Obraziła się... za to że mnie pobili!
Moderator: modTeam
mam wrażenie, że żyjemy w jakimś gangsterskim filmie? trzymajcie swoją wyobraźnię na wodzy, chłopcy.
piszecie, ze jak się pójdzie na policję to potem oni się zemszczą. a jak w odwecie tych, którzy napadli, pobije się, to co? jakieś wewnętrzne niepisane prawo bandziorów mówi, że cios za cios i nic więcej? myślicie, ze pobicie w odwecie nie wywołałoby reakcji w postaci kolejnego pobicia? i tak dalej, błędne koło?
jasne, fajnie jak facet jest silny, jak nikt mu nie podskoczy. ale nie wszyscy są chuckami norrisami. a nasyłanie kolegów nie jest wyrazem siły i męskości. porządne załatwienie sprawy to takie 'na legalu', zniszczenie ich prawem, paragrafem - inteligencją, którą tak się szczycisz, Mav. rozegranie tego tak, by więcej nie chciało im się zacisnąć dłoni w pięść.
piszecie, ze jak się pójdzie na policję to potem oni się zemszczą. a jak w odwecie tych, którzy napadli, pobije się, to co? jakieś wewnętrzne niepisane prawo bandziorów mówi, że cios za cios i nic więcej? myślicie, ze pobicie w odwecie nie wywołałoby reakcji w postaci kolejnego pobicia? i tak dalej, błędne koło?
jasne, fajnie jak facet jest silny, jak nikt mu nie podskoczy. ale nie wszyscy są chuckami norrisami. a nasyłanie kolegów nie jest wyrazem siły i męskości. porządne załatwienie sprawy to takie 'na legalu', zniszczenie ich prawem, paragrafem - inteligencją, którą tak się szczycisz, Mav. rozegranie tego tak, by więcej nie chciało im się zacisnąć dłoni w pięść.
PinkDevil pisze:widac, ze niektorzy to tylko z opowiadan znaja ulice....
Chyba sobie zartujesz
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Wiem ze sa ulice i ulice. Ale to nie znaczy zeby nasylac jakis bandziorow na innych w "akcie zemsty", bo facetowi ego ucierpialo. Jakie to straszne, jaka tragedia sie stala, no normalnie zal dupe sciska. Czasem trzeba pomyslec zanim sie cos glupiego zrobi.
Fakt, mamy policje jaka mamy, ale jesli sie walczy o to, o co powinno, to wmusi sie wyegzekwowanie jakiegos tam zachowania wsrod policji. Bo w koncu to ich pieprz.ona robota

PinkDevil pisze:kobety przezyjcie cos, poznajcie i wtedy zabierajcie glos.
Dlaczego zakladasz ze nic nie przezylysmy
Ja np. przezylam bardzo duzo. Wiecej niz pewnie wiekszosc normalnych dziewczyn. Wiec nie generalizuj - bo nie znasz nas i naszych przeszlosci.
PinkDevil pisze:dlaczego za wszelka cene starcie sie nam wmowic, ze takie zachowanie jest prymitywne i zle?
Nie za wszelka. Toc to tylko dyskusja
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
PinkDevil pisze:to zle ze facet ma jaja i die broni tak?
Mozna sie bronic w inny sposob - nie agresywnym zachowaniem, a wlasnie pomyslec nad sensownym rozwiazaniem takiej sytuacji, a nie prymitywna jatka pod blokiem.
extraho, <browar>
PinkDevil pisze:jak dziala policja to akurat bardzo dobrze wiem bo niestety mam przedstawiciela ich w rodzinie.
Co akurat o niczym nie świadczy chyba że o owym przedstawicielu..
extraho pisze:mam wrażenie, że żyjemy w jakimś gangsterskim filmie? trzymajcie swoją wyobraźnię na wodzy, chłopcy.

