Z jakich powodów mężczyźni po 30 decydują się na małżeństwo?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Alicja

Z jakich powodów mężczyźni po 30 decydują się na małżeństwo?

Postautor: Alicja » 22 maja 2004, 22:14

Proszę o opinie :)
Tier
Bywalec
Bywalec
Posty: 41
Rejestracja: 03 maja 2004, 13:06
Płeć:

Postautor: Tier » 23 maja 2004, 01:13

bo już sie wyszumiał.
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 23 maja 2004, 10:58

Myślę, że jest to taki wiek w którym mężczyzna zdaje sobie sprawe, lub dochodzi do wniosku, że jednak warto założyć rodzine. Być może odczuwa pragnienie założenia rodziny. No ale o pragnieniach powinien powiedzieć facet po 30.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Arekman
Bywalec
Bywalec
Posty: 44
Rejestracja: 20 maja 2004, 15:30
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Arekman » 23 maja 2004, 12:09

Nie koniecznie..ja bynajmiej mam 24 lata i w sumie byłbym zdecydowany na zał rodziny....tylko dajcie mi prace i perspektywy na życie...
Codziennie upadam...
codziennie się waham...
codziennie podpieram...
Ale dźwigam cały mój świat
I dźwigać będę.....
Awatar użytkownika
Duszek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 03 mar 2004, 17:15
Płeć:

Postautor: Duszek » 24 maja 2004, 16:54

bo może wcześniej mu nie wyszło i dopiero teraz znalazł to czego szukał..
Awatar użytkownika
amazonka
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 316
Rejestracja: 26 kwie 2004, 15:06
Płeć:

Postautor: amazonka » 24 maja 2004, 16:59

Dziwne pytanie...
Z takich samych powodów co 20-latek czy 50-latek. Moze poznal swoja druga polowke, moze musi, moze mama mu karze (:P), moze dla pieniedzy, moze ze starchu przed samotna staroscia, moze z rozsadku, moze z glupoty, moze dlatego, ze po prostu kocha ta swoja kobiete... Wiek nie ma tu nic do rzeczy.
sallvadore
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 330
Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: sallvadore » 24 maja 2004, 19:26

powiem Ci jak bede miał tyle lat i nadal nie bede zonaty... :630:
Alicja

Postautor: Alicja » 24 maja 2004, 20:05

Zadałam to pytanie, bo widzę, że w dobie konkubinatów, nieformalnych związków niektórzy mężczyźni wybierają konkubinat, inni małżeństwo. Ciekawi mnie więc, z jakich pobudek jedni decydują się na małżeństwo? Pewien żonaty kolega powiedział mi, że jest z dziewczyną w nieformalnym związku, ponieważ nie kocha jej na tyle, by się z nią ożenić :570:
Andrew™

Postautor: Andrew™ » 24 maja 2004, 20:18

amazonka pisze:Dziwne pytanie...
Z takich samych powodów co 20-latek czy 50-latek. Moze poznal swoja druga polowke, moze musi, moze mama mu karze (:P), moze dla pieniedzy, moze ze starchu przed samotna staroscia, moze z rozsadku, moze z glupoty, moze dlatego, ze po prostu kocha ta swoja kobiete... Wiek nie ma tu nic do rzeczy.

Dokładnie...lepiej bym tego nie ujął :)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 24 maja 2004, 21:15

Dlaczego po trzydziestce ???? Odpowiem wam choc bedzie to tylko teoria , bo ile facetów w taki stanie tyle zapewne mozliwosci . ale gdzybym do dziś ja nie był zonaty , to ozenił bym sie tylko dlatego iz bedac wczesniej w nie formalnym zwiazku który by trwał powiedzmy do lat 30-tu , a wiec jakies załuzmy 10 lat , wiedział bym juz na pewno iz jest to ta kobieta z która chce być do konca ! W pewnych okresach zycia już po prostu nie ma sie wyjscia , człowiek jest jak najbardziej zwiarzeciem stadnym i przebywanie w domu sam jak palec nie jest najlepsze dla samopoczucia i nie tylko .Ozenienie sie jakby zatrzymuje partnerke przy nas , utrudnia jakby terz jej odejscie ! dzieci poza tym musza miec rodziców i to najlepiej zalegalizowanych By w miare wyrastały w normalnej rodzinie , a przy czym też brały z niej przykład .Jezeli ktos mówi iż do tej pory nie spotkał tej jedynej , jedynego , to juz go nigdy nie spotka , ludzie tacy nie potrafia po prostu kochać a puziej im sie wydaje tylko iz kochaja (są wyjatki oczywiscie , ale malutko ich ) Jezeli ludzie zyjacy przez 30 lat sami nigdy nie mieli kompromisów , zyli zyciem dla siebie to nie wierze iż jak sie zenią w wieku lat powiedzmy 40 -50 dopiero to na pewno nie z miłosci co do 30 to latków tu jeszcze jest jakas szansa , w sumie to jeszcze młodzi ludzie , ale ci stasrsi co to sie wiażą to juz raczej ze strachu przed samotna staroscia ! i że nikt im na starosc szklanki wody nie poda !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
WIESŁAW
Bywalec
Bywalec
Posty: 34
Rejestracja: 01 sie 2004, 20:45
Płeć:

