prosze doradzcie mi ;(

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

nokia1987
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 24 sty 2007, 20:17
Skąd: z Polski
Płeć:

prosze doradzcie mi ;(

Postautor: nokia1987 » 02 lut 2007, 17:01

na poczatku tego postu witam Was wszystkich o ile ktos to w ogóle przeczyta...

zaczne od tego ze zycie mi sie wali na glowe ;(

mam 20 lat, jestem z chlopakiem prawie 2 lata -pojutrze mamy rocznice ale wcale sie z tego nie ciesze ;( a to dlatego ze....

w sylwestra mi sie oswiadczyl, bylam cala jak to mowia w skowronkach dopoki sie o czyms nie dowiedzialam... :( mianowicie kiedys siedzimy u mnie w kuchni... wyszlam na chwile do lazienki a gdy z niej wyszlam uslyszalam jak moja siostra mowi: "nie boj sie nie powiem jej"... zauwazyla ze ja to uslyszalam i zaraz uciekla.no i oczywiste jest ze od razu zaczelam pytac chlopaka o co chodzilo? po jego minie widac bylo ze nic dobrego nie uslysze ;( no i nie uslyszalam...

dowiedzialam sie ze kiedys jak bylam w weekend w szkole (studiuje zaocznie) robil jakas "popijawke" z kumplami - o czym wiedzialam...ale okazalo sie ze nie byli tam tylko jego koledzy... byly tez kolezanki ktorych w ogóle nie znam :( nie wiem co tam sie dzialo...wiem tylko ze niezle sobie popili..na jego nieszczescie moja siostra znala jedna z tych dziewczyn...i wszystko sie wydalo.

zdjelam pierscionek z palca... nie bede go nosic dopoki znow mu nie zaufam :( troche pocierpial bo naprawde chcialam od niego odejsc... i odeszlabym gdyby nie to ze naprawde widzialam ze zaluje...mam nadzieje ze to nie byla tylko gra na zawolanie..

teraz druga sprawa...
mieszka razem z siostra.. jego siostra mnie nie nawidzi :( probowalam z nia zlapac jakis kontakt ale ona nikogo do siebie nie dopuszcza... okazalo sie ze dzis zaprosila sobie na noc jakies kolezanki.... a ja nie jestem z tego zadowolona :( nie chce zeby lazily po jego domu jakies dziewczyny... nie zycze sobie tego bo mu nie ufam :( wiem jak patrzy na inne dziewczyny... wiem ze go interesuja - bynajmniej mi sie tak wydaje albo to tylko moja chora wyobraznia...

napisalam mu sms ze nie chce tego a on napisal :"nie podoba ci sie to chodz do mnie na noc i mnie pilnuj" i co ja mam o tym myslec? K.... mam dosc ;( tylko najgorsze jest to ze nie potrafie od niego odejsc ;(
tygrysiaaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 16 sty 2007, 20:27
Skąd: poznań
Płeć:

Postautor: tygrysiaaa » 02 lut 2007, 17:12

nie ufasz komus z kim masz spędzic reszte zycia?zastanow sie po co z nim jestes.moze powiedz mu,co teraz czujesz i jak we wszystko wątpisz,i wolalabys wiedziec co sie wtedy stalo,bo ukrywanie faktow nic nei da.ja bym wolala wiedziec teraz,niz kiedy bedzie po slubie:P.a co do sprawy imprezki jego siostry....ja tez bym byla zazdrosna,jesli pozwolil Ci sie pilnowac,to nad czym sie jeszcze zastanawiasz :),idz tam i pokaz kogo to mezczyzna :).pozdrawiam serdecznie i powodzenia <browar>
nokia1987
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 24 sty 2007, 20:17
Skąd: z Polski
Płeć:

Postautor: nokia1987 » 02 lut 2007, 17:20

no wlasnie chodzi o to ze teraz nawet gdybym chciala to juz do niego na noc nie pojde bo jak to bedzie wygladalo :( jeszcze po tym co mi napisal...
a co do zaufania to zle to napisalam... ufam mu ale juz nie tak jak przed oswiadczynami... ufam ale o wiele mniej :(
velvet
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 02 lut 2007, 11:53
Skąd: xXxXxXx
Płeć:

