Koniec związku - czy zawsze musi być bolesny ?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Soul
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 253
Rejestracja: 08 maja 2005, 18:00
Skąd: że
Płeć:

Postautor: Soul » 05 lis 2007, 20:39

nadia pisze:To była Twoja dziewczyna - nie żona. Nie miała obowiązku informowac Cię, że szuka sobie innego. Ba ! Nie miała nawet obowiązku być Ci wierna.

Czasami rozsądnie piszesz, ale jak już coś pierd.olniesz to aż nadgarstki wykręca. Nie chodzi mi o informowanie że sobie kogoś szuka, choć to też świństwo jakich mało. Jak już wiesz, że nie chcesz z kimś być to po prostu sie żegnasz. Asekuranctwo w takich sprawach robi więcej złego niż zwykła szczerość.
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
wciąż na nowo się odnajdywać.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 05 lis 2007, 20:41

oczywiście,że uważam inaczej, Dzindzerko. Każdy w miarę rozsądny i poukładany psychicznie człowiek IMO uważa inaczej :) Normalny związek nie potrzebuje doznań na boku, nie myśli o tym, nie bierze tego pod uwagę, gdyż to w najmniejszym stopniu niepotrzebne.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 05 lis 2007, 20:42

Elspeth pisze:
Wujo Macias pisze:Nadia, dajesz innym, gdy jestes z facetem?

jakby jej facet był w Afganistanie bądź gdzie indziej daleko od niej to by dawała :] przynajmniej tak wynikało z tego co kiedyś tam nadia napisała


Pamietam, ale ciekaw jestem czy juz sie jej zdarzalo.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 05 lis 2007, 20:43

Elspeth pisze:nadia napisał/a:
Ale ta obietnica siłą rzeczy ma w sobie warunek, że dopóki nie spotkam kogoś kto mi bardziej zapasuje

ahaaa czyli jest to coś w stylu "na razie biorę sobie Ciebie, ale miej na uwadze, że jak znajdę kogoś lepszego w łóżku/lepiej zarabiającego/ lepiej całującego itd to stajesz się dla mnie przeszłością"?

Czyż nie jest tak ? Nie oszukujmy się. Wchodząc w związek na kocią łapę nie można mieć do nikogo pretensji.

Wujo Macias pisze:nadia napisał/a:
Wujo Macias napisał/a:
nadia- bo to jest zwykle swinstwo i ku.restwo. Zwiazek, taki pelnoprawny, to dwoje ludzi. i koniec.


Czyli jak chce zdradzić, bo się odkochała w starym i zakochała w nowym, to musi najpierw zerwać, tak ?

Czyli dzisiaj oficjalnie i werbalnie zrywam, a jutro hop do łóżka z upatrzonym i od miesiaca rozpoznawanym obiektem westchnień ? Wtedy jest już OK ? :)


Wtedy juz jest OK.
Nie, nie ok, ale jest to mniejsze ku.restwo niz dawanie po bokach.

Acha. A kiedy by było tak zupełnie OK ?

Elspeth pisze:nadia napisał/a:
Czyli jak chce zdradzić, bo się odkochała w starym i zakochała w nowym, to musi najpierw zerwać, tak ?

Jeśli chce się bzykać z innym to najpierw żeby być fair powinna zerwać ze starym

Na przykład na godzinę przed już właściwie pewnym bzyknięciem, puszczam smsa: kochanie zrywam z Tobą. NIe kocham CIę już. Wg Maciasa jest to już "prawie" OK.

Poza tym tak w jeden dzień się "odkochała"? proces odkochania trwa chyba trochę dłużej.

Jakieś terminy ? Jeśli nie dzień to może miesiąc wystarczy odczekać ? I już będzie OK ? <diabel>
Wujo Macias pisze:Nadia, dajesz innym, gdy jestes z facetem?


Nie. KOlega chce mi "dać", a jest jeszcze z inną. Mam na niego ochotę, ale jednak powstrzymuje mnie fakt, że jeszcze ze swoją dziewczyną nie zerwał. Nie wiem czy słusznie się waham. W końcu dziewczyna to nie żona.

[ Dodano: 2007-11-05, 20:45 ]
Soul pisze:ak już wiesz, że nie chcesz z kimś być to po prostu sie żegnasz.

A jeśli nie wiesz ? Jeśli chcesz sprawdzić, z którym/którą będzie Ci lepiej ? Nie można tak ?
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 05 lis 2007, 20:48

Ok nie bedzie nigdy, bo zawsze takie cos to trauma jak cholera. ALE- przynajmniej nie bede mial dorabianych rogow za plecami, bo juz nie bedziemy razem.
I nie, nie smsem-> spotkac sie twarza w twarz, powiedziec ze to koniec.

