SAMOBÓJSTWO ?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 02 paź 2004, 12:51

A tak w ogóle... topic mógłby zmienić charakter na: "jak nie popełnić samobójstwa".


Tylko w takim wydaniu topik powinien się utrzymać - miałem nadzieję, że moja nierozwaga zostanie przysypana innymi problemami, ale teraz już wypiję to :564:
Moją receptą jest spokój - oddalanie od siebie takich myśli przez powrót do wspomnień, no i ucieczka w muzę w książki, wysiłek fizyczny, umysłowy.
;)...
ramona
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 25 lis 2003, 12:24
Skąd: Międzyzdroje
Płeć:

Postautor: ramona » 03 paź 2004, 15:23

życie jest piękne tylko ludzie sa podli!- a samobójstwo to tchurzostwo -- jak można niechcieć żyć ( ja bym sie nie zabiła bo bym sie bała ze mi sie nie uda albo ze zadam sobie tym ból----- a nie nawidze cierpieć)
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 03 paź 2004, 16:43

kasiakasia65 pisze:A ja własnie to rozwazam :567:
bardzo trudne, potrzebuje dużo odwagi, żeby to zrobic, bo co bedzie jeżeli się nie uda, a jednoczesnie czy jest sens tak uciekać, może spotka mnie jeszcze w zyciu coś dobrego.
A może wystarczy zrobic sobie krzywde i już bedzie lepiej ...

Jak dla mnie samobójstwo nie ma sensu. I to co napisałaś troche mnie wystraszyło. Bo czy sprawienie sobie krzywdy ulży ci w cierpieniu? na pewno nie. Wiedz, że na pewno na świecie jest o soba która ciebie kocha (rodzice, przyjaciele) na pewno ty też kogoś bardzo lubisz. A chciałabyś tą osobe zranić? A zranisz ją jak popełniłabyś samobójstwo. Zresztą na pewno chciałabyś zobaczyć swoje przyszłe dzieci jak dorastają, zestarzeć sie z ukochaną osobą. A tego nie przeżyjesz jeśli zrobisz sobie krzywde. Pamiętaj o tym.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 03 paź 2004, 16:46

Jest tyle rzeczy do zrobienia....
Samobójstwo jest według mnie najprostrzym i najgłupszym sposobem.
POJE*AŁO WAS????!

To jest właściwie zrobienie komuś na złość bo ty na to i tak srasz..... a rodzina? i inni....

Pomyślcie zanim zrobicie tą głupotę....!!!!!!!!!!!!!!!
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 06 paź 2004, 22:30

Hardcore pisze:Jest tyle rzeczy do zrobienia....
Samobójstwo jest według mnie najprostrzym i najgłupszym sposobem.
POJE*AŁO WAS????!

To jest właściwie zrobienie komuś na złość bo ty na to i tak srasz..... a rodzina? i inni....

Pomyślcie zanim zrobicie tą głupotę....!!!!!!!!!!!!!!!

Dokładnie myślę tak samo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czasem ludzie mają naprawdę większe problemy niż ten, który chce popełnić samobójstwo. Trzeba żyć dla innych!
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 paź 2004, 09:01

Trzeba żyć dla innych!

Bo ja wiem, czy się zgodzę... Chyba nie. Życie dla innych kończy się czasem właśnie samobójstwem. Innych zabraknie - nasze życie straci sens. Trzeba żyć dla siebie, choć niewielu to potrafi. Większość żyje dla kogoś: ona dla niego, matka dla dzieci itd. Tak chyba nie można, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Niech każdy żyje dla siebie, choć z myślą o innych, a świat będzie lepszy. I samobójstw będzie mniej.
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 08 paź 2004, 10:00

mrt pisze:
Trzeba żyć dla innych!

Bo ja wiem, czy się zgodzę... Chyba nie. Życie dla innych kończy się czasem właśnie samobójstwem. Innych zabraknie - nasze życie straci sens. Trzeba żyć dla siebie, choć niewielu to potrafi. Większość żyje dla kogoś: ona dla niego, matka dla dzieci itd. Tak chyba nie można, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Niech każdy żyje dla siebie, choć z myślą o innych, a świat będzie lepszy. I samobójstw będzie mniej.


