Kto jest samotny niech sie tu wpisze.
Moderator: modTeam
-
- Bywalec
- Posty: 40
- Rejestracja: 25 cze 2005, 00:05
- Skąd: wwa/mannheim
- Płeć:
Ja też samotny cały czas, ciągle olewany przez "jakąś " i chyba trza bedzie sie ostć kawalerem.
Następny, który już wróży swój los. I spełni się przepowiednia, gdyż sam ustawisz se życie pod takie myślenie. ;P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
-
- Pasjonat
- Posty: 151
- Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
- Skąd: sdsa
- Płeć:
Ja jestem sam od 9 miesięcy. Źle mi z tym ale jednocześnie korzystam z takiego stanu rzeczy.
Chciałbym to zmienic ale na siłe nie zamierzam. Szkoda mi czasu na jakieś chore związki typu "może jednak będzie chleb z tej mąki".
Chciałbym to zmienic ale na siłe nie zamierzam. Szkoda mi czasu na jakieś chore związki typu "może jednak będzie chleb z tej mąki".
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
kml pisze:niestety sam nie z wyboru, kolejny raz oszykany, kobietom nie można UFAĆ !
kolejny bidulek skrzywdzony przez te okropne, podle i bezduszne kobiety...
Ja jestem z kims ale jakby sama - dzieli nas odleglosc ponad 600km

reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
- joj_sport87
- Maniak
- Posty: 514
- Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
- Skąd: Zamość
- Płeć:
- Kotek_Szarobury
- Bywalec
- Posty: 46
- Rejestracja: 29 gru 2006, 20:48
- Skąd: Kielce
- Płeć:
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Ja się nie wypisuję z tego klubu.
Po prawie rocznej obecności w tym klubie jedno muszę sobie przyznać: kiedy zerwałam z byłym, myślałam o tym że będę sama, że znów nikogo nie będę miała, nikogo sobie nie znajdę, ogólnie, że bez niego sobie nie poradzę. Głupia byłam, i naiwna. Za bardzo uzależniłam się od niego, i gdy go zabrakło to nie wiedziałam co z sobą począć. Ale świat się nie skończył, ba, nawet nie stracił kolorów, chociaż są czasem wyblakłe. Nie żałuję niczego, nie żałuję że się rozstałam z nim, cieszę się że doświadczyłam "bycia w związku", cieszę się ze wspomnień jakie czasami mnie nachodzą, a które czasami mnie męczą.
Jest ogólnie na plus
I mam nadzieje, że te doświadczenia pozwolą być mi lepszą niż byłam
Po prawie rocznej obecności w tym klubie jedno muszę sobie przyznać: kiedy zerwałam z byłym, myślałam o tym że będę sama, że znów nikogo nie będę miała, nikogo sobie nie znajdę, ogólnie, że bez niego sobie nie poradzę. Głupia byłam, i naiwna. Za bardzo uzależniłam się od niego, i gdy go zabrakło to nie wiedziałam co z sobą począć. Ale świat się nie skończył, ba, nawet nie stracił kolorów, chociaż są czasem wyblakłe. Nie żałuję niczego, nie żałuję że się rozstałam z nim, cieszę się że doświadczyłam "bycia w związku", cieszę się ze wspomnień jakie czasami mnie nachodzą, a które czasami mnie męczą.
Jest ogólnie na plus
I mam nadzieje, że te doświadczenia pozwolą być mi lepszą niż byłam
ja tez jestem sam (od 4 miesiecy)i.....nie mam nikogo na oku.chcialbym bardzo miec swoja kobiete ale wiem ze nic nie moge robic na sile.
Poprzedni związek....hmmm...nie wiem czy nazwac go udanym-po prawie 3 latach znajomości postanowilem wejsc w zwiazek z moja kumpelka,na poczatku bylo fajnie,potem sie popsulo na amen.teraz wiem że nigdy przez nia nie bylem kochany, a dodatkowo nasze relacje sie tak popsuly że zostaliśmy po prostu znajomymi....żałuje trochę tego - miałem fajną koleżankę a teraz totalne zero.
Z perspektywy czasu jednak nie żałuję rozstania - on sie musial skończyć.
Fakt, że czasami przemknie przez głowę myśl 'a gdyby tak powrót",nie kontroluje tego ale jest to krótkotrwałe i wynika z tego że po prostu nie mam kobiety:)
Poprzedni związek....hmmm...nie wiem czy nazwac go udanym-po prawie 3 latach znajomości postanowilem wejsc w zwiazek z moja kumpelka,na poczatku bylo fajnie,potem sie popsulo na amen.teraz wiem że nigdy przez nia nie bylem kochany, a dodatkowo nasze relacje sie tak popsuly że zostaliśmy po prostu znajomymi....żałuje trochę tego - miałem fajną koleżankę a teraz totalne zero.
Z perspektywy czasu jednak nie żałuję rozstania - on sie musial skończyć.
Fakt, że czasami przemknie przez głowę myśl 'a gdyby tak powrót",nie kontroluje tego ale jest to krótkotrwałe i wynika z tego że po prostu nie mam kobiety:)
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 209 gości