Nadia- to daj mu, co Ci szkodzi. toz Ty nie bedziesz nikogo zdradzac nawet.
Ewentualnie zanim pojdziecie do lozka strzel mu loda, tudziez on Tobie minetke. To nie seks jako taki, a zobaczycie czy wam pasuje.
Fajnie jak cholera...
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 lis 2007, 20:48

TedBundy pisze:Normalny związek nie potrzebuje doznań na boku

a co to jest zwiazek ??
pytam, bo napisałes, że układ w którym nie ma obowiazku bycie wiernym nie jest zwiazkiem.
a co z poligamia ?? Czy takie małzeństwo tez nie jest zwiazkiem ??
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 05 lis 2007, 20:50

Czyż nie jest tak ? Nie oszukujmy się. Wchodząc w związek na kocią łapę nie można mieć do nikogo pretensji.

<zalamka> życzę szczęścia wszelkim Twoim facetom z takim Twoim podejściem do związków. Wchodząc w związek nie zakładam że to tylko "na chwilę" i że zdarzy się coś lepszego już niebawem a z tym gostkiem będę do tego czasu. Nie traktuję swoich facetów jak "poczekalnię" <foch>
nadia pisze:Na przykład na godzinę przed już właściwie pewnym bzyknięciem, puszczam smsa: kochanie zrywam z Tobą. NIe kocham CIę już. Wg Maciasa jest to już "prawie" OK.

Jesteś jak Ted, czytasz ale nie potrafisz/nie chcesz zrozumieć.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 05 lis 2007, 20:54

jak Ted? Wypraszam sobie <foch> Ted operuje trochę na innym poziomie mentalnym, niż Nadia.

A poligamia, Dzindzerko, to właśnie takie ch... wie co :D Ni to związek, ni to wydra. Właśnie.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 lis 2007, 20:57

TedBundy pisze:A poligamia, Dzindzerko, to właśnie takie ch... wie co

nie wiem czy ch** wie czy nie, zadnego nie pytałam

Czy mógł bys podac definicje zwiazku
Awatar użytkownika
Soul
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 253
Rejestracja: 08 maja 2005, 18:00
Skąd: że
Płeć:

Postautor: Soul » 05 lis 2007, 21:06

nadia pisze:
Soul pisze:Jak już wiesz, że nie chcesz z kimś być to po prostu sie żegnasz.

A jeśli nie wiesz ? Jeśli chcesz sprawdzić, z którym/którą będzie Ci lepiej ? Nie można tak ?

Rozmawiamy na poważnie czy jak SzaLoNe NaStoLatKi? Jak chcesz sobie sprawdzać to lepiej poinformuj o tym drugą stronę. Jeśli jej to pasuje, droga wolna. Jeśli nie... bywaj. Elementarne zasady muszą być przestrzegane jeśli chcesz spokojnie spojrzeć w lustro.

No offence Dzin i Tedziu, ale przekomarzacie się między sobą jak przedszkolaki. Ted i tak nie przyjmie do świadomości że istnieją inne związki od takich "stereotypowych", partnerskich i z zaufaniem. Faktycznie jego mniemanie o związkach jest jak najbardziej zdrowe, co sama musisz przyznać, ale nie przetłumaczysz mu swoich racji więc po co niszczyć klawiaturę i nerwy ;]
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,

wciąż na nowo się odnajdywać.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 05 lis 2007, 21:09

Soul pisze:No offence Dzin i Tedziu, ale przekomarzacie się między sobą jak przedszkolaki


moją foremkę do piasku mi ukradli! <diabel>

A poważniej: związek to relacja uczuciowo-erotyczna między DWOMA osobami różnej płci.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 05 lis 2007, 21:09

Wujo Macias pisze:Nadia- to daj mu, co Ci szkodzi.

Ale Nadia zastanawia się czy od niego brać a nie czy mu dawać...to pewna różnica :P
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 lis 2007, 21:12

Soul pisze:Elementarne zasady muszą być przestrzegane jeśli chcesz spokojnie spojrzeć w lustro.

kazdy ma inne te elementarne zasady. Ja bym nie mogła w to przysłowiowe lustro patrzec. Ktos z innymi zasadami mógł by.
Soul pisze:No offence Dzin i Tedziu, ale przekomarzacie się między sobą jak przedszkolaki

ja sie nic nie przekomarzam, ja chce sie dowiedziec od Teda definicji zwiazku. Tyle
Soul pisze:więc po co niszczyć klawiaturę i nerwy ;]

z klawiatura moze i masz racje, z nerwami mniej bo ja tak bez emocji podchodze do tego :)
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 05 lis 2007, 21:15

vilmon1980 pisze:Wujo Macias napisał/a:

Nadia- to daj mu, co Ci szkodzi.

