dylemat i to powazny

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Samurai
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 04 maja 2007, 20:32
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Samurai » 10 lip 2008, 22:16

o kurde ale temacik sie rozwiną :)
a ja mam takie pytanie czy niektórzy panowie nie mylą niepisanych zasad z mentalnością facetów?? Wiecie wydaje mi się że jest jedna niepisana zasada nie podrywa sie laski kumpla i to by chyba było tyle!, już nie mówię że nie podrywa sie zajętej dziewczyny bo nie zawsze wiesz że ona jest zajęta, ale to taka odskocznia :)

Co do chodzenia z byłą dziewczyną kumpla, jeżeli nie rozstali się przez ciebie to ja nie widze problemu żeby się z taką dziewczyną związać jeśli coś się zaczyna to czemu nie :), problemy są dwa nastawienie i mentalność kumpla bo jak będzie złamasem to przy każdej możliwej okazji bedzię sie z tego naśmiewał że on z nią był, ale wtedy sprawa jest jasna że to nie był fajny znajomym :/

A pisanie że taka laska jest ochłapem, jest raczej nie na miejscu tak samo, jak pisanie że mieć koleżanki jest zbędne :/ ale to tylko moje zdanie. pozdro
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 10 lip 2008, 23:33

Mav, ja jeszcze parę wariantów mogę Ci wymyślić, ale co z tego? Chodzi o to, na którym Ty się opierasz w swoich poglądach?

Choć to w sumie przestaje być ważne. Co do zasady poglądy mamy sprzeczne i nie przekonamy siebie nawzajem (wybacz że za plecami, ale rozważyłem hipotetycznie wszystkie warianty). Pozostańmy więc przy tym, co zostało napisane, dajmy się wypowiedzieć dotychczas nieaktywnym i najważniejsze - poczekajmy na rozwój sytuacji u autora tematu.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 10 lip 2008, 23:57

Jesli o mnie chodzi to moze Cie zaskocze ale nie wykluczam mozliwosci bycia z ex dziewczyna znajomego. Wszystko zalezy od tego jaki to znajomy i jak bardzo by mi na niej zalezalo ;)
A jakie warianty sa u mnie? Mysle ze 3 jednoczesnie, a w jakich proporcjach... 1wszy w najwiekszej a pozostale dwa w sladowej. Niemniej jednak jak juz pisalem nie sa one az tak znaczace by bycie z ex dziewczyna znajomego calkowicie wykluczac. Ot po prostu lubie zaprezentowac czasem na forum inny punkt widzenia nawet jezeli nie jest on w 100% zgodny z moim wlasnym. W koncu co szkodzi podyskutowac o tym ;)

A autorowi zycze szczescia. Zwlaszcza pod wzgledem jaki pisalem wczesniej. Bo niezbadana jest psychika dziewczyn i niewykluczone ze ona prowadzi jakas swoja gierke.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 11 lip 2008, 10:10

TedBundy pisze:
christopulos pisze:ktos uwaza, ze dziewczyna w takiej sytuacji jest ochlapem rozumiem ze to dziala w druga strone - jesli kobieta rzuci faceta to on jest wowczas ochlapem, dobrze mysle?


jak najbardziej tak to właśnie wygląda z mojej (i nie tylko mojej) perspektywy. Jest ochłapem dla jej koleżanek, które by się na niego połakomiły :) Co zabawne, znam kobiety które posługują się tym określeniem. I od nich je zapożyczyłem, bo mi się bardzo spodobało :]


Naprawde, protestuje przeciwko stosowaniu takiego wyrazenia w takich ilosciach w stosunku do kogokolwiek. Dlaczego nizinna nomenklatura Teda ma opanowac to forum. Teda i Mava. Jesli maja jakies problemy z poczucim wartosci, to moze rozwiazywac je w innym miejscu, bedzie bardziej skutecznie... .

Ted, jesli kobieta w taki sposob wyraza sie o inne kobiecie, to tylko dlatego, ze w ten sposob chce podniesc swoja wartosc w oczach mezczyzn. One te nieporzadne, ja porzadna. One sie puszczaja, ja jestem dziewica. Szczegolnie te brzydsze o tych ldniejszych, te glupsze o madrzejszych (zrobila kariere, bo z kims spi, przeciez nie przez madrosc i wyksztalcenie). Tak latwe proste i chamskie osadzanie przez Ciebie ludzi swiadczy jedynie o nieznajomosci zycia i obrona przed nim, nic wiecej. A takie ocenianie kobiet swiadczy o strachu przed nimi.