Postautor: WIESŁAW » 17 wrz 2004, 14:36

Witam!
Myślę,że mężczyzna po 30 decyduje się na małżeństwo z tego powodu,że na tyle jest dojrzały i odpowiedzialny,że może z powodzeniem zaprowadzić swoją partnerkę do ołtarza-NAJCZĘŚCIEJ TAKIE MAŁŻEŃSTWA SĄ TRWAŁE! Mężczyzna taki inaczej po prostu myśli.
Jest to także ostatni dzwonek i czas aby założyć rodzinę.Mężczyzna dwudziestokilkuletni często jest nie odpowiedzialny także za swoją partnerkę i po kilku latach ( a nawet wcześniej) dochodzi do rozwodu.
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 17 wrz 2004, 16:44

myślę, że podobnie rzecz ma się z kobietami, człowiek po 30-tce jest raczej ustatkowany finansowo,a i psychicznie tez bym powiedziała, do tego czasu idzie się wyszumieć;-],poza tym chęć spłodzenia potomka i oczywiscie obawa przed SAMOTNOSCIĄ!

z reszta wystarczyłoby jakbyms ię podpisała pod Krzysiem :D
Awatar użytkownika
crystal
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 93
Rejestracja: 08 wrz 2004, 01:46
Płeć:

Postautor: crystal » 21 wrz 2004, 02:10

jak juz wszystko osiagnie w zyciu to szuka kogos by mu to zepsul :570:
we'll fight, we'll bleed.
Don't try to come to preach over us and
over me, we're children of decadence,
we're right, we're real, we will fight, we'll bleed,
we're mothafucking dying breed!
Awatar użytkownika
Jasmen
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 08 wrz 2004, 20:36
Płeć:

Postautor: Jasmen » 21 wrz 2004, 21:53

Crystal to złe podejście. Nie zawsze tak musi być. To zależy od obojga partnerów, czy będąpracować nad związkiem. Wtedy osiągną szczęście ;)
"Szczęście w życiu nie polega na tym by być kochanym. Największym szczęściem jest umieć kochać" Horacy

W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 22 wrz 2004, 08:26

To zależy od obojga partnerów, czy będąpracować nad związkiem. Wtedy osiągną szczęście

A po co ? przecież łatwiej jest zmienić partnera ... ;)

A co do tematu - po 30-ce bo to odpowiedni okres w życiu faceta...
Wcześniej nawet nie wie czego chce, próbuje to tu to tam ...
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Re: Z jakich powodów mężczyźni po 30 decydują się na małżeńs

Postautor: Mysiorek » 22 wrz 2004, 09:38

Alicja pisze:Z jakich powodów mężczyźni po 30 decydują się na małżeństwo?

Dlaczego prezydentem może zostać człowiek dopiero po 35-tce ???
Są dojrzali fizycznie, uczuciowo i SPOŁECZNIE !
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Re: Z jakich powodów mężczyźni po 30 decydują się na małżeńs

Postautor: sophie » 22 wrz 2004, 14:19

Mysiorek pisze:Dlaczego prezydentem może zostać człowiek dopiero po 35-tce ???
Są dojrzali fizycznie, uczuciowo i SPOŁECZNIE !


