no chyba ze ktos ma zamiar stracic dziewctwo w podeszłym wieku jak sie ktos taki znajdzie to respect ! :547:Kto jest samotny niech sie tu wpisze.
Moderator: modTeam
-
Dobra Znajoma
- Zaglądający
- Posty: 12
- Rejestracja: 07 paź 2004, 20:03
- Płeć:
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
...niestety...
-
Dobra Znajoma
- Zaglądający
- Posty: 12
- Rejestracja: 07 paź 2004, 20:03
- Płeć:
-
Dobra Znajoma
- Zaglądający
- Posty: 12
- Rejestracja: 07 paź 2004, 20:03
- Płeć:
Bo jest różnica między słowami.
Sam znaczy co innego niż samotny.
Ja wole mówić, że jestem sama. Samotna byłabym, gdybym nie miała bliskich, z którymi moge podzielić sie problemami itd.
Dobre strony: wychodze z kim gdzie, kiedy chce, dokąd chce, nikt mnie nie ogranicza, z nikim nie jestem `związana` itd.itd.
Podkreślałam już wcześniej, że czasem chciałabym mieć kogoś. Ale to tylko czasem
Sam znaczy co innego niż samotny.
Ja wole mówić, że jestem sama. Samotna byłabym, gdybym nie miała bliskich, z którymi moge podzielić sie problemami itd.
Dobre strony: wychodze z kim gdzie, kiedy chce, dokąd chce, nikt mnie nie ogranicza, z nikim nie jestem `związana` itd.itd.
Podkreślałam już wcześniej, że czasem chciałabym mieć kogoś. Ale to tylko czasem
Jak szedłem na studia wszycy mówili, ze tam na pewno zjande sobie dziewczynę. Ale rzeczywistość jest troszeczkę inna.
Mariusz moja sytuacja jest podobna. Czasami myślę, że studia jest dla osób którzy mają już kogoś. Większość moich koleżanek ma chłopaków a faceci ci fajniejsi mają dziewczyny. Jest inaczej niż sie mówi.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
fish pisze:ej no, przeciez byc samemu to ma też dobre strony
Jakie i ile czasu?
ja bylam rok sama. zalety? czysta niezaleznosc i duzo wolnego czasu, ktorego nie pochlania druga osoba. dla siebie. taki troche egoizm, robisz co chcesz i nie zalujesz, ze nie spedzasz wieczoru z druga osoba, tylko np szlajasz sie do rana po miescie. teraz w sumie jestem w pol-samotnej sytuacji, bo moj mezczyzna wyjechal daleko...korzystam z kawalerskich przywilejow;)
I would go to heaven cause of the climat, but I will go to hell cause of the company.
Triniti19 pisze:Czasami myślę, że studia jest dla osób którzy mają już kogoś. Większość moich koleżanek ma chłopaków a faceci ci fajniejsi mają dziewczyny. Jest inaczej niż sie mówi.
Własciwie to ja mam tak samo. Nie wiem co sie stalo z wszystkimi fajnymi dziewczynami. Ja tego nie kapuje :570: Ale z czysto matematycznego punktu widzenia to tak:
zakładając, że liczba kobiet i mężczyzn jest ta sama, oraz ze ich poziom intelektualny i fajność są wzajemnie proporcjonalne, to musi gdzieś być dziewczyna dla mnie odpowiednia. Nie ma innej możliwośći!! Jak bym sie uparł to napisał bym na to dowód mtematyczny, który poprał bym tą tezę!! Niestety nie da sie obliczyć gdzie jest ta osoba
:570:robisz co chcesz i nie zalujesz, ze nie spedzasz wieczoru z druga osoba, tylko np szlajasz sie do rana po miescie
Ok, to jest fajne, ale na prawde w końcu potrafi się znudzć!! Mnie na ten moment taka niezależnośc już się znudziła.
jestem za ! bo u mnie to cieżko by było zebym kazde popołudnie nie miał co robićJa wole mówić, że jestem sama. Samotna byłabym, gdybym nie miała bliskich, z którymi moge podzielić sie problemami itd.
Dobre strony: wychodze z kim gdzie, kiedy chce, dokąd chce, nikt mnie nie ogranicza, z nikim nie jestem `związana` itd.itd.
Podkreślałam już wcześniej, że czasem chciałabym mieć kogoś. Ale to tylko czasem
gram duzo w piłe i potem mi sie nic nie chce mowie wam piłka nożna jest jak nałóg troche pograsz i sie uzalezniasz 
Nie myślałem, że tak szybko tu wyląduję... 
smutne ale prawdziwe
i pewnie jeszcze trochę tu "posiedzę"...
Jestem samotny, nie mam nikogo na oku
ale mam w sercu
smutne ale prawdziwe
i pewnie jeszcze trochę tu "posiedzę"...
Jestem samotny, nie mam nikogo na oku
ale mam w sercu
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
Ja tam samotna w znaczeniu tego, że nie mam kogoś to nie jestem. Mam przyjaciółki dwie takie naprawde super. Jedna z nich jest w warszawie ale i tak codziennie smsujemy do siebie a druga jest ze mną na wydziale tylko na innym kierunku. Więc pod tym względem nie jestem samotna.
Samotna jestem jeżeli chodzi o faceta. Szczerze to nawet nie sądziłam, że tego może mi aż tak brakować. Nie ma do kogo się przytulić, nikt o ciebie nie dba tak jak zwykle w związku. No i nie ma już tego miłego czekania na spotkanie z partnerem. Tego mi brak.
Samotna jestem jeżeli chodzi o faceta. Szczerze to nawet nie sądziłam, że tego może mi aż tak brakować. Nie ma do kogo się przytulić, nikt o ciebie nie dba tak jak zwykle w związku. No i nie ma już tego miłego czekania na spotkanie z partnerem. Tego mi brak.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
-
Adam
według mnie głupotą jest izolowanie się od znajomych z powodu partnera.
moja była nie miała żadnej przyjaciółki, bo od dziecka była izolowana od rówieśników w domu. Bananowe panny ciągle knują jakieś intrygi..
Ja od dziecka włuczyłem się po osiedlu z kumplami i zostałem inaczej wychowany. Nie miałem kasy na to co chcę...
Ona mi zarzucała brak wychowania np. w restauracji, gdzie nie bywa prawie w ogóle, bo mnie nie stać, a sama nie zna podstawowych zasad koleżeńskich, np. jak mam ostatniego szluga i jestem ze znajomymi to palę go nawet na 5 osób, a nie samemu.
Brak podwórkowego wychowania, brak więzi z innymi ludźmi, brak szczerości...
dopiero teraz otwieram oczy...
moja była nie miała żadnej przyjaciółki, bo od dziecka była izolowana od rówieśników w domu. Bananowe panny ciągle knują jakieś intrygi..
Ja od dziecka włuczyłem się po osiedlu z kumplami i zostałem inaczej wychowany. Nie miałem kasy na to co chcę...
Ona mi zarzucała brak wychowania np. w restauracji, gdzie nie bywa prawie w ogóle, bo mnie nie stać, a sama nie zna podstawowych zasad koleżeńskich, np. jak mam ostatniego szluga i jestem ze znajomymi to palę go nawet na 5 osób, a nie samemu.
Brak podwórkowego wychowania, brak więzi z innymi ludźmi, brak szczerości...
dopiero teraz otwieram oczy...
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
: Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 236 gości