Obrączka - zaręczyny

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 25 wrz 2007, 00:16

anika pisze:Ale liczy się prezent a nie opakowanie. Zresztą beznadziejne opakowanie, o ile wykonane jest samemu potrafi być całkiem miłym gestem

no widzisz, dla mnie opakowanie tez sie liczy.
nie daje beznadziejnie zapakowanych prezentow.

wujo, fajna spraw a z tym pierscionkiem :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 25 wrz 2007, 08:14

Mia pisze:anika napisał/a:
Ale liczy się prezent a nie opakowanie. Zresztą beznadziejne opakowanie, o ile wykonane jest samemu potrafi być całkiem miłym gestem

no widzisz, dla mnie opakowanie tez sie liczy.

Liczy się, liczy.
Ja nie chciałabym pierścionka zaręczynowego przyjąć w kwiatku-pudełku bo to tandeta, nie chciałabym go znaleźć w jakimś woreczku, czy też bez pudełka go otrzymać, w wyciągniętej dłoni.
Grace

Postautor: Grace » 25 wrz 2007, 09:46

Marissa pisze:Ja nie chciałabym pierścionka zaręczynowego przyjąć w kwiatku-pudełku bo to tandeta, nie chciałabym go znaleźć w jakimś woreczku, czy też bez pudełka go otrzymać, w wyciągniętej dłoni.

a mi tam wszytsko jedno :)
Wujo, Twój pomysł mi się podoba :) W ogóle fajny facet z Ciebie, wydaje mi się, tylko dlaczego TY taki uprzedzony do kobiet :?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 wrz 2007, 09:49

Wiadomo ze liczy sie opakowanie. Jak pierscionek to w ladnym pudelku, jak facet to w ciuchach od armaniego i mercedesie... Normalnie 70/30
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 25 wrz 2007, 10:25

Gosia... pisze:
Marissa pisze:Ja nie chciałabym pierścionka zaręczynowego przyjąć w kwiatku-pudełku bo to tandeta, nie chciałabym go znaleźć w jakimś woreczku, czy też bez pudełka go otrzymać, w wyciągniętej dłoni.

a mi tam wszytsko jedno :)
Wujo, Twój pomysł mi się podoba :) W ogóle fajny facet z Ciebie, wydaje mi się, tylko dlaczego TY taki uprzedzony do kobiet :?

Ale czemu uprzedzony?
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 25 wrz 2007, 10:49

Maverick pisze:Jak pierscionek to w ladnym pudelku


No pewnie. Niczego poniżej 10-20 tysięcy nie przyjmę, a te zwykle w salonie jubilerskim w ładnym pudełeczku dają :]

Moim niespełnionym marzeniem pozostaje oświadczyć się samodzielnie ;DD
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 25 wrz 2007, 11:00

Niestety, takie czasy. Ja już zacząłem zbierać pieniądze do skarpety. Na razie mam 6 tysiecy. Drogie panie, zlitujcie się i powiedzcie, że za tyle już wystarczy! Chciałbym jeszcze se coś kupić... Powiedzcie, że tyle wystarczy, no... ;)

Wujo Macias - idealny pomysł. Mój typ poczucia humoru. :D
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 25 wrz 2007, 11:06

NIe mialam zadnych wyobrazen na temat zareczyn. Zaden tez sposob nie wydaje mi sie banalny. Po glebszym namysle sadze, ze gest , ktory roztopilby mi serce, to jesli ON ukleknie.
pani_minister pisze:Moim niespełnionym marzeniem pozostaje oświadczyć się samodzielnie ;DD

To trzeba dobrze przemyslec - mozna sprawic tym, ze mezczyzna bedzie mocno zaklopotany , a do tego mozna pozbawic go czegos bardzo waznego w zyciu - do takiej chwili bardzo czesto ONI przygotowuja sie miesiacami, latami , a wyskakujac przed szereg i przejmujac inicjatywe, mozna zniszczyc dlugo opracowywany plan. Dla mezczyzny prosba o reke swojej kobiety, jest bardzo czesto przekroczeniem pewnej granicy, za ktora ON zaczyna byc juz innym czlowiekiem - to moze byc dla niego bardzo bardzo wazne i trzeba uwazac, zeby tego nie zepsuc. Facet nie kierujacy sie w zyciu stereotypami, nie ulegajacy im i traktujacy swoja ukochana bardzo po partnersku, oswiadczyny moze traktowac zupelnie odmiennie do tego, jakby nam sie wydawalo.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 25 wrz 2007, 11:19

Wstreciucha pisze:i trzeba uwazac, zeby tego nie zepsuc

Wiem, wiem. Pominąwszy wszelkie inne kwestie, nie oświadczyłam się między innymi dlatego do tej pory, że nie spotkałam chyba jeszcze faceta, który potrafiłby zaakceptować fakt, że mu się oświadczono, odbierając całą przyjemność :]

Ach. Przypomniało mi się. Czas dłuższy nosiłam na palcu pierścionek przed-zaręczynowy, który co prawda dostałam w ślicznym pudełeczku, ale za to w jakże romantycznym otoczeniu śmietników za Plusem przy Piaście :D Do tej pory nie wiem, dlaczego akurat tam :D
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 25 wrz 2007, 13:03

Imperator pisze:Wujo Macias - idealny pomysł. Mój typ poczucia humoru. :D

mój tez a tekst o pudełeczku swietny.