Ile jest wart świat pełen grubych krat?
przezylas duzo a inni wiecej i intensywniej. widac takiej sytuacji nie przezylas, masz inna nature i nie walczylabys tylko probowala metodami malo skutecznymi jak paragrafy. wolno Ci, ale jemu wolno bylo tak zareagowac. do ciezkiej cholery dostal wpier.dol za darmo, a to ze naslal kumpli rownym im to co, sam mniejszy mial isc?po to sa przyjaznie , koledzy, lojalnosc zeby pomagac jak innego przerasta to....
tylko jedno mnie zastanawia... pomijajac kobiece wywody tutaj... jak kobieta autora mogla go nie wspomagac i byc z nim tylko zawinac fochem. dla mnie osobiscie niezrozumiale. skoro z kims jestem to zoobowiazuje do czegos nie?mimo iz wbrew jej zasadom, zdaniu na temat agresji, religi czy Bóg wie czego jeszcze, ale litosci to jej facet wkoncu...
tylko jedno mnie zastanawia... pomijajac kobiece wywody tutaj... jak kobieta autora mogla go nie wspomagac i byc z nim tylko zawinac fochem. dla mnie osobiscie niezrozumiale. skoro z kims jestem to zoobowiazuje do czegos nie?mimo iz wbrew jej zasadom, zdaniu na temat agresji, religi czy Bóg wie czego jeszcze, ale litosci to jej facet wkoncu...
I know I'm not perfect, but I'm so close... It scares me
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
No wlasnie tez n ie rozumiem czemu go nie rzucila od razu ;PPinkDevil pisze:ak kobieta autora mogla go nie wspomagac i byc z nim tylko zawinac fochem.
Tych nie uznaje nawet za ludziPinkDevil pisze:sa i prawa ulicy, ktore sa jedynymi prawami dla nie ktorych.
Bylam juz po stronie ofiary takich patałachów i jakos ja osobiscie narzekac nie moge na policje.PinkDevil pisze:kobety przezyjcie cos, poznajcie i wtedy zabierajcie glos.
moon pisze:No wlasnie tez n ie rozumiem czemu go nie rzucila od razu ;PPinkDevil pisze:ak kobieta autora mogla go nie wspomagac i byc z nim tylko zawinac fochem.
jest takie miasto Przemyśl juz Ci pisalem i przemysl co piszesz, moze faceci powinni rzucac kobiety za 1 ich fochem o byle pierdolke, bo tez nie toleruje tego i uwaza, ze lepiej porozmawiac niz fochowac? dla mnie chore jest to co piszesz i juz.
"tych nie uznaje za ludzi" bo co? bo lysi?bo gorzej ubrani?bo bez szkoly?ze zli?gorsi od Ciebie?

I know I'm not perfect, but I'm so close... It scares me
...SIĘ DYSKUSJA ZROBIŁA
CHCIAŁBYM ZAUWAŻYĆ ŻE WIELE OSÓB KTÓRE NIGDY NIE DOSTAŁY W RYJ "ZA NIC", NIE ZROZUMIE JAKĄ ZŁOŚĆ SIĘ WTEDY CZUJE.
WIEM ŻE WYGLĄDA GŁUPIO ŻE NASŁAŁEM KOGOŚ NA TYCH CZUBKÓW, ALE PRZYNAJMNIEJ MAM ŚWIADOMOŚĆ ŻE NIE CIESZĄ SIĘ TERAZ Z NAPRANIA JAKIEGOŚ KOLESIA.
CO DO MOJEJ DZIEWCZYNY TO JUŻ JEJ PRZESZŁO. POWIEDZIAŁA ŻE ZACHOWYWAŁA SIĘ TAK BO NIE LUBI PRZEMOCY I PRZESTRASZYŁA SIĘ CAŁEJ SYTUACJI.
CHCIAŁBYM ZAUWAŻYĆ ŻE WIELE OSÓB KTÓRE NIGDY NIE DOSTAŁY W RYJ "ZA NIC", NIE ZROZUMIE JAKĄ ZŁOŚĆ SIĘ WTEDY CZUJE.
WIEM ŻE WYGLĄDA GŁUPIO ŻE NASŁAŁEM KOGOŚ NA TYCH CZUBKÓW, ALE PRZYNAJMNIEJ MAM ŚWIADOMOŚĆ ŻE NIE CIESZĄ SIĘ TERAZ Z NAPRANIA JAKIEGOŚ KOLESIA.
CO DO MOJEJ DZIEWCZYNY TO JUŻ JEJ PRZESZŁO. POWIEDZIAŁA ŻE ZACHOWYWAŁA SIĘ TAK BO NIE LUBI PRZEMOCY I PRZESTRASZYŁA SIĘ CAŁEJ SYTUACJI.
PinkDevil pisze:"tych nie uznaje za ludzi" bo co? bo lysi?bo gorzej ubrani?bo bez szkoly?ze zli?gorsi od Ciebie?
