Czy pozwolilibyście na to?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 07 paź 2007, 19:31

hemoth pisze:"...wiesz, chyba raczej nie bardzo"


Cóż, przynajmniej jest szczera. :]

hemoth pisze:Wiem że ona uwielbia tańczyć (ja troche mniej) ale kurde... Zamurowało mnie!


A czego się spodziewałeś po tych pierwszych akcjach z kolegą? <diabel>

hemoth pisze:Nie wiem czy kontynuować tą znajomość.


Czemu nie ?? Może będzie jeszcze śmieszniej. <lol> A tak na poważnie, to na czym stanęło w końcu :?
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
slonko 105
Bywalec
Bywalec
Posty: 43
Rejestracja: 08 cze 2007, 09:33
Skąd: z domku :)
Płeć:

Postautor: slonko 105 » 07 paź 2007, 21:08

Ostatnio bylam na weselu na ktorym kuzynka mojego faceta wlasnie tak zrobila :)
Spotyka sie ze swoim facetem od 2 lat...a poszla z innym nie informujac go<Ty jestes w lepszej sytuacji od niego-wiesz>
Stwierdzila,ze ten z ktorym pojdzie jest lepszym tancerzem a ona lubi sie bawic a jej chlopak jest nudziarzem i tylko by siedzial na weselu:) Nawet nie poinforomowala go o weselu i o tym ze idzie :?
Wniosek bawila sie swietnie jej cel byl osiagniety:) ale dla mnie to bylo dziwne i osobiscie na miejscu jej faceta wscieklabym sie.Dziwi mnie Twoja reakcja w koncu dojdzie do tego,ze we wszytkim bedziesz mial zasepstwo
Rozwiazanie :idzie na kurs tanca :D
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 08 paź 2007, 06:11

to już nawet nie kuriozum, to szczyt chamstwa, prostactwa oraz bezczelności. Gdyby moja kobieta nie lubiła/nie umiała tańczyć, co za problem byśmy połazili tu i tam, będąc jednak na tym weselu? Mus jakiś, by dymać na parkiet? Żaden. Co kto lubi. Byle być obok.
Też za tym nie przepadam; uważając,że w "trakcie" wyglądam jak żaba w sokowirówce (mimo że podobno idzie mi całkiem ok), ale dla niej to robię.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Axamer
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 19 sie 2007, 21:49
Skąd: Piekło
Płeć:

Postautor: Axamer » 08 paź 2007, 08:49

Ja bym się bardzo zdenerwował...ale po tych następnych słowach... daj se spokój... jeśli dla nej się liczy tylko to czy umiesz tańczyć.....
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 08 paź 2007, 17:54

slonko 105 pisze:Wniosek bawila sie swietnie jej cel byl osiagniety:)
Nom a jak jest slaba w lozku to jej face powinien zrobic analogicznie. Cel osiagnie i moze uswiadomi cos Twojej kolezance. Mozesz jej odemnie pogratulowac. Rowniez podejscia do faceta.

Gdyby moja pasja byl taniec a moja partnerka nie przepadala by za tym to przeciez jestem z osoba ktora kocham a nie ktora dobrze tanczy. Poszedl bym na wesele z nia i bawil sie z kazdym kto ma tak samo jak ja.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
papewa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 09 lip 2007, 20:30
Skąd: z domciu:)
Płeć:

Postautor: papewa » 08 paź 2007, 18:10

jak juz chce isc to powinna tylko z toba,co ona se mysli??ja bym na to niepozwolila i kazala jej sie postawic w takiej samej sytuacji!!
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Re: Czy pozwolilibyście na to?

Postautor: Andrew » 08 paź 2007, 19:08

hemoth pisze:Hej.

Do rzeczy - otóż moja dziewczyna (z którą jestem już rok) poinformowała mnie wczoraj że wybiera się na wesele swojego kuzyna nie ze mną ale z jakimś swoim kolegą! Powód? On lepiej tańczy!

Troche mnie to wkurzyło ale nie zabroniłem jej bo uważam że nic by to nie dało, a może pogorszyło sytuację.

Przyznam że liczyłem na to że pójdziemy razem, ale cóż - umiejętności mam mniejsze.

Jak zareagowalibyście w takeij sytuacji, bo ja nie wiem czy dobrze zrobiłem tak po prostu pozwalając jej na to.


