o miłości(lub jej braku) wcale nie na różowo
Moderator: modTeam
bo Ted głosi, to co mu teraz pasuje.Idąc Twoim tokiem rozumowania Ted Ty tez sie nie szanowałes, skoro uprawiałes seks bez miłosci, ba z tego co pamietam to z tamta panna nie mieliscie zadnych zobowiazan
A sam się zeszmacił


Jak czytam Tedowe teorie, to..

popatrz na temat przez Ciebie założony, ludzie pisza Ci prawdę, a ty nic, bo ty masz rację, skoro tak to przestań się pytać innychTedBundy pisze:Po prostu pewnych rzeczy Ci się nie da wytłumaczyć, w sumie to chyba żadnej rzeczy, bo występujesz od razu z miejsca eksperta.

Wracając do wcześniejszego wątku, podobało mi się to co napisała Dzindzer o szanowaniu się. Nie szanujemy się gdy nasze cialo wykorzystujemy do jakiś celów, jakby było kartą przetargową. ale nic nam do tego, czy ktoś tak robi, chyba, ze dotyczy to nas.
zawe pisze:A sam się zeszmacił
ciekawe, jak?
zawe pisze:Pytanie, czy z takim k****nem warto się związać, bo jaki był taki zostanie (?)
co to jest, to powyżej? Bełkot
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Pozwolę sobie dorzucić swoje 3 grosze...
Widzę, że większość najeżdża tutaj na Teda za jego poglądy. A ja muszę przyznać, że trochę go rozumiem, bo jeszcze jakieś 3-4 lata temu sam myślałem podobnie, ale teraz już wiem, że takie myślenie do niczego dobrego nie prowadzi (choć czasem ciężko jest to w sobie zagłuszyć).
Bo jak tu nie być zirytowanym, jeśli od małego wszyscy wmawiają ci, że coś jest "be", że nie wolno tego robić, że tak nie postępuje dobrze ułożony człowiek i w ogóle że trzeba robić tak i tak, a tego i tamtego się wystrzegać, "bo takie są zasady"... a później nagle się okazuje, że wszyscy wokoło to robią z premedytacją, tylko ty jeden nie... następuje odwrócenie wartości o 180 stopni. Z tego dobrego, normalnego, z zasadami, stajesz się nienormalnym wśród normalnych. Niby chore, ale czy aby na pewno?
Pięknie opisała to Dzindzer w swoim poście, że u każdego światopogląd ewoluuje wraz z wiekiem. Ja to nazywam dojrzewaniem. Dziś już nikt nie wmówi mi, że istnieje określony "algorytm" na bycie "dobrym" lub tym "złym" (choć kiedyś naprawdę w to wierzyłem!
). Nie da się tak łatwo określić co jest normalne, a co nie. Zresztą... czy gdyby nienormalny człowiek był świadomy swojej nienormalności, zachowywałby się tak jak zachowuje? Jak to mi ktoś kiedyś powiedział: Pamiętaj, że nie ma ludzi z natury złych. Oni po prostu mają swoje własne plany, odmienne od twoich. A ty próbujesz im przeszkodzić w realizacji tych planów.
Dlatego IMHO trzeba zachować pewną granicę tolerancji. Można kierować się własnymi zasadami, ale należy się liczyć z poglądami innych. Pewnym można być jedynie śmierci, a nie słuszności swoich własnych przekonań. Tak ja to widzę (dzisiaj).
Widzę, że większość najeżdża tutaj na Teda za jego poglądy. A ja muszę przyznać, że trochę go rozumiem, bo jeszcze jakieś 3-4 lata temu sam myślałem podobnie, ale teraz już wiem, że takie myślenie do niczego dobrego nie prowadzi (choć czasem ciężko jest to w sobie zagłuszyć).
Bo jak tu nie być zirytowanym, jeśli od małego wszyscy wmawiają ci, że coś jest "be", że nie wolno tego robić, że tak nie postępuje dobrze ułożony człowiek i w ogóle że trzeba robić tak i tak, a tego i tamtego się wystrzegać, "bo takie są zasady"... a później nagle się okazuje, że wszyscy wokoło to robią z premedytacją, tylko ty jeden nie... następuje odwrócenie wartości o 180 stopni. Z tego dobrego, normalnego, z zasadami, stajesz się nienormalnym wśród normalnych. Niby chore, ale czy aby na pewno?
Pięknie opisała to Dzindzer w swoim poście, że u każdego światopogląd ewoluuje wraz z wiekiem. Ja to nazywam dojrzewaniem. Dziś już nikt nie wmówi mi, że istnieje określony "algorytm" na bycie "dobrym" lub tym "złym" (choć kiedyś naprawdę w to wierzyłem!