Wszyscy mieliśmy równe szanse na starcie a ci kolesie są gdzie są bo to ich wybór. Gorsi nie ale na pewno ograniczeni w jakiś sposób a swoje frustracje chcą wyładować na innych. Nie wszyscy oczywiście ale część na pewno..
hemoth pisze:WIEM ŻE WYGLĄDA GŁUPIO ŻE NASŁAŁEM KOGOŚ NA TYCH CZUBKÓW, ALE PRZYNAJMNIEJ MAM ŚWIADOMOŚĆ ŻE NIE CIESZĄ SIĘ TERAZ Z NAPRANIA JAKIEGOŚ KOLESIA.
Co nie zmienia faktu że dostałeś za nic. Zawaliłeś sprawę.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Pegaz pisze:Wszyscy mieliśmy równe szanse na starcie

Ciekaw stwierdzenie, szczególnie w świecie tak rozwarstwionym społecznie

Często nasze zachowania determinuje szeroko rozumiane środowisko w jakim zostaliśmy ukształtowani. I "równe szanse", jak kolega Pegaz był łaskaw zauważyć, niewiele mają z tym wspólnego. Mnożyć można przykłady ludzi wykształconych i obytych, którzy mimo wszystko potrafią zareagować agresywnie na agresję.
Koleś zrobił to, co zrobił. Każdy ma prawo do swojego zdania, ale proszę, nie bądźmy tu takimi "autorytetami" od "prawilnych" zachowań. Bo nie wierzę, żeby nikomu z nas nie zdażyło się zareagować agresywnie na niesprawiedliwość, która nas spotkała. Czy to będzie mniej lub bardziej przemyślana "zemsta" czy też impulsywność werbalna.
RedX pisze:Ciekaw stwierdzenie, szczególnie w świecie tak rozwarstwionym społecznie
To że nie skończyli głupiej szkoły średniej to kwestia lenistwa najczęściej i głupoty więc nie mów że nie mieli szansy skończyć szkoły. Czy chociażby zawodówki która jest przepustką do życia zawodowego. Naprawdę nie trzeba być orłem żeby skończyć zawodówkę.
RedX pisze:Często nasze zachowania determinuje szeroko rozumiane środowisko w jakim zostaliśmy ukształtowani.
Ciekawe że niektórzy potrafią to środowisko opuścić i radzić sobie w życiu. Nie zwalaj winy za los dresów na wszystkich innych tylko nie ich. Stać ich na koksy ale nie stać na opłacenie śmiesznych 300 zł za semestr w wieczorowej szkole średniej? Stać ich na chlanie ale nie stać na wykształcenie się? I ty sugerujesz że nie mamy równych szans?
Oczywiście świat nie jest idealny ale nie przesadzaj z tym pokrzywdzeniem.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Zdaje się, że kolega Pegaz czyta "więcej" niż jest napisane. Pozazdrościć takiej umiejętności.
Może etat wróża na forum?
Ale wracając do meritum. Jeśli dla Ciebie jedynym determinantem do człowieczych zachowań jest tylko ukończenie szkoły (jakiejkolwiek) to gratuluję wiedzy o człowieku.
Wyobraź sobie jednak, że na nasze zachowania w dorosłym życiu może mieć wpływ nie tylko fakt ukończenia szkoły. A w szczególności na zachowania zgodne z prawem. Gdyby tak było, to żaden mgr nie byłby za nic karany. O profesorach mianowanych nie wspomne.
( tu podam przykład pewnego doktora prawa, specjalisty od praw człowieka, który ma proces o znęcanie się nad własną rodziną, psychiczne i fizyczne.) A jednak życie pokazuje nam, że ta teoria nie do końca się sprawdza. Więc jak chcesz spojrzeć na to, co napisałem szerzej, to nie skupiaj się tylko na kwesti wyedukowania takiego delikwenta. Popatrz na to przez pryzmat również rodziny, podwórkowego środowiska, kompleksów i zachamowań takich ludzi i ich "niwelowania" (w ich , tych ludzi, rozumieniu).
Ale wracając do meritum. Jeśli dla Ciebie jedynym determinantem do człowieczych zachowań jest tylko ukończenie szkoły (jakiejkolwiek) to gratuluję wiedzy o człowieku.
To co piszesz to usprawiedliwienie produkcji każdego nieudacznika życiowego. Wszyscy i wszystko winni tylko nie ja.