Skwituje to tak - do łózka tez pójdzie z nim bo jest lepszy ??
Po co Ona z Tobą jest ?
Dla mnie dziwne i niedopuszczalne .
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 08 paź 2007, 19:46

Wiecie, pozwalać na coś, to my możemy, ale dzieciom <pijak>
Każdy ma wolną wolę, a co z nią zrobi, to jego sprawa.
Tutaj dziewczyna dokonała wyboru, bo jej wolno, ale na pewno nie jest to przyjemna sprawa dla Autora.
Wszystko zależy od tego, jaki to jest związek, ale widać jaki, skoro jest tutaj mowa o pozwalaniu. Autor do takiego związku nie nadaje się, więc wniosek jest jeden: skoro miałby męczyć się, niech nie ciągnie tego dłużej, bo takie sytuacje będą powtarzały się :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 paź 2007, 19:54

Innymi słowy ...albo bierze ile daje Ona i dalej z nią jest , miedzy czasie chodzi na dyskoteki z inną dziewczyną , bo ta lubi tak jak On popatrzeć bardziej niz tanczyc .
Kazdy robi to co chce i .... pewne rzeczy robią wspólnie <fuckoff> <hahaha>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 08 paź 2007, 20:38

Andrew pisze:Kazdy robi to co chce i .... pewne rzeczy robią wspólnie <fuckoff> <hahaha>

Jak tak komuś pasuje, to dlaczego nie? <pijak>
Istnieje jakiś kodeks dotyczący związku?
Każdy ma wybór i Autor topiku też :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 08 paź 2007, 20:49

Już by nie była moją dziewczyną ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 08 paź 2007, 21:01

dla mnei nie ma takiej opcji, że na takie imprezy chadza się z kimś inny niż partner. Chyba, że ten nie może. Wtedy opcja jak najbardziej jest dopuszczalna.
Masz "udaną" dziewczynę. Ciekawie ma poukładane w głowie <chory>
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 09 paź 2007, 08:21

Mona pisze:Istnieje jakiś kodeks dotyczący związku?
Każdy ma wybór i Autor topiku też :)


No to tez napisalem to co napisalem !! <aniolek>


Elspeth pisze:Ciekawie ma poukładane w głowie <chory>


Nie koniecznie !....Ona - moze widziec ten zwiazek inaczej niz on !
tym tokiem mozna i na mnie napisac , iż mam ciekawie w glowie poukladane <aniolek>
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 09 paź 2007, 09:07

Andrew pisze:Ona - moze widziec ten zwiazek inaczej niz on !

Andrew, albo się jest z kimś, albo sie nie jest ...
Jak się z kimś jest to się nie łazi po nocach z kimś innym na imprezy, po klubach, weselach itd ... <wazne>
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 09 paź 2007, 09:13

A dlaczego nie ? oczywiscie tak jak piszesz by było najlepiej , tyle , ze inaczej też byc moze
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 09 paź 2007, 09:22

Jak się z kimś jest to się nie łazi po nocach z kimś innym na imprezy, po klubach, weselach itd ...
_________________

Andrew pisze:A dlaczego nie ? oczywiscie tak jak piszesz by było najlepiej , tyle , ze inaczej też byc moze

Chodzi o szacunek wobec osoby z którą jesteśmy w związku i pewną sferę intymności która istnieje tylko pomiędzy nami, a gdzie osoby trzecie nie mają prawa ingerować. I nie odnosi się to tylko do tej sytuacji. Chodzi o to żeby nie sprawiać niepotrzebnego bólu osobie którą, jak deklarujemy - "kochamy", a która mogłaby się poczuć gorsza jeżeli wybierzemy inną osobę w takiej a nie innej sytuacji. Osoba którą "kochamy" ma prawo czuć się dla nas najważniejsza i my dla niej, i ma prawo czuć się szanowana. Tylko że do tego rodzaju postawy trzeba zapewne dojrzeć.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 09 paź 2007, 09:49

neo7 pisze:Chodzi o to żeby nie sprawiać niepotrzebnego bólu osobie którą, jak deklarujemy - "kochamy", a która mogłaby się poczuć gorsza jeżeli wybierzemy inną osobę w takiej a nie innej sytuacji.

Mniej więcej o to chodzi ... <browar>
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 09 paź 2007, 10:36

eng pisze:Mniej więcej o to chodzi ...

Ale patrz pkt 1:
Andrew pisze:Ona - moze widziec ten zwiazek inaczej niz on !

A do rozbiezności może doprowadzić brak rozmów i tym samym zrozumienia 2-giej strony.
Chodzi o to, żeby patrzeć wspólnymi oczami. Wtedy można swoimi.
Ostatnio zmieniony 09 paź 2007, 21:50 przez Mysiorek, łącznie zmieniany 1 raz.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 09 paź 2007, 11:00

wesele to impreza rodzinna, a jej rodzine powinienes poznawac tak czy inaczej bedac z nia juz tyle czasu. ja bym sie nie wkurzyl, a censored*l i to nieziemsko. Nie wazne czy zle czy dobrze tanczysz - moze akurat sie bys nauczyl, bo trening czyni mistrza...
Szczerze mowiac pojechalbym po niej troche wtedy....
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
neo7
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 08 cze 2007, 22:18
Skąd: ze 100-licy
Płeć:

Postautor: neo7 » 09 paź 2007, 11:05

Mysiorek pisze:Ale patrz pkt 1:
Andrew napisał/a:
Ona - moze widziec ten zwiazek inaczej niz on !

