Andrew pisze:Mona dywagujac
Mam nadzieję, że "dywagując", bo sama nie bywam od dawna

Andrew pisze:Chcecie psa na mega smyczy, któremu nie wybacza sie niczego, któremu mało co wolno
Odebrałam w miarę normalnie i oczywiście mylisz się. U Ciebie "wolno" oznacza tylko jedno - seks z kim się chce i kiedy się chce.
Wolność w związku nie ogranicza się tylko do seksu 
Chyba że ktoś jest seksoholikiem, ale wtedy też sam chce się leczyć z tego, a dziwne, skoro powinna być wolność seksualna.
Wszystko przez to, że ciężko niektórym pojąć, że seks wynika z miłości i że orgazm najlepiej smakuje, gdy jest przyprawiony właśnie miłością. Seks, to nie tylko uniesienie cielesne, ale i duchowe. Nie wyobrażam sobie czuć ową duchowość z "mężem" i z kilkoma kochankami również. Nie potrafię aż tak rozdrobnić uczuć
Endriuł, Ty sobie rób, co chcesz i jak chcesz, ale jesteśmy z innej bajki i dlatego, ja nigdy nie napisałam, żeś "mądry" w tej swojej bajce. Jesteś szczęśliwy, to ok i niech tak zostanie