A o szkole mówię w kontekście dania im szansy na prace na życie na wyjście z patologii. Masz szkołę - Masz szansę na prace - Możesz żyć godnie. I nie atakować innych za to że są
A o szkole mówię w kontekście dania im szansy na prace na życie na wyjście z patologii. Masz szkołę - Masz szansę na prace - Możesz żyć godnie. I nie atakować innych za to że są

Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Pegaz pisze:To co piszesz to usprawiedliwienie produkcji każdego nieudacznika życiowego. Wszyscy i wszystko winni tylko nie ja.
Nic podobnego. Oczywiście że oni są winni, tylko warto pomyśleć dlaczego.
Pegaz pisze:A o szkole mówię w kontekście dania im szansy na prace na życie na wyjście z patologii. Masz szkołę - Masz szansę na prace - Możesz żyć godnie. I nie atakować innych za to że są
Powiedz to tym 13% (oficjalne wersje rządowe) bezrobotnych, z których na pewno znamienita większość to ludzie w jakimś stopniu wykształceni. A pomimo tego sa sfrustrowani i czasem agresywni.
I znów mam wrażenie, że Ty moje słowa odczytujesz jako próbę usprawiedliwienia kogokolwiek. I tu jest między nami rozdźwięk. Ja nikogo nie usprawiedliwiam, ja tylko staram się zastanowić nad tym, DLACZEGO ludzie zachowują się w taki a nie inny sposób.
I jeszcze żeby wrócić do tematu, to ciekaw jestem, jak wykształcony jest autor tego tematu i jak jego wykształcenie ma się do teorii Pegaza o tym, że jeśli się ma zawodówkę to się nie nasyła kolegów na kolesi, którzy go pobili.

RedX pisze:Powiedz to tym 13% (oficjalne wersje rządowe) bezrobotnych, z których na pewno znamienita większość to ludzie w jakimś stopniu wykształceni. A pomimo tego sa sfrustrowani i czasem agresywni.
Z tych 13 % ok 6% to bezrobotni którym tak dosłownie wygodnie, pracują na czarno czy zwyczajnie pracować im się nie chce.. Pozostałe 6 % ciągle się zmienia nie są to ciągle te same osoby a osoby które tymczasowo pracy nie mają. W wielkim przybliżeniu tak to wygląda.
RedX pisze:I jeszcze żeby wrócić do tematu, to ciekaw jestem, jak wykształcony jest autor tego tematu i jak jego wykształcenie ma się do teorii Pegaza o tym, że jeśli się ma zawodówkę to się nie nasyła kolegów na kolesi, którzy go pobili.
Wykształcenia daje pewną szanse na nie bycie jełopem który nic nie robi. Nie daje ci 100% pewności że znajdziesz pracę. Jednak poszerza horyzonty.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Ja nie powiedziałem że ty masz wąskie
Mówię tylko że naprawdę nie trzeba być jełopem który używa jednego argumentu - siły. Bo ograniczenie rozumku na nic więcej nie pozwala..
Czy uważasz że normalnym zachowaniem jest naparzanie niewinnego osobnika? Czy uważasz również że mszczenie się w ten sam sposób jest czymś lepszym? Wtedy stajesz się dokładnie takim samym napastnikiem. Nawiasem mówiąc za pobicia powinno się dawać 5 lat robót publicznych.
A jakie znaczenie ma moja edukacja?

Czy uważasz że normalnym zachowaniem jest naparzanie niewinnego osobnika? Czy uważasz również że mszczenie się w ten sam sposób jest czymś lepszym? Wtedy stajesz się dokładnie takim samym napastnikiem. Nawiasem mówiąc za pobicia powinno się dawać 5 lat robót publicznych.
A jakie znaczenie ma moja edukacja?
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Pegaz pisze:Ja nie powiedziałem że ty masz wąskieMówię tylko że naprawdę nie trzeba być jełopem który używa jednego argumentu - siły. Bo ograniczenie rozumku na nic więcej nie pozwala..
Czy uważasz że normalnym zachowaniem jest naparzanie niewinnego osobnika? Czy uważasz również że mszczenie się w ten sam sposób jest czymś lepszym? Wtedy stajesz się dokładnie takim samym napastnikiem. Nawiasem mówiąc za pobicia powinno się dawać 5 lat robót publicznych.
A jakie znaczenie ma moja edukacja?
Dzięki, że mnie tak wąsko nie oceniasz..
