chciałbym się z Wami podzielić pewnym problemem, pewnie uznacie że jestem nienormalny albo przewrażliwiony
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Otóż poznałem niedawno bardzo sympatyczną i miłą dziewczynę. Bardzo nam się fajnie rozmawia, lubimy spędzać z sobą czas. Spodobała mi się i myślę że ja jej też
Ale w czym problem: otóż mam powody sądzić, że ona też nie jest obojętna na dziewczyny.
Może jestem w błędzie, podstawy też są kruche, min. orientuje się dobrze w tematyce filmów dla lesbijek (min. The L Word itp), dużo mówi o swoich koleżankach, kuzynkach itd. Jesteśmy dopiero na początkowym etapie związku i nie rozmawialiśmy o relacjach partnerskich.
Jeśli możecie, proszę o podzielenie się doświadczeniem, przykładem tego typu przypadku. Jeśli moje przypuszczenia są faktycznie prawdziwe, czy ona spojrzała by chociaż na mnie, czy wybrała by osobę tej samej płci???