Na szczescie ludzie i swiat sa bardziej skomplikowani niz mysli Ted. I nie wszyscy maja takich znajomych jak Ted i nie wszyscy sa jak Ted i Mav.

Ja tak mam, ze nie pozwalam przy mnie mowic w sposob wulgarny o innych ludziach (zwykle mowi sie tak o kobietach). Nie sprawia mi to przyjemnosci, nie sprawia ze czuje sie lepiej, nie lubie rozmawiac w takiej konwencji i takich tez mam znajomych. Jesli w jakims przypadkowym towarzystwie mi sie zdarzy cos takiego usluszec, reaguje. I zawsze taki facet kladzie uszy po sobie, bo jest zwyklym tchorzem i tyle. A jesli Twoja dziewczyna toleruje takie Twoje mowienie, to swiadczy o jej braku szacunku do siebie, ale pewnie Tobie to akurat odpowiada.

Nie wiem co w calej sytuacji autora jest nadzwyczajnego? Chyba tylko to, ze jest jednym z tych, ktorzy boja sie myslec samodzielnie, podejmowac decyzje i brac za nie odpowiedzialnosc. Zapytaja niezbyt madrego kolega, posluchaja co ludzie na forum powiedza. Moze akurat odradza i bedzie klopot z glowy. Badz facetem i zrob to, co chcesz, postaw sprawe jasno wszystkim a wtedy nikt slowa nie powie. Jak pytasz, marudzisz, zastanawiasz sie, to nigdy niczego nie zrobisz, zawsze bedziesz zalezny od innych. I zeby jeszcze madrych i tych co dobrze radza.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 11 lip 2008, 12:47

Chyba masz jakies problemy skoro nie potrafisz zlapac dystansu tylko wszystko bierzesz calkowicie na serio. Na dodatek jak cos nie zgadza sie z Twoja jedynie sluszna ocena to od razy jest zle. No i nie wkladasz zadnego wysilku w chociaz sprobowanie zrozumienia o czym sie pisze. Nie pasuje do klucza to do kosza.
W koncu:
Miltonia pisze:Na szczescie ludzie i swiat sa bardziej skomplikowani niz mysli
wiec moznaby troche sie do wszystkiego zdystansowac, poniewaz to ulatwia poznawanie.
christopulos
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 06 lip 2008, 18:40
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: christopulos » 11 lip 2008, 13:33

Miltonia pisze:Chyba tylko to, ze jest jednym z tych, ktorzy boja sie myslec samodzielnie, podejmowac decyzje i brac za nie odpowiedzialnosc.


tak akurat sklada sie, ze juz kilka razy potrafilem podjac decyzje i poniesc wszystkie och konsekwencje - i te dobre i te zle; co prawda nie dotyczyly one sfery uczuc, ale jednak; dodatkowo, pierwszy raz znajduje sie w takiej sytuacji i z lekksza moge czuc sie zdezorientowany... ale nie o to chodzi

zakladajac ten temat poprosilem wszystkich o swoje przemyslenia, nie ukrywam ze sa one wazne, zanim podejme decyzje chcialbym poznac wszystkie "za" i "przeciw"; ale ostatecznie sam bede ja podejmowal i bede musial poniesc za nia jakas odpowiedzialnosc;

pisanie ze jestem osoba, ktora nie mysli samodzielnie nie jest wlasciwe, bo duzo osob, ktore znajduja sie w podobnej sytuacji tez ma rozterki, tez naleze do tej kategorii osob i wcale nie ukrywam tego
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 11 lip 2008, 13:53

Wlasnie, ja tu czegos nie rozumiem, po co w koncu jest ten dzial tu na forum? Chyba po to, zeby kazdy jak ma jakis problem mogl sie poradzic was, czyli z tego wynikalo by ze porady tu szukaja tylko ludzie slabi nie majacy wlasnego zdania?
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 11 lip 2008, 14:22

Xavi pisze:Chyba po to, zeby kazdy jak ma jakis problem mogl sie poradzic was, czyli z tego wynikalo by ze porady tu szukaja tylko ludzie slabi nie majacy wlasnego zdania?

