Niechęć...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
damian24
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 409
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:28
Skąd: z pracy
Płeć:

Niechęć...

Postautor: damian24 » 06 paź 2004, 12:52

Witam

Swoje perturbacje związane z rozstanie już opisywałem tutaj http://www.agnieszka.com.pl/forum_php/v ... php?t=1789
jeszcze raz dzięki za wszystkie posty :)

Niezmierzone obszary kobiecej psychiki wciąż mnie zaskakują, ale przedstawię problem:

Minał ponad miesiąc od rozstania, przestałem nalegać i pytać o bezsensowność rozstania. Zaczęliśmy się widywać co 2 - 3 dni. Normalne rozmowy o niczym, pojechaliśmy na grzyby (nie ma ;) ), odbierałem ją czasami z pracy, były róże, romantyczna kolacja, przytulanie...
Wiem, że mnie kocha...podczas kolacji coś pękło, widziałem błysk w Jej oku i to nie jeden raz. Skończyło się głębokim pocałunkiem :524: i odprowadzeniem w objęciach do domu. Nie ukrywam, pożądanie mnie zaczęło rozpierać :D i trzy dni pózniej zacząłem się do niej delikatnie dobierać - nie udało się! Ba, dostałem reprymendę, że jestem za szybki, że Ona tego nie potrzebuje, NIE JEST JESZCZE GOTOWA. Okazało się, że podczas naszego pocałunku niekoniecznie czuła to samo co ja. Nie znajduje przyjemności w myśleniu o seksie! Nie ma w niej namiętności i pożądania (nieodłączne składniki miłości?). Do tego ucieka od rozmów o nas, im więcej ja zacząłem mówić jak bardzo Ją kocham i próbować rozwiązać kwestię naszego związku (poczułem grunt pod nogami) to Ona bardziej zaczęła ode mnie uciekać, unikać spotkań i rozmów na trudne tematy.

Jak to jest możliwe, aby kochać i nie czuć pożądania? A może Ona przeszła na etap przyjazni, kocha mnie jak brata (świetnie nam się rozmawia, zwierza mi się ze swoich problemów, ja Jej też)? Czy jest zrażona moją osobą i nie może się przekonać? Czas uleczy rany, pozwoli zapomnieć o złych snach?

To by trochę do niej pasowało, po drobnych spięciach między nami nie mogła się ze mną kochać, a ja seks uważałem za remedium na drobne, bezsensowne sprzeczki. Ona musiała odczekać nawet kilka dni!

Nie ukrywam, że interesujące będą wypowiedzi kobiet. Ale Panami też nie pogardzę :D
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 06 paź 2004, 12:54

Moze chce sprawdzic na czym Ci zalezy?
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 06 paź 2004, 13:02

O Matko !!
Jakie mamy podobne sytuacje !!
Z tym, że u nas jest pożądanie ale reszta wygląda bardzo podobnie.
I wiesz, co? Ja sobie z tym jeszcze nie poradziłem choć trwa to troszkę dłużej niż u Ciebie. Mam takie dołki, że lepiej nie mówić. Nie wiem co będzie dalej ale na razie ta sytuacja mnie przerasta. Chyba niespecjalnie pomogłem ale może lepiej sie poczujesz jak będziesz wiedział, że ktoś jest w podobnej sytuacji. Nie wiem co robić, walczyć dalej czy sobie odpuścić. Na razie i jedna i druga opcja jest nie do zaakceptowania :(
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
damian24
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 409
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:28
Skąd: z pracy
Płeć:

Postautor: damian24 » 06 paź 2004, 13:04

@Maverick

Na pewno nie. Po 4,5 roku związku wie o co chodzi w kwestii fizyczności między nami. ;)

To jest to coś w jej psychice czego nie rozumiem.

Albo nie chcę rozumieć.
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 06 paź 2004, 13:09

Z tym się zgadza. Staż masz dłuższy w tym związku. Bardziej mi chodziło o ta stronę psychiczną. "Chciałabym a boję się" a tak naprawdę w ogóle nie wie czego chce. Testy, sprawdziany? Widać, że zależy ale jednak "nie".
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
damian24
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 409
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:28
Skąd: z pracy
Płeć:

Postautor: damian24 » 06 paź 2004, 13:15

Rzeczywiście podobieństwo uderzające.