(jakby co nie mówię tego do konkretnych osób)
Według mnie to ci którzy żyją tylko dla siebie częściej popełniają samobójstwa.
Jeśli żyjesz tylko dla siebie i jesteś egoistą, to gdy masz jakieś problemy, coś nie wyjdzie, łatwiej jest się załamać, bo nikt ci nie pomoże. Bo dla siebie samego jesteś całym światem i właściwie według ciebie skończył się świat.
Jeśli jesteś altruistą (bardzo podziwiam takich ludzi), oddajesz się ludziom, oni ci się kiedyś odwzajemnią. Może nie od razu, ale jak będziesz tego potrzebował. A jeśli masz jakieś niepowodzenia, to nawt nie zauważysz tego w tak dużej skali jak to jest w rzeczywistości, bo bardziej obchodzi cię los bliskich.
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 paź 2004, 10:03

Ale altruizm i egoizm nie mają nic do tego. Każdy powinien żyć dla siebie w tym sensie, że powinien siebie realizować, a nie innych. Dlatego jak słyszę, że jakaś matka żyje tylko dla dzieci, to myślę, że i ona nie jest szczęśliwa, i dzieci.
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 20 paź 2004, 00:39

Czuję się zobowiązany wobec Was - jak i każdego, kto mógłby go jeszcze przeczytać - do napisania epilogu tego topiku.
Wbrew pozorom nie był on zupełnie teoretyczny, czyniłem przygotowania do tego czynu - zarówno psychiczne, jak i fizyczne.
I na końcu przestraszyłem się - chyba własnych myśli, tego że przeszedłem do porządku dziennego nad krzywdą, jaką wyrządziłbym tym zachowaniem swoim najbliższym, tego że postąpiłbym, tak jak obiecywałem sobie nigdy nie postępować, a więc nie licząc się z drugim człowiekiem, a co więcej - z najbliższymi mi osobami.
Minął niecały miesiąc, a każdy jego kolejny dzień utwierdzał mnie w przkonaniu, że popełniłbym największe głupstwo.
Warto więc dać sobie czas, szansę - na początku, choćby z przekory, a potem może już być tylko lepiej...

ps - wielkie dzięki i piwko dla Mysiorka - On już wie za co :562:
;)...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 paź 2004, 08:15

Lorenz >>>>>>!? nie przypuszczałem ze masz w tym kierunku problemy ! i to z jakiego powodu ???? kobieta ??? no nie , o to bym Cię nie posądzał ! i mam nadzieje ze juz Ci całkowicie przeszło ! bo z kim ja sie tego piwa napije ! z kim ??? :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Gorzko-Slodka
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 30 paź 2004, 17:46
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: Gorzko-Slodka » 30 paź 2004, 23:55

Myśle ,ze nie mozna tego oceniac... jest wiele powodo dla ktorych ktos moglby chcec to zrobic... a sami samobojcy przeciez tez chcieli by zyc i byc szczesliwi tylko moze nie znalezli jesszcze sensu swojego zycia...
Ten temat jest tak rozlegly ,ze mozna by jeszcze tu tak pisac pisac... jedno jest pewno - ten kto chcial sie zabic widocznie nie widzial sposobu na rozwiazanie swojego problemu...
Bez Miłości Zima W Nas!
cytrynka
Maniak
Maniak
Posty: 593
Rejestracja: 18 cze 2004, 22:12
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: cytrynka » 31 paź 2004, 22:29

kiedys myslam o samobojstwie jak mialam chwwile slabosci ale myslalam tylko o sobie wtedy ze bedzie juz po wszystkim ale teraz wiem ze nie tedy droga i pewnie juz bym nie popelnila tego bledu
Lastdays
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 04 lis 2004, 18:00
Płeć:

Postautor: Lastdays » 04 lis 2004, 22:17

Napisze w tym temacie cos od siebie.
Samobojcy to najczesciej 2 grupy ludzi.
1)Wysylaja sygnaly w ten wlasnie sposob.Czy to tnac sie czy trujac.Czasami ten sygnal wymyka sie spod kontroli i po prostu umieraja nie chcac tak naprawde umierac.
Wiadomo ze Ci ktorzy sie truja musza naprawde byc zdesperowani bo otruc sie jest bardzo trudno.Nawet najmocniejszy lek moze byc wydalony przez organizm.Podcinanie zyl-najczesciej podcinaja sobie ludzie nadgarstki-tez bardzo duzo czasu i czesto sami po podcieciu ich tamuja krew.Wystarczy przeciac skore na glebokosc 5 cm w pewnym miejscu i tracimy przytomnosc po 20 a umieramy w ciagu 100 sekund,ale to juz nie do rozmow na forum na ktorym moze znalazlby sie jakis frustrat.
Wracajac do pierwszej grupy,sa to ludzie ktorzy w danej chwili nie potrafia poradzic sobie ze swoim problemem i czesto nawet nie chca.
2)Ludzie ktorzy daza do samodestrukcji.Ludzie ktorzy naprawde chca umrzec i to staje sie celem ich zycia.Nie mysla o rodzinie ani o nikim innym,staja sie totalnymi egoistami.Takim ludziom zawsze sie udaje.Czasami czekaja na odpowiedni moment,zawsze jednak robia to ze 100% pewnoscia.Ich problemy narastaja i przez depresje przechodza czasami w chorobe psychiczna,jednak wiekszosc ludzi z tej grupy jest zdrowych psychicznie(zostalo to zbadane)

Pisalem kiedys prace na ten temat i stwierdzilem ze czlowiek powinien decydowac o swoim zyciu.Jezeli chce to prosze bardzo,nie moge komus kazac zyc bo bylbym wiekszym egoista niz on gdyby sobie to zycie odebral.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 04 lis 2004, 22:43

Pozwolic samobujcy na dokonanie ze tak powiem dzieła??? nonsens!!!! nie raz juz tak bywało iz po nieudanej próbie samobujczej , takowi cieszą sie ze im sie nie udało , albo , ze im ktos przeszkodził , tudzież odratowano ich !! Wiec za wszelka cene starajmy sie odwlekać ludzi ot takiego drastycznego czynu , albowiem wszystko przemija , wszystko jest zmienne i czasem los obdaza nas ponownie czymś wspaniałym ! Tylko ludzie nie spełna umysłu nie odnajdują sie , dlatego trzeba im pomagac a nie pozwolic umierać !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Lastdays
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 04 lis 2004, 18:00
Płeć:

Postautor: Lastdays » 04 lis 2004, 22:57

Samobojcy jak juz mowilem to nie jedna grupa ludzi.Sa samobojcy i Ci ktorzy naprawde daza do autodestrukcji i tym nie pomozesz chocbys nie wiem co zrobil.jedno wydazenie w zyciu sprawia ze nie ma dla nich ratunku,chyba ze psychiatryk do konca zycia.Jest o tym wiele ksiazek np J.R Raftlow "samobojstwo a samodrstrukcja"(nie wiem jaki bedzie to tytul w oryginale). Prawda jest taka ze jezeli komus nie udalo sie za 1 razem to tak naprawde nie chcial tego zrobic.Jezeli za pierwszym razem nawet nie wyjdzie a przestanie proobowac to takze nie chcial tego zrobic.Dla mnei czlowiek odpowiada sam za siebie.Jedni chca ale boja sie bolu i nie zrobia sobie nic,a inni nie chca pomocy i po prostu sie zabijaja.Ich wola,ja na pewno nie chce by mi ktos kaza zyc bo on uwaza ze bedzie ok.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 04 lis 2004, 23:05