Nie. Nie myślcie tak po kilku zdaniach jednej użytkowniczki. To jej zdanie. Temat ma 5 stron, nikt go nie zamyka, dostrzegajmy fakty.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 11 lip 2008, 14:27

Miltonia pisze:Jesli maja jakies problemy z poczucim wartosci, to moze rozwiazywac je w innym miejscu, bedzie bardziej skutecznie... .


nie mam i mieć nie będę :] Życie, po prostu ;DD

Miltonia pisze:Tak latwe proste i chamskie osadzanie przez Ciebie ludzi swiadczy jedynie o nieznajomosci zycia i obrona przed nim, nic wiecej. A takie ocenianie kobiet swiadczy o strachu przed nimi.


ja ich po prostu bardzo, ale to bardzo nie lubię :) Mam złe zdanie nt. kobiet i to się raczej nie zmieni. Nie mam klapek na oczach, mam odwagę argumentować o 70-30 i o perełkach w morzu g....., bo tak wygląda współczesna rzeczywistość. Wiem, że to boli :] Ale nie ja te realia stworzyłem. Ja w nich muszę żyć. Więc je opisuję. Prawdziwie do bólu, prześmiewczo, szyderczo, kpiną i żartem. A jak kogoś to mierzi, niech z bezsilnej złości zrobi pod siebie, bo mnie takie opinie zupełnie nie ruszają, jedynie rozbawią.

Miltonia pisze:A jesli Twoja dziewczyna toleruje takie Twoje mowienie, to swiadczy o jej braku szacunku do siebie, ale pewnie Tobie to akurat odpowiada.


<hahaha> Ona też lubi to określenie :) No, ale jak ktoś jest totalnie zdesperowany, to i na ochłapy poluje. Życie. Ja do tej bajki nie należę i na takie kwiatki nigdy nie polowałem.

Miltonio :) Mentalnie stanęłaś przed forum na golasa. Zupełnie się ośmieszając powyższym postem. Jak Cię lubię, tak muszę napisać.
Ostatnio zmieniony 11 lip 2008, 14:28 przez Ted Bundy, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 11 lip 2008, 16:46

TedBundy pisze:<hahaha> Ona też lubi to określenie :) No, ale jak ktoś jest totalnie zdesperowany, to i na ochłapy poluje. Życie. Ja do tej bajki nie należę i na takie kwiatki nigdy nie polowałem.


Powiedział facet który zadebiutował na forum tematem jak to żadna go nie chce

ja ich po prostu bardzo, ale to bardzo nie lubię :) Mam złe zdanie nt. kobiet i to się raczej nie zmieni.

\No tak, one nie oddzwaniały, wybierały Twoich kumpli, nie chciały Cię, więc są złeeeee.
Ale Cie pociesze, nam kobieta nie żyje sie źle tylko dlatego, że nie chcesz się z nami zadawać

TedBundy pisze:Wiem, że to boli :] Ale nie ja te realia stworzyłem.

Tę w swojej głowie sam sobie stworzyłeś

TedBundy pisze:Prawdziwie do bólu, prześmiewczo, szyderczo, kpiną i żartem.

Szyderstwo, kpina żart. U Ciebie to tylko marne namiastki. Za dużo jadu wszystko popsuje

TedBundy pisze:A jak kogoś to mierzi, niech z bezsilnej złości zrobi pod siebie,

Już nie mierzi, tu sie tylko litość włącza <glaszcze>

TedBundy pisze:Zupełnie się ośmieszając powyższym postem

Jeśli jej post to ośmieszanie się, to Twój totalna kompromitacja.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 11 lip 2008, 17:55

Ojej, niech bedzie ze sie osmieszam czy co tam jeszcze. Na szczescie ja jestem zadowolona z zycia, niektorzy tu nie. I to jest akurat problem.

Tak, mozna na forum zadawac pytania, po to ono jest. Co nie zmienia faktu, ze pytanie swiadczy o zadajacym je. I jeszcze ciekawe co robi z odpowiedzia. Uslyszales kilka "cieplych" slow od panow na temat swojej wybranki i co Ty na to? No wlasnie, nic. To tez swiadczy o tym, ze nie wstawisz sie za soba, za nia przed tym kumplem. Ze pewnie bedziesz wolal mniejsze zlo i spokoj, bo co ludzie powiedza. Ty wlasnie o to pytasz, co ludzie powiedza. Testujesz tutaj, bo w realnym swiecie bedzie bardziej bolalo.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 11 lip 2008, 18:17

