Moja była kobieta się odezwała. Znowu jestem skołowany.

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 06 mar 2007, 02:08

yeti niby masz racje.Ale to zalezy od okoliczności i od człowieka.
U mnie było tak,ze oboje chcielismy sie rozstac,nie było kłótni,płaczu itd. Po prostu stwierdziliśmy,ze to nie to. Pogadalismy i postanowiliśmy zachowywać się w stosunku do siebie normalnie (zanim bylismy razem też mi czasem coś związanego z autem doradzał a,że jednak zna sie lepiej niż mój ojciec wole jego pytać). Więc to,że czasem ( zdażyło się to może ze 3 razy) zadzwonie do niego żeby o coś zapytać (w nic go nie angażuje) to dla mnie nie jest dziwne. Nie przyjażnimy się ale mamy relacje koleżeńskie wiec kolegi chyba moge o coś spytać.

Poza tym weź pod uwage,że jesteś ciut mądrzejszy o pewne doświadczenia życiowe (choćby z racji wieku - to komplement :P ) To co dla Ciebie jest zawracaniem głowy (no w tym przypadku to sie zgodze) dla kogoś może być ważne,może dziewczyna się nie zastanawiała za długo tylko wpadło jej do głowy żeby zadzwonić, zapytać i tak zrobiła.

Ale żeby nie było,że patrze tylko ze swojego punktu widzenia : Może nagle odkryła,ze kocha autora wątku "miłością szczerą i prawdziwą" i nie może bez niego zyć - nie wykluczam choć małe na to szanse <diabel>
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Puchatkuuu...
- Tak Prosiaczku...?
- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za
łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 06 mar 2007, 08:27

yeti pisze:że jak byli razem, to o takie rzeczy pytała swojego brata a nie jego

a skad wiesz jaka jest sytuacja na lini brat -ona. moze zła, a moze brat był nieuchwytny. Gdybac to sobie mozna długo.
Raddecki pisze:Za to moja była kobieta wie doskonale, że ja jej kolegą nigdy nie będę, bo już wcześniej jej to nieraz mówiłem

czy ona zrobiła ci cos złego ??
. Czy to jest takie trudne, albo takie ważne, żeby aż dzwonić do swojego byłego faceta, do tego po tak długim milczeniu? Dla mnie to nie jest normalne zachowanie.

ja tez kiedys tego nie umiałam
Może szuka kontaktu z toba, tylko czy ten kontakt nawiaze zalezy od ciebie. Porozmawiaj z nia, jak nie chcesz kontaktu to powiedz czemu ale stanowczo, kulturalnie oczywiscie.
yeti pisze:Dla mnie nie byłoby to normalne, warte tego, by komuś niezbyt bliskiemu zawracać głowę.

widzisz dla ciebie. nie znasz tamtej kobiety, dla niej moze nie byc tak jak dla Ciebie, trzeba brać poprawke na to.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 06 mar 2007, 08:31

Matko kochana, świat staje na głowie! Dziewczyna raz zadzwoniła a facet dorabia sobie do tego całą ideologię.

Zapamiętaj jedno: to NIC nie znaczy! Zadzwoniła, bo potrzebowała pomocy, bo może chciała pogadać. Ale nic więcej. Nie chodzi o to, że Cię wykorzystuje czy coś, po prostu zadzwoniła. Bywa.
Jakby mój ex każde moje odezwanie tak interpretował, to by założył już dawno z 10 tematów, czy jeśli napisałam "cześć, co słychać?", to coś oznacza? To NIC nie oznacza, może tyle że lubię czasami z Nim pogadać.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
czero
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 193
Rejestracja: 06 mar 2006, 22:50
Skąd: del Paraguay
Płeć:

Postautor: czero » 06 mar 2007, 20:19

Dzindzer pisze:przez troche może i tak, ale potem zapominam, a własciwie przechodze nad tym do porzadku dziennego. Moze dlatego, ze mnie tego nauczono, nauczono mnie pomagania innym a juz na pewno tym których znam.
Z tego się leczę i klnę rodziców, że mnie tego nauczyli. W życiu nie ma nic za darmo, a jak ktoś jest uczynny (czytaj frajer), to każdy na nim jeździ jak po łysej kobyle. Za wszystko się płaci i wszystko ma swoją cenę. Tak wygląda prawdziwy, popier..ny świat.
Żeby nie było iż mam klapki na oczach. Czasem spotykam ludzi, którzy są dobrzy i robią coś bezinteresownie. Naprawdę z miłą chęcią się odwdzięczam, wcale nie w głowie mi rachunki. Natomiast 90% społeczeństwa jest nie warte uczciwości, daj palec a wezmą całą rękę.
Niebanalna formacja, niebanalna muza:
http://www.96project.cal.pl/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 06 mar 2007, 20:29

czero pisze:W życiu nie ma nic za darmo, a jak ktoś jest uczynny (czytaj frajer), to każdy na nim jeździ jak po łysej kobyle

jak ktos nie umie powiedziec nie to pewno, ze frajer. Uczynny tez odmawia, bo uczynnosc owszem, ale nie kazdym kosztem
czero pisze:Natomiast 90% społeczeństwa jest nie warte uczciwości, daj palec a wezmą całą rękę.

no 90% to chyba przesada ;)
zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Postautor: zenon » 06 mar 2007, 20:59

czero pisze:Czasem spotykam ludzi, którzy są dobrzy i robią coś bezinteresownie. Naprawdę z miłą chęcią się odwdzięczam, wcale nie w głowie mi rachunki.

