Męskim być

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 16 gru 2006, 12:48

megane pisze:Ale to ich sprawa, może im to odpowiada.

ale ja nie pisze o byci w związku. Pisze o takiej ciapie zyciowe bez poruszania tematu bycia w związku, ale zycia bardziej ogólnie. Taka ciapa jest w wiekszościsytuacji ciapa, dlatego uwazam, ze dla własnego dobra powinien cos z tym robic
megane pisze:Jak ktoś jest fajtłapą to nie dlatego, że tak chce tylko po prostu taki się urodził.

predyspozycje, wychowanie, otoczenie swoje robia. ale nikt nie jest ofiara bezwolna. Jak juz wie, ze censored jest to ni9ech cos robi, da sie. miałam strasznie ciapowata kolezanke, pojechala za granice z rodzicami, wróciła po kilku latach, po ciapie sladu nie było, nie wiem jak to zrobiła ale zrobiła
megane pisze:ale dlaczego innym odbieramy prawo do bycia sobą?

ale ja im nie odbieram tego prawa. niech sobie beda, dla mnie może ich byc wiecej, bede miała lepsze zycie bo mniej konkurencji
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 16 gru 2006, 13:10

Dzindzer pisze:miałam strasznie ciapowata kolezanke, pojechala za granice z rodzicami, wróciła po kilku latach, po ciapie sladu nie było, nie wiem jak to zrobiła ale zrobiła

Bo ją zmusiła do tego sytuacja to sie zmieniła, nie miała innego wyjścia. Ja też byłam strasznie ciapowata dawniej, ale mnie życie do tego zmusiło.

Dzindzer pisze:ale ja nie pisze o byci w związku.

Ja też nie - "im" odpowiada - ciapom odpowiada bycie takimi jaki są. Bo może nie czują potrzeby bycia innymi. Bo niekażdy musi robić wielką karierę, w życiu rozpychać się łokciami. Niektórych to nie interesuje.

Dzindzer pisze:ale ja im nie odbieram tego prawa.

Ale piszesz, że powinni coś z tym robić, brać się za siebie itepe.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 16 gru 2006, 13:16

megane pisze:Ja też byłam strasznie ciapowata dawniej, ale mnie życie do tego zmusiło.

a mogłas powiedziec, że masz prawo byc niezaradna, ale cos sprawilo, ze miałas dośc. O tym własnie pisze, ze on ( ciapa, klucha) może zostac soba bez mnian, a moze byc soba ale sie zmnieniac, chcec byc lepszym
megane pisze:Ja też nie - "im" odpowiada - ciapom odpowiada bycie takimi jaki są.

w takim razie xle zrozumialam, przepraszam :)
megane pisze:Ale piszesz, że powinni coś z tym robić, brać się za siebie itepe.

powinji dla siebie, a nie dla mnie czy ogółu, ci ktorzy chca silnych, niezaleznych poi prostu innych znajda ich, im ci ciapowaci nie sa potrzebni. Chodziło mi o zmiane która im zycie ułatwi, sprawi, ze beda mieli wieksze szanse na szczescie
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 16 gru 2006, 13:22

Dzindzer pisze:a mogłas powiedziec, że masz prawo byc niezaradna, ale cos sprawilo, ze miałas dośc.

nie, nie miałam dość - po prostu stało się tak, że np. dostaję do ręki bilet lotczniczy i mam polecieć tu i tu. To wsiadam do samolotu i lecę, i radzę sobie jak mogę.
Jakbym nie zaczęła własnie np. wyjeżdżać, to by mi nie przeszkadzało zupełnie to. :)

Dzindzer pisze:moze byc soba ale sie zmnieniac, chcec byc lepszym

I to właśnie chodzi - bo jak ciapowaty czy klucha to zaraz gorszy? :>
Lansujemy pewien typ osobowości, podobnie jak idealne wymiary ;).
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 16 gru 2006, 13:31

megane pisze:I to właśnie chodzi - bo jak ciapowaty czy klucha to zaraz gorszy? :>

dla mnie do zwiazku sie ciapa nie nadaje, co nie znaczy, ze sama nie mam w sobie troche z ciapy, perwno ma, zwlaszcza jak właze na krzesło i krzycze pająąąąk
megane pisze:Lansujemy pewien typ osobowości, podobnie jak idealne wymiary ;)

ja niczego nie lansuje, mój typ osobowosci nie pasuje do ogólnej wiekszosci, nop moze w pewnych sprawach nie pasuje. ale ja nad tym pracuje, nie by byc jak wiekszośc, ale by byc taka jak chce ale niestety ndal nie taka jaka by chceli mnie widzec inni
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 16 gru 2006, 16:45

