletnie, nic nie rozumiem, dla mnie takie relacje to nie związek a koszmar, w życiu nie bylbym szczęśliwy w czymś takim ... ja rozumiem zabawy w dominację, ale nie wyobrażam sobie takiego związku.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 13 sie 2008, 13:42

pani_minister pisze:tresura to nie tylko samo zło. Dzięki umiejętnej i rozsądnej tresurze dobermany i amstafy możesz w domu trzymać.
tylko zważ że związki sado-maso są dość rzadkie. mówimy to raczej o związkach opartych na miłości i podziwie a nie tresurze.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 13 sie 2008, 13:56

Blazej30 pisze:mówimy to raczej o związkach opartych na miłości i podziwie a nie tresurze

Mówiłam już, że bez życzliwości (miłości także) o wymaganiach mowy nie ma. eng przekształcił wymagania i oczekiwania w tresurę, niech mu będzie.

A dominacja? Raz jedno, raz drugie - i jest balans. Zagrożenie widzę tylko wtedy, kiedy nie mam czym / jak drugiej osoby sama zdominować przy żadnej okazji, a na zastopowanie jej dążeń do dominacji mnie z jakiegoś powodu nie stać. I kończę w najlepszym przypadku jako frustrat, w najgorszym jako długoterminowy bierny agresor.
Zegrzysław
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 05 gru 2006, 21:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Zegrzysław » 13 sie 2008, 14:02

Zgadzam się z Turinem(cała wypowiedź) i z Andrew. Aż dziw bierze, że temat urósł aż do tylu stron...

Naprawdę muszę przyznać rację że większość męskich postów to po prostu żalenie się na sytuację że zostali kopnięci przez kobiety, w ich odczuciu właśnie dla takich "skur..."


Coś w tym jest... Chociaż nie tylko z tym. Nawet na pytanie zawarte w temacie można łatwo odpowiedzieć i na jednej stronie zawrzeć (i tak zostało to kilka razy napisane, więc wystarczy przewertować i znaleźć). A tak, to wychodzi takie długie "niewiadomo co".
Uspokój sie. To nasz przyjaciel, Zegrzysław. No, Zegrzysław wycharcz coś do pani.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 13 sie 2008, 14:33

Maverick pisze:Zbyt doslownie potraktowalas to co napisalem.

No sorry, ale ćwiczysz tutaj pisarstwo, czy o życiu rozmawiasz, czy po prostu nie znasz jednak siebie?
shaman pisze:ale forum musi żyć, right?

Right, ale w takim razie trzeba znaleźć nowy temat, co by ogień podtrzymać :D
pani_minister pisze:Tylko przyjaciel i życzliwy ma wymagania, którymi przejąć się mogę

Wiadomo, że tylko przyjacielowi i życzliwemu zależy na rozwoju partnera, ale Ty, ministrowo, możesz przejąć się nimi, aczkolwiek nie musisz. Mam nadzieję, że masz taką swobodę? :)
Turin pisze:Jak można taką całą masę prądu zmarnować na wypisanie 22 stron na taki temat

Wolałbyś 22 strony o tym, czy można zajść w ciążę przez ubranie? :D
Zegrzysław pisze:Nawet na pytanie zawarte w temacie można łatwo odpowiedzieć i na jednej stronie zawrzeć (i tak zostało to kilka razy napisane, więc wystarczy przewertować i znaleźć

Nic nowego nie napiszesz? Phhh ... ;DD
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 13 sie 2008, 14:37

jakby temat nie budził emocji, parunastu stron by nie liczył :] coś się dzieje, o to chodzi :]

Jaka tresura, na jaja Jupitera, aż mnie zmroziło takie określenie :/ Wymagać? On/ona sam wie, jak powinien się zachowywać wobec drugiej osoby. Bo jest myślącą jednostką i zdaje sobie sprawę, iż staranie się obowiązuje obydwie strony. Ale to jest oczywiste, na poziomie podświadomym.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 sie 2008, 14:39

Co Ty powiesz ? a niby skad ma wiedziec ? chyba ze wali standardami , a ja wybiegam poza nie np. Ty zreszta też - jak wiadac , wiec ?
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 13 sie 2008, 14:41

pani_minister pisze:A dominacja? Raz jedno, raz drugie - i jest balans. Zagrożenie widzę tylko wtedy, kiedy nie mam czym / jak drugiej osoby sama zdominować przy żadnej okazji, a na zastopowanie jej dążeń do dominacji mnie z jakiegoś powodu nie stać.
tylko gdzie tu ten zły facet? zdominować a nawet sterroryzować intelektualnie może i 80-letni profesor. nie porównujmy dobrych facetów do niepełnosprawnych umysłowo. nie chodzi o to że dobrzy nie mają ambicji i wymagań wobec partnerów. a zło to nie rzutkość i ambicje.