No tak. Jedna strona może widzieć związek jako oparty na wzajemnym szacunku, miłości i zrozumieniu a druga strona może widzieć ten sam związek jedynie jako sposób na zaspokajanie swoich potrzeb. Bywa i tak. Skoro osoba z którą jestem w związku nie może zaspokoić mojej potrzeby w stopniu wystarczającym to poszukam (i znajdę!) osobę która tą konkretną potrzebę zaspokoi lepiej. Jakie to wygodne.

Moim zdaniem są pewne wspólne wartości które kształtują związek i nie podlegają one dyskusji i nie ma to nic wspólnego z "patrzeniem wspólnymi oczami". To raczej kwestia dojrzałości. Jeżeli dana osoba nie jest w stanie uszanować tych podstawowych zasad to oznacza to tylko i wyłącznie, że nie dojrzała do stworzenia udanego związku i jego kontynuowanie może nie być w tym stanie rzeczy celowe.
Próba zrozumienia drugiej osoby - tak, godzenie się na sytuacje które w jakikolwiek sposób uderzają w nasze poczucie własnej wartości - nie.
Oczywiście jestem też za tym aby stale pracować nad sobą i doskonalić siebie, zarówno dla samego siebie żeby stawać się lepszym, jak też i dla tej drugiej osoby, żeby była ze mną w pełni szczęsliwa.
Ostatnio zmieniony 09 paź 2007, 11:33 przez neo7, łącznie zmieniany 1 raz.
sometimes saying nothing says all
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 09 paź 2007, 11:32

Andrew pisze:Ona - moze widziec ten zwiazek inaczej niz on !

Tzn jak ? On ma np. siedzieć w domu a ona z innym ? No przesada !
Dla mnie takie podejście drugiej strony to lekceważenie uczuć partnera, na taki związek nie zgodziłbym się bo to nie jest związek, to kpina.
Albo "po koleżeńsku" albo Związek, a nie "ni pies ni wydra" ...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 09 paź 2007, 11:49

A może dziewczyna autora inaczej traktuje takie uroczystosci jak wesele, moze dla niej to głównie swietna okazja do tańczenia.

Dla mnie wesele nie jest taka typowa impreza taneczna. Ja nie pomyślała bym by nie iśc ze swoim bo gorzej tańczy. Jak ja juz ide na wesele to do ludzi na których mi zalezy, z którymi chce sie cieszyc. I chce by mój tez tam ze mna był.
Gdyby nie mógł to poszła bym z przyjacielem.

chociaz zdazało sie, ze szłam bez R potańczyc ze znajomymi
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 09 paź 2007, 11:51

Ciekawe po co są ze sobą :)
Porażka na całej linii.. Ona go nie chce nauczyć, on nie chce sie nauczyć ;)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 09 paź 2007, 11:53

Andrew pisze:tym tokiem mozna i na mnie napisac , iż mam ciekawie w glowie poukladane

cóż, moim zdaniem tak jest. chociaż chyba jeszcze ciekawiej ma myszka <hahaha>

nie dociera do mnie, jak można na wesele wziąć kolegę, mając partnera. przecież to nie
Dzindzer pisze:typowa impreza taneczna.


na razie najbardziej podoba mi się rada hyhy: powiedz dziewczęciu, że masz koleżankę, która jest lepsza od niej w łóżku, więc następną noc spędzisz z nią ;DD
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 09 paź 2007, 13:13

wszyscy swego partnera chcecie podciagnac pod to co wam pasuje , oczywiscie jak wczesniej pisalem tak by było najlepiej !! ale też tak byc nie musi , taki jest też standart w swiecie , a wszystko co odbiega od niego jest postrzegane jako zle i warte napietnowania .Ona chce isc z innym , jemu sie to nie podoba , ale ... jako tako ona mu sie podoba i chcialby z nią byc , tyle , ze na zasadzie robisz tak jak ja chce , czyli w tym wypadku idziesz ze mna na to wesele , a ja sie pytam dlaczego ? Ja nie chodze z zoną na sylwestra np. Ona nie chodzi ze mną , ja nie lubie takich imprez , zona tak ! i co mam sie meczyc i skakac jak "głupek" <aniolek> całą noc, tylko dlatego , ze tak wypada ? Kiedys tak było - teraz nie ma głupich <aniolek>
Tu oczywiscie dochodzi młody wiek tych dwojga ludzi , zas w nim (wieku) jest troche inaczej .Nie wiem dlaczego Ona nie chce z nim isc na to wesele , tanczenie to moze wybieg , a moze wlasnie powód , dla niej istotny ! Co by sie tez stalo gdyby powiedzial jak tak, to ja mam Cie gdzies ? czy rozpaczala by po nim ? dlaczego z nim jest ? i czy jak jest to musi wszedzie z nim łazic ? Wesele w rodzinie , tu jest jednak inaczej tu patrza na nich ludzie , to tak jak ja bym przyszedł na jakies wesele rodzinne z Myszką ! <zalamka> NA TAKIM TEż WESELU owego tancerza moze sobie z pośród gosci znalesc , co też zrobi jak beda ja zapraszac do tanca inni ...bedzie odmawiac bo oni tanczyc nie umieją ? jak chce sie wytanczyc ! to niech idzie na dyskotekę !!! bo na weselu to sie bawi , a nie tanczy , zaś to! - kolosalna róznica ! <browar>


