Niesmiały człowiek

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Niesmiały człowiek

Postautor: Kemot » 19 wrz 2004, 22:19

Może troche głupi temat, ale bardzo mi zależy żeby sprawdzić czy tylko tak ja mam czy to jest normalne. Jak rozmawiam z jakąś dziewczyną, to się prawie trzesę, nie moge z siebie wydusić kilka normalnych zdań, poniewaz jestem za babardzo zdenerwowany tym, ze gadam z dziewczyną, a szczególnie taką co mi sie podoba, to nie zdarza się tylko jak rozmawiam z dziewczyną sam na sam, ale także jak rozmawiam przez telefon:( Jedynie nie boje sie pisać przez gadu-gadu:( czy też tak macie? czy moze z wiekiem mi przejdzie? wiem że temat jest na niskim poziomie, już mi wcześniej zwracaliście uwage, no ale jestem bardzo ciekaw waszych odpowiedzi.....
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 wrz 2004, 22:30

Wiecdej sie spotykaj z dziewczynami, nie wiaz sobie z nimi nadziei i idz na zywiol! To pomoze :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 19 wrz 2004, 22:43

Wszystko sie zmienia !!! i to tez sie zmieni ! one nie gryzą ! a jak palniesz gafe to wybaczą !! wiec co byś nie zrobił i tak bedzie dobrze ! bedzie jedna , potem druga i tzrecia itd. a Ty z biegiem lat i obycia z dziewczynami bedziesz sie czuł wsród nich coraz lepiej ! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
sallvadore
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 330
Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: sallvadore » 19 wrz 2004, 23:09

trening czyni mistrza, nie bój się rozmawiać z kobietami :564:
WIESŁAW
Bywalec
Bywalec
Posty: 34
Rejestracja: 01 sie 2004, 20:45
Płeć:

Postautor: WIESŁAW » 20 wrz 2004, 10:31

Najlepiej zacząć od koleżanek,dużo z nimi rozmawiać i zartować.Póżniej gdy kogoś poznasz będzie znacznie łatwiej.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 wrz 2004, 10:34

WIESŁAW pisze:Najlepiej zacząć od koleżanek,dużo z nimi rozmawiać i zartować.Póżniej gdy kogoś poznasz będzie znacznie łatwiej.Pozdrawiam.


Wcale ze nie bedzie łatwiej !! rozmawianie z kolezankami to jedna sprawa , a z kimś na kim nam w danym momencie zalezy coś do niego czujemy , to inna zupełnie ! Wiesław ?? JAK tY MASZ 36 LAT to jam jest ksiądz :D
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 20 wrz 2004, 10:47

Wcale ze nie bedzie łatwiej !! rozmawianie z kolezankami to jedna sprawa , a z kimś na kim nam w danym momencie zalezy coś do niego czujemy , to inna zupełnie ! Wiesław ?? JAK tY MASZ 36 LAT to jam jest ksiądz

nie wszyscy Krzysiu sa tak doswiadczeni i zaprawieni w bojach jak Ty. moze facet ma 36 lat rzeczywiscie - i co wtedy? Dochowasz celibatu?? :P
soul of a woman was created below
WIESŁAW
Bywalec
Bywalec
Posty: 34
Rejestracja: 01 sie 2004, 20:45
Płeć:

Postautor: WIESŁAW » 20 wrz 2004, 10:53

Krzysztofie! Dla mnie większej róznicy w tym temacie niema.Jak dużo rozmawiam z koleżankami,to potem rozmawiając z osobą ,która mi się podoba,rozmawia mi się znacznie łatwiej.Problem tlko w tym,jeżeli osoba ta jest związana z kimś emocjonalnie.Co prawda rozmawiając z taką osobą czuję pewną doze nieśmiałości,niż z rozmową z koleżanką,ale nie jąkam się i nie drżę,bo to gubi faceta i jeszcze bardziej onieśmiela.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 20 wrz 2004, 11:15

charlie81 pisze:nie wszyscy Krzysiu sa tak doswiadczeni i zaprawieni w bojach jak Ty. moze facet ma 36 lat rzeczywiscie - i co wtedy? Dochowasz celibatu?? :P


Sarkazm nie jest mile widziany przezemnie :P




>>>>>>>>
Krzysztofie! Dla mnie większej róznicy w tym temacie niema.Jak dużo rozmawiam z koleżankami,to potem rozmawiając z osobą ,która mi się podoba,rozmawia mi się znacznie łatwiej.Problem tlko w tym,jeżeli osoba ta jest związana z kimś emocjonalnie.Co prawda rozmawiając z taką osobą czuję pewną doze nieśmiałości,niż z rozmową z koleżanką,ale nie jąkam się i nie drżę,bo to gubi faceta i jeszcze bardziej onieśmiela.<<<<<<<

