Czy zakończyć znajomość bez przyszłości.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Jaro670
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 04 cze 2007, 10:43
Skąd: PL
Płeć:

Czy zakończyć znajomość bez przyszłości.

Postautor: Jaro670 » 04 cze 2007, 11:32

Witam. Proszę pomóżcie co robić. Kochałem kiedyś kobietę żonę mojego kuzyna, Ona mnie tylko lubiła i po 10 latach na nowo to moje uczucie wróciło lecz tym razem ze wzajemnością mimo iż początkowo tego nie chciałem no bo wiadomo mąż i dziecko a do tego ten mąż to mój kuzyn. Zaczęło się od zwykłych rozmów na GG potem telefony i oboje poczuliśmy się być sobie bardzo bliscy. Kochamy się. Ona z mężem i dzieckiem mieszka w Niemczech ale rodzinę ma w Polsce. Przyjechała na wakacje,spotykamy się jest cudownie ale ostatnio powiedziała mi że mnie kocha ale od męża nie odejdzie bo w Polsce dziecku nie zapewni takich warunków jak w Niemczech. Mąż się nie liczy bo już dawno by się rozeszli gdyby nie dziecko. Ona chce utrzymywać kontakty ale mówi że jesienią wróci do Niemiec. Co robić z takim uczuciem. Bardzo Ją kocham ale boję się tego uczucia bez przyszłości. Ona też jest w rozterce ale mówi że dla dziecka od niego nie odejdzie. Ja to zdecydowanie aprobuję ale jest mi cholernie trudno. Pomóżcie proszę
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 04 cze 2007, 11:40

Ja bym się trzymał z daleka.. Co innego gdyby oni byli rozwiedzeni. Ale w innym przypadku przyczyniasz się do kilku małych tragedii. <pijak>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
guli
Maniak
Maniak
Posty: 546
Rejestracja: 10 cze 2005, 14:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: guli » 04 cze 2007, 15:13

Raczej spadaj od niej i to jak najdalej!! Gdyby to był zwykły sexik bez zobowiazań byłoby OK, ale skoro twierdzisz, że ona Cie kocha a od męża nie zamierza odejść to wyrządzasz jej tylko krzywdę dając jakieś nadzieje i ciągnąc ten chory układ. Zresztą z tego co piszesz wynika, że nawet gdybyście zostali razem pewnie traktowałby Cię jako dostarczyciela pokarmu dla dzieciaka.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba

Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 04 cze 2007, 15:36

Dokładnie, przyczynisz się do innych tragedii kosztem siebie.
Nie warto burzyc czegoś co zbudowane, nawet jesli Ona nie kocha juz swojego męża...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
middleweight
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 151
Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
Skąd: sdsa
Płeć:

Postautor: middleweight » 04 cze 2007, 16:15

muszisz być silny i starać się o niej zapomnieć.
wiem, ze łatwo dawać takie rady nie będąc samemu w podobnej sytuacji, ale cóż...
nic dobrego z tego nie będzie...
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 cze 2007, 17:23

Brnacw to spkrzywdzisz tylko siebie, ja, jej meza, ich dziecko. Bez sensu.
Skoncz to.
Jaro670
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 04 cze 2007, 10:43
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Jaro670 » 04 cze 2007, 17:32

Może się trochę łudziłem bo przez cały czas tej znajomości (ok 5mieś) budowała we mnie poczucie że kiedyś na pewno będziemy razem. Jak w to wątpiłem to się nawet obrażała. Może 5 mieś to nie duzo ale znamy się ponad 10 lat.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 cze 2007, 17:34

Jaro670 pisze:kiedyś na pewno będziemy razem.
A niby JAK?
To nie realne.
Jaro670
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 04 cze 2007, 10:43
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Jaro670 » 04 cze 2007, 17:41

Chciała od niego odejść i chyba po przyjeździe do Polski gdy zobaczyła jak "wesoło" się tu żyje postanowiła że chce dziecku dać lepszą przyszłość niż tu bo ja nie mam niemieckich papierów żeby tam dostać pracę itp.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 04 cze 2007, 23:40