Postautor: velvet » 02 lut 2007, 17:27

a powiedział Ci jak dokładnie "zawinił" z tą dziewczyną/dziewczynami? seks? "niewinne" pocałunki? no i na ile ma pewność, w końcu był po kilku głębszych.
chociaż skoro nie umie się konktrolować pomimo tego, że ma narzeczoną, to nie jest do końca wart Ciebie... ale na pewno sama myśl o tym, że pozwolił zaprosić sobie koleżanki jest niemiła :( mam nadzieję, ża uda Ci się wybrnąć z tej sytuacji. daj sobie czas na przemyślenia. jeśli z nim chcesz zostać, będziesz musiałą się pogodzić z sytuacją, która miała miejsce. hm... powinien jeszcze dostać minusa, że o niczym Ci nie opowiedział sam!!!! 3maj się! :)
tygrysiaaa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 16 sty 2007, 20:27
Skąd: poznań
Płeć:

Postautor: tygrysiaaa » 02 lut 2007, 17:28

sluchaj sluchaj...now lasnie jak to wedlug Ciebie ebdzie wygladalo...no chyba,ze nie pozwalaja Ci na to,zasady,to rozumiem :). ale na pewno..nie powinnas przejmowac sie zdaniem jego siostry... bo moze o to chodzi. z tym zaufaniem... nie dziwie Ci sie
nokia1987
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 24 sty 2007, 20:17
Skąd: z Polski
Płeć:

Postautor: nokia1987 » 02 lut 2007, 17:35

nie wiem co robil...w momencie gdy sie o tym dowiedzialam nazwalam go klamca i wyprosilam z domu... nie chcialam o tym rozmawiac... wiem tylko ze mowil do jednej :" jakby cos to ciebie tu nie bylo" a ja nawet nie wiem co to za dziewczyna :( chce mi sie ryczec :(
a na noc naprawde do niego nie pojde, on bedzie zalowal tego co napisal bo nie zamierzam sie w ogóle odezwac :( chociaz znajac zycie nie przespie calej nocy...dzieki za komentarze
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 02 lut 2007, 17:47

nokia1987 pisze:tylko najgorsze jest to ze nie potrafie od niego odejsc
a chcesz?
nokia1987 pisze:ufam ale o wiele mniej
Czyli nie ufasz.
Nie możesz mu zabronić obracania się w towarzystwie kobiet. Tzn możesz, ale co to zmieni? Jeśli będzie chciał Cię zdradzić zrobi to jeszcze raz niezależnie od wszystkiego. A takie martwienie się na zapas niczego nie zmieni i jest przede wszystkim złe dla Ciebie, to przecież strasznie męczące. Jeśli żałuje, jeśli naprawde żałuje i nadal chce z Tobą być, to chociażby po jego domu chodziło 10panienek z biustami na wierzchu nie powinnaś się tym tak przejmować.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
nokia1987
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 24 sty 2007, 20:17
Skąd: z Polski
Płeć:

Postautor: nokia1987 » 02 lut 2007, 17:58

sama juz nie wiem co mam zrobic ;(
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 02 lut 2007, 18:08

nokia1987 pisze:sama juz nie wiem co mam zrobic
Płacz Ci nie pomoże, weź się w garść i zastanów się czego chcesz. Jeśli chcesz być z tym facetem to nie możesz popadać w paranoję tylko dlatego, że w jego pobliżu znajduje się jakaś kobieta. Niektórym pomaga przerwa mała a inni rozmawiają z partnerami tak długo aż dochodzą do jakiegoś satysfakcjonującego punktu, sama musisz dojść do tego co będzie dla Ciebie dobre.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 02 lut 2007, 18:16

unlucky_sink pisze:zrobi to jeszcze raz

A zrobił choć raz? Jak na razie nokia porusza się w sferze domysłów i domniemań, a te niemal zawsze przerastają rzeczywistość i zatruwają atmosferę tak, że trudno gorzej.