Wydaje mi się, że to nie są testy czy sprawdziany. One po prostu nie wiedzą. Konflikt rozsądku z uczuciem?
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 06 paź 2004, 13:25

Konflikt rozsądku z uczuciem?


Dokładnie to samo stwierdziłem i niestety nie wiem jak to "obejść" :(
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
damian24
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 409
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:28
Skąd: z pracy
Płeć:

Postautor: damian24 » 06 paź 2004, 13:28

Być dobrym i być przy Niej?

Tylko ile cierpliwości przy tym trzeba mieć? I jeszcze można sobie egoistkę wychować...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 06 paź 2004, 13:31

Naprawde sam nie wiem co doradzic i mam mieszane uczucia. Na razie jestem w zasięgu ręki, mam zamiar pomóc ale...
I tu właśnie to ale. Ile czasu wytrzymam? Czy ona to doceni? Pytania jak na razie bez odpowiedzi.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
damian24
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 409
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:28
Skąd: z pracy
Płeć:

Postautor: damian24 » 06 paź 2004, 13:39

Dzięki fish :) One doceniają, wiem o tym. Nie za bardzo chcą o tym mówić żeby nie rozbudzać nadziei. "Samo przyjdzie"...(??????) ;) A ile wytrzymasz? Można wiele, tylko po co? (czasami przemawia przeze mnie rozsądek, ale i tak robię swoje)

Ale odbiegliśmy trochę od zasadniczej kwestii zawartej w pierwszym poście.

Liczę na klucz lub przynajmniej wytrych do kobiecej psychiki.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 06 paź 2004, 13:41

Do tego ucieka od rozmów o nas, im więcej ja zacząłem mówić jak bardzo Ją kocham i próbować rozwiązać kwestię naszego związku (poczułem grunt pod nogami) to Ona bardziej zaczęła ode mnie uciekać, unikać spotkań i rozmów na trudne tematy

A ja myślałam, że to tylko kobiety takie zdolne i do muru cisną. Ciśnij, ciśnij, a zwieje szybciej niż myślisz.
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 06 paź 2004, 13:46

Nie rozumiem. To mamy nic nie mówić, nie starać się rozwiązać problemu? Zostawic to wszystko w spokoju i najgorsze w niepewności ?
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 06 paź 2004, 13:54

Oczywiście, że nie cisnąć. Jeżeli to ona odeszła, to niech ona zaczyna rozmowę. I Wy nie zaczynajcie, bo zawsze się to obróci przeciwko Wam. Cieszcie się chwilą, nie psujcie jej nazywaniem uczuć, porządkowaniem itd. Może te chwile będą coraz dłuższe, a potem się okaże, że ona bez nich żyć nie może? :) Tego Wam życzę. I nie cisnąć!
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 06 paź 2004, 13:58

daj jej sie wykazac, odsapnac, przemyslec...
w ssprawie sexu wg mnie:
-nie pociagasz jej fizycznie
-nie kocha Cie i nie ma ochoty
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
damian24
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 409
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:28
Skąd: z pracy
Płeć:

Postautor: damian24 » 06 paź 2004, 14:12

Tej drugiej opcji się właśnie boję...

Tylko że Ona już miała takie akcje po drobnych kłótniach - ja chciałem się kochać, Ona nie mogła, po kłótni czuła niechęć. Musiało w niej się wszystko wyciszyć. Dodam, że jest to nad wyraz wrażliwa osoba.

Więc może teraz dzieje się to samo? Tylko na większą skalę?
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 06 paź 2004, 14:25

Jak najbardziej tak. Jesli faktycznie potrzebuje czasu na ochłonięcie to w tym wyladku potrzeba jej go o wieeeele więcej, adekwatnie do sytuacji.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
damian24
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 409
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:28
Skąd: z pracy
Płeć:

Postautor: damian24 » 06 paź 2004, 14:25

mrt pisze:
Do tego ucieka od rozmów o nas, im więcej ja zacząłem mówić jak bardzo Ją kocham i próbować rozwiązać kwestię naszego związku (poczułem grunt pod nogami) to Ona bardziej zaczęła ode mnie uciekać, unikać spotkań i rozmów na trudne tematy

A ja myślałam, że to tylko kobiety takie zdolne i do muru cisną. Ciśnij, ciśnij, a zwieje szybciej niż myślisz.