NIe,nie uważam, żeby takie zachowanie było normalne, ba, uważam, jak Ty, że powinno być surowo karane. Niemniej jednak dywagowaliśmy sobie tu o tym, skąd się w ludziach biorą tego typu zachowania. I mamy na ten temat odmienne poglądy, tyle.
A o Twoje wykształcenie pytałem z czystej ciekawości w kontekście Twojej teorii o wpływie wykształcenia (między innymi) na szerokość horyzontów myślowych..
Pegaz pisze:Czy uważasz że normalnym zachowaniem jest naparzanie niewinnego osobnika? Czy uważasz również że mszczenie się w ten sam sposób jest czymś lepszym? Wtedy stajesz się dokładnie takim samym napastnikiem.
I tak wlasnie patrzy dziewczyna autora. Poznala ze tak sie zachowujac, autor jest takim samym jelopem jak tamci prymitywi ktorzy najpierw go zaatakowali. Pewnie byla w szoku, bo nie sadzila, ze jej facet moze sie znizyc do takiego poziomu

RedX pisze:
A o Twoje wykształcenie pytałem z czystej ciekawości w kontekście Twojej teorii o wpływie wykształcenia (między innymi) na szerokość horyzontów myślowych..
Naprawdę to nieistotne.. Są osoby po podstawówce które świetnie sobie w życiu radzą.. tak jak są osoby z wyższym które są totalnymi nieudacznikami.. Jednak generalnie jest zasada że wykształcenie pomaga tym którzy bez niego stali by się kolejnymi dresami których jedynym priorytetem jest ten za rogiem (czyt. wypić piwo) ewentualnie wyżyć się na kimś słabszym.
Znam też osoby które wyszły z tego beznadziejnego stanu. Ale to są chlubne wyjątki.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Tak. I od kazdego normalnego czlowieka.PinkDevil pisze:gorsi od Ciebie?
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Jesli maja kaprys taki to czemu nie? Sęk w tym, ze kobieta sie np uniesie fochem i o czym to swiadczy? Ze glupia jakas. Facet skopie czy nasle kogo i o czym to swiadczy? Że jest prymitywem i nic ponad. A od takich kazdej radze sie trzymac z daleka. <kijem>PinkDevil pisze:moze faceci powinni rzucac kobiety za 1 ich fochem o byle, bo tez nie toleruje tego i uwaza, ze lepiej porozmawiac niz fochowac?
Nie majac szkoly tez mozesz byc czowiekiem a nie censored. Klepiac biede tez nie musisz isc krasc. To zalezy od ludzi. Jeden nawet nie kupi nic kradzionego bo wie, ze ktos inny stracil byc moze cos waznego, inny pojdzie sam krasc. Szkola i rodzina ma tu gowno do gadania. Wartosci jakie sie wynosi od malego (moze Ci je przekazac opiekunka w domu dziecka na przyklad) owocuja w przyszlosci. Kazdy narzeka na mase mlodocianych bandytow a kto ich censored tego nauczyl jak nie starsze pokolenie?To co piszesz to usprawiedliwienie produkcji każdego nieudacznika życiowego. Wszyscy i wszystko winni tylko nie ja.
A o szkole mówię w kontekście dania im szansy na prace na życie na wyjście z patologii. Masz szkołę - Masz szansę na prace - Możesz żyć godnie. I nie atakować innych za to że są
Druga bylaby w szoku ze jej facet dal sie skopac po ryju stfu.I tak wlasnie patrzy dziewczyna autora. Poznala ze tak sie zachowujac, autor jest takim samym jelopem jak tamci prymitywi ktorzy najpierw go zaatakowali. Pewnie byla w szoku, bo nie sadzila, ze jej facet moze sie znizyc do takiego poziomu
A ja znam osobe ktora wychowala sie bez ojca i z matka alkoholiczka i jest tak wporzadku czlowiekiem ze nawet czasami moralnie "lepszym" odemnie. I ciesze sie ze go znam.Pegaz pisze:Znam też osoby które wyszły z tego beznadziejnego stanu. Ale to są chlubne wyjątki.
Ze ceni sobie swoj ryj i za darmo nie lubi byc prany:)moon pisze:Facet skopie czy nasle kogo i o czym to swiadczy?
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Pegaz pisze:Maverick pisze:Bo co z tego ze nawet dostana po kilka tys grzywny na korzysc poszkodowanego jak beda nekac jego i swiadkow?