Ale Nadia zastanawia się czy od niego brać a nie czy mu dawać...to pewna różnica :P


<browar> vilmon1980 a może Ty mi coś rozsądnie poradzisz ? :P Szto mnie nada diełać ?
Awatar użytkownika
Becon
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2007, 20:07
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Becon » 05 lis 2007, 21:16

nadia pisze:A jeśli nie wiesz ? Jeśli chcesz sprawdzić, z którym/którą będzie Ci lepiej ? Nie można tak ?


Takich rzeczy nie robi się jeżeli jest się razem, albo wiesz że chcesz dalej kontynuować znajomość lub też mówisz co Ci nie pasuje i się żegna.

Jedynie co źle zrobiłem to nie powiedziałem jej albo nie dałem ultimatum albo czasu na odpowiedź czy chce ze mną dalej być.

Po wszystkich perturbacjach pogodziliśmy się i sama mi powiedziała, że chce być ze mną i nie chce przekreślać tego co już jest, tym bardziej nie rozumiem jej decyzji. Teraz mogę powiedzieć, że zaangażowała się w kolejny związek a mnie wypiera podświadomie ze swojego umysłu. A dlaczego, gdyż wcześniej już się uświadomiła, iż jednak to nie to ze mną i wcześniej nie powiedziała.

Wcześniej nie zdradzała mnie, jak niektórzy sugerowali.

Jedynie ostatni czas spędzała na rozmowach z facetami, powiedziałem jej że mi to nieodpowiada, oczywiście wytłumaczyła, że spotkanie i gadanie itp Przecież każdy jest wolny i może rozmawiać z każdym :) Tylko pewnie ona już szukała kogoś, zamiast mnie uprzedzić o tym fakcie.
Awatar użytkownika
Soul
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 253
Rejestracja: 08 maja 2005, 18:00
Skąd: że
Płeć:

Postautor: Soul » 05 lis 2007, 21:19

Elementarne zasady to elementarne zasady, nie ma odstępstw Dzin. Nie wszystkie oczywiście, ale przykazania z Dekalogu są dobrym przykładem tego o czym mówię. Wiem że rozumiesz o co mi chodzi ;]

Oczywiście trzeba założyć tutaj że jest się człowiekiem w miarę normalnym, a nie zwyrodnialcem dla którego zabicie lub zgwałcenie jest jak wypicie kawki przy porannej prasie (specjalnie wyolbrzymiam).
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,

wciąż na nowo się odnajdywać.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 lis 2007, 21:24

TedBundy pisze:A poważniej: związek to relacja uczuciowo-erotyczna między DWOMA osobami różnej płci.

rozumiem, że to jest taka Twoja prywatna definicja.

Mam kolezanke, ona ma kolege lubi go ( uczucie) i czasami idzie z nim do łózka ( ta erotyka). Według Twojej definicji ona jest w zwiazku z tym kolegą.
Ostatnio zmieniony 05 lis 2007, 21:26 przez Dzindzer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Becon
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2007, 20:07
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Becon » 05 lis 2007, 21:25

Teraz tak myślę, że pewnie bała się odejścia. Tylko dlaczego nie zapytała się mnie czy ja też się nie boję, a może ja też miałem coś do powiedzenia.

Nie pytała się bo miesiąc wcześniej uświadomiła to sobie i kamuflowała się, a teraz ja niestety muszę pokutować.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 05 lis 2007, 21:36

księżycówka pisze:Nie zdradzla Cie chyba, czula ze cos sie sypie, miala wiec i oczy otwarte, poznala kogos, a Tobie powiedziala "papa"

klasyk - wykupila ubezpieczenie, zyciowa polise zeby ustrzec sie na przyszlosc ;]


nadia pisze:Nie miała obowiązku informowac Cię, że szuka sobie innego. Ba ! Nie miała nawet obowiązku być Ci wierna

sorry... ale... Ty sie dobrze czujesz ? :|

ehh... co za podejscie...
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 05 lis 2007, 21:49

Pewnie, miala obowiazek Cie zdradzac i nic nie mowic :) a jak myslisz inaczej to jakis dziwny jestes. Pewnie niemiec :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 05 lis 2007, 21:52

vilmon1980 pisze:
Wujo Macias pisze:Nadia- to daj mu, co Ci szkodzi.