W jednymposcie pieszesz tak , a w drugim inaczej ?????????hmmmmm??tyle tylko iz jak pisałem rozmowa z kolezankami to nie to samo ! a Ty mająć lat 36 powinienes doskonale o tym wiedzieć ! wiec dlatego ja nie rozumiem Twej rady !! :P
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 20 wrz 2004, 11:39

ja tak miałam do 16 roku życia, bałam się jakiegokolwiek chlopaka o godzine zapytać na przystanku, przechodziłam obok grupki facetów i opuszczałam głowę, żeby nie widzieli że się czerwona robię :) żaden mi się nie podobał, a jednak...
przeszla mi ta chorobliwa nieśmiałość chyba wtedy jak całkowicie olał mnie ktoś w kim bylam bardzo zakochana i chcialam przeżyć pierwszy raz...wiązałam nadzieje na przyszłość chociaż mialam 16 dopiero ;) Włączyło mi się coś takiego w rodzaju " on mnie nie kocha, więc nic się gorszego stać nie może, mam w głębokim poważaniu to co pomyślą inni, bo on mnie i tak nie kocha" i od tej pory się prawie niczego nie boję, chociaż jakieś pozostalości po nieśmiałości jeszzce sa ;) Może potrzebna Ci kuracja wstrząsowa, a może z wiekiem przejdzie. Mi też pomógł obecny związek, bo pozbyłam się kompleksów (części) i rozmwiając z jakimkolwiek chłopakiem umiem już nie myśleć "on na pewno teraz myśli jaka ja to jestem gruba/brzydka/źle ubrana*.Staraj się rozmawiać dużo z dziewczynami, idź na żywioł tak jak mówi Mav :)
* - niepotrzebne skreślić ;)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
WIESŁAW
Bywalec
Bywalec
Posty: 34
Rejestracja: 01 sie 2004, 20:45
Płeć:

Postautor: WIESŁAW » 20 wrz 2004, 11:46

Oczywiście,że nie to samo,ale póżniej przy poznaniu kogoś dużo pomaga,przynajmniej mi to pomaga.Mam znajomych starszych ode mnie i nieco mlodszych,którzy na samą myśl o rozmowie i poderwaniu kobiety dostają gesiej skórki a jezeli kogoś poznają tracą głowę.
Rada jest taka,że facet który drży i się trzęsie musi się przełamać,no nie jest to takie łatwe,ale niestety musi.Za niego nikt to nie zrobi.Chyba,ze poderwie go jakaś dziewczyna i go rozrusza? A może wypowie się na ten temat jakas pani?
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 20 wrz 2004, 14:16

To normalna sprawa która zdarza się u nieśmiałych osób. I ja byłam taka nieśmiała ale u mnie to nie skończyło się terapią wstrząsową ale powolutku, krok po kroku. A pomagał mi w tym mój Tomeczek i przyjaciel. Zresztą byłam wkurzona tym, że nawet jak dobrze coś wiedziałam to nie udzielałam się bo bałam się zabrać głos. Moim zdaniem najlepiej stopniowo wydobywać się z nieśmiałości. Jeżeli bardzo tego chcesz to zacznij od zapytania się dziewczyny która godzina i takie proste niezobowiązujące pytania. A potem krok po kroku staraj się zwiększać dawke "zadań". Mi taka kuracja pomogła po pół roku i teraz jestem zupełnie inną osobą niż kiedyś byłam.

Z Krzysiem się zgadzam, że nie warto dużo rozmawiać z koleżankami bo przecież to jest zupełnie inna sytuacja niż z dziewczyną która ci się podoba.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Jasmen
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 08 wrz 2004, 20:36
Płeć:

Postautor: Jasmen » 21 wrz 2004, 22:08

Zgadzam się z Krzysiem. Jeśli rozmawiasz z dziewczyną, która Ci się podoba, to normalne, że odczuwasz tyle emocji. To wpływ kortyzolu, hormonu, który wydziela się podczas stresu. To co z tego, że jesteś nieśmiały, nie bądź dla siebie surowy, nie traktuj tego jako wady. Przekonasz się, że może stać się twoją zaletą. :)
"Szczęście w życiu nie polega na tym by być kochanym. Największym szczęściem jest umieć kochać" Horacy