Niech by spróbowali![]()
Pegaz, co ty chrzanisz? Sorry ale zaprzeczasz sam sobie moim zdaniem...Co byś zrobił, gdyby tydzień po zajściu ktoś pobił Twoją siostrę podczas wieczornego spaceru z psem? (tylko mi nie pisz proszę że nie masz siostry ni psa, ok? ) albo wrzucił Ci cegłówkę do mieszkania we środku nocy? Bardzom ciekaw...
Maverick pisze:
Wymiar sprawiedliwosci jest dla slabeuszy. Taka jest prawda. Nikt kto jest silny z niego nie
korzysta.
Pegaz pisze:Demagogia.. Znam przypadki kolesi którzy mają na koncie pobicia.. po wymierzeniu grzywny stali się potulni jak baranki. Czemu? Bo pierwsze zawiasy są ostatnimi a polskie więzienie to nie to z Prison Break![]()
Nawet największy debil ma swój mały rozumek.
I znowu...łączysz brak wiedzy z irracjonalną wiarą w ludzi...jak się nie ma o czymś pojęcia to nie opiera się na tym swoich twierdzeń.
Pzdr.
Nikt mnie nie zachęca, gadać jednak będę, bo mi się tak chce, że wytrzymać nie zdolen jezdem.
Mam kumpla, który jest typem gościa, który "jak raz w tygodniu komuś nie przyp&^%oli to źle się czuje". On też ma zawiasy, ale jak ktos mu zajdzie za skórę to co? Myślisz, że nie ma na to sposobów? Jeżeli znowu mu dopier... bez świadków i znajdzie sobie alibi to co mu zrobisz? A jeżeli jest okazja, ale będą swiadkowie, bądź będzie możliwa szybka interwencja ochrony/policji to od czego są kumple bez zawiasów, albo tacy, którym nawet te zawiasy zwisają i powiewają?
Zawsze sie znajdzie ktoś, kto może ci obić ryja (żeby tylko), za to, że nakablowałeś.
Moim zdaniem autor tematu zrobił bardzo dobrze, a laski na forum po prostu mają rozumy kobiet i trzeba im to wybaczyć
Miłe, ze troszczycie się o swoich chłopców itp itd, ale świat, o którym część z was pisze to niemalże utopia. Chciałbym, aby policja mnie obroniła i zamknęła gości, którzy będą chcieli mnie szturchnąć, ale tak nie jest.
Sprawy honoru i objania sobie ryjów zostawcie sowim facetom. Jeżeli mają rozum to postąpią właściwie. A Wam pozostaje im zaufać.
Pozdrawiam.
Zawsze sie znajdzie ktoś, kto może ci obić ryja (żeby tylko), za to, że nakablowałeś.
Moim zdaniem autor tematu zrobił bardzo dobrze, a laski na forum po prostu mają rozumy kobiet i trzeba im to wybaczyć

Miłe, ze troszczycie się o swoich chłopców itp itd, ale świat, o którym część z was pisze to niemalże utopia. Chciałbym, aby policja mnie obroniła i zamknęła gości, którzy będą chcieli mnie szturchnąć, ale tak nie jest.
Sprawy honoru i objania sobie ryjów zostawcie sowim facetom. Jeżeli mają rozum to postąpią właściwie. A Wam pozostaje im zaufać.
Pozdrawiam.
Evestrum pisze:
Pegaz, co ty chrzanisz? Sorry ale zaprzeczasz sam sobie moim zdaniem...
Nie mam zamiaru się tłumaczyć z niczego
Evestrum pisze:I znowu...łączysz brak wiedzy z irracjonalną wiarą w ludzi...jak się nie ma o czymś pojęcia to nie opiera się na tym swoich twierdzeń.
Jeśli nie rozumiesz tego co próbuje tu przekazać to nie musisz odpowiadać na moje posty. Ty uważasz że siła wszystko rozwiązuje ja uważam że rozum.. Twoje prawo.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
hemoth pisze:moja dziewczyna obaraziła się na mnie.
hemoth pisze:zapytała czy jestem cały? Nie powiem że się nie wkurzyłem
Rozkminka n.t.: "dlaczego się nie rozumiemy?"
Ty chciałes krwii, a ona nie chciała bandyty obok... i o czym tu dalej ciagnąć???