[ Dodano: 2008-08-13, 14:46 ]
TedBundy pisze:[kobieta] wchodzi w środowisko ciekawych interesów, podróży po miastach, kaprysów wrocław dziś, gdańsk jutro, decyzji natychmiastowych, dobrych ubrań i ładnych samochodów. Jest doceniana. Ktoś ją wysłucha i poda rękę, z uśmiechem. Prosty syndrom, prosta reakcja, klasyczna odpowiedź. Bo to nie dresiarska plebs mafia, ale ludzie na pewnym poziomie, ale bezwzględni, życie. Nie szukaj złożoności tam, gdzie odpowiedzi są banalne.
zło to nie durny kibol (choć i takie związki widziałem). zło to mafiozo paliwowy zaopatrujący w 95-kę pół południowej polski. i nie chadza taki z klamką za paskiem bo do sejmu z bronią wchodzić nie wolno. zło to facet o wyglądzie i manierach Pawła Małaszyńskiego który każdą kłótnię rozładowuje bijąc kobietę...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 13 sie 2008, 14:52

Blazej30 pisze:zło to facet o wyglądzie i manierach Pawła Małaszyńskiego który każdą kłótnię rozładowuje bijąc kobietę...

Jeśli tak, to jaką liczbą kobiet operujemy, bo pisaliście, że jest ich cała masa? ;DD
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 13 sie 2008, 14:54

tylko gdzie tu ten zły facet?

On już dawno gdzieś poza dyskusją został :D
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 13 sie 2008, 15:00

Blazej30 pisze:i nie chadza taki z klamką za paskiem bo do sejmu z bronią wchodzić nie wolno.


;DD cóż, władza i kasa pozostają najlepszymi afrodyzjakami, istotnie. Wówczas te pierdółki o wymarzonym fizycznie facecie, jaki czasami pociskają panie, rozmywają się pod naporem innych, ważniejszych cech ;DD
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 13 sie 2008, 15:02

No przeciez to jest normalne , co bys chciał by było afrodyzjakiem ? jedno z drugim wszak powiazane .Jak nie ... wybierają .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 13 sie 2008, 15:11

TedBundy pisze:władza i kasa pozostają najlepszymi afrodyzjakami
a bad boye jednego i drugiego mają pod dostatkiem. w końcu po co łamać zasady jeśli nie ma się z tego choć władzy i kasy
Ostatnio zmieniony 13 sie 2008, 15:12 przez kot_schrodingera, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 13 sie 2008, 16:32

pani_minister pisze:shaman napisał/a:
Twoja mobilizacja jest zależna od innych


Czasem tak. Są rzeczy, których dokonać tylko w tandemie można, będąc zależnym od innych. Czasem tylko pierwszy raz, na który za słabi jesteśmy - a czasem po prostu wymaganą rzeczą jest współudział. Kooperacja. Wsparcie, jak ktoś woli. Wymaganie nie musi ograniczać się do jednej osoby, lecz obejmować również wymagającego.

Ja nie mówię, że to źle, zauważam tylko, że jest zależność.

Zegrzysław pisze:na pytanie zawarte w temacie można łatwo odpowiedzieć i na jednej stronie zawrzeć (i tak zostało to kilka razy napisane, więc wystarczy przewertować i znaleźć). A tak, to wychodzi takie długie "niewiadomo co".

Czytanie jak i komentowanie 22-stronicowych tematów, które nudzą nas od pierwszej strony to dopiero marnotrastwo prądu. Nikt nikogo nie zmusza do czytania czy udziału w dyskusji; własne forum założyć też nie problem. Ale nie lepiej być forumowym stereotypem, pustym narzekadłem. Co kto lubi.

Mona pisze:Right, ale w takim razie trzeba znaleźć nowy temat, co by ogień podtrzymać

Nie. Forum jest dla wszystkich. Interesuje mnie zdanie innych tak samo jak innych może interesować moje.

Blazej30 pisze:zło to facet o wyglądzie i manierach Pawła Małaszyńskiego który każdą kłótnię rozładowuje bijąc kobietę...

Idźmy dalej. Zły to facet o wyglądzie i manierach Pawła Małaszyńskiego, który jednak na końcu zrani. Lub zacznie to robić bez końca (swoim zachowaniem, wyborami itp.). Czy tego nie można wybadać zawczasu? A jeśli można, to dlaczego mimo wszystko się w to pchać? Zakładam tu dobrą selekcję, lecz niepopartą konsekwencjami. To "coś silniejszego" od rozumu czy przeczucia.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 233 gości