Dzin, ale odcięłysmy się od mówienia o związkach, sama to powidziałaś :).
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 16 gru 2006, 18:08

zapytałas czy taki ktos jest gorszy, a ja napisalam, do czego w moim zyciu jest na tyle gorszy, ze sie nie nadaje
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 gru 2006, 00:21

megane pisze:- bo jak ciapowaty czy klucha to zaraz gorszy?
Tak to znaczy gorszy. Przynajmniej dla mnie i nie tylko w zwiazku. Unikam takich ludzi i nie lubie. I tak pewnie cos lansuje wlasnie.
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 17 gru 2006, 00:42

Tacy ludzie też żyją i żyć będą, mogą być w szczęśliwych związkach, i żyć "w zgodzie" z tą swoją ciapowatością. I jest całkiem sporo amatorek takich facetów.
Dla mnie o wiele gorszy jest typ faceta, który za wszelką cenę chce uchodzić za zaradnego, mądrego, zabawnego, i imponować wszystkim wokół - a dla niekótrych kobiet to fajne, bo "to takie męskie, tak się stara i taki ambitny" - żenada dla mnie.
Ale to moja prywatna opinia, nie uważam ich za podludzi, którzy powinni się leczyć ;]
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 gru 2006, 00:52

megane pisze:acy ludzie też żyją i żyć będą, mogą być w szczęśliwych związkach, i żyć "w zgodzie" z tą swoją ciapowatością. I jest całkiem sporo amatorek takich facetów.
Wiem nie odbieram im prawa do zycia. Odbieram im prawo do zycia wkoło mnie :) Jako facetom kolegom itd. Dla takich nie ma miejsca i wiedza o tym wiec skupiaja sie na tych co maja dla nich jakiekolwiek miejsce.
megane pisze:mnie o wiele gorszy jest typ faceta, który za wszelką cenę chce uchodzić za zaradnego, mądrego, zabawnego, i imponować wszystkim wokół
Mnei to bawi do lez i chyba za czesto im to mowie :/
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 17 gru 2006, 11:08

Na męskośc spoglądam przez pryzmat traktowania kobiety przez mężczyznę. Wszystko inne jest nieważne. Bo o wyglądzie to można dyskutować i dyskutować, ale nie o to nam chodzi. Meski facet to facet, który szanuje kobietę, w całej rozciągłości znaczenia tego słowa.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 17 gru 2006, 12:07

Rafeek pisze:KIedy nadejdzie a mam nadejdzie niedlugo..taki dzien kiedy raf przestanie sie uzalac i wracac do wspomnien...wtedy ze snowem na panienki pojda:) <pijaki>


Hej ty mi tu nie psuj mojego image Cnotki Niewydymki ! ;)

I pamiętaj to nasze "terytorium" będzie. You know what I mean :D

[ Dodano: 2006-12-17, 12:11 ]
Majka85 pisze:Mój były to wg. mnie Najbardziej Męski Mężczyzna na Świecie. Dzięki niemu wiem czego oczekuję od płci brzydkiej. Otóż, wg. mojego skromnego zdania SuperMęski postępuje tak :
(...)



Nie ma to jak kobieta która wie czego chce:
zdecydowany ale... żeby ustępował gdy myślę inaczej :D.
Co do ciężarówki pełnej róż ... N/C. Najlepiej kwiaty dawać z okazji i bez okazji zupełnie losowo :D Inaczej jeszcze cię kobieta posądzi o brak spontaniczności :D
Księżniczka na ziarnku grochu -zgodzę się całkowicie ! Byle dalej od takich...kobiet ;)
Ostatnio zmieniony 17 gru 2006, 13:20 przez Snowblind, łącznie zmieniany 1 raz.
Majka85
Bywalec
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 02 gru 2006, 15:35
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Majka85 » 17 gru 2006, 13:12

Snowblind pisze:Nie ma to jak kobieta która wie czego chce:
zdecydowany ale... żeby ustępował gdy myślę inaczej .