...natomiast, gdy Ty w czymś komuś pomożesz "bezinteresownie" <hahaha> , a on Ci innym razem odmówi, to cham i prostak?

a do Raddeckiego
Większych nadzieji sobie nie rób. Ot, jest dziedzina, w której wydałeś się jej najodpowiedniejszy. I tyle.
Kilku byłym pomagałem i sam kilka razy korzystałem z takiej pomocy :).
Nawet jak widuję się z dzieciakiem, to nocuję u ex, bo daleko i kilkudniowe wypady trzeba robić, a i ona ze swoim istnym nie ma problemów, by zatrzymać się u mnie.
Wiele osób spotkasz w życiu, z niektórymi się zbliżysz i nie musisz za każdym razem uciekać. I zdrowsze to i czasem może się przydać.
Generalnie ucz się na głupocie innych (np. polityków) i zamiast babrać się w przeszłości idź do przodu mądrzejszy o doświadczenia.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 07 mar 2007, 01:14

Zgodze sie ze manipulacja. Mam taka jedna znajoma ktora tez sie odzywa raz na kilka tygodni a jak sie spotkamy gdzies na piwku ze znajomymi to kokietuje calkiem niezle i tez niewiedzialem jak reagowac ale juz wiem. Na tych spotkaniach zaczalem jej dogryzac :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Raddecki
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 23
Rejestracja: 05 mar 2007, 13:27
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Raddecki » 07 mar 2007, 13:23

Przemyślałem sobie to wszystko raz jeszcze i doszedłem do wniosku, że nie ma co sobie psuć humoru taką dziewczyną. Następnym razem gdy zadzwoni, to powiem jej wprost, że jeśli liczy tylko na pomoc komputerową, to niech poszuka sobie innego "pomocnika". Pozdrowienia.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 07 mar 2007, 15:44

że jeśli liczy tylko na pomoc komputerową, to niech poszuka sobie innego "pomocnika". Pozdrowienia.

a co wolał bys by liczyla nie tylko na to ??
co jak by liczyła nie tylko to bys z radoscia naprawil i dał to nie tylko ??
Raddecki
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 23
Rejestracja: 05 mar 2007, 13:27
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Raddecki » 07 mar 2007, 17:03

Dzindzer pisze:a co wolał bys by liczyla nie tylko na to ??
co jak by liczyła nie tylko to bys z radoscia naprawil i dał to nie tylko ??


Nie, chciałbym żeby także przy okazji zainteresowała się np. co u mnie, co porabiam itd. Tylko nie pytaj mnie, czy to by mnie jakoś podbudowało. Po prostu czułbym się trochę inaczej niż tylko jak jej prywatny informatyk.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 07 mar 2007, 18:38

Raddecki pisze:Nie, chciałbym żeby także przy okazji zainteresowała się np. co u mnie, co porabiam itd

obawiam sie, ze wtedy zastanawial bys sie czemu pyta, czemu sie interesuje, czy to nie oznacza, ze chce czegos więcej.
Awatar użytkownika
OneLove
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 17 gru 2006, 23:32
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: OneLove » 07 mar 2007, 20:27

Dzindzer pisze:obawiam sie, ze wtedy zastanawial bys sie czemu pyta, czemu sie interesuje, czy to nie oznacza, ze chce czegos więcej.

Właśnie,skoro do głupiej sprawy z komputerem przywiązujesz taką wagę to co dopiero gdyby zaczęła rozmawiać o prywatnych sprawach. Troche dystansu,przecież gdyby ona coś od Ciebie chciała (poza pomocą przy kompie) to jakoś inaczej by to rozegrała.
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:

- Puchatkuuu...

- Tak Prosiaczku...?

- Nic, nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za

łapkę... - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś...
truskawka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 09 lut 2007, 13:33
Skąd: z pokoju
Płeć:

Re: Moja była kobieta się odezwała. Znowu jestem skołowany.

Postautor: truskawka » 08 mar 2007, 10:25

Raddecki pisze:Przede wszystkim chciałbym Was przywitać, to mój 1 post tutaj. A teraz do rzeczy.
Wczoraj zupełnie niespodziewanie zadzwoniła do mnie moja eks kobieta. Dziwnie się złożyło, bo akurat przez ostatnie parę dni o niej myślałem, tęskniłem. I tu nagle telefon. A zadzwoniła z prośbą żebym pomógł jej z komputerem, tak na szybko, przez telefon. Dziwne, taka drobnostka i od razu dzwoni do mnie. Jesteśmy rok od rozstania, nie kontaktowaliśmy się ze sobą od prawie 3 miesięcy. Jeszcze w zeszłym roku do niej zadzwoniłem, ale po raz kolejny potwierdziło się, że ma innego faceta. Pomyślałem wtedy, że daję już sobie całkowicie spokój, nawet zacząłem ostatnio poważnie "kręcić" z pewną dziewczyną. A teraz ten telefon wybił mnie z równowagi i nie mam pojęcia co może oznaczać. Mam problem, bo chyba ciągle ją kocham, z trudem przychodziło mi zapominanie o niej, ale już najgorsze mam za sobą. Jednak ona co jakiś czas ten mój spokój burzy. Co może oznaczać taki telefon od byłej? Nie chce mi się wierzyć, że sama nie poradziłaby sobie z taką błahostką. Z drugiej strony o nic innego nie pytała, nie pytała co u mnie itp. Naprawdę dała mi do myślenia.


Jezeli Ci jeszcze zalezy, nie zostawiaj tego tak bez echa
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 08 mar 2007, 10:27

truskawka pisze:ezeli Ci jeszcze zalezy, nie zostawiaj tego tak bez echa

Przeczytałaś cały temat?
<hahaha> Ta wypowiedź mnie rozwaliła.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 155 gości