Wiec nadajesz sie krótko mówiac do leczenia , a dlaczego według Ciebie nie bedzie OK?? co stoi na przeszkodzie ? Człowiek odpowiada sam za siebie.... jesli jest w pełni władz umysłowych a udowodzione jest, iż samobujcy jak jedni i drudzy w chwili takowej nie są ! Oczywiscie są wyjątki , lecz one jak zawsze nie stanowią regóły !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Lastdays
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 04 lis 2004, 18:00
Płeć:

Postautor: Lastdays » 04 lis 2004, 23:16

Nadaje sie do leczenia?Coz sam siebie wiec leczyc musze:) Psychicznie jestem zdrowy w 100%.Nie mow komus kim on jest nie znajac jego. Nie lubie ludzi ktorzy generalizuja.Dobrze napisales-czlowiek odpowiada sam za siebie-chce odebrac sobie zycie prosze bardzo.Wszyscy sadza ze odbieranie sobie zycia jest choroba,jest brakiem swiadomosci i uposledzeniem psychicznym,co jest bledem i powie Tobie to kazdy psychiatra i psycholog.Sa przypadki i jest ich naprawde multum,kiedy samobojstwo jest uzasadnione i nie ma zandych szans uratowania takiej osoby,i w chwili gdy to robi jest swiadoma i sa w pelni wladz umyslowych.Myslisz ze samobojca robi to pod wplywem chwili czy brakiem rownowagi psychicznej?Bardzo wielu przemysla to bardzo dokladnie.Wielu jest w trakcie leczenia i wtedy wlasnie to robi.Powiedz mi wiec czy to oni sa jak to napisales" nie w pelni wladz umyslowych"czy moze lekarze sa do d..?Skoro leczyli sie i nic nie pomoglo,wszystkie badania byly ok to w takim razie co sie stalo? Samobojstwo mozna popelnic w jednej chwili i moze zrobi to kazdy,nie ma to nic wspolnego z pelnia wladz umyslowych( nie w wiekszosci aczkolwiek czasami sa takie przypadki) a tylko i wylacznie ze swiadomym wyborem,a wiesz czemu?Bo jesli cos nie bedzie tak mial mialo byc i przezyja,to robia to do skutku nawet 1000 razy.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 lis 2004, 23:19

Człowiek odpowiada sam za siebie.... jesli jest w pełni władz umysłowych a udowodzione jest, iż samobujcy jak jedni i drudzy w chwili takowej nie są !

Krzysiu... nie ma normy!
Mówi się, że każdy jest wolny, a życie nie jest bez emocji.
Rzadko kto decyduje się popełnić samobójstwo w 1 godzinę.
Często jest to decyzja przemyślana głęboko!
Czyżby każdy mógł robić to co chce, ale nie potencjalny samobójca?
To co dla jednych jest normalne, dla innych nie!
"róbta co chceta"

(to co ja myślę o samobójstwie, to inny temat)
:564:
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 04 lis 2004, 23:36

Chcecie mi wmówic iż nie normalne jest normalne i jeszcze tu przekładacie Psychologie jako autorytet , smiech mnie ogarnia ! wolno mi co nie ???? :547:
Normalny zdrowy psychicznie jest samobujca (bo to jego przemyslana decyzja )
Normalny zdrowy umysłowo jest morderca (bo to jego planowana i przemyslana decyzja)
Normalny zdrowy umysłowo jest gwałciciel wielokrotny (bo tez planuje zasadza sie na swa ofiare)
Normalny zdrowo umyslowy był Stalin ???
A moze to ja jestem nie normalny ? bo uwazam inaczej i nie zgadzam sie z Psychologami , którzy tak naprawde tez nie do konca wszystko wiedza , albo im sie wydaje ze wiedza ??
Sumujac
JESLI BEDZIE MNIE STAĆ NA OBCIECIE SOBIE REKI , TAK NA POKAZ DLA POKAZANIA IZ STAĆ MNIE NA TO , TO JESTEM ZE WSZECH MIAR NORMALNY ???
Normalnosci brakuje wiec tym co tak uwazają !! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 04 lis 2004, 23:41

A co bys powiedzial Lastdays o samobojstwie w pelni przemyslanym, spowodowanym utrata bliskiej osoby? Jednak nia z zalu za bliska osoba (np zona) lecz po to by sie z nia spotkac. Przy zalozeniu ze samobojca zdaje sobie doskonale sprawe z ludzkiej natury, wie ze mu smutek minie, ze na 99% bedzie znow zyl normalnie, ze pewnie sie zakocha, bedzie mial rodzine itd. Ale on chce isc do niej, nie traktuje smierci jak konca, lecz jak poczatek.