Zdecydowany, a nie uparty jak osioł. Czy zdecydowany gentleman to oksymoron ? Nie.
odii1987
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 82
Rejestracja: 06 sty 2006, 21:32
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: odii1987 » 18 gru 2006, 00:31

Majka85 pisze:
Snowblind pisze:Nie ma to jak kobieta która wie czego chce:
zdecydowany ale... żeby ustępował gdy myślę inaczej .

Zdecydowany, a nie uparty jak osioł.

Zmieniający zdanie, czyli niezdecydowany.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 gru 2006, 02:32

odii1987 pisze:Zmieniający zdanie, czyli niezdecydowany.

zmiana zdania nie musi oznaczac nied\zdecydowania
a ciagłe trwanie mimo wszystko przy swoim tez dobre nie jest
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 18 gru 2006, 05:43

megane pisze:mnie o wiele gorszy jest typ faceta, który za wszelką cenę chce uchodzić za zaradnego, mądrego, zabawnego, i imponować wszystkim wokół

to dziwne... ja jakoś zwykle spotykam takich którzy ciągle mają do siebie jakieś pretensje, to, że gŁupi, inny, że... gŁupi... jeszcze inny, że... gŁupi <boje_sie>
Denerwuje mnie, że tak wielu facetów nie wierzy w siebie <mlotek>
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 18 gru 2006, 10:30

unlucky_sink pisze:to dziwne... ja jakoś zwykle spotykam takich którzy ciągle mają do siebie jakieś pretensje, to, że gŁupi, inny, że... gŁupi... jeszcze inny, że... gŁupi

A czy to nie jest przypadkiem takie gadanie tylko po to, żeby ktoś powiedział "no co ty, jjesteś super"?
Swoją drogą jedno i drugie jest maskowaniem kompleksów, więc ja już wolę taką ciotę, która niczego nie udaje ;).
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 gru 2006, 10:41

megane pisze:A czy to nie jest przypadkiem takie gadanie tylko po to, żeby ktoś powiedział "no co ty, jjesteś super"?

przypomnialo mi sie cos. Kiedys mialam takiego marude, dlugo sie nie spotykalismy, bo ja zła jestem przeciez i wredna.
Tez tak ciagle było cos nie tak, ciagle marudził o sobie, ze jest bleee
i tez powiedział, ze jest głupi i tak beznadziejny, ja nie wytzrymałam i najpierw zapytalam co o mnie mysli ( wyszło, ze za dobra jestem dla niego i w ogóle teksty podobne czym mnie wkurzył jeszcze bardziej) potem powiedzialam, ze on siebie lepiej zna, że skoro tak mówi to pewno jest beznadziejny i zapytalam czemu taki beznadziejny ktos zawraca dupe komus takiem jak ja.
ale mi nawrzucał, że wyzej sram niz dupe mam, że nie jestem taka dobra jak mysle. Matko miałam wrazenie, ze gadam z kims z rozdwojeniem jaźni, bo najpierw ja super on do dupy a potem co jak sie zgodziłam z nim, dupa
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 18 gru 2006, 14:07

megane pisze:A czy to nie jest przypadkiem takie gadanie tylko po to, żeby ktoś powiedział "no co ty, jjesteś super"?
no co ty ;)
Ostatnio zmieniony 18 gru 2006, 14:30 przez unlucky_sink, łącznie zmieniany 1 raz.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 18 gru 2006, 14:24

unlucky_sink pisze:megane napisał/a:
A czy to nie jest przypadkiem takie gadanie tylko po to, żeby ktoś powiedział "no co ty, jjesteś super"?
no co ty
przyznam się bez bicia. Jako naczelna maruda forum CZĘŚCIOWO tak jest - jak się pomarudzi to ktoś się znajdzie kto pogłaszcze mile ego. Nie wynika to jednak tylko z chęci zrobienia sobie dobrze. To także wynik złego wychowania...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 18 gru 2006, 14:35

Blazej30 pisze: jak się pomarudzi to ktoś się znajdzie kto pogłaszcze mile ego.
ok-ale Ty marudzilesz zawsze jak tylko znalazla sie mozliwosc. A ja mówię o kimś kto ma póŁ życia za sobą niczego wlaściwie nie osiągnąŁ ( w jego mniemaniu) ale malo o tym mowi.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 181 gości