Moja żona poznała w necie jakiegoś gościa, na początku to był taki tam kontakt sporadyczny, te same zainteresowania na forum, ale czym to trwało dłóżej, tym moja żona siedziała coraz częściej przy kompie natomiast jak ja byłem w domu to była zmęczona a tak potrafiła siedzieć i do zerowej w nocy.
Na moje pytanie kto to taki powiedziała że to GEJ !.
Nie podobało mi się to więc po rozmowie z nią obiecała że skończy znajomość.
Po jakimś czsie "zonk" znalazłem u niej w szafce dodatkową komórke oczywiście służyła do kontaktu z tym gościem.
Po kolejnej rozmowie nie powiem dużo ze sobą rozmawiamy znowu obiecała że kategorycznie kończy z nim kontakt i zapewniła mnie że nie mam się czego obawiać.
Mineło pare tygodni a tu znowu w szafce ukryty inny telefon z namiarami na tego gościa,na kompie znalazłem foty jego i jakiegoś koleszki razem, co wskazywało by że może on żeczywiście jest gejem ,ale jedno jest pewne widze że nie moge mieć zaufania do mojej żony i tyle.
Co myślicie o tym, bo rozmowy z nią jusz nic nie dają ciągle obiecuje to samo a ja jusz nie wiem co robić czy to jest jakieś zagrożenie