Zapchaj dziura.
Moderator: modTeam
Zapchaj dziura.
Czy to dobry sposób? wypełnic pustkę, po wielkiej miłości kims kto jest do zaakceptowania, ale jednak nie jest tym specjalnym kimś. Wiem że to egoistyczne, bo sama nie chciałabym być tak traktowana, ale bardzo mi pomaga, spędzanie z kimś czasu. Dowartościowałam się, wydobyłam z psychicznego dołka, przestałam mysleć, jak strasznie boli i tęsknić za najwspanialszymi chwilami w moim życiu. To znaczy myśle ale juz nie w tak dużej mierze. Może z czasem się przekonam do takiego człowieka? po prostu nie chce być sama- czy to usprawiedliwienie?
Bezsensu Paula. Jak lubisz z nim spędzać czas, to rób to dalej, zwłaszcza, że Ci to pomaga. Ale na stopie znajomego, bo bawić się uczuciami to tak nieładnie. A i siebie samej nie ma sensu oszukiwać.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2007, 14:36 przez natasza, łącznie zmieniany 2 razy.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Paula pisze:po prostu nie chce być sama- czy to usprawiedliwienie?
dla ciebie na pewno
Paula pisze:Wiem że to egoistyczne, bo sama nie chciałabym być tak traktowana,
aha
Paula pisze:ale bardzo mi pomaga
baaa..
nie ty pierwsza i ostatnia tak robisz. Szukasz usprwiedliwiania tutaj?
Wiesz to nie jest fajne, sama nie chcialabays tak, a mimo to robisz ba i wiele osob tak robi.
Tobie wolno innym nie co? buahahah
pozdrawiam

tylko zapamietaj jedno nawet jak powiesz tej osobie ze on tylko robi za plaster to i tak to nie fer... bo tu chodzi o emocje nie slowa

- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
zakery... pisze:tylko zapamietaj jedno nawet jak powiesz tej osobie ze on tylko robi za plaster to i tak to nie fer... bo tu chodzi o emocje nie slowa
Święta prawda <browar>
Nie rób tego Paula, jeśli Ty dla tego chłopaka jesteś kimś ważniejszym niż "zapchajdziurą" i koleżanką, bo bardzo go zranisz. I nawet zaznaczenie na wstępie, że traktujesz go tylko jak kolegę (bo chyba nie powiesz mu, że jest dla Ciebie zapchajdziurą
Byłam w związku, gdzie z mojej strony zabrakło miłości. I mimo, że było nam ze sobą wspaniale, to widziałam jak mój chłopiec cierpi. Potrzebował uczucia i tyle. A mnie do dziś jest potwornie przykro, że jaka szczera bym nie byłam, to nie zmienia faktu, że go skrzywdziłam.
Więc jeśli nie jesteś dość silna - a samo zakładanie z tego powodu topicu dowodzi, że nie - by przejść do porządku dziennego nad krzywdą chłopaka i skupić się wyłącznie na swoich potrzebach, na tym, że jego obecnosć Ci pomaga, zerwij znajomość.
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
natasza pisze:Ale na stopie znajomego, bo bawić się uczuciami to tak nieładnie. A i siebie samej nie ma sensu oszukiwać.
Oczywiście, kto mówi, że od razu ma być to nasz kochanek czy partnek.
Mi znajomi pomagają wyjść z dołka, zwykła rozmowa, czy impreza. Warto też umówić się z "płcią przeciwną" na piwo czy herbatkę, bez żadnych podtekstów, po prostu zwykłe spotkanie. Pomaga jak cholera
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
Bash pisze:Oczywiście, kto mówi, że od razu ma być to nasz kochanek czy partnek.
Tylko, że ona chyba chce być z tym chłopakiem. Odnoszę takie wrażenie po przeczytaniu tego:
Paula pisze:Może z czasem się przekonam do takiego człowieka?