Jaro670 pisze:Chciała od niego odejść i chyba po przyjeździe do Polski gdy zobaczyła jak "wesoło" się tu żyje postanowiła że chce dziecku dać lepszą przyszłość niż tu bo ja nie mam niemieckich papierów żeby tam dostać pracę itp.
Czyli okazalo sie ze nie ma ZADNYCH szans na bycie razem. Czylito o czym mowie a Ty sie ludzisz glupio tylko.
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 05 cze 2007, 21:04

Kurcze nie ma sansu się ładowac w taki związek <pijak> cóż prawda jest taka, że owa kobieta pójdzie tam gdzie dostanie więcej (aby mogła żyć na pewnym poziomie i gadki o uczuciu można wsadzić sobie...) a znajomość z Toba potraktowała tylko jako odskocznię od nudnego życia matki, żony i kochanki. Niech zgadnę ona pewnie nie pracuje tylko płaszczy du pe w domu i szuka sobie atrakcji :>
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 06 cze 2007, 14:02

Owszem, zakończyć tę znajomość, choćby nawet była z przyszłością.
Awatar użytkownika
PoznanPawelek
Bywalec
Bywalec
Posty: 57
Rejestracja: 18 maja 2007, 09:19
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: PoznanPawelek » 06 cze 2007, 15:47

Nie ma przysłości dla tej znajomości.
Skromna dziewczyna nigdy nie goni za mężczyznami;
tak jak pułapka na myszy nie ściga myszy.

Wybierz towarzyszkę życia z rozmysłem. Od tej jednej decyzji będzie zależeć dziewięćdziesiąt procent twojego szczęścia lub nieszczęścia.
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 06 cze 2007, 17:08

Jaro670 pisze:Ona też jest w rozterce ale mówi że dla dziecka od niego nie odejdzie.

Gdyby rzeczywiście widziała z Tobą przyszłośc, odeszłaby.
A Tobie jak jest z myślą, że ciągnie dwie sroki za jeden ogon?
Z Nim jest Jej oki, a przy Tobie się jeszcze dowartościowuje. I nawet jeśli to jest to, czego chcesz, najpewniej zostaniesz z niczym.
Obudź się wreszcie.
mrt pisze:zakończyć tę znajomość, choćby nawet była z przyszłością.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
extraho
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 103
Rejestracja: 03 maja 2007, 11:28
Skąd: :dąkS
Płeć:

Postautor: extraho » 06 cze 2007, 20:06

skoro nie ma przyszłości to oczywiście, ze zakończyć [głupi tytuł topiku].
nawet gdyby miała to i tak zakończyć.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 06 cze 2007, 22:11

musisz sobie poradzic ''sam'', szkoda dziecka przede wszystkim. bys tylko zepsul pare innych zyc niestety
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
Awatar użytkownika
Anja
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 114
Rejestracja: 29 kwie 2006, 20:53
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: Anja » 07 cze 2007, 21:25

Moim zdaniem zakończenie tej znajomości to tylko kwestia czasu. Mogłaby jeszcze byc jakaś nadzieja, gdyby jej mąż nie był Twoją rodziną. Gdybyś nie znał wszystkich stron. I co, ona się żali, że jest jej w związku źle. Dlaczego zatem ciągnie to małżeństwo na siłę. Chyba dziecko tu nie ma nic do rzeczy, a jest tylko wymówką i usprawiedliwieniem dla jej braku konsekwencji.
Nie mów mi tu o miłości, popatrz na to w ten sposób, że rozbijasz rodzinę.
46
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 08 cze 2007, 01:54

jak dla mnie sam tytuł tego tematu jest śmieszny w swoim absurdzie. skoro bez przyszłości, to po kiego??? czy przypadkiem sam sobie nie odpowiedziałeś? <pijak>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 08 cze 2007, 22:52

Ona Ci mówi, że z mężem dawno byliby po rozwodzie, gdyby nie dziecko. Czy Ty się do tego przyczyniłeś, czy to nie ma nic wspólnego z Tobą?

Ona twierdzi, że z mężem źle się układa. A skąd masz pewność, że Cię nie okłamuje?

Jeśli coś nie ma przyszłości, odejdź. Świat Cię mija, a Ty stoisz - tego chcesz?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 148 gości