Ha! Tutaj nie ma czemu się dziwić. Facet to prosta konstrukcja, twardo stąpa po ziemi, chce wiedzieć na czym stoi. Dla nas najgorszy jest brak przejrzystości sytuacji i huśtawka sprzecznych sygnałów.
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 06 paź 2004, 14:35

damian24 pisze: Dla nas najgorszy jest brak przejrzystości sytuacji i huśtawka sprzecznych sygnałów.

a to ciekawe bo dla NAS kobiet też jest to cholernie ważne. Dla mnie przynajmniej ;)
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
Sorecer
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 268
Rejestracja: 29 mar 2004, 22:06
Skąd: Konin
Płeć:

Postautor: Sorecer » 06 paź 2004, 14:52

Nie ciśnij - napisała MRT...

Zgodzę się... Ale wiesz co? Myślę, że Ona coś ma do Ciebie, tylko (znowu wiesz co? ;-) ) chyba boi się zacząć wszystko od nowa... Boi się, że znów wrócą chwile, gdy będziecie się kłócić, gdy będzie źle. Z tego co piszesz jest osobą wrażliwą i stąd ta obawa powtórki tego co złe. My wiemy, że będziesz starał się wszystko naprawić, że pozbierałeś swoje błedy i nie będziesz chciał ich powtarzać. Musisz ją o tym przekonywać i daj jej czas... Sprawy seksu nie wyciągaj na pierwszy plan. Narazie nie gadaj z nią o tym. Jak będzie chciała to da Ci znać! (przynajmniej tak mi się wydaje) Staraj się być dla niej przyjacielem, dawaj do zrozumienia, że Ci na niej zależy, a zobaczysz że wszystko się ułoży!

Podejdź do tego spokojnie...

I nie naciskaj!!!
Awatar użytkownika
pstryk
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 03 sie 2004, 21:04
Płeć:

Postautor: pstryk » 06 paź 2004, 16:46

Ja to widze tak:

Jezeli byliscie ze soba tak dlugo to na pewno sie do Ciebie juz przyzwyczaila, ale w pewnym momencie stwierdzila ze juz nie czuje tego samego co kiedys(pozadanie,milosc nie wazne po prostu to nie jest juz to samo).....ale chyba nie chce zostac sama i mowiac delikatnie troche Cie wykorzystuje-a to przytulisz a to sie razem gdzies wybierzecie...dlatego unika rozmowy na temat zwiazku i wspolnej przyszlosci bo sama nie jest do tego przekonana!!! lubi jak jestes blisko!!! chce by komus zalezalo na niej ...nie chce byc sama!!!
_czas_wielkich_zmian_
adamekggg

Postautor: adamekggg » 06 paź 2004, 16:51

radze przeczytac artkul o BORDERLINE...to sie dowiesz co ja trapi..hustawki hustawki hustawki. zadziwiajace jak wiele kobiet do tego pasuje....

pozdr

T.
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 06 paź 2004, 16:56

daj sobie spokoj z tymi teoriami. nie wmawiaj ludziom choroby :569:
Skłaniałabym sie bardzo do wypowiedzi pstryka.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

Awatar użytkownika
damian24
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 409
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:28
Skąd: z pracy
Płeć:

Postautor: damian24 » 06 paź 2004, 18:58

pstryk pisze:Ja to widze tak:

Jezeli byliscie ze soba tak dlugo to na pewno sie do Ciebie juz przyzwyczaila, ale w pewnym momencie stwierdzila ze juz nie czuje tego samego co kiedys(pozadanie,milosc nie wazne po prostu to nie jest juz to samo).....ale chyba nie chce zostac sama i mowiac delikatnie troche Cie wykorzystuje-a to przytulisz a to sie razem gdzies wybierzecie...dlatego unika rozmowy na temat zwiazku i wspolnej przyszlosci bo sama nie jest do tego przekonana!!! lubi jak jestes blisko!!! chce by komus zalezalo na niej ...nie chce byc sama!!!