... nie rozumiecie siebie
KOCHAJ...i rób co chcesz!
dexter85 pisze:To sie nazywa ekstenesywne przekroczenie granicy obrony koniecznejwięc prawde mówiąc sąd może nadzwyczajnie złagodzić Ci kare lub odstąpić od jej wymierzenia.
Prawnik?
Mysiorek pisze:hemoth pisze:moja dziewczyna obaraziła się na mnie.hemoth pisze:zapytała czy jestem cały? Nie powiem że się nie wkurzyłem
Rozkminka n.t.: "dlaczego się nie rozumiemy?"
Ty chciałes krwii, a ona nie chciała bandyty obok... i o czym tu dalej ciagnąć???
... nie rozumiecie siebie
Mysiorek, rzeczywiście możesz mieć rację...ale to nie zmienia faktu, że okazała to w najgorszy z możliwych sposobów, niewspółmierny do sytuacji.
Ja sam nie miałem nigdy (od czasów podstawówki
A w momencie kiedy właśnie został zbutowany przez kilku miśków i za bardzo nie jest w stanie oddać to bez różnicy dla mnie czyimi rękami to zrobi...
Myślicie, że gdyby autor sam oddał napastnikowi jego dziewczyna zachowała by się inaczej ? Ciekawe.
[ Dodano: 2007-06-28, 18:00 ]
dexter85 pisze:To sie nazywa ekstenesywne przekroczenie granicy obrony koniecznejwięc prawde mówiąc sąd może nadzwyczajnie złagodzić Ci kare lub odstąpić od jej wymierzenia.
Prawnik?
Mysiorek pisze:hemoth pisze:moja dziewczyna obaraziła się na mnie.hemoth pisze:zapytała czy jestem cały? Nie powiem że się nie wkurzyłem
Rozkminka n.t.: "dlaczego się nie rozumiemy?"
Ty chciałes krwii, a ona nie chciała bandyty obok... i o czym tu dalej ciagnąć???
... nie rozumiecie siebie
Mysiorek, rzeczywiście możesz mieć rację...ale to nie zmienia faktu, że okazała to w najgorszy z możliwych sposobów, niewspółmierny do sytuacji.
Ja sam nie miałem nigdy (od czasów podstawówki
A w momencie kiedy właśnie został zbutowany przez kilku miśków i za bardzo nie jest w stanie oddać to bez różnicy dla mnie czyimi rękami to zrobi...
Myślicie, że gdyby autor sam oddał napastnikowi jego dziewczyna zachowała by się inaczej ? Ciekawe.
Nikt mnie nie zachęca, gadać jednak będę, bo mi się tak chce, że wytrzymać nie zdolen jezdem.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
I sie jakas fajna babka wiaze potem z takim i wychodzi szydlo z worka.Evestrum pisze:Ja sam nie miałem nigdy (od czasów podstawówki) takiej sytuacji, nie prowokuję agresywnych zachowań i jakoś mi się one nie zdażają ale uważam że są takie momenty w życiu faceta, że musi komuś przy*****lić...
![]()
Mysle ze nie. Glupota jest glupota nie wazne jak zapakowana.Evestrum pisze:Myślicie, że gdyby autor sam oddał napastnikowi jego dziewczyna zachowała by się inaczej ?
I sie jakas fajna babka wiaze potem z takim i wychodzi szydlo z worka.
zWy wszystkie jesteście przewrażliwione, ale to przez to, że nie możecie zrozumieć takiej dawnej, teraz już raczej zapomnianej zasady, że trzeba mieć honor.
I tyle
Teraz sie pewnie zacznie, że chyba mylę pojęcia. Otóż nie. Gdybym był kobietą ze swoją świadomością, to wolałbym takeigo faceta, który na takie zachowanie czymś odpowie. Jak można być facetem i mówić, że ma się jaja, gdy po tym, jak zebrało się w pysk, spuszcza się głowę i idzie do domu? Dziecinada.
Lies pisze:Otóż nie. Gdybym był kobietą ze swoją świadomością, to wolałbym takeigo faceta, który na takie zachowanie czymś odpowie. Jak można być facetem i mówić, że ma się jaja, gdy po tym, jak zebrało się w pysk, spuszcza się głowę i idzie do domu? Dziecinada.
przecież nikt nie mówi, że nie macie 'odpowiadać'. dyskutujemy o tym, jaka forma odpowiedzi jest 'lepsza', 'bardziej właściwa'.
trzeba mieć honor ale rozum również.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 297 gości