NIe mialam zadnych wyobrazen na temat zareczyn.

no ja własnie tez. Jak byłam dziewczynka to sobie slub wyobraząłam albo pogrzeb mojego meza który zostawia mi frtune. ale zareczyn nie. w zasadzi zanim do nich doszło nie przypuszczałam, ze nie to spotka, jakos nie istnialo takie cos w mojej swiadomosci.
a moje zareczyny jak by tak popatrzec z boku to były banalna. Niedawno dowiedziałam sie, ze miały byc inne. miał mnie zabrac w bardzo dla mnie wazne miejsce miało byc klimatycznie i niepowtarzalnie.
Jednak mój nie wytrzymal i oswiadczyl sie innego dnia
Dzien jak codzień, była kolacja, jakies czułosci i jakos tak inaczej sie zrobiło tak cholernie intymni, tak blisko, tak po prostu wspaniale. No to mój uznał, ze to dobra chwila. I miał racje chwila była dobra. Nie sadze by tak na zawołanie udało by mu sie tam na wyjexdzie stworzyc superprzedzareczynowy nastrój.
Gdybac to sobie mozna. ale prawda moim zdaniem jest taka, że jak facet którego sie kocha prosi oi reke, to te okolicznosci bledna, nie sa tak istotne. Nie znaczy to, ze one w ogóle sie nie licza. tak samo jak sie liczy ładne zapakowanie. zwłaszcza, że u jubilera dostaje sie pudełko lub kupuje inne, sa punkty pakowania prezentów, mozna samemu posiedziec nad tym
adamodewy
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 30 lis 2005, 17:11
Skąd: z Piekła
Płeć:

Postautor: adamodewy » 27 wrz 2007, 23:16

mam problem związany z tym tematem. może ktoś wie jak w miare dyskretnie dobrać rozmiar pierścionka do palca wybranki? problem w tym że nie nosi na tym palcu żadnego pierscionka. kombinuje nad tym od dluższego czasu i nie wiem jak to zrobić :?
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 27 wrz 2007, 23:18

adamodewy pisze:mam problem związany z tym tematem. może ktoś wie jak w miare dyskretnie dobrać rozmiar pierścionka do palca wybranki? problem w tym że nie nosi na tym palcu żadnego pierscionka. kombinuje nad tym od dluższego czasu i nie wiem jak to zrobić :?

Heh, tez mialem podobnie.
Bawiac sie jej dlonia z grubsza "zdjalem" wymiar porownujac jej palec do ktoregos z moich mniejszych. Zadzialalo.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 27 wrz 2007, 23:20

adamodewy a dobre masz uklady z mama wybranki? ja bym ja wtajemniczyla i poprosila o pomoc, pierscionek jakis ma na pewno, mimo ze nie nosi, mama pewnie gdzie wie bizuterie trzyma :)

to faktycznie moze byc problem, jak slysze od kolezanek "ah bo rysiu wzial moj pierscionek na miare i nie chcial powiedziec dlaczego" <zalamka> <hahaha>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 27 wrz 2007, 23:21

ja też nie noszę pierścionków - ciekawe, co mój by wykombinował. jak go znam, to spytałby wprost <zalamka> <zalamka> <zalamka> <hahaha>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 27 wrz 2007, 23:23

ja jak kupowalam mojemu obraczke, to tak kiedys wlozylam mu swoja obraczke z kciuka na palec i mniej wiecej pasowala ;) ale nie zorientowal sie w ogole.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 27 wrz 2007, 23:29

Ja to sama nie wiem nawet jaki mam rozmiar. Ale to niewazne. Najwyzej by sie wymienilo na odpowiedni ;)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 27 wrz 2007, 23:43

moon pisze:Najwyzej by sie wymienilo na odpowiedni

No ale wlasnie o to chodzi zeby nie wymieniac, a zreszta w przypakdu zareczynowych ktore czesto sa robione na zamowienie np albo facet wypatrzy jakas jedna jeydna sztuke (no chyba ze wezmie najbardziej chodliwy model marki Apart ) to pozniej trzeba zwezac.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Grace

Postautor: Grace » 28 wrz 2007, 13:17

lollirot pisze:ja też nie noszę pierścionków - ciekawe, co mój by wykombinował. jak go znam, to spytałby wprost

Mój wykombinował inaczej. Moja przyjaciółka nosi ten sami rozmiar pierścionka, więc od niej pożyczył. I pasował jak ulał.
Mia pisze:adamodewy a dobre masz uklady z mama wybranki? ja bym ja wtajemniczyla i poprosila o pomoc, pierscionek jakis ma na pewno, mimo ze nie nosi, mama pewnie gdzie wie bizuterie trzyma

Moim zdaniem dobry pomysł.
adamodewy
Bywalec
Bywalec
Posty: 39
Rejestracja: 30 lis 2005, 17:11
Skąd: z Piekła
Płeć:

Postautor: adamodewy » 28 wrz 2007, 22:07

jeszcze pytanko
na którym palcu powinna nosić ten pierścionek zarreczynowy? bo jak na srodkowym to nie bede mial problemu z dobraniem rozmiaru, jak na serdecznym to bedzie problem. jedni piszą ze srodkowy, inni że koniecznie serdeczny, inni że to bez znaczenia (ja tez tak myśle)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 28 wrz 2007, 23:50

na serdecznym lewej reki.
choc wlasciwie sa rozne opinie co do reki, niektore wkladaja na prawa i pozniej przekladaja na lewa.
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2007, 23:52 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Mati
Maniak
Maniak
Posty: 694
Rejestracja: 09 kwie 2007, 15:22
Skąd: Zachód
Płeć:

Postautor: Mati » 28 wrz 2007, 23:51

Mia pisze:na serdecznym lewej reki.

a obrączkę?
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 28 wrz 2007, 23:53

Mati_00 pisze:a obrączkę?

obraczke tez na serdecznym ale prawej reki
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 29 wrz 2007, 11:09

Mati, Ty masz jeszcze czas zeby zapamietac :>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 194 gości