Dzindzer pisze:Tę w swojej głowie sam sobie stworzyłeś


gdyby tylko :) Bardzo bym się cieszył. Niestety, tak dobrze nie ma. Nie będę zamykał się w szklanej twierdzy, wrzeszcząc " nieprawda, takie rzeczy nie mają prawa mieć miejsca, nie zdarzają się!" i zagłuszając rzeczywistość. To by było naprawdę żenujące. Bo ,niestety, się zdarzają. Z przerażającą regularnością. Mnie? Nie, nie tylko. Nie buduję teorii na swoim przykładzie. Potwierdza ją dziesiątki innych. Których znam lepiej, gorzej. Cóż na to mogę poradzić? Wyśmiać, zmodyfikować, starać się w tym bagnie jakoś żyć. I czerpać z niego profity. Bez sentymentów. Bez pochylania głowy, bez korzenia się. Moja kobieta jeszcze wierzy w dobro otaczającego świata. Ja już dawno tą wiarę utraciłem. Twardo stąpam po ziemi. I bardzo mnie to cieszy. Gdybym był takim naiwnym gościem jak kiedyś, dalej nie miałbym nic. Jakie szczęście,że się z tego wyleczyłem.

Dzindzer pisze:Ale Cie pociesze, nam kobieta nie żyje sie źle tylko dlatego, że nie chcesz się z nami zadawać


służbowo muszę i akceptuję :) Prywatnie - wystarczy mi moja lepsza, tyle lat wyczekana połowa, która, nawiasem mówiąc, o swej płci ma bardzo kiepskie zdanie. Słusznie.

Dzindzer pisze:Powiedział facet który zadebiutował na forum tematem jak to żadna go nie chce


to coś zmienia, Dzindzerko? :) Bo nie rozumiem argumentacji.

Postu Miltonii nie łapię, bo nie na temat jest. Ktoś z mego grona mi kobietę wypominał czy jakieś złośliwości prawił ? Wolne żarty.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 11 lip 2008, 18:28

Miltonia pisze:Uslyszales kilka "cieplych" slow od panow na temat swojej wybranki i co Ty na to? No wlasnie, nic.

Przeczytaj jeszcze raz. Autor jednoznacznie negatywnie wypowiadał się o poglądach ochłapowych. Nie umniejszajmy <cisza>

Ted... alno nie <pijak>
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 11 lip 2008, 18:47

Ted, ja autorowi odpisywalam nie Tobie... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
christopulos
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 06 lip 2008, 18:40
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: christopulos » 11 lip 2008, 18:50

Miltonia pisze:Tak, mozna na forum zadawac pytania, po to ono jest. Co nie zmienia faktu, ze pytanie swiadczy o zadajacym je. I jeszcze ciekawe co robi z odpowiedzia. Uslyszales kilka "cieplych" slow od panow na temat swojej wybranki i co Ty na to? No wlasnie, nic. To tez swiadczy o tym, ze nie wstawisz sie za soba, za nia przed tym kumplem. Ze pewnie bedziesz wolal mniejsze zlo i spokoj, bo co ludzie powiedza. Ty wlasnie o to pytasz, co ludzie powiedza. Testujesz tutaj, bo w realnym swiecie bedzie bardziej bolalo.


po pierwsze - chyba juz napisalem. ze nie traktuje osob znajdujacych sie w takiej sytuacji jak ochlapow; nikt nie zasluzyl sobie na to, zeby tak nazywac go, tym bardziej, ze nie wyszedl mu zwiazek z druga osoba; to chyba o czyms swiadczy? jesli ktokolwiek uwaza, ze nie wyrazilem sie dosyc jasno jeszcze raz moge to napisac

po drugie - kazdy ma prawo do wyrazania swoich pogladow, ale nie oznacza to wcale, ze musze sie z nimi zgadzac; kilka postow wczesniej napisalem, ze szanuje poglady osob, ktore uwazaja, ze zabieram sie za "ochlap", ale to wcale nie oznacza, ze zgadzam sie z nimi; moje podejscie jest inne i kropka; a nie bede bardziej wypowiadac sie, bo tylko robi sie jakas dziwna dyskusja, w ktorej jeden przez drugiego stara sie pokazac wyzszosc swoich pogladow

po trzecie - jutro najprawdopodobniej spotkam sie z nia :) no i zobaczymy jak to dalej potoczy sie
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 11 lip 2008, 18:54

No niezle. Spotykasz sie z nia i z jakims kolega. Ten mowi "stary, ale sobie ochlap wziales". A Ty na to "szanuje Twoje zdanie ze moja dziewczyna jest ochlapem, ale go nie podzielam".