lollirot pisze:
Andrew pisze:tym tokiem mozna i na mnie napisac , iż mam ciekawie w glowie poukladane

cóż, moim zdaniem tak jest. chociaż chyba jeszcze ciekawiej ma myszka <hahaha>



kazdy ma jak ma ! dla kazdego co innego też jest do przyjecia , a co innego nie ! jednych stac na gest dobrej woli wplacenia na konto fundacji polsat np. 10000 zł inni tego nie zrobią itd. <przytul> w sytuacji kiedy jednemu i drugiemu nie zbywa !!
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 09 paź 2007, 21:57

neo7 pisze:Jakie to wygodne.

Tu mowa nie o potępieniu (chyba, że tak chciałeś) tylko o tym jak JEST!
neo7 pisze:Skoro osoba z którą jestem w związku nie może zaspokoić mojej potrzeby w stopniu wystarczającym to poszukam (i znajdę!) osobę która tą konkretną potrzebę zaspokoi lepiej.

Chyba, że jej nie znajdzie lub będzie W STANIE się przystosować do wspólnego wzroku, bo miłość...
KOCHAJ...i rób co chcesz!
amorek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 09 paź 2005, 17:36
Skąd: Świat
Płeć:

Re: Czy pozwolilibyście na to?

Postautor: amorek » 09 paź 2007, 22:19

hemoth pisze:Hej.

Do rzeczy - otóż moja dziewczyna (z którą jestem już rok) poinformowała mnie wczoraj że wybiera się na wesele swojego kuzyna nie ze mną ale z jakimś swoim kolegą! Powód? On lepiej tańczy!

a jak powie ze chce sie z nim kochac to tez bo jest w tym lepszy bez sensu w ogóle komentarz laski i powod zeby nie isc z toba
hemoth pisze:Troche mnie to wkurzyło ale nie zabroniłem jej bo uważam że nic by to nie dało, a może pogorszyło sytuację.

wg mnie powinienes powiedizec ze to dla ciebie glupota i ze nie pozwalasz bo jak to jest ze jest z toba a chodzi na wesela z innym??? to jaki to zwiazek ???
hemoth pisze:Przyznam że liczyłem na to że pójdziemy razem, ale cóż - umiejętności mam mniejsze.

a to po prostu zalosne to ze ona powiedzilaa ze masz mniejsze to nie wiadomo ze tak jest...
bo po:
1) nie powinienes pozwolic aby ona se poszla z kims innym skoro jest z toba
2) czy ona jest powazna czy po prostu moze ma jeszcze 10 lat bo tak sie zachowuje
3) nie, nie pozwolilbym na to odp na twoje pytanie powiedzialnym od razu albo idziemy razem albo nie jestesmy razem
Zycie to ostry miecz na ktorym Bog napisal <walcz... kochaj.... cierp>!!!
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 09 paź 2007, 23:04

amorek pisze:1) nie powinienes pozwolic aby ona se poszla z kims innym skoro jest z toba

on nie ma prawa jej pozwalac lub nie
amorek pisze:3) nie, nie pozwolilbym na to odp na twoje pytanie powiedzialnym od razu albo idziemy razem albo nie jestesmy razem

a jak by chiała isc sama ??
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 10 paź 2007, 08:56

Dzindzer pisze:a jak by chiała isc sama ??


to nasuwa sie pytanie , dlaczego nie chce sie isc na wesele z kims , z kim jest sie rok czasu ? i koło zaczyna sie krecic . <diabel>
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 10 paź 2007, 09:40

W normalnym układzie panna jak z kimkolwiek jest nie była by (nie powinna być) zainteresowana nikim innym, nawet towarzysko-imprezowo, ani na minutę ...
Skoro tak jest to znaczy że uczuć brak i nalezy sobie odpuścić.
bleeeeeeeeeeeee

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 141 gości