Mam doła..

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 19 lut 2008, 22:54

Pawle, jestescie po prostu niedobrani. Ty typ sciubigrosza, ona przyzwyczajona do braku trosk materialnych. Nie musisz sie martwic, ona z Toba dlugo nie bedzie, chyba ze jest takim nieudacznikiem, ze nie znajdzie sobie kogos innego - z innymi mozliwosciami i innym podejsciem do zycia.

Ty nawet gdybys mial pieniadze, bedziesz sciubil. Taki jestes typ. A ona nawet jesli nie bedzie miala, bedzie wydawac :)

Nie wiem po co chcesz ja zmieniac? Chcesz miec partnerke oszczedna, to sobie taka znajdz. Kobieta z ktora jestes potrzebuje po prostu wiecej niz mozesz i chcesz jej dac (czy tez bedziesz chcial) i juz.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 19 lut 2008, 23:38

pawel1985 pisze:1000 zl miesiecznie to dla ciebie malo?

Malo, tyle miesiecznie potrafie wydac na "duperele".

pawel1985 pisze:niejedna rodzina za to musi sie utrzymac

Mam nadzieje ,ze mnie to nigdy nie spotka.

Wujo Macias pisze:Wy kobiety macie jakis uraz, gdy facet zaczyna krecic nosem na wasz stosunek do kasy


Poki ja zarabiam na siebie i nie dzielimy wspolego konta puty moge se kupic slonia w karawce 8)

Miltonia pisze:Nie wiem po co chcesz ja zmieniac? Chcesz miec partnerke oszczedna, to sobie taka znajdz. Kobieta z ktora jestes potrzebuje po prostu wiecej niz mozesz i chcesz jej dac (czy tez bedziesz chcial) i juz.

AMEN.
Ostatnio zmieniony 19 lut 2008, 23:38 przez tarantula, łącznie zmieniany 1 raz.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 20 lut 2008, 00:36

W tym (nie ma co kryć=beznadziejnym) przypadku, lepiej niech dziewczyna na bezrobociu siedzi, niż ma TAK pracować <boje_sie> ... W końcu rodziny jej braknie 8)
Paweł1985, a Ty przypadkiem nie jesteś łowcą posagów :> :P

Ja nie wiem, kto tu ma większy problem <hmm>
Ona, że nie umie racjonalnie obracać gotówką (polisami też;P), czy Ty, który związałeś się z osobą niezrównoważoną emocjonalnie i nieodpowiedzialną...

Tak, tak... myśl jeszcze o małżeństwie 8)
Nie chce być złym prorokiem, ale na przykładzie ostatnich wydarzeń z życia mojego znajomego...
W wielkim skrócie (może jego historia da Ci trochę do myślenia)

Oprócz urody Bozia obdarzyła jego piękną małżonkę także talentem do wydawania pieniędzy (de facto: przez niego zarobionych).
Kobiecie nie było lekko... Była bardzo dzielna.. Bo kto inny byłby w stanie znosić widok swojego lustrzanego odbicia wiele godzin dziennie...
Koszt przesadnego dbania o swoje ciało był taki, że CIAŁKOwicie zaniedbała dom i rodzinę ;] Mieli, przecież syna.
Gdy mąż odmówił dalszego harowania na bardzo drogą w eksploatacji małżonkę, ta popadając w finansową zapaść, postanowiła podjąć pierwszą w swoim życiu pracę ...
W myśl zasady, jak zarobić i się nie narobić; przy takich kwalifikacjach, biedaczka zhańbiła się jednak tą pracą...
Wizerunek jej osoby w stroju Ewy po dziś dzień robi wielką karierę, widniejąc na opakowaniach, jednej z bardziej prestiżowych marek, produkujących prezerwatywy..
Utrzymanie tego w tajemnicy nie było łatwe...
Mąż się dowiedział, wniósł pozew o rozwód...
Na końcowej rozprawie z ust sędziny padły następujące słowa:
"Widziały gały, co brały" 8)

A co to da to uswiadomienie jej ? skoro rodzice nie reagują, ..\ Własnie to jest najgorsze. jej mam ciagle Ja popieraw tym!! ja czasem nie mam sił.

