Mój problem polega na tym ,ze poznałem ostatni fajna dziewczynę.Spotykamy się czesto i bardzo dobrze nam sie rozmawia.Pod koniec spotkania zawsze sie jej robi smutno ze czas tak szybko minał.Ja powiem szczerze ze sie w niej zakochałem.Najgorsze jest to ze ona powiedziałe ze chce byc narazie wolna od zwiazku.Mozemy zostac jedynie dobrymi znajomymi.Nie wiem co mam naprawde robic,gdy znów sie spotkamy serce bije mi coraz bardziej.Myslę zeby ograniczyc kontakty,ale wiem ze nie jest to łatwe"serce nie sługa"
Pozdrawiam....