Xavi pisze:Właśnie, wszystko czerpiesz na podstawie swojej matki, a skąd możesz wiedzieć, czy w twoim przypadku było by tak samo, ale pewnie w domu sobie rozmawiacie i nie raz pada zdanie, nie śpiesz się na wszystko jeszcze przyjdzie czas ;p tylko, że potem się okazuje że czasu już nie ma.
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Dojrzałość to umiejętność wyciągania wniosków. Nie chcę jak ona podporządkować się w 100% mężczyźnie i tyle! Akurat moja matka bardzo by chciała być już babcią. Wywiera na mnie presje (nie tylko ona zresztą), jednak ludzie nie dajmy się zwariować nie można pozwolić innym włazić nam na głowę. Każdy ma swoje życie i ma prawo o nim decydować. Nie muszę przystawać do modelu rodziny jaki nam łopatami wkładano do łbów. Co to bezdzietnych małżeństw nie ma? W razie niepowodzenia będę miała pretensje do samej siebie.