lollirot pisze:proszę o poprawienie byka w temacie
Też mi coś nie grało, ale nie byłam pewna. Czyli jednak razem
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
-
- Zaglądający
- Posty: 17
- Rejestracja: 04 sty 2007, 23:05
- Skąd: z daleka
- Płeć:
Cześć, jestem tu nowa, więc na początku chcę wszystkich powitać.
A co powiecie na taką sytuację: dwoje przyjaciół, którzy znają się od dawna zaczyna łączyć coś więcej niż tylko przyjaźń, jednak nie można tego nazwać miłością, ani nawet wielką fascynacją. Powinni przestać się ze sobą spotykać? Do platonicznej przyjaźni już nie ma powrotu, a z drugiej strony trochę ich to męczy, że ta ich relacja to "takie niewiadomo co".
Niby nikogo nie krzywdzą, bo są dorośli i wolni, ale w grę jednak wchodzą emocje i bawić się nimi też nie można.
Sytuacja trochę inna niż w temacie, bo nikt nie próbuje zapomnieć o byłym, ale z drugiej strony to też jakby taki związek bez miłości.
A co powiecie na taką sytuację: dwoje przyjaciół, którzy znają się od dawna zaczyna łączyć coś więcej niż tylko przyjaźń, jednak nie można tego nazwać miłością, ani nawet wielką fascynacją. Powinni przestać się ze sobą spotykać? Do platonicznej przyjaźni już nie ma powrotu, a z drugiej strony trochę ich to męczy, że ta ich relacja to "takie niewiadomo co".
Niby nikogo nie krzywdzą, bo są dorośli i wolni, ale w grę jednak wchodzą emocje i bawić się nimi też nie można.
Sytuacja trochę inna niż w temacie, bo nikt nie próbuje zapomnieć o byłym, ale z drugiej strony to też jakby taki związek bez miłości.
Paula, zwróć uwagę jak on podchodzi do waszej znajomości. Jeśli na poważnie a ty wykorzystujesz go żeby stanąć na nogi...no cóż facet nauczy się raz na całe życie, żeby nie wiązać się z kimś kto nie radzi sobie z przeszłością.
Dla mnie byłoby to do przyjęcia jeśli szczerze powiesz mu jak do tego podchodzisz,co czujesz i nie będziesz wciskać mu kitu co do swoich uczuć względem niego. Pozwól mu zdecydować.
Dla mnie byłoby to do przyjęcia jeśli szczerze powiesz mu jak do tego podchodzisz,co czujesz i nie będziesz wciskać mu kitu co do swoich uczuć względem niego. Pozwól mu zdecydować.
- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
Do Aguleck 24:
Może to tęsknota za bliskością drugiej osoby, a nie ma w otoczeniu nikogo konkretnego, więc myślicie czemu nie spróbować z przyjacielem
Tak czy inaczej, oboje jesteście dorośli, przyznajcie się przed sobą do tego, że Wasza relacja ewoluowała i przeszkadza Wam ten stan pośredni
Możecie kosztować większej intymności ze sobą i przekonać się czy na jakimś etapie któreś z Was nie zapragnie się wycofać, czy nie poczuje, że dalej już nie chce się posunąć.
Czemu piszesz, że nie ma już powrotu do platonicznej przyjaźni? Być może przeżyjecie ze sobą miłą przygodę łóżkową, to nie przeszkadza nadal się ze sobą przyjaźnić, zwłaszcza, że jak piszesz nie zanosi się na miłość.
PS. Napisałam coś o tym w temacie "Jak poznaliście swoją drugą połówkę" (wariant I
)
Może to tęsknota za bliskością drugiej osoby, a nie ma w otoczeniu nikogo konkretnego, więc myślicie czemu nie spróbować z przyjacielem
Tak czy inaczej, oboje jesteście dorośli, przyznajcie się przed sobą do tego, że Wasza relacja ewoluowała i przeszkadza Wam ten stan pośredni
Czemu piszesz, że nie ma już powrotu do platonicznej przyjaźni? Być może przeżyjecie ze sobą miłą przygodę łóżkową, to nie przeszkadza nadal się ze sobą przyjaźnić, zwłaszcza, że jak piszesz nie zanosi się na miłość.
PS. Napisałam coś o tym w temacie "Jak poznaliście swoją drugą połówkę" (wariant I

// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zadawalem sobie to pytanie niejednokrotnie. Doszedlem do wniosku ze skrzywdzi sie ta osobe ale i siebie. Nie mozna czyims nieszczesciem budowac swojego szczescia... tak mi sie wydaje przynajmniej
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
- jamaicanflower
- Maniak
- Posty: 567
- Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
- Skąd: Jamajka :D
- Płeć:
Snowblind pisze:Dla mnie byłoby to do przyjęcia jeśli szczerze powiesz mu jak do tego podchodzisz,co czujesz i nie będziesz wciskać mu kitu co do swoich uczuć względem niego. Pozwól mu zdecydować.
Tak jak pisałam wyżej, według mnie, takie jasne postawienie sprawy nie zwalnia nas z odpowiedzialności za uczucia, których jesteśmy przyczyną, a o których wiemy, że istnieją i nie damy głowy za to, że się nie rozwiną. Należy kierować się zasadą optymalnego zminimalizowania krzywdy drugiej osoby.
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 150 gości