Dlatego IMHO trzeba zachować pewną granicę tolerancji. Można kierować się własnymi zasadami, ale należy się liczyć z poglądami innych. Pewnym można być jedynie śmierci, a nie słuszności swoich własnych przekonań. Tak ja to widzę (dzisiaj).
Lepiej wiedzieć, że się myśli, niż myśleć, że się wie
TedBundy pisze:A sam się zeszmacił
Dzindzer pisze:Twoim tokiem rozumowania Ted Ty tez sie nie szanowałes, skoro uprawiałes seks bez miłosci, ba z tego co pamietam to z tamta panna nie mieliscie zadnych zobowiazan.
sam tak w jakimś z tematów napisaleś, ścierwo zostanie ścierwemTedBundy pisze:BełkotJest normalny i normalny zostanie, przynajmniej się o to postara
Bo kiedyś miał z normalnością problem

zawe czy jak cię tam zwą, weź ty się ode mnie odstosunkuj. Bo ja spokojny jestem, ale jak ci pojadę, to zrobię to tak,że ci w pięty pójdzie
pełna zgoda, ale nikt mi tego nie wpajał ani z góry wychowaniem nie ograniczał
, ani religią. I to jest właśnie ten ciekawy paradoks.
Tristram pisze:Bo jak tu nie być zirytowanym, jeśli od małego wszyscy wmawiają ci, że coś jest "be", że nie wolno tego robić, że tak nie postępuje dobrze ułożony człowiek i w ogóle że trzeba robić tak i tak, a tego i tamtego się wystrzegać, "bo takie są zasady"...
pełna zgoda, ale nikt mi tego nie wpajał ani z góry wychowaniem nie ograniczał
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:Tristram pisze:Bo jak tu nie być zirytowanym, jeśli od małego wszyscy wmawiają ci, że coś jest "be", że nie wolno tego robić, że tak nie postępuje dobrze ułożony człowiek i w ogóle że trzeba robić tak i tak, a tego i tamtego się wystrzegać, "bo takie są zasady"...
pełna zgoda, ale nikt mi tego nie wpajał ani z góry wychowaniem nie ograniczał, ani religią. I to jest właśnie ten ciekawy paradoks.
Jaki paradoks - pitolisz jak nie wiem co ? tak cie wychowano i nie ma zmiłuj sie , zadnego paradoksu tu nie ma poza jednym - zes Ty slepiec <browar>
zawe trzymaj poziom bo na razie reprezentujesz dwa metry poniżej mułu.
Co do całej dyskusji to za bardzo nie rozumiem tej całej krucjaty skierowanej przeciwko Tedowi. Każdy ma dokładnie takie samo prawo do własnego zdania jak i do dysponowania własną du.pą. Jeśli Ted ma takie a nie inne zdanie to niech je ma ot co .Na siłę mu nic nie wbijecie do głowy ani on was na pewno nie posłucha.
A wracając do tematu to cóż. Każdy ma prawo robić ze swoją du.pą co mu się żywnie podoba jeśli tylko te działania nie będę szkodziły osobom trzecim. Każdy też powinien mieć świadomość tego ,iż wolne i nieskrępowane dysponowanie własnym tyłkiem niesie też pewne konsekwencje, które mogą acz nie muszą objawić się w przyszłości.W tym względzie każdy powinien zdać się na własny rosądek.
Co do całej dyskusji to za bardzo nie rozumiem tej całej krucjaty skierowanej przeciwko Tedowi. Każdy ma dokładnie takie samo prawo do własnego zdania jak i do dysponowania własną du.pą. Jeśli Ted ma takie a nie inne zdanie to niech je ma ot co .Na siłę mu nic nie wbijecie do głowy ani on was na pewno nie posłucha.
A wracając do tematu to cóż. Każdy ma prawo robić ze swoją du.pą co mu się żywnie podoba jeśli tylko te działania nie będę szkodziły osobom trzecim. Każdy też powinien mieć świadomość tego ,iż wolne i nieskrępowane dysponowanie własnym tyłkiem niesie też pewne konsekwencje, które mogą acz nie muszą objawić się w przyszłości.W tym względzie każdy powinien zdać się na własny rosądek.
Wy jeździcie, My latamy.
AMX pisze:
Co do całej dyskusji to za bardzo nie rozumiem tej całej krucjaty skierowanej przeciwko Tedowi. Każdy ma dokładnie takie samo prawo do własnego zdania jak i do dysponowania własną du.pą. Jeśli Ted ma takie a nie inne zdanie to niech je ma ot co .Na siłę mu nic nie wbijecie do głowy ani on was na pewno nie posłucha.
.
Tak oczywiscie , ale zwróć uwagę na to , ze to Ted wyzywa wszystkich od szmir itp. to on chce ustalac jedyna i prawidłową moralnosc i spsób prowadzenia sie. Wiekszosc z nas jest bardziej tolerancyjna , Tedi - nie

To Tedi zapomina , ze trzeba byc czasem choc - dżentelmenem , a takowy nie kaze płacić kobiecie za siebie , oczywiscie tu znowu były , bo były w innym temacie zdania podzielone .... <browar>
A tak na marginesie AMX powyższy zacytowany przezemnie twój post stanowi o tym , ze chyba zapomniales ,. ze to forum - istoty zjawiska tego czegoś wyjasniac nie muszę

Andrew pisze:ale zwróć uwagę na to , ze to Ted wyzywa wszystkich od szmir
kogo ostatnio wyzwałem?
Andrew pisze:dla niego kobieta która sypia wiecej niż z dwoma to szmira !
ocipiałeś?