Nokia, skoro:
nokia1987 pisze:nie wiem co tam sie dzialo...

to dlaczego rzucasz pierścionkiem? Z powodu domysłów? A ten Twój facet nie potrafi zdobyć się na szczerość? Przecież ta idiotyczna sytuacja nie może trwać wiecznie :| Ty nie wiesz co się działo, on Ci nie powie, Ty sie miotasz i oczyma wyobraźni jakieś orgie widzisz, a on czeka, aż Ci przejdzie? :|
nokia1987 pisze:w momencie gdy sie o tym dowiedzialam nazwalam go klamca i wyprosilam z domu... nie chcialam o tym rozmawiac...

Niczego się nie dowiedziałaś, a zrobiłaś aferę. Nie chciałaś rozmawiać? To teraz masz skutki, domniemania Cię zjadają. A facet pewnie tez już nie chce rozmawiać, bo po co mu dalsze szopki.

A koleżankami siostry bym się nie martwiła w Twoim przypadku, na pewno zawsze były, są i będą znajome jego siostry w domu, pustelnicą na pewno nie zostanie. Uważasz, że zdradzał Cię z tymi koleżankami wcześniej? Nie sądzę. To dlaczego miałby to robić teraz? Tyle, że chyba sama sie napędzasz, na rzęsach chodzisz i zagrożenie widzisz w każdej babie.
velvet pisze:pozwolił zaprosić sobie koleżanki

On? Ma siostrze zabronić koleżanki sprowadzać, bo jego dziewczyna jest zazdrosna? Zabiłaby go śmiechem, jak każdy normalny człowiek :D
nokia1987 pisze:nie podoba ci sie to chodz do mnie na noc i mnie pilnuj

Nie podoba Ci się - to idź do niego na noc i go pilnuj. Przy okazji możecie ciekawą noc spędzić wspólnie <banan>
nokia1987 pisze:on bedzie zalowal tego co napisal

Żebyś się nie zdziwiła :>
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 02 lut 2007, 18:23

pani_minister pisze:A zrobił choć raz? Jak na razie nokia porusza się w sferze domysłów i domniemań, a te niemal zawsze przerastają rzeczywistość i zatruwają atmosferę tak, że trudno gorzej.
Chciałam napisać, że jeśli to zrobił i jeśli będzie chciał to to że ona mu zabroni spotykać się z kobietami niczego nie zmieni.
nokia pisze:w momencie gdy sie o tym dowiedzialam nazwalam go klamca i wyprosilam z domu... nie chcialam o tym rozmawiac...
A to mi jakoś umknęło. A w związku włąśnie ważna o ile nie najważniejsza jest umiejętność rozmawiania. Bo po co niepotrzebne niedomowienia...
pani_minister pisze:Nie podoba Ci się - to idź do niego na noc i go pilnuj. Przy okazji możecie ciekawą noc spędzić wspólnie
I z tej podpowiedzi powinnaś skorzystać :)
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
velvet
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 02 lut 2007, 11:53
Skąd: xXxXxXx
Płeć:

Postautor: velvet » 02 lut 2007, 21:47

pani_minister pisze:velvet napisał/a:
pozwolił zaprosić sobie koleżanki

On? Ma siostrze zabronić koleżanki sprowadzać, bo jego dziewczyna jest zazdrosna? Zabiłaby go śmiechem, jak każdy normalny człowiek


nie, nie, chodziło mi o tą pierwszą imprezę, gdzie oprócz kolegów znalazły się też koleżanki :)
skoro z kumplami robił "popijawę" (jak to określiła nokia), to chyba mógł jakoś wpłynać na ziomków i zaprotestować zapraszaniu dziewczyn (nokia nie wdawała się w szczegóły). no ale wiadomo - nikt nie będzie sugerować się jego "widzi mi się", skoro kocha swoją narzeczoną, to nie zrobiłby na nim wrażenia nawet cały harem :)
ale jak już któraś z użytkowniczek napisała - po co żyć domysłami? nokio, powinnaś porozmawiać ze swoim chłopakiem. czy dasz mu szansę, czy też nie zalezy od Ciebie.
pozdrawiam :)
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 02 lut 2007, 22:00