Ale Nadia zastanawia się czy od niego brać a nie czy mu dawać...to pewna różnica :P

To jak w starym dżołku->
-Mozemy wyjsc na randke, ale na pewno Ci nie dam!
-To moze chociaz wez...
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Becon
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 07 sie 2007, 20:07
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Becon » 05 lis 2007, 21:58

Hyhy pisze:Pewnie, miala obowiazek Cie zdradzac i nic nie mowic :) a jak myslisz inaczej to jakis dziwny jestes. Pewnie niemiec :D


Hmm do kogo te pytanie ?? Do mnie, to ja nie jestem Niemcem :P
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 06 lis 2007, 00:18

nadia pisze:
<browar> vilmon1980 a może Ty mi coś rozsądnie poradzisz ? :P Szto mnie nada diełać ?

Bierz... trzeba korzystać póki staje... no kiedy jeszcze można :)
Tzn. ja osobiście nie robiłby z tego Bóg wie jakiego problemu, jeśli kobieta się od czasu do czasu zabawi, bo musi, tak po prostu "for fun". Sam też bym nieodmówił (raz na jakiś czas) sympatycznej znajomej, bo dla mnie nie ma to wielkiego związku z samym związkiem ;) Ale skoro zdecydowałem się być z kobietą, która nie akceptuje takich zabaw to tak nie robię... i jakoś też nienarzekam :D
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 06 lis 2007, 12:09

vilmon1980 pisze:nadia napisał/a:


<browar> vilmon1980 a może Ty mi coś rozsądnie poradzisz ? :P Szto mnie nada diełać ?

Bierz... trzeba korzystać póki staje... no kiedy jeszcze można :)
Tzn. ja osobiście nie robiłby z tego Bóg wie jakiego problemu, jeśli kobieta się od czasu do czasu zabawi, bo musi, tak po prostu "for fun". Sam też bym nieodmówił (raz na jakiś czas) sympatycznej znajomej, bo dla mnie nie ma to wielkiego związku z samym związkiem ;) Ale skoro zdecydowałem się być z kobietą, która nie akceptuje takich zabaw to tak nie robię... i jakoś też nienarzekam :D

Chyba jednak nie wezmę. Po co mi taka męska szmira ? <foch>
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 06 lis 2007, 19:47

Becon pisze:Hmm do kogo te pytanie ?? Do mnie, to ja nie jestem Niemcem
Do Nadii bo przeciez ona to wymyslila :)
Ostatnio zmieniony 07 lis 2007, 11:03 przez Hyhy, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 07 lis 2007, 00:44

Ale z czego wynika ten obowiązek ? Przecież w momencie, w którym zdradzi nie jest już "w związku".

No niezłe :D W sumie tak :D
Można to podciągnąć po podrywanie (dalsze), czy cóś tam <hmm>
Mimo, że "nie kupuję" tego, to nadia nie mówi gołosłownie: zdrada to już trójkąt! i zdradzający nie jest w związku dwojga bytów, tylko trojga. Mimo iż tak dalej myśli zdradzany.

Różne są sposoby na zakończenie ;P
KOCHAJ...i rób co chcesz!
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 07 lis 2007, 11:11

Mysiorek pisze:Cytat:
Ale z czego wynika ten obowiązek ? Przecież w momencie, w którym zdradzi nie jest już "w związku".

No niezłe :D W sumie tak :D


Związki na kocią łapę są oparte na stanie faktycznym. A stan faktyczny nie rodzi obowiązku.
Awatar użytkownika
tr3sor
Weteran
Weteran
Posty: 936
Rejestracja: 13 paź 2004, 03:51
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: tr3sor » 07 lis 2007, 11:15

W momencie w ktorym zdradzi ONA nie jest w zwiazku ;) ON w dalszym ciagu jest ;) no chyba ze jest odwrotna sytuacja i to on zdradza ;)
Obrazek


Śladem własnej "legendy" ... ;)
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 07 lis 2007, 11:33

Związki na kocią łapę są oparte na stanie faktycznym. A stan faktyczny nie rodzi obowiązku.

Związek na kocią łapę to umowa, ustne przyrzeczenie, deklaracja wzajemna, a to zobowiązuje obie strony do pewnych zachowań itd.
To jest obowiązek, a jak ktoś nie czuje lub nie chce mieć takiego obowiązku to powinien być solo i nikomu D nie zawracać ...
To ze ludzie z gęby cholewę lubią robić, to inna sprawa, ale to raczej brak oporów moralnych, kultury, uczciwości i przyzwoitości ...
bleeeeeeeeeeeee
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 07 lis 2007, 13:01

eng pisze:ustne przyrzeczenie, deklaracja wzajemna, a to zobowiązuje obie strony do pewnych zachowań itd.

ustne przyrzeczenie, że będziemy ze sobą dopóki będziemy.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 164 gości