No i wlasnie z tego juz widac, ze nie jestes osoba zdecydowana i nad tym sie zastanow. To moje zdanie, ja tak mysle, zeby bylo jasne ze nie wypowiadam sie za wszystkich ludzi i kosmitow i zwierzeta. Po prostu caloscia sprawiasz wrazenie osoby niezdecydowanej, dlatego uwazam, ze to w tym jest problem, a nie w tym z kim byla czy nie byla jakas dziewczyna. Gdybys byl zdecydowany i pewny siebie, nie mialbys takich dylematow.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
christopulos
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 06 lip 2008, 18:40
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: christopulos » 11 lip 2008, 19:04

oj, z tym kolega nie spotykam sie :) zdecydowanie wole jednak kobiety :) a tak na powaznie to nie rozmawiam juz z nim na ten temat, ale wiem z pewnych zrodel, ze wciaz nie jest zadowolony z charakteru relacji z ex
Ostatnio zmieniony 11 lip 2008, 19:05 przez christopulos, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Xavi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 216
Rejestracja: 20 maja 2007, 18:37
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Xavi » 11 lip 2008, 21:16

Miltonia pisze: To tez swiadczy o tym, ze nie wstawisz sie za soba, za nia przed tym kumplem. Ze pewnie bedziesz wolal mniejsze zlo i spokoj, bo co ludzie powiedza. Ty wlasnie o to pytasz, co ludzie powiedza. Testujesz tutaj, bo w realnym swiecie bedzie bardziej bolalo.

Wiem, ze to nie byly slowa skierowane do mnie, ale sobie odpisze na to, przynajmniej mnie nie obchodzi co mowia o mnie inni, a niech sobie mowia co chca ;p Ale nie lubie jak ktos cos mowi za plecami, niech mi powie w twarz, zebym mogl odeprzec ewentualne zarzuty ;p
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 28 lip 2008, 18:50

co ma przyjaciel do tego? Juz z nia nie jest.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Zegrzysław
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 05 gru 2006, 21:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Zegrzysław » 28 lip 2008, 23:54

A mi się wydaje, że problem na siłę utworzony i nie potrzebnie urósł do tak dużej rangi.

Dziewczyna nie jest z kumplem, nie jest z nikim, to można się z nią spotykać.

A jeśli chodzi o sprawę "ochłapową" to powiem delikatnie, że pogląd jest co najmniej "dziwny" i tyle.
Uspokój sie. To nasz przyjaciel, Zegrzysław. No, Zegrzysław wycharcz coś do pani.
christopulos
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 06 lip 2008, 18:40
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: christopulos » 24 sie 2008, 20:07

witam po dosyć długiej przerwie :)

temat trochę przycichł, ale w każdym bądź razie dziękuję za każdy post
co nowego w tej sprawie? mogę napisać tylko tyle, że (tak jak czułem) nic z tego nie wyszło i najprawdopodobniej skończyła się przyjaźń...
ehhh, jak mieć pecha to do końca :(
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 25 sie 2008, 00:25

ehhh, jak mieć pecha to do końca

Jaki tam pech - lekcja, Panie, lekcja <browar>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
lady_of_darknes
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 04 wrz 2008, 18:40
Skąd: kątownia
Płeć:

Postautor: lady_of_darknes » 04 wrz 2008, 21:48

FrankFarmer pisze:
Maverick pisze:Jezeli rzucialby mnie dizewczyna na ktorej by mi zalezlao a moj znajomy wiedzac o wszystkim by z nia zaczal krecic bylby u mnie skonczony.

Nie no, nie chodzi nawet o bycie skończonym, ale po prostu byłby niesmak, może smród, no ludzka rzecz.
Dzindzer pisze:a używana przez obcych
Koledzy jakoś bardziej zużywają

Tu chodzi o zasade "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". proste.

A CO Z TYM JAKI BYŁ ZNAJOMNY WOBEC DZIEWCZYNY NIE W PORZĄDKU SKORO MIĘDZY KOLEGĄ A NIĄ COŚ SIĘ RODZI TO DLACZEGO MAJĄ NP NIE SPRÓBOWAĆ TYM BARDZIEJ ŻE KOLEŚ MA INNĄ..? TO KWESTIA PODEJŚCIA JA BYM SPRÓBOWAŁA CHOĆ TEZ WYZNAJĘ ZASADĘ NIE MÓWIONA EKS KOLEŻANKI NIE JEST "POTENCJALNYM FACETEM"
I am searching for something which can't be found but I am hoping... I still dream...
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 wrz 2008, 11:12

Przestań krzyczeć <cisza>

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 206 gości