Weźce wszyscy wyluzujcie. Takie rady to można jeśli chodzi o zwykłe chodzenie. A jeśli oni chcą sie pobierać to ja powiem jedno: 20 lat masz, nie jestes pewna, nie ufasz do konca, to gdzie ty sie censored spieszysz? To nie miejsce i nie czas dla ciebie z tego co tu widzimy. Jeśli to ma być dojrzałośc emocjonalna do małżeństwa z obu stron to ja nie chciałbym być na taki ślub zaproszony :D Ale bycie z nim se możesz kontynuowac.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 lut 2007, 12:05

nokia1987 on miesza z siostra, a ona ma prawo zapraszac kogo chce. ty nie masz prawa zycczyc sobie lub nie zyczyc by kogos zapraszała

Zdjełas pierscionek, bo twój narzeczony bawił sie nie tylko z kolegami.
to przecież jest chore. Ma prawo spotykac sie z ludzmi, a ludzie to tez kobiety

Gdybym ja mieszkała z bratem i mi by jakas lala na dochodne krecila nosem, ze ja sobie kogos zapraszam to by6 lekko ze mna nie miała

Masz zapedy na mała dyktatorke zwiazkowa
nokia1987 pisze:wiem jak patrzy na inne dziewczyny... wiem ze go interesuja - bynajmniej mi sie tak wydaje albo to tylko moja chora wyobraznia...

chyba ta wyobraźnia
mnie tez inni faceci interesuja, ale jako ludzie, ja jestem nowych ludzi bardzo ciekawa, tych mniej nowych tez. moze chłopak jest towazyski.

velvet pisze:chociaż skoro nie umie się konktrolować pomimo tego, że ma narzeczoną, to nie jest do końca wart Ciebie...

tylko, ze nigdzie nie jest napisane, ze nie umie :)
nokia1987 pisze:on bedzie zalowal tego co napisal bo nie zamierzam sie w ogóle odezwac :(

a potem przepraszał z kwaitami na ko0lanach i na rekach nosił <chory>
dziewczyno i po co takie fochy.
Rób tak dalej a nic ci nie powie, bo tobie sie chyba nie da. chcesz wiedziec jak było z tymi pannami czy chcesz strzelac fochy ??
pani_minister pisze:A ten Twój facet nie potrafi zdobyć się na szczerość?

popatrz jak mała sie zachowuje, wiec faceta jakos zrozumiec moge. No przy takiej strach cos powiedziec.
pani_minister pisze:A facet pewnie tez już nie chce rozmawiać, bo po co mu dalsze szopki.

no na pewno. Jesli ma cos na sumieniu, to nie powie, bo przeciez sie to rozwali jak nic, jesli nie ma to tez powiedziec trudno, bo dziewcze nerwowe i nieobliczalne
pani_minister pisze:Zabiłaby go śmiechem, jak każdy normalny człowiek :D

a dokładnie
śiostra ma swoje zycie on swoje
velvet pisze:skoro z kumplami robił "popijawę" (jak to określiła nokia), to chyba mógł jakoś wpłynać na ziomków i zaprotestować zapraszaniu dziewczyn

tylko po co, moze on lubi tez przebywac z kobietami, z powodu zaborczej dziewczyny ma rezygnowac z kontaktu z ludzmi ??
velvet
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 02 lut 2007, 11:53
Skąd: xXxXxXx
Płeć:

Postautor: velvet » 03 lut 2007, 13:55

racja, Dzindzer, pytanie, czy on sam pamięta co się wtedy działo ;) a wiadomo jakie bywają "życzliwe" koleżanki, które donoszą "dla dobra ogółu"...
stawiam na szczerą rozmowę.
pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 03 lut 2007, 15:31

velvet pisze:stawiam na szczerą rozmowę.

no szczera rozmowa to podstawa. Tylko dwie strony musza chceic

Porozmawiaj z nim ale na spokojnie, bez fochów i rzucania sie.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 139 gości