Czytasz w moich myślach. Czarnych.
Awatar użytkownika
pstryk
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 03 sie 2004, 21:04
Płeć:

Postautor: pstryk » 06 paź 2004, 19:45

Powiedzmy ze mi sie to przytrafilo,choc moj zwiazek nie trwal 4,5 roku a zaledwie 4miesiace!!! ale mialem nadzieje ze po rozstaniu uda mi sie jeszcze do niej wrocic a "moja pani"(podoba mi sie to okreslenie) nie wyprowadzala mnie z tego bledu choc wiedziala ze mi na niej zalezy. Skonczylo sie to gdy znalazla kogos nowego!!!

To co chcesz teraz z tym zrobic??? Zyc nadzieja ze cos z tego bedzie i starac sie o Nia?! Zmusic ją do szczerej otwartej rozmowy?! Czy odizolowac sie od niej?!

Podejrzewam ze narazie nie myslisz o szukaniu nowej partnerki, ale zastanow sie czy ona nikogo czasem nie szuka...???

Wiem ze to wyglada jakbym chcial na Ciebie jakas wplynac ale sam wiesz ze decyzja nalezy juz tylko do Ciebie no i moze do niej
_czas_wielkich_zmian_
Awatar użytkownika
damian24
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 409
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:28
Skąd: z pracy
Płeć:

Postautor: damian24 » 07 paź 2004, 08:53

pstryk pisze:
To co chcesz teraz z tym zrobic??? Zyc nadzieja ze cos z tego bedzie i starac sie o Nia?! Zmusic ją do szczerej otwartej rozmowy?! Czy odizolowac sie od niej?!

Podejrzewam ze narazie nie myslisz o szukaniu nowej partnerki, ale zastanow sie czy ona nikogo czasem nie szuka...???



Dziś przychodzi do mnie na szczerą rozmowę, dużo sie wczoraj zastanawiała na nasz temat i ma mi coś do powiedzenia. Wrzucam na luz, cieszę się, że w końcu chce mi coś konkretnego powiedzieć.

Co do szukania to oboje jesteśmy w podobnej sytuacji. Ja nie mogę, Ona zastanawiała się jak to by było być z pewną osobą, która stara się być blisko niej. Powiedziała mi, że nie potrafi, choć próbowała, wykrzesać z siebie iskierkę uczucia do tej osoby. Wtedy zrozumiała, że coś jeszcze do mnie czuje, choć sama nie wie co. Może dziś się dowiem. Niestety wiem, czego się spodziewać :554:

Życie toczy się dalej. Jutro rano pewnie wpiszę się do Klubu Samotnych ;)
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 07 paź 2004, 09:01

Dziś przychodzi do mnie na szczerą rozmowę, dużo sie wczoraj zastanawiała na nasz temat i ma mi coś do powiedzenia. Wrzucam na luz, cieszę się, że w końcu chce mi coś konkretnego powiedzieć.


Gratuluje i mam nadzieję, że będzie inaczej niż w moim przypadku. My rozmawialiśmy przez prawie dwa miesiące przynajmniej 2 razy w tygodniu, zawsze się chciała spotkać i coś ważnego powiedzieć. I kończyło sie na tym, że kończy. A za dwa dni powtórka. Koszmar!!
Mam nadzieję, że u Ciebie pójdzie w inną stronę.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 07 paź 2004, 09:05

Bo Fiszu , powinienes nie dopuszczac do rozmów przez net ! tu nie dogadasz sie nigdy !! to Twój bład ! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 07 paź 2004, 09:08

Bo Fiszu , powinienes nie dopuszczac do rozmów przez net ! tu nie dogadasz sie nigdy !! to Twój bład !


To nie przez net. To w realu. W tym tygodniu juz było 2 razy w ubiegłym przynajmniej 3. Zawsze pisała przed wyjściem z pracy, że tęskni, chce się przytulić i porozmawiać a jak głupi leciałem cały czas łudząc się nadzieją.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 07 paź 2004, 09:09

przyznam ,,,,, dla mnie zagadka !???? nie rozumiem PANNY !! za mało informacji ! albo ma problemy emocjonalne biedaczka ! i to powazne !! :567:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 07 paź 2004, 09:11

Ma na pewno i to duże, wczoraj spotkałem jej szwagra, i mówił, że w domu chodzi zakręcona, płacze po nocach itp. Współczuję jej ale już nie mam pojęcia jak pomóc, na siłe do lekarza nie zaciągnę.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 237 gości