Co bys powiedzial o takim czyms? I Ty Krzys tez.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 lis 2004, 23:44

Krzyś... wmawiam Ci, że jesteś nienormalny, gdyż masz ikonkę "dziewczynki" zamiast chłopięcej w avatarku...
Widzisz? Każdy ma inną normę.
Stalin za życia był uznany za normalnego, a po śmierci za nienormalnego...
... bo to i takie "normy" mamy...

Albo każdy jest kowalem własnego losu, albo sobie zaprzeczysz!!!
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 04 lis 2004, 23:50

nia z zalu za bliska osoba (np zona) lecz po to by sie z nia spotkac

Mav... samobójstwo przekreśla to spotkanie!
Nie wolno zabijać z premedytacją, nawet samego siebie.
No chyba, żeby nadrzędnym celem byłoby ratowanie komuś życia.

Oj... ciężkie tematy posuwamy...
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 04 lis 2004, 23:54

A wiesz, teoretycznie kosciol mowi ze to ciezki grzech i do piekla, ale spotkalem sie z opiniamii ksiezy, ze wlasciwie szansa i tak jest, ze zawsze jest. Tak naprawde to ciezko powiedziec w tej kwestii (co bedzie) cos konkretnego bo to zalezy od wiary i przekonan, interpretacji itd.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 04 lis 2004, 23:57

Po smierci nigdy jej juz nie spotkasz .....nigdzie !! Smierc poczatkiem ... tak tego co tu pozostawił , czyli wruci tam skąd odszedł i kicha z planów i znowu bedzie sie cioł ??? albo wieszał ? i tak bez konca .BOBRA DOBRA wiem wiem , kazdy to moze widziec inaczej , ale to przeciez abstrakcyjne !! nik nie zagwarantuje mu ze tam kogoś spotka , wiec samo takie postepowanie jest juz na granicy braku zdrowego rozsądku conajmniej !! pozatym tamta osoba moze być obrazona ze za nia przylazł ! nie zaakceptowac tego , wiec znowu kicha ! moze jednym słowem dostac przy takim spotkaniu w zaswiatach w pysk !! ze polazł za nia ! Nie panowie , ból po utracie kogos jest wtedy tak duzy , ze odbiera nam logiczne i zdrowe pojmowanie a wiec nie pełnie władz umysłowych ! :564:
Stalin i normalny za zycia ???? rozbawiłeś mnie :547:
I własnie ,kazdy jest kowalem własnego losu i nalezy kuc bez przerwy owo zelazo , a nie powiedzieć p i e r d o l e bo sie ze mnie leje i isc chlac piwsko ! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Lastdays
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 04 lis 2004, 18:00
Płeć:

Postautor: Lastdays » 05 lis 2004, 00:41

Mav ja wlasnie o tym mowie,to jest powod dla ktorego to zrobie.
Krzys no widzisz,a moze tam cos jest a moze nie a moze poszli do lasu?Wole miec 0,0001% szansy ze jest tam cos i moge sie z nia spotkac niz 0% tutaj proste.
Nastepna sprawa.Samobojca i gwalciciel lub morderca to ludzie ktorych mozna wkladac do jednej szuflady ?Wiesz to jakbys chcial porozmawiac z orangutanem-no bo on ma mozg i jezyk oraz rece i nogi i Ty tez masz to juz mozecie rozmawiac.Mozna inaczej:
Normalny i zdorwy psychicznie ejst palacz bo wie ze sie zabija? Normalny i zdrowy psychicznie jest kazdy kto wypije nawet kieliszek wodki lub piwa bo tez zabija komoorki mozgowe?(piwo tez je zabija ostzegam ;) To ze obetniesz sobie reke bedzie znaczylo ze obciales sobei i juz, czy musi to znaczyc ze jestes nienormalny?
Sa stany depresyjne ktore prowadza do samobojstw,ale sa tez ludzie ktorzy nie maja ani depresji ani nie sa chorzy psychicznie po prostu z wiadomych dla siebie powodow to robia i nie oznacza to ze nie sa w pelni swiadomi tego co robia oraz ze nie sa w pelni sil psychicznych.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 lis 2004, 08:25