W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
Awatar użytkownika
Jasmen
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 08 wrz 2004, 20:36
Płeć:

Postautor: Jasmen » 21 wrz 2004, 22:16

Jeśli piszesz swobodnie na GG rób tak dalej. Doświadczenia w pokonywaniu nieśmiałości nie zdobędziesz z koleżankami, przy których czujesz się swobodnie, lecz przebywając jak najczęściej ze swoją dziewczyną, do której żywisz takie emocje. Rozmawiaj z nią przez GG, pisz maile, spotykaj się.
"Szczęście w życiu nie polega na tym by być kochanym. Największym szczęściem jest umieć kochać" Horacy



W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 wrz 2004, 00:00

Prosilbym o uzywanie przycisku EDYTUJ, coby unikac pisania kilku postow w jednym topicu z rzedu.
Dziekuje :)
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 22 wrz 2004, 10:27

tez tak kiedys mialem. Paralizowalo mnie kiedy rozmawialem z dziewczyna, ktora mi sie podobala. Z czasem to minelo. Dlaczego? Mysle, ze zadzialalo kilka czynnikow. Po pierwsze, zaczalem bardzo olewajaco podchodzic do tego tematu, nie zalezalo mi na tym, zeby koniecznie dobrze wypasc. Przez to rozmawialem bardziej na luzie. Pomoglo takze wlasnie GG. Eksperymentowalem troche rozmawiajac z obcymi dziewczynami. Po jakims czasie rozmawialy ze mna prawie o wszystkim. Te rozmowy pomogly mi przyjac do wiadomosci fakt, ze dziewczyny to takze ludzie, takze chca dobrze wypasc, stresuja sie itp itd...
W kazdym badz razie po jakims czasie ta niesmialosc totalnie zniknela :)

pozdrawiam!
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 22 wrz 2004, 16:13

Mam nadzieję, że też niedługo mi to minie......... :) , ale co do dziewczyn, to też się stresują, ale znacznie mniej, bo to one są podrywane przez chłopaków, a nie chłopacy przez nie :)
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 22 wrz 2004, 18:54

Ja pozbylem sie niesmialosci w podobny sposob jak ToMeK. Do tego duzo umawialem sie na randki - nie zeby pozbyc sie niesmialosci, tylko po to, zeby kogos poznac (ale to mi bardzo pomoglo). Pierwsze nie byly zbyt udane (najlepiej byloby o nich zapomniec :) ), ale z czasem zaczalem na nie patrzec z usmiechem. Do tego jak rozmawiasz z dziewczyna podchodz do konwersacji na luzie i powtarzaj sobie w myslach: "Stres to moj wrog". Takie powtarzanie pomaga tez w innych sytuacjach - np. mnie pomoglo przy maturze (i nie tylko - pomaga na co dzien) :)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 23 wrz 2004, 10:33

Po prostu z czasem czlowiek sobie uswiadamia ze jak nei ta to inna i mu zwisa jak wypadnie :)
Awatar użytkownika
Jasmen
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 08 wrz 2004, 20:36
Płeć:

Postautor: Jasmen » 23 wrz 2004, 11:19

Maverick pisze:Po prostu z czasem czlowiek sobie uswiadamia ze jak nei ta to inna i mu zwisa jak wypadnie :)


Chcesz powiedzieć, że jak mężczyźnie nie zależy na kobiecie, to z nieśmiałego staje się śmielszy? To przerażające :550:
"Szczęście w życiu nie polega na tym by być kochanym. Największym szczęściem jest umieć kochać" Horacy



W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
Awatar użytkownika
foxy_lady
Weteran
Weteran
Posty: 1417
Rejestracja: 04 lut 2004, 17:01
Skąd: WaWa
Płeć:

Postautor: foxy_lady » 23 wrz 2004, 11:24

cos w tym jest. wtedy nie robi nic na sile, nic na pokaz, nie stara sie wypasc jak najlepiej. Staje sie naturalny i smielszy przez to.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you

sallvadore
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 330
Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: sallvadore » 23 wrz 2004, 12:02

tak jest. nie zalezy mi na tej kobiecie, nic do niej nie czuje wiec jesli palne głupstwo nie sie nie stanie. Jestesmy smielisi nie zastanawiamy sie nad kazdym słowem idziemy na zywiol. W sytuacji gdy w gre wchodza uczucia staramy sie mniej lub wiecej wypaść dobrze i liczymy sie ze slowami. Tak to wyglada upraszczajac....

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 577 gości