nokia1987 on miesza z siostra, a ona ma prawo zapraszac kogo chce. ty nie masz prawa zycczyc sobie lub nie zyczyc by kogos zapraszała
Zdjełas pierscionek, bo twój narzeczony bawił sie nie tylko z kolegami.
to przecież jest chore. Ma prawo spotykac sie z ludzmi, a ludzie to tez kobiety
Gdybym ja mieszkała z bratem i mi by jakas
lala na dochodne krecila nosem, ze ja sobie kogos zapraszam to by6 lekko ze mna nie miała
Masz zapedy na mała dyktatorke zwiazkowa
nokia1987 pisze:wiem jak patrzy na inne dziewczyny... wiem ze go interesuja - bynajmniej mi sie tak wydaje albo to tylko moja chora wyobraznia...
chyba ta wyobraźnia
mnie tez inni faceci interesuja, ale jako ludzie, ja jestem nowych ludzi bardzo ciekawa, tych mniej nowych tez. moze chłopak jest towazyski.
velvet pisze:chociaż skoro nie umie się konktrolować pomimo tego, że ma narzeczoną, to nie jest do końca wart Ciebie...
tylko, ze nigdzie nie jest napisane, ze nie umie

nokia1987 pisze:on bedzie zalowal tego co napisal bo nie zamierzam sie w ogóle odezwac

a potem przepraszał z kwaitami na ko0lanach i na rekach nosił
dziewczyno i po co takie fochy.
Rób tak dalej a nic ci nie powie, bo tobie sie chyba nie da. chcesz wiedziec jak było z tymi pannami czy chcesz strzelac fochy

pani_minister pisze:A ten Twój facet nie potrafi zdobyć się na szczerość?
popatrz jak mała sie zachowuje, wiec faceta jakos zrozumiec moge. No przy takiej strach cos powiedziec.
pani_minister pisze:A facet pewnie tez już nie chce rozmawiać, bo po co mu dalsze szopki.
no na pewno. Jesli ma cos na sumieniu, to nie powie, bo przeciez sie to rozwali jak nic, jesli nie ma to tez powiedziec trudno, bo dziewcze nerwowe i nieobliczalne
pani_minister pisze:Zabiłaby go śmiechem, jak każdy normalny człowiek
a dokładnie
śiostra ma swoje zycie on swoje
velvet pisze:skoro z kumplami robił "popijawę" (jak to określiła nokia), to chyba mógł jakoś wpłynać na ziomków i zaprotestować zapraszaniu dziewczyn
tylko po co, moze on lubi tez przebywac z kobietami, z powodu zaborczej dziewczyny ma rezygnowac z kontaktu z ludzmi