Andrew pisze:To Tedi zapomina , ze trzeba byc czasem choc - dżentelmenem , a takowy nie kaze płacić kobiecie za siebie
<wali głową w ścianę z rozpaczy nad indolencją rozmówcy>
Nie, nie mam zamiaru kolejny raz wracać do dyskusji o fifty-fifty.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
nie wiem czy ostanio wiem , ze wyzywales , wiem też - bo mi utkwiło , ze to co dla mknie np normalne w miare dla ciebie nie do pomyslenia , a tak ad rem - wróć sobie sam do swych wczesniejszych postów , sam obaczysz .\
No co do fifty fifty ja tez nie mam zamiaru wracac bo w tamtym temacie wsio powiedzialem
i styknie !
Ty jednak masz duzo czasu Tedi , widac to po Twojej obecnosci na forum , a tak sie zaliłes , ze czasu nie masz ? (w kwesti spotkania forumowego )
No co do fifty fifty ja tez nie mam zamiaru wracac bo w tamtym temacie wsio powiedzialem

Ty jednak masz duzo czasu Tedi , widac to po Twojej obecnosci na forum , a tak sie zaliłes , ze czasu nie masz ? (w kwesti spotkania forumowego )

- krackowiaczek
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 26 maja 2004, 00:56
- Skąd: krakow
- Płeć:
Alez plytka ta rozmowa! Szacunek do siebie nie przejawia sie jedynie z kim i jak czesto sie spi! Raczej z jakich pobudek sie to robi i czemu to sluzy. Sa prostytutki, ktore sie szanuja, to one wybieraja i one stawiaja warunki. Rzadko, ale sie zdarza. Wiec nie o sam seks chodzi, to przeciez jasne.
Ale ojciec z listu ma czesc racji. Co z tego, ze dal synowi dobre wychowanie, wartosci? Przeciez spotyka sie on z innym swiatem i to rowniez go ksztaltuje. Z pewnych rzeczy skorzysta, z pewnych nie. Ja mam obserwacje te same co on. Nawet tu na forum widac jakim jezykiem niektorzy mowia o sobie i innych, jak traktuja siebie, co jest dla nich wazne. Szczegolnie szokuja mnie niektore kobiety (moze jestem za stara
), ktore pisza o piciu, zaniedbaniu, kacu, chwala sie pozycjami i to w niewybrednym jezyku. Moge zapewnic, ze wysokie wymagania w stosunku do siebie i innych kreuja rzeczywistosc. I ojciec z listu mial racje, mozna nie pozwalac nawet na spojrzenia bez szacunku...
Ale ojciec z listu ma czesc racji. Co z tego, ze dal synowi dobre wychowanie, wartosci? Przeciez spotyka sie on z innym swiatem i to rowniez go ksztaltuje. Z pewnych rzeczy skorzysta, z pewnych nie. Ja mam obserwacje te same co on. Nawet tu na forum widac jakim jezykiem niektorzy mowia o sobie i innych, jak traktuja siebie, co jest dla nich wazne. Szczegolnie szokuja mnie niektore kobiety (moze jestem za stara

"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
zawe trzymaj poziom bo na razie reprezentujesz dwa metry poniżej mułu.

Na forum zarejestrowałam się dośc niedawno. Ale czytam, je sobie od jakiś dwóch lat.
Ted ma takie poglądy jakie ma. Ale po co zakłada temat, skoro gdy później ludzie mu coś piszą on odwraca kota ogonem i ze wszystkim jest na nie

A jak i tak widzę tu dwa wyjścia, albo dziewczyna zostanie zdominowana i będzie sobie tak zyć w jego cieniu i z tym co on mówi, albo odejdzie.
pisałam o tym też we wcześniejszym poście...Miltonia pisze:Szacunek do siebie nie przejawia sie jedynie z kim i jak czesto sie spi! Raczej z jakich pobudek sie to robi i czemu to sluzy.
zawe pisze:Ale po co zakłada temat, skoro gdy później ludzie mu coś piszą on odwraca kota ogonem i ze wszystkim jest na niei nagle się okazuje, że nawet problemu nie ma
przekonaj mnie zatem, bym był na tak
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Andrew pisze:ze to Ted wyzywa wszystkich od szmir itp. to on chce ustalac jedyna i prawidłową moralnosc i spsób prowadzenia sie. Wiekszosc z nas jest bardziej tolerancyjna , Tedi - nie dla niego kobieta która sypia wiecej niż z dwoma to szmira ! itd. etc.
On chce m.in. zauważyć, że szmira może zdobyć faceta tylko ze swoje kręgu, zbioru szmirowatości. Facet nie z jej kręgu, czyli nie-szmira, jest dla niej niedostępny. Nikt zdrowy ze szmirą się nie zwiąże (chyba, że z desperacji).
Tadzio chce tylko pomóc potencjalnym szmirom, coby nie ograniczały sobie kręgu zbiorów facetów na przyszłość.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 200 gości