A nie pomyslałeś jaki ból jej zrobisz jak ją tam spotkasz ??? skad wiesz, ze bedzie zadowolona , moze przeciwnie , bedzie strasznie nie pocieszona ze to zrobiłes !! jka jzu wyzej pisałem , dlaczego uwazasz ze to bedzie dobre ? to własnie jest nieswiadomosc pełna władz umysłowych , wbiłes sobie do głowy cos co nie ma sensu i kazdy to wie oprucz Ciebie !
0% tutaj ????? jak juz tak myslisz ze tam ja spotkasz , to i tu są szanse na to ! moze odrodzi sie w Twym dziecku które bedziesz miał w przyszłosci moze jest na to szansa iz wyrtwiesz ja z tamtąd własnie w ten sposób i bedzie Ci wdzieczna , zabijajac sie pozbawiasz ja tego !! jest szansa ze tak bedzie 0,001% wiec wieksza nizli jak pisales ze ja tam spotkasz ! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Lastdays
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 04 lis 2004, 18:00
Płeć:

Postautor: Lastdays » 05 lis 2004, 11:07

Krzys tak zawsze jest.Czlowiek cos zrobi i nawet jesli chcialby potem to zmienic,cofnac czas , nie ma na to szans.Bedzie ktos kto bedzie Ateista nie uwierzy w nic,po prostu odejdzie i potem albo nie bedzie nic,tak jak przypuszczal albo bedzie cos i zdziwi sie bardzo.Wazne by kazdy mial jakies zdanie na ten temat prawda?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 05 lis 2004, 11:11

Sa w niebie i na ziemi rzeczy o jakich nie snilo sie waszym filozofom.
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 07 lis 2004, 00:12

smierc na wojnie to nie zadne samobojstwo! Gdyby nie ci "samobojcy", to byscie po ziemi nie stapali...

a samobojstwo to tylko i wylacznie tchorzostwo, bezmyslnosc i glupota! Totalny brak poszanowania dla siebie i innych (chociazby rodziny).
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Awatar użytkownika
Haribo
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 28 cze 2004, 06:01
Płeć:

Postautor: Haribo » 08 lis 2004, 04:02

przepraszam ze tak powiem ale gowno prawda ze samobojcy sa odwazni... to sa zwykli tchorze, ktorych nie stac na to zeby walczyc o swoje w zyciu... sa to ludzie slabi psychicznie, ktorych latwo zniszczyc i doprowadzic do zalamania nerwowego, a wtedy nie potrzeba zadnej odwagi, zeby sie killnac... zazwyczaj Ci ludzie sa tak zdolowani, ze nie widza sensu zycia i nie chce juz dluzej cierpiec, wieszaja sie, podcinaja zyly czy szprycuja... i to jest odwaga?? prosze... sranie w banie... tchorzostwo... zawsze mozna cos poradzic... to nie jest zadne rozwiazanie... trzeba walczyc i to jest odwaga... a co to za odwaga jak sie zabijesz... rzeczywiscie... a ktos kto sie zabija bo twierdzi ze nie ma wyjscia to swir nadajacy sie do czubkow...zawsze mozna cos poradzic... i tyle w tym temacie...
"moim grzechem, ze nie wlaze w dupe innym...sam wiec widzisz ojcze, ze jestem winny..."

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 263 gości