Hmm, nie wszyscy w tym wieku sa dojrzali uczuciowo. Znam 45latka, ktory jest po prostu uposledzony, jesli chodzi o ten aspekt zycia...
Awatar użytkownika
Jasmen
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 08 wrz 2004, 20:36
Płeć:

Postautor: Jasmen » 23 wrz 2004, 11:26

eng pisze:
To zależy od obojga partnerów, czy będąpracować nad związkiem. Wtedy osiągną szczęście

A po co ? przecież łatwiej jest zmienić partnera ... ;)

Miałam na myśli silny związek, w którym oboje partnerów mimo poznania wad partnera nadal chce pracować nad związkiem. "Miłość, jest jak ogród, jeśli o nią nie zadbasz zarośnie chwastami". To nie sztuka zmienić partnera, sztuka się z nim porozumieć i dbać o komunikację. Jeśli myślisz, że zmiana partnera wszystko upraszcza to nie zgadzam się z Tobą. To nie jest sposób rozwiązania problemu tylko ucieczka przed problemem :570:
"Szczęście w życiu nie polega na tym by być kochanym. Największym szczęściem jest umieć kochać" Horacy



W miłości rzadko wyznaje się miłość, gdyż onieśmiela ją wstyd tłumiąc jej płomienie" Seneka
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 23 wrz 2004, 11:45

To nie sztuka zmienić partnera, sztuka się z nim porozumieć i dbać o komunikację. Jeśli myślisz, że zmiana partnera wszystko upraszcza


Ja tak nie myślę, ja wiem że tak się najczęściej robi ... nie zgadzam się z takim sposobem traktowania, ale nieraz tego doświadczyłem ... Moje stwierdzenie było z lekka cyniczne ... :)
A co do komunikacji to ciezko się rozmawia jak ci ktoś grozi w odpowiedzi ... dobre chęci z jednej strony to za mało...

Facet po 30 najczęściej wie czego chce, nie łąpie się już za byle co, no i wreszcie nareszcie może poderwać jakąś młodszą :P
Moim zdaniem to samo tyczy się kobiet - koło 30 palma im odbija-ślub, dziecko na siłę, oczywiście jak się wcześniej nie składało to ok 30-tki powstaje duże ciśnienie - lęk przed staropanieństwem ... wszystko jedno kto, byle zaobrączkować ;)
Awatar użytkownika
szilkret
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 165
Rejestracja: 22 cze 2004, 17:06
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: szilkret » 23 wrz 2004, 14:03

krzys pisze:Dlaczego po trzydziestce ???? Odpowiem wam choc bedzie to tylko teoria , bo ile facetów w taki stanie tyle zapewne mozliwosci . ale gdzybym do dziś ja nie był zonaty , to ozenił bym sie tylko dlatego iz bedac wczesniej w nie formalnym zwiazku który by trwał powiedzmy do lat 30-tu , a wiec jakies załuzmy 10 lat , wiedział bym juz na pewno iz jest to ta kobieta z która chce być do konca ! W pewnych okresach zycia już po prostu nie ma sie wyjscia , człowiek jest jak najbardziej zwiarzeciem stadnym i przebywanie w domu sam jak palec nie jest najlepsze dla samopoczucia i nie tylko .Ozenienie sie jakby zatrzymuje partnerke przy nas , utrudnia jakby terz jej odejscie ! dzieci poza tym musza miec rodziców i to najlepiej zalegalizowanych By w miare wyrastały w normalnej rodzinie , a przy czym też brały z niej przykład .Jezeli ktos mówi iż do tej pory nie spotkał tej jedynej , jedynego , to juz go nigdy nie spotka , ludzie tacy nie potrafia po prostu kochać a puziej im sie wydaje tylko iz kochaja (są wyjatki oczywiscie , ale malutko ich ) Jezeli ludzie zyjacy przez 30 lat sami nigdy nie mieli kompromisów , zyli zyciem dla siebie to nie wierze iż jak sie zenią w wieku lat powiedzmy 40 -50 dopiero to na pewno nie z miłosci co do 30 to latków tu jeszcze jest jakas szansa , w sumie to jeszcze młodzi ludzie , ale ci stasrsi co to sie wiażą to juz raczej ze strachu przed samotna staroscia ! i że nikt im na starosc szklanki wody nie poda !



Nie zgadzam sie z tobą. Fak że ludzie pobierają sie w wieku 30 - 40 lat nie jest spowodowany tym że nie potrafia kochać. Kochać można w każdym wieku, sęk w tym by osoba którą darzy sie takim uczuciem chciała z nami zostać. Po prostu zwiazki sie rozpoadają z różnych przyczyn i taka osoba przez długi czas nie moze ułożyc sobie życia. Czy nie potrafi - trudno powiedzieć - po prostu są w życiu podejmowane takie a nie inne wybory.
I nic nie wiem i nic nie rozumiem
I wciąż wierzę biednymi zmysłami
Ze ci ludzie na drugiej półkuli
Muszą chodzić do góry nogami

"Julian Tuwim"

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 595 gości