Rodzice to już chyba wystarczająco dużo zrobili 8) Nie wierzę, że to właśnie wychowanie nie przyczyniło się do tego, jak ich dziecko potrafi teraz szanować pieniądze, pracę swoich rodziców. Napisz jeszcze, że jest jedynaczką 8)
Na nic Twoje starania, jeśli ona sama nie wyciągnie pewnych wniosków i nie dorośnie.
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 lut 2008, 08:37

Ona juz wyciagla wnioski jak i dorosła ! tak jej pasuje i bedzie dazyc wszelkimi sposobami do tego by status sie ten nie zmienił .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 20 lut 2008, 16:01

zgadzam się z Miltonią. macie zupełnie inne podejście do pieniędzy i pewnie ciągle będziecie się o to ścierać. po prostu tak ją rodzice wychowali i ona się nie zmieni. pewnie znajdzie sobie niedługo innego faceta, który będzie lubił wydawać na nią kasę i pozostanie taka sama jak jest .
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 20 lut 2008, 17:23

Zaproponuj stopniowe uniezależnianie się od pieniędzy rodziców. Obserwuj reakcję. Proste.
Awatar użytkownika
Mentor
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 29 maja 2005, 20:12
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Mentor » 21 lut 2008, 12:58

Dzindzer pisze:Czemu jej kase wyliczasz, awanturujesz sie o to na co wydaje ??
przecież nie masz do tego prawa, nie utrzymujesz jej
skoro uważasz, że ma problem to porozmawiaj z nia, ale nie narzucaj jak ma pieniądze wydawać
Ja bym z takim jak Ty nie wytrzymała. Był czas, że u nas tylko narzeczony zarabiał, ale nawet wtedy mnie nie wyliczał a co dopiero o awanturowaniu mówić


Dzindzer ty masz chyba jakiś problem z prywatnością. Może ktoś czytał twoje pamiętniki jak byłaś młodsza? Rzucasz w ludzi mięsem jak tylko temat można sprowadzić do prywatności. W tym przypadku nie ma co rozwodzić się nad prywatnością. Dziewczyna jest głupia nie dojrzała i kropa wielka jak w ".net".

Pieniądze to drażliwy temat, ale jak sobie wyobrażasz małżeństwo, które nie potrafi nimi gospodarować pieniędzmi. Mama będzie sobie polisy kupować żeby z pracy nie wylecieć a dzieci nie będą dostaną pieniążków na "tą ciekawą książkę" (nie chce tu już pisać, że nie będą miały w czym chodzić albo co jeść).
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 lut 2008, 13:06

Mentor pisze:Dzindzer ty masz chyba jakiś problem z prywatnością.

nie trafiłeś :] mam i zawsze miałam jej tyle ile potrzebowqłam
Mentor pisze:Może ktoś czytał twoje pamiętniki jak byłaś młodsza?

kolejny raz pudło
Mentor pisze:Rzucasz w ludzi mięsem

pokaz choć kawałek mięsa
Mentor pisze:Dziewczyna jest głupia nie dojrzała i kropa wielka jak w ".net".

bo ??
bo wydaje kasę inaczej niż on ??
bo robi to na co ma przyzwolenie rodziców ??
Mentor pisze:Pieniądze to drażliwy temat, ale jak sobie wyobrażasz małżeństwo, które nie potrafi nimi gospodarować pieniędzmi.

czyli ona musi sie zmienić bo on tak chce ??
wziął sobie rozrzutna a chce zmienić w oszczędną. Chce oszczędnej niech takiej szuka.
Ja nie jestem oszczędna, mój nie jest specjalnie rozrzutny, ale jakiś tam kompromis mamy. U mnie w domu rodzinnym tata bardziej rozrzutny i lekkomyślny jeśli chodzi o pieniądze, jakoś dają rade i wielkich awantur o to nigdy nie było. Ja bym za sknerę nie wyszła. On za rozrzutna nie musi. a na razie nawet sie jej nie oświadczył :]
Awatar użytkownika
Mentor
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 29 maja 2005, 20:12
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Mentor » 21 lut 2008, 13:14

Dzindzer pisze:Ja nie jestem oszczędna, mój nie jest specjalnie rozrzutny, ale jakiś tam kompromis mamy.


and that's the point jest kompromis, w tym przypadku jest daleko kompromisu. Rzecz właśnie idzie o to jak mają dojść do kompromisu. Krzyczenie, że on jest ZŁY bo próbuje z nią dyskutować nie pomoże. A kłótnie nigdy nie są winą jednej strony.net
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 lut 2008, 13:37

Krzyczenie, że on jest ZŁY bo próbuje z nią dyskutować nie pomoże.

sama mu radziłam rozmawianie z nią o pieniądzach :>
mi sie nie podoba, że on sie awanturuje i wymaga by ona sie zmieniła. Widział jaka brał wiec do kogo te żale ??

A kłótnie nigdy nie są winą jednej strony.net

zdążają sie takie gdzie ewidentnie wina jest po jednej stronie. On grosza nie dokłada do niej a chce sie rządzić.

Zresztą przeczytaj posta Miltonii, dla mnie jedna z mądrzejszych wypowiedzi tu
Awatar użytkownika
Mentor
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 29 maja 2005, 20:12
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Mentor » 21 lut 2008, 14:38

Dzindzer pisze:1. zdążają sie takie gdzie ewidentnie wina jest po jednej stronie.

2. Zresztą przeczytaj posta Miltonii, dla mnie jedna z mądrzejszych wypowiedzi tu


1. bywa, ale ja się rzadko spotykam
2. w sumie racja

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 406 gości