Mysiorek pisze:Tak, niestety tak! Bo może to zrobić i tyle! Bo MOŻE!
Czegoś tu nie rozumiem ... ale w sumie nieważne ...
Mona pisze:Ty się jakoś strasznie boisz, a jeśli jest miłość, to nie ma obawy przed tym, że rozwalisz framugę porożem
Jaka miłość Mona ? Liczą się chęci, skoro druga strona coś deklaruje ( chodzenie, związek, uczucia ) to jak się ma do tego zachowanie singla ? Moim zdaniem nijak.
Ludzie po prostu są wredni ...
[ Dodano: 2007-10-12, 07:39 ]
mrt pisze:Co to znaczy, czy byśmy pozwolili? A jakie masz wyjście? Przywiążesz ją do kaloryfera?
Można i tego próbować, ale wiem że nie pomaga ...
mrt pisze:Przecież to od niej zależy. Rób tak, żeby nie miała ochoty iść z kimś innym,
Niestety, to od niej zależy czyli wpływ masz zerowy, zero argumentów, bo w jednostronnych relacjach na drugą strone nie ma się żadnego wpływu. Zadnego
Ostateczny argument - rozstanie przestaje być argumentem ...
mrt pisze:a nie potem płacz nad rozlanym mlekiem.
A co pozostaje ?